-
231. Data: 2011-04-02 20:34:41
Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
Od: KRZYZAK <k...@k...pl>
Dnia Tue, 29 Mar 2011 00:13:04 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
> A Worda za około 400zł i to bodajże nawet na 3 stanowiska.
O kurteczka! Jak tanio! Lece kupic ze 3 sztuki..
Bede mogl wreszcie napisac list do cioci:)
--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)
-
232. Data: 2011-04-02 20:37:38
Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
Od: KRZYZAK <k...@k...pl>
Dnia Wed, 30 Mar 2011 08:48:54 +0200, szerszen napisał(a):
> tylko zdaje się że nie rozumiesz, że nauczyciel nie chce uczy każdej
> alternatywy dla office'a, tylko office'a, bo w przyszłej pracy to w 9
> przypadkach na 10, uczeń na niego trafi,
To wtedy pracodawca przeszkoli go w narzedziu, ktore stosuje. W kilka dni.
--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)
-
233. Data: 2011-04-02 20:45:36
Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
Od: KRZYZAK <k...@k...pl>
Dnia Tue, 29 Mar 2011 00:08:59 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
> W ogóle jakim prawem można cokolwiek wymagać
No wlasnie - jakim?
--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)
-
234. Data: 2011-04-02 20:49:34
Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 02.04.2011 19:34, Feromon pisze:
>> Mój Word 2003 potraktowany łatką pobraną z M$ otwiera odt.
>
>
> Ups, pomyłka. Autosugestia... Otwiera docx po tej łatce.
jesteś pewny? Skąd masz taką łatkę? Bo ja tylko takie znalazłem, że
przerabiały w locie do RTF i takiego RTFa podawały staremu officowi. W
efekcie oczywiście sporo się gubiło.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
235. Data: 2011-04-03 03:43:59
Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
Od: to <t...@a...xyz>
begin Przemysław Adam Śmiejek
> Po pierwsze: W znakomitej większości chodzi o samouków, bo mało jeszcze
> jest pracowników, którzy szkołę średnią kończyli w XXI wieku.
Chyba w szkolnictwie. ;-)
> Po drugie: Ten twój kompleks wobec nauczycieli nie rokuje nadziei na
> leczenie? Z czego on wynika? Zwykła zazdrość, czy jakieś bardziej
> traumatyczne zdarzenie typu ,,moja dziewczyna mnie rzuciła dla
> nauczyciela''?
Nauczyciele to w większości debile, którzy nie potrafili poznać jakiejś
dziedziny na tyle dobrze, żeby stworzyć coś sensownego, więc "nauczają"
tego, co sami z wielkim trudem wkuli. A przy tym, choć generalnie gówno
wiedzą, mają się za bóg wie jakich ekspertów.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
236. Data: 2011-04-03 03:47:18
Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
Od: to <t...@a...xyz>
begin Przemysław Adam Śmiejek
> No jasne, wszystko zależy od potrzeb. Ja sam od 10 lat nie używam MSO,
> bo mi żal tych 800zł, a wymagania mam minimalne. Ale wiem, że OOo to
> toporny produkt. A do tego znam przypadki jakie opisujesz wyżej, które i
> tak odmówiły pracy z OOo i i tak kupowano im MSO, choć nawet ja uważam,
> że wystarczy im OOo, a nawet AbiWord czy w sumie nawet czasami Write
> (tym razem ten Write z Windowsa).
To są przypadki debili, bo trudno innymi słowy określić człowieka, który
nie jest w stanie poznać podstaw edycji tekstu, które w dodatku w
przypadku Writera są bardzo zbliżone do Worda. Taki ktoś to po prostu
dureń, który czuje się oszołomiony, gdy ikonka wygląda inaczej i znajdzie
się trzy centymetry w lewo.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
237. Data: 2011-04-03 03:49:01
Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
Od: to <t...@a...xyz>
begin Mark
> ROTFL.
> Chyba nie ogarniasz czym sie rozni PDF od DOCa.
>
> Ale prosze bardzo, wyslij komus PDF-a jako *edytowalny* dokument,
> ciekawe czy bedzie potrafil go ugryzc. Przekonasz sie jaki to standard.
> Nie wspominajac juz o tym ze jesli dokument zawieral cos wiecej niz
> prosty tekst, i zostal zapisany w PDF, to nawet przyzwoite, *drogie*
> narzedzia niewiele z nim zrobia.
A kto mówi o edycji? Najczęściej możliwość edycji jest raczej
niepożądana. Jeśli nad dokumentem pracują różne osoby, to można się
umówić, w czym ma być.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
238. Data: 2011-04-03 03:49:34
Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
Od: to <t...@a...xyz>
begin Misiek
>> Standardem jest PDF.
>
> PDF jest standardowym rozszerzeniem dokumentow z edytora tekstu? Hmmm
> ciekawostka - podaj jakies wiarygodne zrodlo.
A tak właściwie to o co Ci chodzi?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
239. Data: 2011-04-03 03:50:22
Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
Od: to <t...@a...xyz>
begin Wojciech Bancer
> O. Już się fanboje aktywizują ze świętym oburzeniem. :)
Że się zaktywizowałeś widzę, ale świętego oburzenia na razie nie
dostrzegam...
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
240. Data: 2011-04-03 03:51:42
Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
Od: to <t...@a...xyz>
begin Wojciech Bancer
> Znaczy postulujesz równoległe istnienie XHTML, MSHTML, Apple HTML,
> Nescape HTML, Mozilla HTML, Jasia HTML itd w imię konkurencji? BTDTGTTS.
> I kasa jaka poszła na developement "uniwersalnych" i pasujących do
> wszystkiego rozwiązań też jest niebagatelna. Dziękuję, postoję.
Według Ciebie to analogia do Worda i Writera? Nie kompromituj się...
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway