eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNajem - problem (pewnie juz bywalo...)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2002-04-15 10:04:15
    Temat: Najem - problem (pewnie juz bywalo...)
    Od: <g...@p...onet.pl>

    Witam,

    nie wdajac sie w cala historie, mam tylko jedno pytanie:

    Najemca tytulem zabezpieczenia za przyszle platnosci (podpisana umowa), wszedl
    do wynajmowanego mieszkania, i - cytuje - "wydaje mi sie, ze nie bedziecie w
    stanie mi zaplacic" zabral telewizor nalezacy do wynajmujacych.
    czy to jest kradziez?
    Problem powstal, gdy w mieszkaniu przebywala tylko jedna dziewczyna, ktora nie
    potrafila dac sobie rady z wlascicielka, i jej trzema corkami.
    Jestem bratem jednej z mieszkanek (mieszkaja tam w 5 dziewczyn, studentki), i
    mam zgryz, co z tym zrobic.
    czy wejsc z Policja, czy pojsc do wlascicielki, i najpierw probowac to
    wyjasniac?

    co byscie zrobili?

    Pzdr,
    Grzesiek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2002-04-15 10:59:39
    Temat: Re: Najem - problem (pewnie juz bywalo...)
    Od: "Paweł Jankowski" <p...@h...pl>

    Witam,
    wlascicielka popelnila tutaj dwa wykroczenia. Pierwsze to
    wtargniecie do mieszkania komus wynajmowanemu /o ile nie zostalo zaznaczone
    w umowie najmu inaczej, wlasciciel wynajmowanego mieszkania nie ma prawa
    wchodzic do swojego mieszkania bez zezwolenia lokatora ktoremu mieszkanie
    wynajmuje/, drugie kwalifikujace sie pod przestepstwo to kradziez mienia
    /tutaj zalezne od wartosci skradzionego sprzetu/. Moim zdaniem rozwiazania
    problemu nalezalo by zaczac szukac zglaszajac zajscie na policje. Tam
    powinni pomoc badz pokierowac jak sprawe rozwiazac. Jesli nie pomoze /tutaj
    zalezy do nakiego komisariatu pojdziemy - w roznych rozne sprawy roznie
    traktuja. Calkowitego pecha bedziecie mieli jesli traficie na 13. - oni na
    pewno nie pomoga/. Jesli to nie pomoze pozostaje poszukanie sklepu z
    bronia...
    Pawel Jankowski

    Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:5436.000001fe.3cbaa59e@newsgate.onet.pl...
    > Witam,
    >
    > nie wdajac sie w cala historie, mam tylko jedno pytanie:
    >
    > Najemca tytulem zabezpieczenia za przyszle platnosci (podpisana umowa),
    wszedl
    > do wynajmowanego mieszkania, i - cytuje - "wydaje mi sie, ze nie bedziecie
    w
    > stanie mi zaplacic" zabral telewizor nalezacy do wynajmujacych.
    > czy to jest kradziez?
    > Problem powstal, gdy w mieszkaniu przebywala tylko jedna dziewczyna, ktora
    nie
    > potrafila dac sobie rady z wlascicielka, i jej trzema corkami.
    > Jestem bratem jednej z mieszkanek (mieszkaja tam w 5 dziewczyn,
    studentki), i
    > mam zgryz, co z tym zrobic.
    > czy wejsc z Policja, czy pojsc do wlascicielki, i najpierw probowac to
    > wyjasniac?
    >
    > co byscie zrobili?
    >
    > Pzdr,
    > Grzesiek
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



  • 3. Data: 2002-04-15 12:15:19
    Temat: Re: Najem - problem (pewnie juz bywalo...)
    Od: johnkelly <j...@w...pl>

    g...@p...onet.pl wrote:

    > co byscie zrobili?

    Ja bym wezwal policje. Pokwitowanie za tv dala? W umowie jest mowa o
    kaucji?

    > Grzesiek


    --
    Maciej 'John Kelly' Rozalski gg:1716136 mailto:j...@w...pl

    MG++ SG+ SD+ K p+ Z H-- D+ k- f SC++ T++ CP2020 L5K M:W W:M


  • 4. Data: 2002-04-15 12:50:23
    Temat: Re: Najem - problem (pewnie juz bywalo...)
    Od: <g...@p...onet.pl>

    > > co byscie zrobili?
    >
    > Ja bym wezwal policje. Pokwitowanie za tv dala? W umowie jest mowa o
    > kaucji?

    jakie pokwitowanie??
    ;-))

    przyszla, i wziella (wg slow dziewczyny, ktora byla obecna).

    A kaucja - wg umowy - to oplata wniesiona za czerwiec 2002 roku (jak pisalem,
    dziewczyny zaplacily w pazdzierniku za pazdziernik i czerwiec jednoczesnie).
    nie bylo dodatkowego zabezpieczenia w postaci kaucji zwrotnej.

    pzdr,
    Grzesiek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2002-04-15 14:30:32
    Temat: Re: Najem - problem (pewnie juz bywalo...)
    Od: johnkelly <j...@w...pl>

    g...@p...onet.pl wrote:

    > > Ja bym wezwal policje. Pokwitowanie za tv dala? W umowie jest mowa o
    > > kaucji?
    >
    > jakie pokwitowanie?? ;-))

    Jesli jest niedouczona to mogla myslec, ze jest w prawie.

    > przyszla, i wziela (wg slow dziewczyny, ktora byla obecna).

    Wiec ukradla.

    > A kaucja - wg umowy - to oplata wniesiona za czerwiec 2002 roku
    > (jak pisalem, dziewczyny zaplacily w pazdzierniku za pazdziernik
    > i czerwiec jednoczesnie). nie bylo dodatkowego zabezpieczenia w
    > postaci kaucji zwrotnej.

    Widac nie doczytalem. Dotychczas regulowaly sie terminowo? Bo za
    zaleglosci mozna zajac truchomosci, niemniej przy zachowaniu pewnych
    form.

    > Grzesiek


    --
    Maciej 'John Kelly' Rozalski gg:1716136 mailto:j...@w...pl

    MG++ SG+ SD+ K p+ Z H-- D+ k- f SC++ T++ CP2020 L5K M:W W:M

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1