eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNagrywanie rozmowy jako dowód ustaleń
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 66

  • 61. Data: 2012-06-12 17:41:14
    Temat: Re: Nagrywanie rozmowy jako dowód ustaleń
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "spp" <s...@g...pl>

    >
    >>>>> Może tak powiedzieć, czasem może to być skuteczne.
    >>>> Świadczy to tylko o lekceważeniu rozmówcy przez Dyrektora.
    >>> A o nagrywającym jak świadczy ukryte nagranie?
    >>
    >> a jak o nagrywanym swiadczy ze trzeba go nagrywac?
    >
    > A o nagrywającym co myśli że trzeba?

    Zależy czy trzeba


  • 62. Data: 2012-06-12 17:44:08
    Temat: Re: Nagrywanie rozmowy jako dow?d ustale?
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "spp" <s...@g...pl>

    >
    >>>> To nie kwestia zaufania, ale ja np. nagrywam z definicji wszystkie
    >>>> rozmowy. Służy mi to jako notatnik, nieraz wracałem do szczegółów
    >>>> ustaleń z klientem.
    >>>
    >>> Oczywiście uczciwie o tym informujesz klienta.
    >>>
    >> nie ma takiej potrzeby ani obowiązku.
    >
    > A musi być? Nie wystarczy być przyzwoitym?

    Co nieprzyzwoitego w zapisaniu rozmowy ?


  • 63. Data: 2012-06-12 17:49:15
    Temat: Re: Nagrywanie rozmowy jako dow?d ustale?
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "spp" <s...@g...pl>

    >
    >>>>> Oczywiście uczciwie o tym informujesz klienta.
    >>>> nie ma takiej potrzeby ani obowiązku.
    >>> A musi być? Nie wystarczy być przyzwoitym?
    >>
    >> A co jest nieprzyzwoitego w robieniu notatek z rozmów?
    >
    > Nic.
    > Niepoinformowanie rozmówcy o nagrywaniu rozmowy jest nieprzyzwoite.
    > To inne bardzo łagodne określenie tego faktu.

    Bo ?

    Ja tam nie widzę w tym nic nieprzyzwoitego w zapewnieniu sobie możliwości
    skompromitowania urzędnika zachowującego się nieprzyzwoicie. Może gdyby
    święty był, ale nic na to nie wskazuje na razie.


  • 64. Data: 2012-06-12 17:52:21
    Temat: Re: Nagrywanie rozmowy jako dow d ustale
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "spp" <s...@g...pl>

    >
    >>> Rozumiem, że słowa 'uczciwość', 'przyzwoitość' czy 'kindersztuba' są Ci
    >>> obce więc choćbym starał się najbardziej jak potrafię to dopóki ich nie
    >>> zrozumiesz nic z tego nie wyjdzie.
    >
    >> Moment, rzucasz sobie od tak, że nagrywanie własnej rozmowy jest
    >> nieuczciwe, nieprzyzwoite (a nawet gorzej, bo te określenia nazwałeś
    >> łagodnymi). Nie masz na to żadnego poparcia, żadnego wyjaśnienia.
    >
    > Monolog nagrywaj sobie jak chcesz i ile chcesz, rozmowa wymaga obecności
    > co najmniej dwóch osób więc nie do końca jest 'własna'.

    Było, że nie dostanie kopii zapisu ?


  • 65. Data: 2012-06-12 18:01:42
    Temat: Re: Nagrywanie rozmowy jako dow?d ustale?
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com>

    >
    >> Nie
    >> piszę niczego, co byłoby nienormalne, ale niekoniecznie chcę aby wszyscy
    >> te listy poznali.
    >
    > No, ale podejmujesz takie ryzyko. Świadomie. Godzisz się z możliwością
    > wycięknięcia tego, co napisałeś. Więc dlaczego miałbyś być zdziwiony,
    > gdyby do tego doszło?
    > Raz jeszcze - nie chcesz, by się dowiedzieli inni? Trzymaj rzecz w
    > tajemnicy.

    Nie, rozmowa ma określony krąg odbiorców i cel przeprowadzania. Nagrywa się
    zasadniczo tylko po to by nie zapomnieć. Kiedy uczestnik rozmowy wypiera się
    jej można mu przypomnieć w tym przypomnieć jego przełożonym, urzędom czy
    opinii publicznej dla osiągnięcia założonego celu.


  • 66. Data: 2012-06-12 18:26:58
    Temat: Re: Nagrywanie rozmowy jako dowód ustaleń
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik Justyna Vicky S. napisał:
    > Idę do dyrektora szkoły na rozmowę z pewnym problemem. Nagrywam
    [..]
    > Czy muszę poinformować dyrektora, że zamierzam nagrywać spotkanie? Może
    > odmówić udziału w nagrywanym spotkaniu.
    >
    Rozmowy w których uczestniczysz możesz nagrywać zawsze i w każdym
    przypadku - zgoda rozmówców, jej brak, poinformowanie ich o fakcie
    nagrywania, czy nie.. wszystko to nie ma znaczenia.

    Co do etycznej strony zagadnienia...
    Dyrektor szkoły w czasie wykonywania obowiązków służbowych jest _osobą
    publiczną_ bierze zatem sto procent odpowiedzialności za swoje słowa
    wypowiedziane w zaciszu gabinetu, czy też publicznie. Skoro nagrano go w
    sytuacji pełnienia swojej służby, to jest to dowód na jego rzetelność i
    lojalność wobec tych, którym służy :-)

    Gdyby kto przyszedł do prywatnego domu dyrektora i tam nagrywał, to
    rzecz wyglądałaby zupełnie inaczej... Na służbie to na służbie - musi
    ważyć każde słowo, bo to on jest dla społeczności, a nie odwrotnie.

    Możesz go nagrywać, kiedy jest na służbie i to nie tylko archiwizować,
    ale też w razie potrzeby posługiwać się tymi nagraniami, bo to on jest
    dla Ciebie, a nie odwrotnie.

    pozdrawiam
    Robert G.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1