-
11. Data: 2003-03-10 14:37:18
Temat: Re: Nadgorliwość policji
Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>
A słyszałaś kiedyś o rdzy lub substancjach, które uwalniają się z papy lub
mas izolacyjnych używanych na dachu Zabarwiają one wodę właśnie na kolor
żółty. No i wreszcie czy miałaś kiedyś do czynienia z przeciekającym
sufitem. Jeśli nie to dlatego nie wiesz jaki kolor ma woda wyciekająca z
sufitu i dachu.
Co do psa nie ma 100% pewności, że nie sika, jednak to sąsiad powinien
udowodnić, że to mocz. Na nim spoczywają takie obowiązki jeśli chce wywodzić
z nich swoje prawa (to oczywiście KC), a jak można się spodziewać może
chodzić tu także o odszkodowanie za zniszczone mienie. Brak takich badań w
tym zakresie powoduje, że wszystko to staje się oskarżeniami opartymi na
poszlakach, a co dziwniejsze na nich oparto wniosek o ukaranie. Jeśli więc
sąd uzna takie poszlaki i nałoży na niego karę, to sąd cywilny zwyczajowo
też przychyli się do roszczeń odszkodowawczych.
Dlatego uważam, że niedobrze stało się, iż nie zabezpieczono dowodów i nie
dokonano badań w tym kierunku. Były by one jednoznaczne.
Stan_Z
-
12. Data: 2003-03-10 16:09:46
Temat: Re: Nadgorliwość policji
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Stan_Z" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b4i7vh$7b6$2@news.supermedia.pl...
> Co do psa nie ma 100% pewności, że nie sika, jednak to sąsiad powinien
> udowodnić, że to mocz. Na nim spoczywają takie obowiązki jeśli chce
wywodzić
> z nich swoje prawa (to oczywiście KC
Dla Ciebie to chyba za trudne:(
Sąsiad nie chce wywodzić żadnych praw. On zgłasza fakt bestialskiego
traktowania zwierzęcia.I policja musi się tym zająć.
Pozdr
Leszek
-
13. Data: 2003-03-10 18:12:51
Temat: Re: Nadgorliwość policji
Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>
Lesio ksywka (Gorączka) napisał w wiadomości
news:b4idbh$7au$1@topaz.icpnet.pl
Bestialsko traktowany to dziwne ale nie widzę takowego określenia u
pierwszego postującego w temacie, może wskażesz z czego to wywodzisz
Chyba, że sam znęcasz się nad zwięrzętami i wysunołęś taki problem z
własnej autopsji.
Stan_Z
-
14. Data: 2003-03-10 18:25:13
Temat: Re: Nadgorliwość policji
Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>
w temacie przyjaciół PLONK OSTATECZNY
-
15. Data: 2003-03-11 06:28:57
Temat: Re: Nadgorliwość policji
Od: "artpen" <g...@a...prv.pl>
> Ja tez mieszkam na ostatnim pietrze - balkon mam wysuniety nad nim
> gniazda ptasie i nigdy mi sie nie zdarzylo zebym wychodząc na balkon
musiala
> ubierac kaptur z obawy przed fontannami ptasiego moczu.
Wyobraź sobie jeżeli potrafisz że w poprzednim miejscu zamieszkania nie było
z tym żadnych problemów bo nie było też kupy staruchów którzy podkarmiają
ptaki, wypieprzają cały obiad przez balkon w dobraj intencji bo przecież
zimą trzeba dokarmiać ptaki.
Jeżeli niestarcza ci rozumu to Leszka i ciebie można śmiało zakwalifikować
do grona osób znerwicowanych z natręctwem podobnym do sąsiada piętro niżej.
> Tym bardziej ze ilez ptakow musialoby tam nasikac zeby
> stopił sie snieg i splynał do sąsiadów?
A ptaki sikają? Chyba te "popieprzone".
A ile razy śnieg spadł a później była odwilż?
Pewnie u ciebie ani razu.
> Takie pieniectwo i argumenty zostawmy artpenowi i sasiadowi
> jesli najdzie ich fantazja ciągac sie po sądach cywilnych.
Trafiłaś w sedno chociaż raz ci się udało. Właściwą drogą do rozpatrywania
tego typu sprawy jest sąd cywilny
> Ale sama mam psa wiec jestem wieksza realistka
chcesz się licytować?
--
Artur
ps. Jehowa jesteś?
-
16. Data: 2003-03-11 07:12:55
Temat: Re: Nadgorliwość policji
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter[BEZ_TEGO]@interia.pl>
Użytkownik "artpen" <g...@a...prv.pl> napisał w wiadomości
>wypieprzają cały obiad przez balkon w dobraj intencji bo przecież
> zimą trzeba dokarmiać ptaki.
Bo trzeba. I zmartwię Cię - robię to osobiscie wlasciwie od zawsze.
> Jeżeli niestarcza ci rozumu to Leszka i ciebie
Jesli siła Twoich argumentów a raczej ich braku polega na stosowaniu tzw
wycieczek osobistych to nie dziwię się ze sąsiad zamiast się z Tobą dogadac
zglosił sprawę policji.
> A ptaki sikają? Chyba te "popieprzone".
Co prawda studiuję prawo nie zas ornitologię ale cos tam jeszcze pamiętam ze
szkoly. Nie mają pęcherza moczowego ale wydalają wodę z organizmu albo w
formie skondensowanej z kałem albo przez gruczoł znajdujący sie w okolicach
nozdrzy. Polecam powrót do szkoly.
> A ile razy śnieg spadł a później była odwilż?
> Pewnie u ciebie ani razu.
Tak? A mi się zdawalo ze pisałes o sladach wskazujacych na zalatwianie sie
psa na balkonie oraz uzyles sformułowania "Te żółte ślady to efekt ptasich
odchodów ". Teraz nagle mowa o odwilzy:-))
> > Ale sama mam psa wiec jestem wieksza realistka
>
> chcesz się licytować?
Jak to mówia lepiej z mądrym stracić niż z glupim zyskac - więc odpowiedz
brzmi "nie"
> ps. Jehowa jesteś?
Widzę, ze Ci się grupy pomyliły. Myslisz ze to pl.soc.religia? ROTFL. Czuję
się upowazniona do zapytania [grupa mi wybaczy mam nadzieję:-)} "a Ty jestes
blondynką?":-))))))))
HaNkA
-
17. Data: 2003-03-11 07:48:16
Temat: Re: Nadgorliwość policji
Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>
Spokojnie po co znowu te nerwy one szkodzą na zdrowie i urodę.
Masz swoje spostrzeżenia i możesz je zawsze przedstawić ale staraj się nie
gorączkować. Jak się nie zgadzasz z innymi osobnikami to napisz, że nie
bardzo ciebie przekonali i/lub staraj się spokojni baaaardzo spokojni podać
swoje argumenty które przemówią za twoją opcją. Ty wiesz jaki kolor i odcień
miały owe ślady, my nie i nie możemy tego ocenić. Bawimy się tu raczej w
zgaduj zgadula i próbujemy odgadnąć lub rozszyfrować co mogło się stać.
Służą nam do tego twoje wypowiedzi na grupie w danym temacie. W dużej mierze
opieramy się przy ocenie na własnych doświadczeniach życiowych lub wiedzy,
którą zdobyliśmy w inny sposób.
Jeszcze raz proszę o spokojne podejście i przepraszam jeśli kogoś uraziłem
swoją wypowiedzią
Wojny religijne nigdy w historii ludzkości nie uczyniły niczego dobrego. Nie
warto wzniecać ich. Pustoszą one nasze głowy a bywa też ze i nasze portwele
domostwa i całe życie (Popatrz co się stało w byłej już Jugosławi) Czy warto
było sięgać do nacjonalizmów religijnych? Nie lepiej było rozejść się bez
strzelania i wyciągania historycznych urazów.
Jeszcze raz proszę o spokojne podejście i przepraszam jeśli kogoś uraziłem
swoją wypowiedzią
Stan_Z
-
18. Data: 2003-03-11 08:05:45
Temat: Re: Nadgorliwość policji
Od: "artpen" <g...@a...prv.pl>
> Spokojnie po co znowu te nerwy one szkodzą na zdrowie i urodę.
Zapewniam Cię jestem baaardzo spokojny i piękny ;)))
Artur
-
19. Data: 2003-03-11 08:17:54
Temat: Re: Nadgorliwość policji
Od: "artpen" <g...@a...prv.pl>
> >wypieprzają cały obiad przez balkon w dobraj intencji bo przecież
> > zimą trzeba dokarmiać ptaki.
>
> Bo trzeba. I zmartwię Cię - robię to osobiscie wlasciwie od zawsze.
>
To smutne :((
> > Jeżeli niestarcza ci rozumu to Leszka i ciebie
>
> Jesli siła Twoich argumentów a raczej ich braku polega na stosowaniu tzw
> wycieczek osobistych to nie dziwię się ze sąsiad zamiast się z Tobą
dogadac
> zglosił sprawę policji.
>
Zgadza się, nie może się dogadać bo jak nakazał mi położenie wykładziny bo
słyszy jak chodzę to powiedziałem że niech się przeprowadzi jak mu nie
odpowiada. Z trolami się nie dyskutuje a od Ciebie oczekuję bardziej
rzeczowych informacji o ilę chcesz się z nami podzielić wiedzą w zakresie
prawa.
> > A ile razy śnieg spadł a później była odwilż?
> > Pewnie u ciebie ani razu.
>
> Tak? A mi się zdawalo ze pisałes o sladach wskazujacych na zalatwianie sie
> psa na balkonie
Źle ci się zdawało ale tak to wygląda na pierwszy rzut oka (dzielnicowego,
późnym popołudniem gdy już ciemno).
Mimo że zapraszałem go w dzień - nie skorzystał, jego sprawa jak chce się
ośmieszyć przed sądem grodzkim.
> oraz uzyles sformułowania "Te żółte ślady to efekt ptasich
> odchodów ". Teraz nagle mowa o odwilzy:-))
>
Chcesz dociec jak jest naprawdę? To zapraszam do mnie, trochę pogoogluj, dwa
telefony (maksymalnie) i adres już masz.
Artur
-
20. Data: 2003-03-11 08:23:03
Temat: Re: Nadgorliwość policji
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Stan_Z" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b4ikjg$6i5$1@news.supermedia.pl...
> Lesio ksywka (Gorączka) napisał w wiadomości
> news:b4idbh$7au$1@topaz.icpnet.pl
>
> Bestialsko traktowany to dziwne ale nie widzę takowego określenia u
> pierwszego postującego w temacie, może wskażesz z czego to wywodzisz
Wywodzę z tego że sąsiad bez żadnych podstaw nie donosiłby na policję o
sikającym na balkonie psie.
A trzymanie psa na balkonie jest dla mnie bestialstwem.
> Chyba, że sam znęcasz się nad zwięrzętami i wysunołęś taki problem z
> własnej autopsji.
Na drugi raz zanim napiszesz takie słowa proponuję szklankę zimnej
wody.Dobrze zrobi to Tobie i czytającym Twoje posty.
Pozdr
Leszek