-
21. Data: 2009-12-13 00:23:00
Temat: Re: Nasza dzielna policja
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik " jb" <j...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hg16hp$c13$1@inews.gazeta.pl...
> Oczywiście, że malowanie sprayem po ścianach to wykroczenie z art. 63a
> kodeksu
> wykroczeń. I nie ma tu nic do rzeczy wartość zniszczenia (notabene jak
> policzyć wartość uszkodzonej ściany - koszt farby potrzebnej na
> zamalowanie
> napisu czy może na odmalowanie całej ściany?). Wypowiadały się już na ten
> temat sądy i za każdym razem stwierdzały, że taki czyn to jedynie
> wykroczenie,
> a nie przestępstwo z art. 288 par. 1 kk.
A masz jakiś link do takiego orzeczenie? Bo mimo wszystko osobiście znam
kilka wyroków skazujących za przestępstwa.
-
22. Data: 2009-12-13 14:50:42
Temat: Re: Nasza dzielna policja
Od: " jb" <j...@W...gazeta.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
>
> A masz jakiś link do takiego orzeczenie? Bo mimo wszystko osobiście znam
> kilka wyroków skazujących za przestępstwa.
>
Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 13 marca 1984 r. VI KZP 48/83,
OSNKW 1984/7-8 poz. 71: Umieszczenie napisu lub rysunku w miejscu do tego nie
wyznaczonym może stanowić „uszkodzenie mienia” w rozumieniu art. 212 kk
[z
1969 r.] (albo w zależności od wysokości szkody - wykroczenie przewidziane w
art. 124 kw) tylko wówczas, gdy w wyniku tego działania nastąpiło
pomniejszenie wartości materialnej lub użytkowej budynku, obiektu lub innej
rzeczy w takim stopniu, że do usunięcia tego uszkodzenia konieczne jest
naruszenie ich substancji. W innym wypadku takie działanie może stanowić
wykroczenie określone w art. 63a kw.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
23. Data: 2009-12-13 15:31:46
Temat: Re: Nasza dzielna policja
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik " jb" <j...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hg2v02$n5u$1@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
>
>>
>> A masz jakiś link do takiego orzeczenie? Bo mimo wszystko osobiście znam
>> kilka wyroków skazujących za przestępstwa.
>>
>
> Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 13 marca 1984 r. VI KZP
> 48/83,
> OSNKW 1984/7-8 poz. 71: Umieszczenie napisu lub rysunku w miejscu do tego
> nie
> wyznaczonym może stanowić „uszkodzenie mienia” w rozumieniu
> art. 212 kk [z
> 1969 r.] (albo w zależności od wysokości szkody - wykroczenie
> przewidziane w
> art. 124 kw) tylko wówczas, gdy w wyniku tego działania nastąpiło
> pomniejszenie wartości materialnej lub użytkowej budynku, obiektu lub
> innej
> rzeczy w takim stopniu, że do usunięcia tego uszkodzenia konieczne jest
> naruszenie ich substancji. W innym wypadku takie działanie może stanowić
> wykroczenie określone w art. 63a kw.
Eee! Ale to nie na temat. To orzeczenie zapobiega uznawaniu za przestępstwa
klejenia ogłoszeń na rynnach przykładowo. Ale w wypadku pomalowania
elewacji do naprawy koniecznym jest jej pomalowanie. Porblem
interpretacyjny polega na tym, co zrobić, jak złapiemy idiotę, który
domalował kolejnego bochomaza do już kilku istniejących. Czyli uszkodził
uszkodzoną wcześniej nie mniej w sumie elewację. To orzeczenie ma podłoże
polityczne. W stanie wojennym usilnie próbowano ze wszystkich
opozycjonistów robić zbrodniarzy. Idąc w tym kierunku próbowano wykazać, że
przylepienie plakatu jest przestępstwem.
-
24. Data: 2009-12-15 21:39:43
Temat: Re: Nasza dzielna policja
Od: " jb" <j...@W...gazeta.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
> Eee! Ale to nie na temat. To orzeczenie zapobiega uznawaniu za przestępstwa
> klejenia ogłoszeń na rynnach przykładowo.
Jak nie na temat? Dotyczy właśnie umieszczania napisów i rysunków - a więc też
sprayowania.
Ale w wypadku pomalowania
> elewacji do naprawy koniecznym jest jej pomalowanie.
Samo pomalowanie to nie jest naruszenie substancji ściany.
Porblem
> interpretacyjny polega na tym, co zrobić, jak złapiemy idiotę, który
> domalował kolejnego bochomaza do już kilku istniejących.
Nie ma żadnych problemów - to wykroczenie z art. 63a kw, a nie przestepstwo, i
sądy konsekwentnie to stosują od ponad 20 lat. Dziwię się, że ktoś w czymś
takim widzi jeszcze problem.
To orzeczenie ma podłoże
> polityczne. W stanie wojennym usilnie próbowano ze wszystkich
> opozycjonistów robić zbrodniarzy. Idąc w tym kierunku próbowano wykazać, że
> przylepienie plakatu jest przestępstwem.
Zaraz zaraz, to orzeczenie poszło w kierunku przeciwnym - nie ma przestepstwa,
jeśli nie trzeba kuć tynku. I zachowało aktualność do dzisiaj.
Skoro przez 25 lat nie zmieniono przepisów ani nie zmieniła się linia
orzecznicza, znaczy że słuszne było. ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/