Witam,
Pewna nauczycielka z prywatnej szkoły językowej dla dzieci, została
zwolniona z zachowaniem wszystkich możliwych świadczeń (okres wypowedzenia
etc). Problem polega teraz na tym, iż jak otrzymała wypowiedzenie (napisane
było na nim, że zostaje zwolniona z obowiązku świadczenia pracy), zadzwoniła
do wszystkich rodziców dzieci ze swoich grup, z tekstem, iż właśnie została
zwolniona i żeby nie przychodzili na zajęcia. Czy takie działanie jest
legalne? Czy jest sens kontaktować się z prawnikiem?

Pozdrowienia

Wojtek

do góry

Użytkownik "Wojciech Kulesza" <w...@N...noping.org> napisał w
wiadomości news:chua7o$8ba$1@inews.gazeta.pl...
>Czy takie działanie jest legalne? Czy jest sens kontaktować się z
prawnikiem?

Moim prywatnym zdaniem nie zrobiła nic niezgodnego z prawem, ale coś
śmiesznego i niepoważnego.
Na miejscu rodzica spojrzałbym na umowe i widząc tam szkołę jako stronę a
nie tą nauczycielkę, posłałbym dziecko na zaplanowane, kolejne zajęcia,
prosząc jednocześnie organizatora o lepsza selekcję kadry.
Jeżeli któreś z rodziców rzeczywiście nie posłało dziecka na lekcje to
pewnie też odetną sobie prąd, gdy zostanie ktoś zwolniony z zakładu
energetycznego.

O danych osobowych się nie wypowiem.


vertret

do góry

Użytkownik "Wojciech Kulesza" <w...@N...noping.org> napisał w
wiadomości news:chua7o$8ba$1@inews.gazeta.pl...

Art. 12.2. ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. W praktyce proces
cywilny.

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

> Użytkownik "Wojciech Kulesza" <w...@N...noping.org> napisał w
> wiadomości news:chua7o$8ba$1@inews.gazeta.pl...
>
> Art. 12.2. ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. W praktyce proces
> cywilny.

Tylko czy ta pani prowadzi DG i jest "innym przedsiębiorcą" w rozumieniu
ustawy?

RG

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Roman G." <r...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ci2tb3$8f6$1@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
>
> > Użytkownik "Wojciech Kulesza" <w...@N...noping.org> napisał w
> > wiadomości news:chua7o$8ba$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Art. 12.2. ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. W praktyce
proces
> > cywilny.
>
> Tylko czy ta pani prowadzi DG i jest "innym przedsiębiorcą" w rozumieniu
> ustawy?

A z czego wynika, ze musi być? Wystarczy, że pokrzywdzony jest
przedsiębiorcą moim zdaniem.

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

> > > Art. 12.2. ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. W praktyce
> > > proces cywilny.
> > Tylko czy ta pani prowadzi DG i jest "innym przedsiębiorcą" w rozumieniu
> > ustawy?
> A z czego wynika, ze musi być? Wystarczy, że pokrzywdzony jest
> przedsiębiorcą moim zdaniem.

Art. 1. Ustawa reguluje zapobieganie i zwalczanie nieuczciwej konkurencji w
działalności gospodarczej(...)

Art. 3. 1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem
lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes
_innego_przedsiębiorcy_ lub klienta.

RG

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Roman G." <r...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ci512p$l09$1@inews.gazeta.pl...

> Art. 1. Ustawa reguluje zapobieganie i zwalczanie nieuczciwej konkurencji
w
> działalności gospodarczej(...)
>
> Art. 3. 1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z
prawem
> lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes
> _innego_przedsiębiorcy_ lub klienta.

Ale z tego, co napisałeś wynika, że to przestępstwo ma mieć związek z
działalnością gospodarczą (i tutaj ma nierozerwalny z działalnością
pokrzywdzonego), a nie że sprawca ma prowadzić działalność gospodarczą -
moim zdaniem. By było, tak jak Ty byś chciał, to przepis karny musiał by
wyglądać mniej więcej tak: "Kto będąc osobą prowadzącą działalność
gospodarczą ... ". A tak nie jest.

do góry