-
61. Data: 2018-05-18 13:12:47
Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-05-18, m <m...@g...com> wrote:
> W dniu 18.05.2018 o 12:46, Marcin Debowski pisze:
>>> Patrzec w okna sasiadek mozna ?
>> Myślę, że jak będziesz komuś zaglądał co bardziej natarczywiej do okna,
>> to to też będzie naruszenie, a tu dochodzi jeszcze rejestracja. Moje
>> odczucia tak dla jasności.
>
> Wydaje mi się że kwestie naruszeń prywatności opierają się głównie
> odczuciach i jeżeli odczucia powoda i sędziego są zbieżne, to wtedy
> wygrywa stanowisko moje, twoje, Shreka. Jeżeli nie, wygrywa Użytkownik.
W jakimś zakresie na pewno, ale też pewnie jest brane pod uwagę
przeznaczenie miejsca i jego normalne użytkowanie. Jak ktoś mieszka na
parterze to normalne, że mu ludzie będą zerkać przechodząc czy
przystawając, ale kamera wlepiona w takie okno to nie jest nic
normalnego ani typowego.
--
Marcin
-
62. Data: 2018-05-18 13:50:56
Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-05-18 o 13:08, m pisze:
>> ROTFL
>>
>> Uważasz, że jak pracodawca powie pracownikowi "Panie Kowlaski ma Pan od
>> jutra podwyżkę o 1000zł" to może się nagrać "Ty złamasie kutany, od
>> jutra tu nie pracujesz"?
> Nie, uważam że zarówno w przypadku kibla, rzygania pod drzewem czy
> rozmowy o rozwiązaniu pracy, w obu przypadkach mogą być elementy które
> zobaczone będą miały inną wagę niż zarejestrowane.
>
> Człowiek jak mówi, mówi różnie. Może mówić nieskładnie, dukać się, jąkać
> itd... nie wspominając o przekleństwach i uchybieniach kultury
> osobistej. Generalnie - może mówić w sposób który mógłby go ośmieszyć w
> uszach innych, gdyby to usłyszeli.
>
> Jeżeli to mówi bez nagrywania - to mówi do jednej osoby i jest to
> niewielka strata wizerunkowa, bo słyszała to jedna osoba. Jeżeli rozmowa
> była nagrywana, to wisi nad głową ryzyko osobą że tę rozmowę usłyszy
> większe grono i tę osobę np. ośmieszy.
Czegoś tu nie rozumiem. Uważasz, że jak pracodawca bijąc pracownika i
zwracając się do pracownika chuju, skurwysynu, palancie to tylko traci
na wizerunku jak się będzie to nagrywało? Jak nie będzie nagrywane to
znaczy, że jest w porządku, jest kulturalnym i dobrze odnoszącym się do
pracowników pracodawcą?
Jeżeli ktoś jest chamem i nie umie się w sposób prawidłowy odnosić do
ludzi to po prostu jest chamem, nawet jak będzie udawał inteligenta
przed kamerą.
> Rejestrowanie rozmów tylko na własny użytek bez publikacji i
> rejestrowanie kogoś siedzącego ze spuszczonymi gaciami na własny użytek
> bez publikacji, to jest ta sama broń tylko inny kaliber.
>
> p. m.
Myślisz, że ten pracodawca przyszedł na rozmowę z pracownikiem mając
spuszczone gacie?
To już chyba się kwalifikuje pod molestowanie? Na to też są paragrafy.
-
63. Data: 2018-05-18 13:56:19
Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-05-18 o 12:46, Marcin Debowski pisze:
> Wszystko MZ zależy gdzie jest ta kamera, nie? Skoro przedpiścia napisał,
> że patrzy w okno, to pewnie nie chodziło mu o kamerę na rynku 100m od
> okna. MZ nie ma bata aby przeszła kamera np. 5m-10 od okna skierowana w
> to okno (pomijając sens instalacji czegoś takiego).
Nie pisałem o kamerze wycelowanej wprost w okno i mającej tylko na celu
obserwację tego okna, ale o kamerze monitoringu, która m.in. rejestruje
to co się dzieje za oknami domów, które są w polu widzenia tejże kamery.
Obecne kamery mają tak wysoką rozdzielczość, że kamera z odległości
100-200m jest w stanie zarejestrować wiele szczegółów.
-
64. Data: 2018-05-18 13:56:44
Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
Od: "Stokrotka" <o...@i...pl>
> Człowiek jak mówi, mówi różnie. Może mówić nieskładnie, dukać się, jąkać
> itd... nie wspominając o przekleństwach i uchybieniach kultury
> osobistej. Generalnie - może mówić w sposób który mógłby go ośmieszyć w
> uszach innych, gdyby to usłyszeli.
>
> Jeżeli to mówi bez nagrywania - to mówi do jednej osoby i jest to
> niewielka strata wizerunkowa, bo słyszała to jedna osoba. Jeżeli rozmowa
> była nagrywana, to wisi nad głową ryzyko osobą że tę rozmowę usłyszy
> większe grono i tę osobę np. ośmieszy.
>
> Rejestrowanie rozmów tylko na własny użytek bez publikacji i
> rejestrowanie kogoś siedzącego ze spuszczonymi gaciami na własny użytek
> bez publikacji, to jest ta sama broń tylko inny kaliber.
>
Zupełnie się nie zgadzam.
Co do jąkania się itp. to zgadzam się z odpowiedzią obok.
Co do gaci, to uważam, że w sumie prezentowny pszykład jest zły,
ponieważ człek w kibelku nie jest obiektem oglądania,
Włażący do kabiny na drugiego popełnił conajmniej nietakt.
Zaś używający kabiny nie sprawdził, być może z pośpieszku,
czy kabina się zamyka.
Tak czy siak, z założenia, facet nie powinien widzieć tego siedzącego na
kibelku,
nawet bez spszętu do nagrywania.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
-
65. Data: 2018-05-18 14:00:09
Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-05-18 o 13:12, Marcin Debowski pisze:
> On 2018-05-18, m <m...@g...com> wrote:
>> W dniu 18.05.2018 o 12:46, Marcin Debowski pisze:
>>>> Patrzec w okna sasiadek mozna ?
>>> Myślę, że jak będziesz komuś zaglądał co bardziej natarczywiej do okna,
>>> to to też będzie naruszenie, a tu dochodzi jeszcze rejestracja. Moje
>>> odczucia tak dla jasności.
>> Wydaje mi się że kwestie naruszeń prywatności opierają się głównie
>> odczuciach i jeżeli odczucia powoda i sędziego są zbieżne, to wtedy
>> wygrywa stanowisko moje, twoje, Shreka. Jeżeli nie, wygrywa Użytkownik.
> W jakimś zakresie na pewno, ale też pewnie jest brane pod uwagę
> przeznaczenie miejsca i jego normalne użytkowanie. Jak ktoś mieszka na
> parterze to normalne, że mu ludzie będą zerkać przechodząc czy
> przystawając, ale kamera wlepiona w takie okno to nie jest nic
> normalnego ani typowego.
>
W tej chwili nawet trudno jest znaleźć ulicę, na której nie ma kamer.
Niestety zapis prawny jest taki, że może być kamera wycelowana w
krajobraz, którego częścią są prywatne okna, a jakość tych kamer pozwala
dostrzec wiele szczegółów wewnątrz.
-
66. Data: 2018-05-18 14:00:16
Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
Od: "Stokrotka" <o...@i...pl>
>> Pszesadzasz. Można dużo, ale nie tyle co napisałeś,
>> i analizując zapis można dużo znaleść.
>>
>
> Nie przesadzam. Trochę miałem do czynienia z estradą i masteringiem. Nawet
> posiadam takie urządzenia, które większość z tych rzeczy, które tu
> opisałem potrafią. Moje urządzenia co prawda nie są tymi najbardziej
> zaawansowanymi technologicznie na rynku, ale to co potrafią przerasta
> wszelkie wyobrażenia, nawet ludzi z branży estradowej.
>
> Analiza takiego nagrania jest bardzo skomplikowana i trzeba naprawdę
> dużego zaangażowania specjalistów i środków technicznych, aby odkryć
> fałszerstwo.
No widzisz, ale się da.
Widziałam 2 nargania wyglądające identycznie, z inną treścią wokalną,
obie wersje prezentowały spszeczne, wprost kabaretowo spszeczne poglądy.
Ale to wymaga czasu spszętu itp, dlatego zwykle jest możliwość żądania
orginału.
Nie widzę więc w istocie tego problemu.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
-
67. Data: 2018-05-18 14:03:16
Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-05-18 o 14:00, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2018-05-18 o 13:12, Marcin Debowski pisze:
>> On 2018-05-18, m <m...@g...com> wrote:
>>> W dniu 18.05.2018 o 12:46, Marcin Debowski pisze:
>>>>> Patrzec w okna sasiadek mozna ?
>>>> Myślę, że jak będziesz komuś zaglądał co bardziej natarczywiej do okna,
>>>> to to też będzie naruszenie, a tu dochodzi jeszcze rejestracja. Moje
>>>> odczucia tak dla jasności.
>>> Wydaje mi się że kwestie naruszeń prywatności opierają się głównie
>>> odczuciach i jeżeli odczucia powoda i sędziego są zbieżne, to wtedy
>>> wygrywa stanowisko moje, twoje, Shreka. Jeżeli nie, wygrywa Użytkownik.
>> W jakimś zakresie na pewno, ale też pewnie jest brane pod uwagę
>> przeznaczenie miejsca i jego normalne użytkowanie. Jak ktoś mieszka na
>> parterze to normalne, że mu ludzie będą zerkać przechodząc czy
>> przystawając, ale kamera wlepiona w takie okno to nie jest nic
>> normalnego ani typowego.
>>
> W tej chwili nawet trudno jest znaleźć ulicę, na której nie ma kamer.
> Niestety zapis prawny jest taki, że może być kamera wycelowana w
> krajobraz, którego częścią są prywatne okna, a jakość tych kamer pozwala
> dostrzec wiele szczegółów wewnątrz.
Parę lat temu widziałem program w tv opowiadający o takim monitoringu, i
ponoć kamera automatycznie wykrywała zbliżenia na prywatne okna i
pikselizowała obraz.
--
Liwiusz
-
68. Data: 2018-05-18 14:07:45
Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-05-18 o 14:00, Stokrotka pisze:
>
>>> Pszesadzasz. Można dużo, ale nie tyle co napisałeś,
>>> i analizując zapis można dużo znaleść.
>>>
>>
>> Nie przesadzam. Trochę miałem do czynienia z estradą i masteringiem.
>> Nawet posiadam takie urządzenia, które większość z tych rzeczy, które
>> tu opisałem potrafią. Moje urządzenia co prawda nie są tymi
>> najbardziej zaawansowanymi technologicznie na rynku, ale to co
>> potrafią przerasta wszelkie wyobrażenia, nawet ludzi z branży
>> estradowej.
>>
>> Analiza takiego nagrania jest bardzo skomplikowana i trzeba naprawdę
>> dużego zaangażowania specjalistów i środków technicznych, aby odkryć
>> fałszerstwo.
>
> No widzisz, ale się da.
> Widziałam 2 nargania wyglądające identycznie, z inną treścią wokalną,
> obie wersje prezentowały spszeczne, wprost kabaretowo spszeczne poglądy.
>
> Ale to wymaga czasu spszętu itp, dlatego zwykle jest możliwość żądania
> orginału.
> Nie widzę więc w istocie tego problemu.
>
Obecnie każda kopia może być oryginałem. Wszystko przez to, że nagrania
są rejestrowane cyfrowo. Każda kolejna kopia jest identyczna.
Kiedyś w czasach taśm magnetofonowych dało się wykryć czy nagranie jest
oryginalne czy też jest to już kopia. Ale kto obecnie posługuje się
taśmą magnetyczną?
-
69. Data: 2018-05-18 14:09:22
Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-05-18 o 13:02, Kris pisze:
> W dniu piątek, 18 maja 2018 08:46:29 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
>
>> Nie przesadzam. Trochę miałem do czynienia z estradą i masteringiem.
>> Nawet posiadam takie urządzenia, które większość z tych rzeczy, które tu
>> opisałem potrafią. Moje urządzenia co prawda nie są tymi najbardziej
>> zaawansowanymi technologicznie na rynku, ale to co potrafią przerasta
>> wszelkie wyobrażenia, nawet ludzi z branży estradowej.
> Gdzieś ty chłopie był jak nie mogli odczytać nagrań z tupolewa
> Trza było skrzynkę od nich do ciebie do domu i pewnie byś odczytał w 100%
> ;)
Nie, nie, nie w tym kierunku. Stworzyć cały zapis to tak, ale odczytywać
czarne skrzynki to już nie.
-
70. Data: 2018-05-18 14:11:30
Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-05-18 o 14:03, Liwiusz pisze:
>> W tej chwili nawet trudno jest znaleźć ulicę, na której nie ma kamer.
>> Niestety zapis prawny jest taki, że może być kamera wycelowana w
>> krajobraz, którego częścią są prywatne okna, a jakość tych kamer
>> pozwala dostrzec wiele szczegółów wewnątrz.
>
> Parę lat temu widziałem program w tv opowiadający o takim monitoringu,
> i ponoć kamera automatycznie wykrywała zbliżenia na prywatne okna i
> pikselizowała obraz.
>
W większości kamer profesjonalnych masz możliwość ustawiania tzw. stref
prywatności, które są zakrywane. Tylko jaka jest pewność, że jest to
używane?