Hej

Zastanawia mnie taka sytuacja.

Pracodawca stworzyl sobie monitoring pracownikow. Tzn z jakimi stronami
sie lacza, jak dlugo, z jakiego oprogramowania korzystaja - jak dlugo,
do kogo wysylaja maile, od kogo - czy nawet ma mozliwosc ogladania
screenow z ekranow pracownikow.

Podejrzewam ze jest to legalne, ale jak ma sie do tego fakt ze
pracownicy o tym w ogole nie wiedza - czyli wszysztko jest robione bez
ich wiedzy/zgody.
No i te nieszczesne screeny ktore daja mozliwosc pracodawcy widziec
wszystko, lacznie z danymi poufnymi, danymi osobowymi itp itd.

Jak ma sie to do prawa prywatnowsci ktore gwarantuje nam konstytucja?
Jak ma sie to do prawa ochrony dobra osobistego w KC?
Jak ma sie to do prawa obowiazku poszanowania godnosci o innych dobr
osobistych pracownika wynikajacego z KP?
Jak ma sie to do ochrony danych osobowych?
No i jak ma sie to do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki
Socjalnej z dnia 1 grudnia 1998 roku w sprawie bezpieczeństwa i higieny
pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe (pkt 10e - "bez
wiedzy pracownika nie można dokonywać kontroli ilościowej i jakościowej
jego pracy")?

Chetnie poznam opinie grupowiczow :)


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Dnia Fri, 22 Sep 2006 22:13:20 +0200, castrol napisał(a):

> Pracodawca stworzyl sobie monitoring pracownikow. Tzn z jakimi stronami
> sie lacza, jak dlugo, z jakiego oprogramowania korzystaja - jak dlugo,
> do kogo wysylaja maile, od kogo - czy nawet ma mozliwosc ogladania
> screenow z ekranow pracownikow.

1) Pracodawca wcale nie musi ich o tym informowac.
2) Komputery sa wlasnoscia pracodawcy, oprogramowanie na nich takze, moze
on wiec robic z nimi co mu sie podoba.
3) Pracownicy w godzinach pracy, korzystajac z firmowych komputerow powinni
zajmowac sie praca, czyli - nie gadac z kumplami na GG, nie pisac maili do
przyjaciolki, nie sprawdzac na stronie banku czy dostali pensje na czas.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

castrol napisał(a):

> Podejrzewam ze jest to legalne, ale jak ma sie do tego fakt ze
> pracownicy o tym w ogole nie wiedza - czyli wszysztko jest robione bez
> ich wiedzy/zgody.
> No i te nieszczesne screeny ktore daja mozliwosc pracodawcy widziec
> wszystko, lacznie z danymi poufnymi, danymi osobowymi itp itd.
>
> Jak ma sie to do prawa prywatnowsci ktore gwarantuje nam konstytucja?
> Jak ma sie to do prawa ochrony dobra osobistego w KC?
> Jak ma sie to do prawa obowiazku poszanowania godnosci o innych dobr
> osobistych pracownika wynikajacego z KP?
> Jak ma sie to do ochrony danych osobowych?
> No i jak ma sie to do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki
> Socjalnej z dnia 1 grudnia 1998 roku w sprawie bezpieczeństwa i higieny
> pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe (pkt 10e - "bez
> wiedzy pracownika nie można dokonywać kontroli ilościowej i jakościowej
> jego pracy")?

Pomijam kwestie prawne (bo z tego co wiem, pracownik musi byc
poinformowany o takim podgladzie), ale jak to sie ma do zasady, ze
pracownik w pracy ma pracowac a nie sie obijac ogladajac sobie jakies
tam strony niezwiazane z praca, notorycznie przesiadujac na GG,
sprawdzajac swoje prywatne maile, konta itp?

pozdrawiam,
Przemek O.

do góry

scream napisał(a):

> 1) Pracodawca wcale nie musi ich o tym informowac.

Bo? Z zacytowanego rozporzadzenia wynika inaczej :)

> 2) Komputery sa wlasnoscia pracodawcy, oprogramowanie na nich takze, moze
> on wiec robic z nimi co mu sie podoba.

Tak wiem. Ale jaki ma to zwiazek z postawionym pytaniem?

> 3) Pracownicy w godzinach pracy, korzystajac z firmowych komputerow powinni
> zajmowac sie praca, czyli - nie gadac z kumplami na GG, nie pisac maili do
> przyjaciolki, nie sprawdzac na stronie banku czy dostali pensje na czas.

Tak, wiem. Ale jaki ma to zwiazek z postawionym pytaniem?

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Przemyslaw Osmanski napisał(a):

> Pomijam kwestie prawne (bo z tego co wiem, pracownik musi byc
> poinformowany o takim podgladzie),

Ale ja wlasnie o te kwestie prawne pytam. W koncu to grupa o prawie :)

> ale jak to sie ma do zasady, ze
> pracownik w pracy ma pracowac a nie sie obijac ogladajac sobie jakies
> tam strony niezwiazane z praca, notorycznie przesiadujac na GG,
> sprawdzajac swoje prywatne maile, konta itp?

Ja to doskonale wiem. Nie chodzi mi o to ze ktos stara sie nie pracowac.
Chodzi mi tylko i wylacznie o aspekt prawny calego monitoringu. O to czy
pracodawca moze o takim monitoringu nie informowac pracownikow.

Pomijam kwestie juz kto jak pracuje bo to jakby nie ma zwiazku z
tematem. Mnie interesuje tylko i wylacznie aspekt prawny takiego a nie
innego zachowania pracodawcy.

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Użytkownik "castrol" <j...@w...wp.pl> napisał w wiadomości
news:45145913$1@news.home.net.pl...
> Przemyslaw Osmanski napisał(a):
>
>> Pomijam kwestie prawne (bo z tego co wiem, pracownik musi byc
>> poinformowany o takim podgladzie),
>
> Ale ja wlasnie o te kwestie prawne pytam. W koncu to grupa o prawie :)
>
>> ale jak to sie ma do zasady, ze pracownik w pracy ma pracowac a nie sie
>> obijac ogladajac sobie jakies tam strony niezwiazane z praca, notorycznie
>> przesiadujac na GG, sprawdzajac swoje prywatne maile, konta itp?
>
> Ja to doskonale wiem. Nie chodzi mi o to ze ktos stara sie nie pracowac.
> Chodzi mi tylko i wylacznie o aspekt prawny calego monitoringu. O to czy
> pracodawca moze o takim monitoringu nie informowac pracownikow.
>
> Pomijam kwestie juz kto jak pracuje bo to jakby nie ma zwiazku z tematem.
> Mnie interesuje tylko i wylacznie aspekt prawny takiego a nie innego
> zachowania pracodawcy.

A tak wogóle to o co ty pytasz?
Bo w pierwszym poście to jakby cię to nie interesowało:
"Podejrzewam ze jest to legalne, ale jak ma sie do tego fakt ze
pracownicy o tym w ogole nie wiedza - czyli wszysztko jest robione bez
ich wiedzy/zgody.
No i te nieszczesne screeny ktore daja mozliwosc pracodawcy widziec
wszystko, lacznie z danymi poufnymi, danymi osobowymi itp itd.
"
A czego screny są nieszczęsne? Przecież gość po prostu patrzy co robią jego
pracownicy z danymi dla niego nie poufnymi na jego komputerach w czasie za
który im zapłacił.


Wydaje_mi_się_że szef nie narusza żadnego prawa. Tym bardziej że nie
monitoruje (przynajmniej tak rozumiem twoją wypowiedż) samych pracowników a
jedynie to co robią na komputerach. Czy naprawdę wydaje ci się to
nieetyczne? Czy miałbyś jakieś ale gdyby ten sam szef sprawdzał gdzie jeździ
kierowca opłacany z jego pieniędzy jego samochedem na paliwie kupionym przez
szefa?

--
PawełJ

do góry

pawelj napisał(a):

> A tak wogóle to o co ty pytasz?

Interesuje mnie sytuacja kiedy pracodawca nie informuje o tym
pracownikow, albo ludzi zatrudnionych na umowe zlecenie.

> Bo w pierwszym poście to jakby cię to nie interesowało:
> "Podejrzewam ze jest to legalne, ale jak ma sie do tego fakt ze
> pracownicy o tym w ogole nie wiedza - czyli wszysztko jest robione bez
> ich wiedzy/zgody.
> No i te nieszczesne screeny ktore daja mozliwosc pracodawcy widziec
> wszystko, lacznie z danymi poufnymi, danymi osobowymi itp itd.
> "

Znaczy wiem ze jest to legalne i nie o to pytam.

> A czego screny są nieszczęsne? Przecież gość po prostu patrzy co robią jego
> pracownicy z danymi dla niego nie poufnymi na jego komputerach w czasie za
> który im zapłacił.

Zadalem konkretne pytania odnosnie tego i chcialbym na ten temat
podyskutowac :)

> Wydaje_mi_się_że szef nie narusza żadnego prawa.

No to tylko chcialbym wiedziec - z czystej ciekawosci :)

Tym bardziej że nie
> monitoruje (przynajmniej tak rozumiem twoją wypowiedż) samych pracowników a
> jedynie to co robią na komputerach.

To jest sytuacja czysto hipotetyczna.

> Czy naprawdę wydaje ci się to
> nieetyczne?

Nieetyczne byloby to ze pracodawca o czyms takim w ogole moglby nie
informowac pracownikow - wlasnie to mnie interesuje - czy moze czy nie moze.

> Czy miałbyś jakieś ale gdyby ten sam szef sprawdzał gdzie jeździ
> kierowca opłacany z jego pieniędzy jego samochedem na paliwie kupionym przez
> szefa?

Ale gdzie ja napisalem ze mam jakies ale? Mnie interesuja konkretne
rzeczy o ktore zapytalem w pierwszym poscie po prostu.


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Dnia Fri, 22 Sep 2006 23:39:52 +0200, castrol napisał(a):

>> 1) Pracodawca wcale nie musi ich o tym informowac.
> Bo? Z zacytowanego rozporzadzenia wynika inaczej :)

Pracodawca nie kontroluje ile pracujesz, ani czy pracujesz żle albo dobrze.
On po prostu kontroluje to co sie dzieje na JEGO komputerze. Nie kontroluje
ani ilości Twojej pracy, ani jej jakości.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Przemyslaw Osmanski wrote:

> Pomijam kwestie prawne

Pomijaj je gdzie indziej.

do góry

castrol napisał(a):

[...]

> Chetnie poznam opinie grupowiczow :)

Mnie ciekawi skąd ten pracodwaca weźmie pracowników?

j.

--
To nie ja głosowałem na PiS.
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad /kto pierwszy kliknie ten głupi :P/
"Fire... exclamation mark. Fire... exclamation mark."

do góry