Mon, 2 Oct 2006 20:37:16 +0200, na pl.soc.prawo, Robert Tomasik napisał(a):

> Niekoniecznie.Można udostępnić przykąłdowo własnoręcznie przez siebie wykonane
> zdjęcia.

Zdjęcia chronione prawem autorskim - owszem, ale wykonane własnoręcznie i
rozpowszechniane przez autora ? Nie znam, aż tak naiwnego artysty więc
skłonny jestem podejrzewać, że troszeczkę przesadziłeś :)

===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!

do góry

macso napisał(a):
>
> Użytkownik "gasper" <
>
>>> Nie znam sie na stronie prawnej, ale przypuscmy, ze policjan uzywa P2P i
>>> wystawia jakiegos Fake - powiedzmy program, bo programy są dużo
>>> atrakcyjniejsze (dla policji ;) ... Taki fake koles sciaga, instaluje
>>> i... brzdęk, wlasnie program wykonal http post request przesylajac
>>> dokladny namiar na sciagajacego... Tak jest najprosciej, nie trzeba sie
>>> prosic providerow o logi, donoszenie, wystarczy udostępnić "zasadzkę"...
>>> winni sami ją znajdą ;)
>>
>> ale wtedy policjant beknie za oszustwo :-)
>
>
> jeśli sam program napisze ?
>
art 18 ust 3 kk

?

P.

do góry

Użytkownik "t" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.tgs50xht5o25xk@unknown...

> Jeśli dajesz do ściągnięcia swoje własne zdjęcia to chyba w sądzie
> wyjdzie na to że udzieliłeś licencji na ich oglądanie?
> No bo jaki byłby inny cel udostępniania swoich zdjęć

Ale mogę ustalić w ten sposób ich odbiorcę.

Ale teraz zrozumiałem, ze z lekka walnąłem gafę. Przyjrzałem się eMule i
faktycznie. Widać tylko osoby, które biorą coś ode mnie. Pytanie, czy nie ma
czasem możliwości wyciągnięcia z logów, kto brał w przeszłości. Bo wówczas, jak
znajdę komputer z zainstalowanym eMule lub innym p2p, to mogę znaleźć osoby,
które pobierały udostępniany plik.

do góry

Użytkownik "===Tomy===" <nic@z_tego.com> napisał w wiadomości
news:1na0205869jwt.1rrhndk4hwxxl$.dlg@40tude.net...

> Nie rozważamy czy jest to złe, czy dobre lecz czy jest powszechnie uznawane
> za technikę dochodzeniową (o ile jest stosowana).

Powszechnie uznawane, to pojecie cokolwiek nieostre. W każdym razie polskie
prawo dopuszcza jako dowód wszystko, co dowodem może być. Nawet zdobyte
nielegalnie. Tak więc dowód z logu moim zdaniem jest OK! Natomiast wybieg
polegający na udostępnienie przez Policję nielegalnego pliku w celu ścigania za
ich ściągnięcie moim zdaniem jest niedopuszczalną prowokacją. to tak, jakby
policjant stanął, namawiał i sprzedawał narkotyki po to, by łapać kupujących.

do góry

Użytkownik "macso" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:efro3n$2su$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> ale wtedy policjant beknie za oszustwo :-)
>
>
> jeśli sam program napisze ?

niestety nie załapałeś ;)
Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "===Tomy===" <nic@z_tego.com> napisał w wiadomości
news:6e2rdf2kbnod.e6f9c4fdzc7d.dlg@40tude.net...

> Zdjęcia chronione prawem autorskim - owszem, ale wykonane własnoręcznie i
> rozpowszechniane przez autora ? Nie znam, aż tak naiwnego artysty więc
> skłonny jestem podejrzewać, że troszeczkę przesadziłeś :)

No to juz znasz. Ja w ten sposób udostępniam robione przez siebie fotki z
różnych wspólnych imprez. Po prostu jest mi łatwiej. Podaję znajomym nazwę pliku
i po ptakach. Komputer i tak chodzi na sztywnym łączu, a nie chce mi się bawić w
wysyłanie tego na różne serwery. Przy czym to są fotki raczej mało artystyczne.
Jak się przy okazji komuś spodobają i sobie je powiesi w ramce, to jakoś
specjalnie protestować nie mam zamiaru.

do góry

Hikikomori San napisał(a):
>
> ===Tomy=== wrote:
>
>> Zachodzi jeszcze ewentualność współpracy z providerami, którzy filtrują
>> swoich użytkowników przekazując oragnom ścigania dane odnośnie bardziej
>> aktywnych użytkowników.
>
> Wiesz co by sie satlo jakbysi eokazalo, ze jakis provider tak robi?
> Zostalby bez klientow. Lub utonal pod gora pozwow o naruszenie
> prywatnosci...
>

Art. 179 ust. 3 pkt. 1 i 2 Prawa telekomunikacyjnego. I nie ma, że
"jeśli robi". Musi robić ;-)

M.

do góry

"Troll Przemek R." wrote:

> art 18 ust 3 kk
>
> ?

Chyba nie, bo bylabyto bardziej policyjna prowokacja niz podzeganie do
kradziezy softu. Cos jak samochod-pulapka na zlodzieji samochodów...

do góry

===Tomy=== wrote:
>
> Nie znam, aż tak naiwnego artysty więc
> skłonny jestem podejrzewać, że troszeczkę przesadziłeś :)

I te milionyartystów publikujących swoje zdjęcia w internecie musi się
mylic? :>

do góry

Mon, 02 Oct 2006 21:45:02 +0200, na pl.soc.prawo, Hikikomori San
napisał(a):

> I te milionyartystów publikujących swoje zdjęcia w internecie musi się
> mylic? :>

Źle mnie zrozumieliście. I Robert i Ty Hikikomori macie rację, ale ja
miałem na myśli wystawianie własnych zbiorów i późniejsze ściganie
pobieraczy w świetle złamania litery prawa.

===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!

do góry