Witam serdecznie coś nie mam szczęścia do najemców. Otóż podpisałem
kilka dni temu umowe z najemcą na rok. Dziś otrzymuje od niego telefon
że przemyślał jednak sprawę i nie chce mieszkać oraz zażądał ode mnie
zwrotu kaucji którą pobrałem od niego. Oczywiście w umowie jest
zaznaczone że jeśli najemca zrywa umowę to kaucja przepada. Jak
wybrnąć z tej sytuacji z jednej strony zależy mi na wynajęciu i
odmówiłem już wielu chętnym na to mieszkanie a z drugiej strony mam
wrażenie że facet jest jakiś nie teges i chciałbym jakoś to polubownie
załatwić. Czy zwracać kaucje a jeśli tak to ile czy jednak twardo
trzymać się umowy. Za pomoc dzięki

do góry

ytkownik "manfred" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5f66c87a-4beb-4e4f-9009-893f49891893@d37g2000yq
a.googlegroups.com...
Witam serdecznie coś nie mam szczęścia do najemców. Otóż podpisałem
kilka dni temu umowe z najemcą na rok. Dziś otrzymuje od niego telefon
że przemyślał jednak sprawę i nie chce mieszkać oraz zażądał ode mnie
zwrotu kaucji którą pobrałem od niego. Oczywiście w umowie jest
zaznaczone że jeśli najemca zrywa umowę to kaucja przepada. Jak
wybrnąć z tej sytuacji z jednej strony zależy mi na wynajęciu i
odmówiłem już wielu chętnym na to mieszkanie a z drugiej strony mam
wrażenie że facet jest jakiś nie teges i chciałbym jakoś to polubownie
załatwić. Czy zwracać kaucje a jeśli tak to ile czy jednak twardo
trzymać się umowy. Za pomoc dzięki

----------------------------------------------
jakbym odeslal innych z kwitkiem to temu bym na pewno nie odpuscil, za bledy
trzeba placic.

pozdrawiam, wromek

do góry

> ----------------------------------------------
> jakbym odeslal innych z kwitkiem to temu bym na pewno nie odpuscil, za bledy
> trzeba placic.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>
Zwróciłem najemcy kwotę za najem plus cześć kaucji odliczyłem dni w
których mieszkał w moim mieszkaniu. No i zaczęły się groźby pod moim
adresem do tego stopnia że trzeba było skierować sprawę na policję. Ot
i cała sprawa.

do góry

"manfred" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:2461e6d9-1be6-4e01-addd-143aaf311ba5@36g2000yqu
.googlegroups.com...

> ----------------------------------------------
> jakbym odeslal innych z kwitkiem to temu bym na pewno nie odpuscil, za
> bledy
> trzeba placic.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>
Zwróciłem najemcy kwotę za najem plus cześć kaucji odliczyłem dni w
których mieszkał w moim mieszkaniu. No i zaczęły się groźby pod moim
adresem do tego stopnia że trzeba było skierować sprawę na policję. Ot
i cała sprawa.
----------------------------------------------------
-----------------------------------

Moim zdaniem powinienes odliczyc pieniadze za zamieszkanie za wynajem na
zasadzie ilosci dni a depozyt czy kaucie zwrocic w calosci.
Ile wynosila kaucja do miesiecznego wynajmu?

do góry

----------------------------------------------------
-----------------------------------
>
> Moim zdaniem powinienes odliczyc pieniadze za zamieszkanie za wynajem na
> zasadzie ilosci dni a depozyt czy kaucie zwrocic w calosci.
> Ile wynosila kaucja do miesiecznego wynajmu?
> ????????????????????????????????????????????????????
????????????

Umowę z facetem podpisałem na rok. Pierwszego dnia zapłacił mi kaucję 500 zł
plus odstępne. Odstępne zwróciłem mu całe natomiast z kaucji potrąciłem za 4
dni które użytkował moje mieszkanie. W umowie było jasno napisane że jeśli on
zrywa umowę to kaucja przepada. Tak to każdy baran może pomieszkać sobie
kilkanaście dni a potem egzekwować ode mnie zwrotu całej gotówki. I w tym
przypadku tylko ja będę stratny.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry