Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał:

>Tristan napisal:
>> No dobrze, ale mam np. imienną licencję na Kasperskiego. Czy mogę
>> odsprzedać?

> Nie widze przeszkod. Wysylasz firmie informacje o odsprzedazy
> z zadaniem zmiany danych dotyczacych licencjobiorcy. W przypadku
> odmowy zadasz zwrotu wplaconej kwoty.

A jeżeli np. masz bilet komunikacyjny imienny, to też odsprzedajesz
i wysyłasz do firmy informacje o odprzedaży z żądaniem zmiany
danych posiadacza? I czy w przypadku odmowy żądasz zwrotu
zapłaconej za bilet kwoty? ;-)

Krystian

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gep5ld$g0q$3@news.onet.pl...

Zakaz bez sensu. Na aukcję wystawiony zostanie telefon przez kolegę, który
żadnej umowy nie podpisywał. A to, w jaki sposób wszedł w posiadanie
telefonu, to już sprawa jego i poprzedniego właściciela. Moim zdaniem celem
jest zaistnienie na rynku, wypromowanie produktu, a nie realne ściganie
sprzedających. Co więcej, mam poważne wątpliwości, czy taki zakaz jest
skuteczny. W końcu to jest telefon nabywcy i zakaz ogranicza jego prawo
własności, ale nie będę się upierał. Zbyt proste jest obejście tego zakazu.

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gep5ld$g0q$3@news.onet.pl...
>
>
> http://www.telepolis.pl/news.php?id=13011
>
> "Motorola chce zwiększyć ekskluzywność swojego najnowszego telefonu
> Motorola Aura, wprowadzając klauzulę zabraniającą sprzedaży urządzenia.

Bicie piany o zakaz sprzedaży doda mu tylko reklamy.

Zacznijmy od tego kto to kupi.
Potencjalni klienci nie zajmują się sprzedawaniem i kupowaniem takich
gadżetów na bazarach.
Ewentualnie ogrodnikowi czy pokojówce mogą sprezentować, jak się znudzi.

Chcielibyście ten cud za $2000 ?
Ja nie. Nie ma w nic, co dla mnie warte byłoby nawet 1/10 tej ceny

do góry

Dnia Tue, 04 Nov 2008 17:04:22 +0100, Krystian Zaczyk napisał(a):

>> Nie widze przeszkod. Wysylasz firmie informacje o odsprzedazy z
>> zadaniem zmiany danych dotyczacych licencjobiorcy. W przypadku odmowy
>> zadasz zwrotu wplaconej kwoty.
>
> A jeżeli np. masz bilet komunikacyjny imienny, to też odsprzedajesz i
> wysyłasz do firmy informacje o odprzedaży z żądaniem zmiany danych
> posiadacza? I czy w przypadku odmowy żądasz zwrotu zapłaconej za bilet
> kwoty? ;-)

Nie, ponieważ charakter usługi nie przewiduje takiej opcji.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@r...org> napisał :

> Dnia Tue, 04 Nov 2008 17:04:22 +0100, Krystian Zaczyk napisał(a):
>
>>> Nie widze przeszkod. Wysylasz firmie informacje o odsprzedazy z
>>> zadaniem zmiany danych dotyczacych licencjobiorcy. W przypadku odmowy
>>> zadasz zwrotu wplaconej kwoty.
>>
>> A jeżeli np. masz bilet komunikacyjny imienny, to też odsprzedajesz i
>> wysyłasz do firmy informacje o odprzedaży z żądaniem zmiany danych
>> posiadacza? I czy w przypadku odmowy żądasz zwrotu zapłaconej za bilet
>> kwoty? ;-)
>
> Nie, ponieważ charakter usługi nie przewiduje takiej opcji.

Charakter usługi nie zmiani się, jeżeli pojedzie Nowak zamiast
Kowalskiego. Ale prawo do korzystania z niej wykupił Kowalski.
Bardziej ograniczone prawo do korzystania jest zwykle tańsze.
Dlatego licencja imienna, podobnie, jak bilet imienny, jest tańsza
od "licencji na okaziciela". ;-)

Krystian

do góry

Dnia Wed, 05 Nov 2008 10:38:38 +0100, Krystian Zaczyk napisał(a):

>>> A jeżeli np. masz bilet komunikacyjny imienny, to też odsprzedajesz i
>>> wysyłasz do firmy informacje o odprzedaży z żądaniem zmiany danych
>>> posiadacza? I czy w przypadku odmowy żądasz zwrotu zapłaconej za bilet
>>> kwoty? ;-)
>>
>> Nie, ponieważ charakter usługi nie przewiduje takiej opcji.
>
> Charakter usługi nie zmiani się, jeżeli pojedzie Nowak zamiast
> Kowalskiego. Ale prawo do korzystania z niej wykupił Kowalski. Bardziej
> ograniczone prawo do korzystania jest zwykle tańsze.

Ale tu nikt nie ogranicza prawa do korzystania.
Nawet polskie prawo cywilne przewiduje wprost warianty w rodzaju
sprzedaży z zastrzeżeniem własności rzeczy sprzedanej, prawo odkupu czy
prawo pierwokupu.

Nie ma problemu, aby umowa zawarta między nabywcą a sprzedającym
wprowadzała jakieś warianty.
A cena to rzecz osobna.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@r...org> napisał :

> Dnia Wed, 05 Nov 2008 10:38:38 +0100, Krystian Zaczyk napisał(a):
>
>>>> A jeżeli np. masz bilet komunikacyjny imienny, to też odsprzedajesz i
>>>> wysyłasz do firmy informacje o odprzedaży z żądaniem zmiany danych
>>>> posiadacza? I czy w przypadku odmowy żądasz zwrotu zapłaconej za bilet
>>>> kwoty? ;-)
>>>
>>> Nie, ponieważ charakter usługi nie przewiduje takiej opcji.
>>
>> Charakter usługi nie zmiani się, jeżeli pojedzie Nowak zamiast
>> Kowalskiego. Ale prawo do korzystania z niej wykupił Kowalski. Bardziej
>> ograniczone prawo do korzystania jest zwykle tańsze.

> Ale tu nikt nie ogranicza prawa do korzystania.

Piszę o Kasperskim (o tym była konkretnie mowa) i tramwaju ;-), nie
o Motoroli. Prawo do korzystania ograniczone może być do jednego
posiadacza, podobnie, jak ograniczone bywa w czasie czy innym zakresie.

> Nawet polskie prawo cywilne przewiduje wprost warianty w rodzaju
> sprzedaży z zastrzeżeniem własności rzeczy sprzedanej, prawo odkupu czy
> prawo pierwokupu.
>
> Nie ma problemu, aby umowa zawarta między nabywcą a sprzedającym
> wprowadzała jakieś warianty.
> A cena to rzecz osobna.

Zgadzam się.

Krystian

do góry

Dnia Wed, 05 Nov 2008 10:56:57 +0100, Krystian Zaczyk napisał(a):

>> Ale tu nikt nie ogranicza prawa do korzystania.
>
> Piszę o Kasperskim (o tym była konkretnie mowa) i tramwaju ;-), nie o
> Motoroli. Prawo do korzystania ograniczone może być do jednego
> posiadacza, podobnie, jak ograniczone bywa w czasie czy innym zakresie.

Sposób korzystania z oprogramowania określa umowa licencyjna. Jak w
przypadku większości umów zobowiązaniowych można zastrzec, że prawa z
takiej umowy można albo nie można przenieść.

A korzystanie z tramwaju... Bo ja wiem, chyba inne osoby też mogą wsiąść
do tego samego pojazdu? ;-) Więc nie widzę przeszkód w korzystaniu z
tramwaju przez inne osoby.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@r...org> napisał:

> Dnia Wed, 05 Nov 2008 10:56:57 +0100, Krystian Zaczyk napisał(a):
>
>>> Ale tu nikt nie ogranicza prawa do korzystania.
>>
>> Piszę o Kasperskim (o tym była konkretnie mowa) i tramwaju ;-), nie o
>> Motoroli. Prawo do korzystania ograniczone może być do jednego
>> posiadacza, podobnie, jak ograniczone bywa w czasie czy innym zakresie.
>
> Sposób korzystania z oprogramowania określa umowa licencyjna. Jak w
> przypadku większości umów zobowiązaniowych można zastrzec, że prawa z
> takiej umowy można albo nie można przenieść.
>
> A korzystanie z tramwaju... Bo ja wiem, chyba inne osoby też mogą wsiąść
> do tego samego pojazdu? ;-) Więc nie widzę przeszkód w korzystaniu z
> tramwaju przez inne osoby.

Jeżeli będa miały swoje bilety - jak najbardziej.
Z dostępu do baz wirusów programu Kaspersky'ego też korzysta wiele osób.
;-)

Krystian

do góry

januszek wrote:
> Tristan napisał(a):
>
>> No i to jest komputer, więc można przyznawać licencje na
>> oprogramowanie OEM tylko na pierwszego nabywcę :D
>
> Dobrze kombinujesz ale trochę obok bo OEM to licencja dla producenta,
> dla użytkownika jest EULA ;) W omawianym tu przypadku firma powinna po
> prostu personifikować już na etapie fabrycznym soft tego telefonu, że
> tak powiem na sztywno ;)

pozostaje jak zwykle kwestia zgodnosci EULA z obowiązującym prawem krajowym.

do góry