Potrzebuję informacji prawnej (nawet nie porady). Pytanie będzie dotyczyło
kwestii najmu mieszkania. czy wynajmujący może sobie swobodnie i bez wiedzy
wynajmującego, podczas nieobecności tego drugiego wchodzić do wynajmowanego
lokalu? Nie jestem pewien, ale mi sie wydaje, że w tej sytuacji potrzebna
jest zgoda najemcy. jeżeli jest to jakieś narsuzenie prawa to jak sobie
poradzić z takim wynajmującym, na co sie powołac? Z góry dziekuję za pomoc.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dante <l...@N...gazeta.pl> napisał(a):

> Potrzebuję informacji prawnej (nawet nie porady). Pytanie będzie dotyczyło
> kwestii najmu mieszkania. czy wynajmujący może sobie swobodnie i bez wiedzy
> wynajmującego, podczas nieobecności tego drugiego wchodzić do wynajmowanego
> lokalu? Nie jestem pewien, ale mi sie wydaje, że w tej sytuacji potrzebna
> jest zgoda najemcy. jeżeli jest to jakieś narsuzenie prawa to jak sobie
> poradzić z takim wynajmującym, na co sie powołac? Z góry dziekuję za pomoc.

Witam.

Nie, nie może. Kwestię tą reguluje dokładnie ustawa o ochronie praw
lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu Cywilnego z dnia
21 czerwca 2001 r. (Dz. U. z dnia 10 lipca 2001). Radzę tam zajrzeć - ustawa
jest dostępna na pewno na serwerze Sejmu (www.sejm.gov.pl/).

Pozdrawiam
Paweł Hajdys
h...@l...msk.pl

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry