Maciej Bebenek wrote:
>
> Hikikomori San napisał(a):
> >
> > ===Tomy=== wrote:
> >
> >> Zachodzi jeszcze ewentualność współpracy z providerami, którzy filtrują
> >> swoich użytkowników przekazując oragnom ścigania dane odnośnie bardziej
> >> aktywnych użytkowników.
> >
> > Wiesz co by sie satlo jakbysi eokazalo, ze jakis provider tak robi?
> > Zostalby bez klientow. Lub utonal pod gora pozwow o naruszenie
> > prywatnosci...
> >
>
> Art. 179 ust. 3 pkt. 1 i 2 Prawa telekomunikacyjnego. I nie ma, że
> "jeśli robi". Musi robić ;-)
>

Z tego co ja rozumiem, to maja gromadzic info i udosteopniac jak
prokuratura poprosi.
A nie maja za to filtrowac i sami donosic...

3. Zadania i obowiązki, o których mowa w ust. 1, dotyczą zapewnienia na
koszt przedsiębiorcy telekomunikacyjnego:
1) w szczególności technicznych i organizacyjnych warunków
jednoczesnego i wzajemnie niezależnego:
a) dostępu do wskazywanych treści przekazów telekomunikacyjnych i
posiadanych przez przedsiębiorcę telekomunikacyjnego danych, o których
mowa w ust. 9, art. 159 ust. 1 i art. 161, danych związanych ze
świadczoną usługą telekomunikacyjną,
b) utrwalania treści i danych, o których mowa w lit. a
- przez uprawnione jednostki organizacyjne podległe Ministrowi Obrony
Narodowej lub przez niego nadzorowane, uprawnione organy i jednostki
organizacyjne nadzorowane lub podległe ministrowi właściwemu do spraw
wewnętrznych, ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych oraz
Szefowi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Szefowi Agencji Wywiadu;
2) utrwalania treści i danych, o których mowa w pkt 1 lit. a, na
rzecz sądu lub prokuratora.

do góry

Robert Tomasik wrote:
>
> Natomiast wybieg
> polegający na udostępnienie przez Policję nielegalnego pliku w celu ścigania za
> ich ściągnięcie moim zdaniem jest niedopuszczalną prowokacją.

No ale moj przyklad z samochodem-pulapka na zlodzieji -- wyglada na to,
ze takie dzialania sa ... niemoralne?

do góry

===Tomy=== wrote:
>
> Mon, 02 Oct 2006 21:45:02 +0200, na pl.soc.prawo, Hikikomori San
> napisał(a):
>
> > I te milionyartystów publikujących swoje zdjęcia w internecie musi się
> > mylic? :>
>
> Źle mnie zrozumieliście. I Robert i Ty Hikikomori macie rację, ale ja
> miałem na myśli wystawianie własnych zbiorów i późniejsze ściganie
> pobieraczy w świetle złamania litery prawa.

A to już zależy... Bo moge wystawic fotki na moja www, opisa ze sa moje
i zabronic publikacji bez mojej pisemnej zgody. innymi slowy pozwalam,
zeby sobie ktos poogladal fotki, ale nie pozwalam umieszczac ich
(publikowac) gdziekolwiek...

do góry

Komornikiem San wrote:

> Nie znam sie na stronie prawnej, ale przypuscmy, ze policjan uzywa P2P i
> wystawia jakiegos Fake - powiedzmy program, bo programy są dużo
> atrakcyjniejsze (dla policji ;) ... Taki fake koles sciaga, instaluje
> i... brzdęk, wlasnie program wykonal http post request przesylajac
> dokladny namiar na sciagajacego... Tak jest najprosciej, nie trzeba sie

Pierwszy lepszy firewall zablokuje coś takiego pytaniem "a czy ten
program może się łączyć?"

do góry

Robert
wrote:

>> Jak działa mechanizm dochodzeń w internecie ? Przecież wiadomym jest, że
>> aby sprawdzić połączenia przychodzące do klienta p2p należy samemu coś
>> udostępniać/pobierać. Czyż nie jest tak, że policjanci sami balansują na
>> krawędzi prawa ?
>
> Niekoniecznie.Można udostępnić przykąłdowo własnoręcznie przez siebie
> wykonane zdjęcia.

I co jest, przepraszam bardzo, nielegalnego w takim dzieleniu się
prywatnymi zdjęciami?

To jest tylko "dowód" na to, że na danym komputerze działa program do
p2p. A przypominam, że parę dystrybucji linuxa jest legalnie w ten
sposób przez ich producentów udostępniana.

do góry

Mon, 02 Oct 2006 22:05:47 +0200, na pl.soc.prawo, Hikikomori San
napisał(a):

> A to już zależy... Bo moge wystawic fotki na moja www, opisa ze sa moje
> i zabronic publikacji bez mojej pisemnej zgody. innymi slowy pozwalam,
> zeby sobie ktos poogladal fotki, ale nie pozwalam umieszczac ich
> (publikowac) gdziekolwiek...

OK. Dobrze, możemy sobie wymyślać co nam się podoba, ale w świetle
poruszonego wątku i przykładu policjanta, czy też autora wykonującego
fotki, opatrzone prawem autorskim, późniejsze ich "puszczenie w świat" i
ściganie ich z mocy prawa ma się w rzeczywistości nijak prawda ? :)))

Tutaj możnaby użyć innego przykładu prowokacji.
Policjant udostępnia np. znany film. Zapisuje logi, sprawdza IP dokonuje
ustalenia właścicela. Czy może w świetle swoich uprawnień do zdobywania
dowodów z sprawie na wszystkie możliwe i dopuszczalne sposoby tak
postępować ?

Warto wspomnieć o RIAA (Recording Industry Association of America).
Istnieją (bądź istniały serwery), które służą za przynęty.
Klienci pobierający utwory są/byli hurtowo wyłapywani i w USA takie
praktyki są jak najbardziej dozwolone o czym już niejednokrotnie
słyszeliśmy w mediach. Jednak chyba to zależy od radykalnie bardziej
rygorystycznej ochronie praw autorskich, które w Stanach są niemalże
świętością.

===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!

do góry

Mon, 02 Oct 2006 22:17:25 +0200, na pl.soc.prawo, leon napisał(a):

> modules.

Strona oparta na kodzie otwartym PostNuke, a najwyraźniej Twój FW
zinterpretował to jako zagrożenie.

===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Ale teraz zrozumiałem, ze z lekka walnąłem gafę. Przyjrzałem się eMule i
> faktycznie. Widać tylko osoby, które biorą coś ode mnie. Pytanie, czy
> nie ma czasem możliwości wyciągnięcia z logów, kto brał w przeszłości.

Legalnie? Nie.

Możesz próbować włamać się na dany komputer. I odpowiedzieć za
naruszenie stosownych przepisów KK.

No, chyba że pomajtasz przed monitorem "blachą" a potem będziesz się
tłumaczyć, że to było przeszukanie "na legitymację", tyle że przez
internet ;->

do góry

> http://www.kurierlubelski.pl/modules.php?op=modload&
name=News&file=article&sid=30740

ciekawy link - firewall zablokowal od reki, a to zadkosc u niego.

leon
--
Jezeli przyjmiemy, ze pi wynosi 2,87 to otrzymamy bledne kolo- Lysa
Spiewaczka

do góry

Hikikomori San napisał(a):

>>>> Zachodzi jeszcze ewentualność współpracy z providerami, którzy filtrują
>>>> swoich użytkowników przekazując oragnom ścigania dane odnośnie bardziej
>>>> aktywnych użytkowników.
>>> Wiesz co by sie satlo jakbysi eokazalo, ze jakis provider tak robi?
>>> Zostalby bez klientow. Lub utonal pod gora pozwow o naruszenie
>>> prywatnosci...
>>>
>> Art. 179 ust. 3 pkt. 1 i 2 Prawa telekomunikacyjnego. I nie ma, że
>> "jeśli robi". Musi robić ;-)
>>
>
> Z tego co ja rozumiem, to maja gromadzic info i udosteopniac jak
> prokuratura poprosi.
> A nie maja za to filtrowac i sami donosic...
>

Zgadza się. Ale z powyższego wynikalo o "prosbie" stosownych organów.
Prośby "niestosownych" organów podlegają z kolei odpowiedzialności z
art. 159.

M.

do góry