Posikany filozofie nie potrafisz odpowiedzieć prawdy czy wyłgałeś się od
odpowiedzialności i dlatego pleciesz bzdury nie na temat .
Domyślam się , że jesteś taki cwaniak-pleciuga .


Użytkownik ssj5 <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:astgb0$dka$...@n...tpi.pl...
>
> > Jesteś głąb.Jeśli ci nie ukradziono bryki to nie jesteś NIKT dla policji
> > i bulisz filozofie.Tylko nie pisz , że ty się tak wyłgałeś policji i ci
> > odpuścili.
> > Jeśli to wróbelki jeździły twoją bryką to jak ci ją oddały???
> > HAHA .Gliny to kupiły? NIE .
> >
> zebys tylko sie nie posikal dzidziulku z zachwytu. sadzac po nicku, to
> jeszcze kupka ci z pampersika wychodzi. a na dorosle zycie dedykuje ci
> cytat:
>
> "Mój Boże, spraw abym milczał, dopóki się nie upewnię, że naprawdę mam coś
> do powiedzenia."
>
> modl sie wiec,jesli bedziesz to robil zarliwie, pewnie Bog Cie wyslucha.
> taka mam nadzieje.
>
> ssj5
> ps. nowy expierd sie narodzil?
>
>

do góry

| Chyba troche nie zrozumiałem odpowiedzi :) art.78 nakłada obowiązek
| wskazania przez właściciela osoby kierującej. W zasadzie innej
| możliwości udzielenia takiej informacji jak zeznania świadka nie ma.
| Pytanie brzmi czy właściciel może się powołać na kpk i odmówić
| informacji, czy prawo drogowe to wyklucza?

Faktycznie ciekawa sprawa. Facet przychodzi na wezwanie i prosi o
przesłuchanie w tej sprawie, a następnie pouczony o art. 183 kpk (no jednak
chyba go trzeba pouczyć, bo innego wyjścia nie ma - zawsze istnieje
możliwość, że sam jechał) oświadcza, że z prawa tego korzysta. I co? Sami
pouczyliśmy go o prawie do odmowy odpowiedzi.
Czyżby konflikt dwóch przepisów? (zresztą nie po raz pierwszy w naszym
prawie)

No i ciekawe, jak podejdzie do tego kolegium, jeśli gość powie, że tak
naprawdę, to nie on jechał, tylko tak powiedział policjantom, bo bał się, że
odpowiedzialność poniesie ktoś dla niego najbliższy.

I ostatni aspekt sprawy. A co, jeśli współwłaścicieli jest trzech? Każdy ma
kluczyki i nikt z nich nie przyznaje się do jazdy samochodem w trakcie
wykroczenia. Ukarać wszystkich trzech za brak nadzoru?

do góry

> > > W takim razie jak ma się stosunek tego przepisu do art.182 lub 183
kpk?
> > >
> > Kamilu, tak jak te przepisy do zeznan swiadka:-))
>
> Chyba troche nie zrozumiałem odpowiedzi :) art.78 nakłada obowiązek
> wskazania przez właściciela osoby kierującej. W zasadzie innej
> możliwości udzielenia takiej informacji jak zeznania świadka nie ma.
> Pytanie brzmi czy właściciel może się powołać na kpk i odmówić
> informacji, czy prawo drogowe to wyklucza?
>
art. 177 kpk mowi o obowiazku zlozenia zeznan przez swiadka - art. 182 lub
183 kpk sa to wylaczenia wzgledne /swiadek decyduje czy zeznac, czy udzielic
odpowiedzi, w stosunku do osoby najblizszej/.

art. z kpow
Art. 54. § 1. W celu ustalenia, czy istnieją podstawy do wystąpienia z
wnioskiem o ukaranie oraz zebrania danych niezbędnych dla sporządzenia
wniosku o ukaranie, Policja może przeprowadzać czynności wyjaśniające.
Czynności te w miarę możności należy podjąć w miejscu popełnienia czynu
bezpośrednio po jego ujawnieniu i zakończyć w ciągu miesiąca.
§ 3. W ramach czynności, o których mowa w § 1, można w szczególności
przesłuchiwać świadków, dokonywać oględzin i przeszukania, okazywać osoby,
wzywać do wydania lub okazania dokumentu lub przedmiotu mającego znaczenie
dowodowe dla sprawy, a także powoływać i przesłuchiwać biegłych oraz wzywać
specjalistów.

w ramach czynnosci wyjasniajacych policja ustala, kto jechal danym
samochodem. jesli wlasciciel pojazdu pozyczyl ten samochod osobie
najblizszej - ma prawo odmowic udzielenia odpowiedzi na to pytanie - wlasnie
powolujac sie na 183kpk. daje mu bowiem do tego prawo art z kpow

Art. 41. § 1. Przy przeprowadzaniu dowodu z zeznań świadka stosuje się
odpowiednio przepisy art. 177, 178, 182, 183, 185-190, 191 § 1 i 2 oraz art.
192 Kodeksu postępowania karnego.



ssj5

do góry

> Posikany filozofie nie potrafisz odpowiedzieć prawdy czy wyłgałeś się od
> odpowiedzialności i dlatego pleciesz bzdury nie na temat .
> Domyślam się , że jesteś taki cwaniak-pleciuga .
>
"Mądry zawsze więcej się uczy od głupiego, niż głupiec od mądrego" to z
Arystotelesa. wiesz kto to byl? zreszta nie jest to wazne. nauczylem sie
czegos od ciebie. mnie juz starczy

EOT
ssj5

do góry

Użytkownik "ssj5" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ast43j$lu7$1@news.tpi.pl...
>
>
> Expierdzie LeHu. jak tam Twoje waCHadelko?bawisz sie nim jeszcze?
> przeczytaj sobie 3 razy moja odpowiedz, moze zrozumiesz.ale wiem, wiem,
juz
> kiedys Ci pisalem, literki skladac umiesz, gorzej z ich
> zrozumieniem.myslalem, ze to juz masz za soba i robisz postepy, ale widac,
> ze czytanie to jak cie moge, dajesz sobie z nim rade, ale rozumienie jest
> nadal Twa slaba dziedzina.
>

Zaniżasz poziom tej grupy.Ze swoim chamstwem i podwórkowym wychowaniem
lepiej byłoby abyś zamiast tu pisać udał się na piwko do bramy.
Znależć w necie,wyciąć i wkleić przepis prawny każdy głąb potrafi jak widać
na twoim przykładzie.Ale wiocha i buractwo wyjdzie przy pierwszej próbie
konfrontacji z kimś mającym inne zdanie-co też na twoim przykładzie widać.
Dlatego apeluję-lecz kompleksy gdzie indziej.



--
Pozdrawiam
Leszek

GG 1631219
"Psy szczekają, karawana jedzie dalej"

do góry

> Znależć w necie,wyciąć i wkleić przepis prawny każdy głąb potrafi jak
widać
> na twoim przykładzie.

ale mnie expierdzie rozbawiles.mial byc eot, ale nie moglem sie powstrzymac.
widac, nie kazdy glab potrafi. co z kolei widac na twoim przykladzie. trzeba
bowiem jeszcze wiedziec, gdzie znalezc, co wyciac i co wkleic - LeHu
waCHadelko!!!!

ssj5

do góry

No fajno! Tyle przepis. Ale to nie wyjaśnia sprawy.
A jak się powoła na art. 183 kpk, to można go skazać za niewłaściwy nadzór
nad pojazdem, czy nie?
No bo - moim zdaniem - są to przepisy po trochu sprzeczne ze sobą. Z jednej
strony facet ma obowiązek podać, a z drugiej strony może skorzystać z prawa
do niepodania. To teraz każdy, nawet głąb, który przeczyta naszą dyskusję
zwolni się z zeznań powołując się na 183 kpk i tyle. Będziemy mieć zdjęcie z
autoradaru i jeśli na nim nie będzie widać kierowcy na tyle dokładnie, że
można go jednoznacznie zidentyfikować, albo gdy się okaże, że widać go, ale
to nie jest właściciel, to co?

--
Robert Tomasik
IDKey PGP: 0x9B725EF3

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@w...pl.nospam> napisał w
wiadomości news:asvo2g$bpe$3@news.tpi.pl...
> No fajno! Tyle przepis. Ale to nie wyjaśnia sprawy.
> A jak się powoła na art. 183 kpk,

Nikt go nie musi przesłuchiwać.Ma poinformować policjanta kto w danym dniu
kierował i tyle.Na co przesłuchanie i jakieś zeznania ? Wskazanie
kierującego nie musi oznaczać składania zeznań .



--
Pozdrawiam
Leszek

GG 1631219
"Psy szczekają, karawana jedzie dalej"

do góry

Leszek napisa_(a):
> Nikt go nie musi przesłuchiwać.Ma poinformować policjanta kto w danym dniu
> kierował i tyle.Na co przesłuchanie i jakieś zeznania ? Wskazanie
> kierującego nie musi oznaczać składania zeznań .

A poinformowanie to niby w jakim trybie ma się odbyć? Pójdźmy dalej,
Policja ma zdjęcie, na którym jest tylko numer samochodu, nawet jeśli
właściciel wskaże policjantowi, tak jak tego chcesz kieującego poza
przesłuchaniem, to na jakiej podstawie nastąpiłoby ukaranie?

KG

do góry

Robert Tomasik napisa_(a):
> A jak się powoła na art. 183 kpk, to można go skazać za niewłaściwy nadzór
> nad pojazdem, czy nie?

A tak w ogóle to ten niewłaściwy nadzór to jaki przepis?

> No bo - moim zdaniem - są to przepisy po trochu sprzeczne ze sobą. Z jednej
> strony facet ma obowiązek podać, a z drugiej strony może skorzystać z prawa
> do niepodania. To teraz każdy, nawet głąb, który przeczyta naszą dyskusję
> zwolni się z zeznań powołując się na 183 kpk i tyle. Będziemy mieć zdjęcie z
> autoradaru i jeśli na nim nie będzie widać kierowcy na tyle dokładnie, że
> można go jednoznacznie zidentyfikować, albo gdy się okaże, że widać go, ale
> to nie jest właściciel, to co?

Jak nie jest to właściciel i nie osoba najbliższa to musi wskazać...

KG

do góry