Otto von Falkenstein wrote:

> Paweł Sakowski napisał(a):
>> Bert wrote:
>>
>>>2. Co Ci zarzucili w zwiazku z filmami i mp3-kami (dokladnie, jestem
^^^^^^^^^^^^^
>>>[...]
>>>tj. przestepstwo z art. 278$2 kk
>>
>> ...ten mówi o "cudzym programie komputerowym"...
>
> A nie był cudzy?

Patrz podkreślenie.

>>>i art.
>>>118 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych
>>
>> ...a ten o "celu osiągnięcia korzyści majątkowej".
>>
> Korzyścią majątkowa jest to, że nie musiał za te programy zapłacić.

Gdyby nie ściągnął ich (bo mowa o mp3 i filmach) z sieci (czy jakkolwiek to
zaszło), też by nie musiał -- po prostu by danych utworów nie miał pod
ręką. Korzyść polega jedynie na tym, że może posłuchać danego utworu nie
czekając aż go puszczą w radiu. Czy podpada to pod korzyść majątkową to
jest kwestia interpretacji, IMO nie.

--
Paweł Sakowski <p...@s...pl>

do góry

Przemek R... wrote:
>>Niektórzy sprzedają po cenie nośnika z kompletnym pakietem aplikacji. I
>>jakoś im się opłaca.
>
> aby nabrac klientow, niektorzy dzialaja "charytatywnie", ale czmeu pluc na
> tych co zarabiaja pieniadze?

Charytatywnie? O ile pamiętam, Novell jest jak najbardziej firmą
komercyjną. Podobnie 'parę' innych dystrybutorów równych wersji Linuxa.

> >> Zawsze masz wybor, mozesz linuxa kupic/sciagnac, zakupic macOS
> >> (widziales cene? czemu do nich sie nie przyczepiasz?)
>>
>>Bo makówek nie używam, więc się nie znam, a w przypadku Linuxów jest
>>konkurencja i można wybierać.
>
>
> to po co pluc na MS?

Bo jest monopolistą - nikt nie produkuje kompatybilnego systemu.

> nie chcesz nie uzywaj,

Nie chcem ale muszem. Bo jakiś decydent zadecydował zastosowanie
programu napisanego tylko i wyłącznie pod windows. I to na tyle
niechlujnie, że ów program ma 'drobne problemy' z czytaniem klucza
sprzętowego.

> chcesz uzywaj zaplac za ciezka prace i dobry (bo od XP jest
> dobry, stabilny) system na ktory wiekszosc frm tworzy soft.

Dobry? Stabilny? Znajomy się przesiadł z 98se na XP. 98se sobie
instalował sam, XP też.

Po podłączeniu sieci z miejsca zaczął się resetować.

Dopiero po dokładnym skonfigurowaniu komputer przestał być dostępny dla
wszystkich jak tania dziwka.

> I co jest glownym powodem popularnosci systemu.

Głównym powodem popularności wingrozy jest marketing, sponsoring,
manipulacje i praktyki monopolistyczne. Oraz pewna 'bezwładność'
użytkowników.

Tak na marginesie: tak w ogóle to mikrosyf tak mocno walcząc z
nielegalnymi kopiami wingrozy sam sobie strzela gola, bo przyczynia się
do zwiększenia popularności linuxa.

> Gdyby wszyscy zaczeli
> tworzyc soft pod linuxa to myslisz ze
> windows by przetrwal ?

Gdyby oprogramowanie było tworzone pod windows przez tak wielu ludzi,
jak pod linuxa...

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

>Gdybym nie mial dostepu do autocad 2000 serwer to bym go nie kupil za
>>15065zl
>
> to pracuj na uczelni, nie uwierze ze nie ma dostepu do komputerow, Ty
> wybierasz (bo masz wybor)
> nie jezdzzenei do szkoly do pracowni komputerowej i prace w domu na
> kradzionym oprogramowaniu.
> Do tego nie ma wytlumaczenia.

No to juz tlumacze. Studiuje zaocznie, teoretycznie mam mozliwosc
korzystania z pracowni, ale jest to bardzo trudne, bo komputer musi byc
wolny, czyli najczesciej wieczorem po zakonczonych zajeciach i wymaga to
obecnosci pracownika uczelnii, czyli nadgodziny.
Student zaoczny sam musi organizowac sobie mozliwosc nauki, a jak sie
pracuje zeby na oplaty za studia zarobic to nie ma sie wolnego czasu zeby
isc w tygodniu na uczelnie. Dodam, ze mam 150km z domu na uczelnie. Smiem
twierdzic, ze to z moich pieniedzy jest finansowana uczelnia, bo oplacam
czesnym wykladowcow, a z podatkow z mojej pracy sa oplacane studia dzienne.
Wiec to ja jestem pokrzywdzona strona w tym systemie! Wiec moze za linie
obrony wezme haslo wyrownywania szans mlodziezy ze wsi !!!!!!!
Jak napisales nie ma wytlumaczenia, ale pewne okolicznosci powoduja inne i
kolo sie zamyka.A Biednemu zawsze wiatr w oczy.

do góry

> Moge sobie dac lape obciac ze ma do tego dosteo na uczelni to raz, szkola
> dmoze podpisac z microsoft
> umowe msdnaa i bedzie mial oprogramowanie microsoft w wersjach enterprise
> za darmo a trzy istnieja triale.

No to zalatw mi trial WinXp. Zeby zarobic pierwsze pieniadze na instalacji
systemu klientowi, trzeba umiec przejsc przez instalacje.

Studiuje zaocznie, teoretycznie mam mozliwosc
korzystania z pracowni, ale jest to bardzo trudne, bo komputer musi byc
wolny, czyli najczesciej wieczorem po zakonczonych zajeciach i wymaga to
obecnosci pracownika uczelnii, czyli nadgodziny.
Student zaoczny sam musi organizowac sobie mozliwosc nauki, a jak sie
pracuje zeby na oplaty za studia zarobic to nie ma sie wolnego czasu zeby
isc w tygodniu na uczelnie. Dodam, ze mam 150km z domu na uczelnie. Smiem
twierdzic, ze to z moich pieniedzy jest finansowana uczelnia, bo oplacam
czesnym wykladowcow, a z podatkow z mojej pracy sa oplacane studia dzienne.
Wiec to ja jestem pokrzywdzona strona w tym systemie! Wiec moze za linie
obrony wezme haslo wyrownywania szans mlodziezy ze wsi !!!!!!!
Jak napisales nie ma wytlumaczenia, ale pewne okolicznosci powoduja inne i
kolo sie zamyka. A Biednemu zawsze wiatr w oczy.

do góry

Przemek R... wrote:


>>>Kodeks karny zrównuje kradziez. rzeczy i kradziez. programu
>>>komputerowego,
>>
>>
>>A kto te ustawe kupil? Uzytkownicy, czy M$.
>
>
> ograniczasz sie tylko do jednego prodecenta, czemu? Jest ich wiele tysiecy


ale tylko pare ma mozliwosci kupowania ustaw.


>
>
>>Bill Gates moze sobie napisac ze wartosc wynosi tuzin milionow. Udowodnij
>>te *wartosc.*
>
>
> tu nie ma nic do udowoednienia, cena danego oporgramowania jest znana.
>
>
> P.
>
>

do góry

Przemek R... wrote:


>>Niektórzy sprzedaj? po cenie no?nika z kompletnym pakietem aplikacji. I
>>jako? im si? op?aca.
>
>
> aby nabrac klientow, niektorzy dzialaja "charytatywnie", ale czmeu pluc na
> tych co zarabiaja pieniadze?


Podaj jakie sa koszta XP i dlaczego ten sam XP kosztuje pare razy mniej
w Urugwaju. Koszta kopiowania w tej samej fabryce sa te same.




>
> >> Zawsze masz wybor, mozesz linuxa kupic/sciagnac, zakupic macOS
> (widziales
>
>>>cene? czemu do nich sie nie przyczepiasz?)
>>
>>Bo makówek nie u?ywam, wi?c si? nie znam, a w przypadku Linuxów jest
>>konkurencja i mo?na wybieraae.
>
>
> to po co pluc na MS? nie chcesz nie uzywaj,

Nie da sie. Niektore nowe BIOSy maja zablokowanego Linuxa na zyczenie
Microsyfu.




> chcesz uzywaj zaplac za ciezka
> prace


Acrobat Reader jest zbudowany na kradzionych podzespolach. Wiec komu
mamyplacic? Autorom z uniwerystetow, czy zlodziejowi ktory ukradl, a
teaz krzyczy ze go okradaja?

> i dobry (bo od XP jest dobry, stabilny)


ROTFL



> system na ktory wiekszosc frm tworzy
> soft.

Maja wybor?



> I co jest glownym powodem popularnosci systemu. Gdyby wszyscy zaczeli
> tworzyc soft pod linuxa to myslisz ze
> windows by przetrwal ?

Oczywiscie ze nie. Nie przetrwalby nawet bez monoplu Linuxa na nowe
komputery. Wystarczyl by rowny dostep dla klientow i wolny wybor.
Prawa rynku zalatwia reszte.

do góry

Otto von Falkenstein wrote:


> barbados napisał(a):
>
>> Otto von Falkenstein wrote:
>>
>>
>>> Bert napisał(a):
>>
>> [ciach]
>
>
> Aaaa, to ty, teraz nazywasz się bert?
>
>>
>> Pewnie w skorumpowanych sadach w Lublinie jasne. Dlatego obawiacie sie
>> wylacznie lawnikow zamiast sedziow.
>>
>
> A co do sądów ławniczych to mam do powiedenia tylko jedno - o
> wspaniałosci tego systemu świadczy chociażby proces OJ simpsona, w
> którym ten sam człowek w dwóch procesach został kolejno uniewinionony i
> zobowiazany do zapłacenia odszkodowania za zabójstwo.


Klamiesz. Po pierwsze nie za to samo. Po drugie przez inne sady. Po
trzecie przy innej procedurze. Po czwarte. pierwszy raz kazdy patrzyl na
rece sedziemu a za drugim sedzia manipulowal procedura.

W pierwszej sprawie prokurator nie zdolal udowodnic winy ponad wszelka
watpliwosc. Chocby dlatego ze glowny detektyw zostal przylapany na
krzywoprzysiestwie.



> Wynik zależał od
> tego ilu w ławie było czarnych. Nie wiem jak ty, ale ja za taka
> sprawiedliwość dziękuję.


Klamiesz. Lawnikow wybieral prokurator i adwokaci, a wspolnie dobrany
dla odfiltrowania kwestioanriusz dla lawnikow liczyl kilkadziesiat stron.

Ale w Lublinie to zgroza: sedzia nie moze wydawac manipulanckiego
wyroku, bo mu wszyscy patrza na rece.

do góry

Przemek R... wrote:

>>A co do s?dów ?awniczych to mam do powiedenia tylko jedno - o wspania?osci
>>tego systemu ?wiadczy chocia?by proces OJ simpsona, w którym ten sam
>>cz?owek w dwóch procesach zosta? kolejno uniewinionony i zobowiazany do
>>zap?acenia odszkodowania za zabójstwo. Wynik zale?a? od tego ilu w ?awie
>>by?o czarnych. Nie wiem jak ty, ale ja za taka sprawiedliwo?ae dzi?kuj?.
>
>
> mozna by ewentualnie zwiekszyc ich liczbe ale stosunek glosow pozostawic
> taki sam.
> (i wczesniej przebadawc wszystkich czy nie maja tendencji do wydawania
> wyrokow bez udowodnienia winy)


Przeciez tak wlasnie sie dzieje. Jest nawet pewna ilosc lawnikow ktorych
strony maja prawo odrzucic bez podawania przyczyn.
Przy OJ lawnikow bylo cos z 500 przed selekcja zaledwie 12 osob.

Ale kurwa z PRLu imieniem Otto nie moze sobie wyobrazic tego. W Lublinie
paragrafy dobiera sie do ludzi. Stara metoda.

do góry

Otto von Falkenstein wrote:


> A nie był cudzy?
>
>>> i art. 118 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych
>>
>>
>> ...a ten o "celu osiągnięcia korzyści majątkowej".
>>
> Korzyścią majątkowa jest to, że nie musiał za te programy zapłacić.
>

ROTFL

Gdyby rynek byl wolny od monoplolizacji Microsyfu i chodzilo o gwiazdke
z nieba, to moze i tak.

Narazie kurewko sadowa z PRLu unikasz odpowiedzi na pytanie, ile wynosza
koszta wlasne M$ jednego programu. Zacznij od XP.

do góry

Liwiusz wrote:


> NosferX napisał(a):
>
>> Panie Otto... chyba cos ci sie miesza....
>> Korzysc majatkowa jest wtedy jezeli z rozpowrzechniania lub uzywania
>> danego programu
>
>
>
> W komentarzu do kodeksu karnego, bojdajże Becka, napisali, że
> korzyścią majątkową może być sama oszczędność z zakupu nieoryginalnego
> programu.
>
>

Moze, ale nie musi. Wtedy watpliwosci zaliczamy na korzysc oskarzonego.
Za wyjatkiem skorumpowanych sadow w Lublinie.

Ta teoria przyjmuje ze domniemany zlodziej kupilby tak czy owak. A tak
nie jest w praktyce. Gdyby nie oszustwa M$ to zdecydowana wiekoszosc by
nie kopiowala a kupowala na otwartym rynku.

do góry