-
31. Data: 2006-02-18 14:26:24
Temat: Re: Moher na pasach
Od: bbg <v...@c...com>
On Sat, 18 Feb 2006 14:12:34 +0100
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
> kam wrote:
>
> > a nie wpadłeś na pomysł żeby się zatrzymać i przepuścić te osoby?
>
> A co to ma do rzeczy?
>
> Ewidentne wtargnięcie, jak w pysk dał.
i...?
Da sie przewidziec, czy nie?
Czyje rece byly na kierownicy?
-
32. Data: 2006-02-18 14:31:05
Temat: Re: Moher na pasach
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> Tu pytanie, nie potrąciłem jej, ale jak bym potrącił to pewnie bym miał
> cieplutko, mimo, że sama wlazła prawie pod same koła (a inni przechodnie
> cierpliwie stali przed przejściem...
Pieszy nawet na "wysepce" na srodku jezdni ma obowiazek stac i czekac -
chocby do Bozego Narodzenia. Oczywiscie, uprzejmosc jest ok, ale z
perspektywy pieszego moge powiedziec, ze takie wlazenie na jezdnie to
bandytyzm drogowy i zabawa w "chicken crossing". Powinienes byl wezwac
policje, wziac jakiegos swiadka i baba powinna dostac mandat za wtargniecie
na jezdnie + ew. spowodowanie zagrozenia zycia dziecka.
Pozdrawiam,
Tiger
-
33. Data: 2006-02-18 14:33:38
Temat: Re: Moher na pasach
Od: bbg <v...@c...com>
On Sat, 18 Feb 2006 15:31:05 +0100
"Tiger" <c...@c...pl> wrote:
> > Tu pytanie, nie potrąciłem jej, ale jak bym potrącił to pewnie bym miał
> > cieplutko, mimo, że sama wlazła prawie pod same koła (a inni przechodnie
> > cierpliwie stali przed przejściem...
>
> Pieszy nawet na "wysepce" na srodku jezdni ma obowiazek stac i czekac -
> chocby do Bozego Narodzenia. Oczywiscie, uprzejmosc jest ok, ale z
> perspektywy pieszego moge powiedziec, ze takie wlazenie na jezdnie to
> bandytyzm drogowy i zabawa w "chicken crossing". Powinienes byl wezwac
> policje, wziac jakiegos swiadka i baba powinna dostac mandat za wtargniecie
> na jezdnie + ew. spowodowanie zagrozenia zycia dziecka.
>
ale dlaczego zatrzymujesz sie tutaj?
Przeciez w panstwie prawa tego babsztyla
mozna spokojne skazac (na dodatek) za obraze uczuc religijnych. :-)
-
34. Data: 2006-02-18 14:34:56
Temat: Re: Moher na pasach
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> Czyje rece byly na kierownicy?
Kierowcy, ktory tylko dzieki niesamowitemu refleksowi zdolal wyhamowac. Za
to baba miala jakies opoznienie umyslowe, albo chciala samobojstwo
popelnic - jako ze byla z wozkiem, to jeszcze pewnie sie z dzieckiem pchala
i powinna za to beknac w sadzie.
Pozdrawiam,
Tiger
-
35. Data: 2006-02-18 14:37:06
Temat: Re: Moher na pasach
Od: bbg <v...@c...com>
On Sat, 18 Feb 2006 12:58:11 +0100
Tomasz Motyliński <m...@w...pl> wrote:
> kam in <dt71f7$bfh$1@inews.gazeta.pl> wrote:
>
> > a nie wpadłeś na pomysł żeby się zatrzymać i przepuścić te osoby?
>
> Wpadam na taki pomysł często, ale nie robie tego gdy ludzie podchodzą do
> przejścia gdy ja jestem niecałe 10m od niego. Kolega oczywiście ma
> świadomość, że zatrzymanie półtoratonowego auta wymaga jednak jakieś drogi
> hamowania tak?
okolo jeden metr...
(kiedy nie jest sie debilem oczywiscie)
> Jakby ktoś tym razem za mną jechał to bym klepał sobie auto
> z tyłu (na szczęście następny samochód był jakieś 200 m za mną dopiero).
Czyli nie tylko ze nie potrafisz przewidziec co moze nastapic z przodu,
ale rowniez nie potrafisz przewidziec co moze nastapic z tylu?
A o lusterku slyszales?
-
36. Data: 2006-02-18 14:38:36
Temat: Re: Moher na pasach
Od: bbg <v...@c...com>
On Sat, 18 Feb 2006 13:05:14 +0100
"Lincoln" <l...@p...pl> wrote:
> > a nie wpadłeś na pomysł żeby się zatrzymać i przepuścić te osoby?
>
> Czasami jest taka sytuacja, ze nawet nie bedizesz wiedzial, ze ktos chce na
> pasy wejsc i przed samym samochodem ci wejdzie, chociaz za samochodem juz
> nikt inny nie jedzie (tez tak mialem:/ ok 20kmh i sam lod na ulicy, cale
> szczescie ze nic z przeciwka nie jechalo),
Lod i 20km/g
Ladnie.
Debil jestes.
-
37. Data: 2006-02-18 14:40:42
Temat: Re: Moher na pasach
Od: bbg <v...@c...com>
On Sat, 18 Feb 2006 15:34:56 +0100
"Tiger" <c...@c...pl> wrote:
> > Czyje rece byly na kierownicy?
>
> Kierowcy, ktory tylko dzieki niesamowitemu refleksowi zdolal wyhamowac.
Kierowca, to przewiduje wtargniecie pieszego
i nie musi uzywac niesamowitego refleksu.
Kazdy inny, to debil.
> Za
> to baba miala jakies opoznienie umyslowe, albo chciala samobojstwo
> popelnic - jako ze byla z wozkiem, to jeszcze pewnie sie z dzieckiem pchala
> i powinna za to beknac w sadzie.
>
> Pozdrawiam,
>
> Tiger
>
>
-
38. Data: 2006-02-18 14:42:18
Temat: Re: Moher na pasach
Od: bbg <v...@c...com>
On Sat, 18 Feb 2006 13:42:28 +0100
Michał Wilk <m...@o...pl> wrote:
>
> Użytkownik "Tomasz Motyliński" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:dt738p$rie$3@news.telbank.pl...
> > Tak a potem sprawa o nieumyślne spowodowanie śmierci czy jakoś tak...
>
> Nieumyslne spowodowanie smieci raczej nie, z tego co piszesz wynika, ze
> zadnej winy po Twojej stronie nie bylo. Natomiast mozliwe, ze placilbys
> odszkodowanie, moze tez zadoscuczynienie poszkodowanej
>
> Pozdrawiam,
> Michal
>
Nie ma winy=nie ma poszkodowanej=nie ma zadoscuczynienia.
Czy czytasz co piszesz? A moze sobotni kac?
-
39. Data: 2006-02-18 14:43:40
Temat: Re: Moher na pasach
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <dt73vr$g8d$1@atlantis.news.tpi.pl>, R2r wrote:
> kam napisał(a):
>> a nie wpadłeś na pomysł żeby się zatrzymać i przepuścić te osoby?
>>
> Rozumiem, że powołujesz się na art.13 PoRD, tylko, że tam oprócz tego,
A ja myślę, że Kamil powoływał się na kulturę prowadzącego. Jak widać
po próżnicy.
Renata
-
40. Data: 2006-02-18 14:44:20
Temat: Re: Moher na pasach
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Tomasz Motyliński [###m...@w...pl.###] napisał:
Ja powiem więcej. Jak spełni swoją groźbę i jeszcze ze dwie osoby
potwierdzą, ze tak było, to zostaniesz ukarany. To, że piesi grzecznie
czekają przy pasach wcale nie świadczy o tym, że nie masz obowiązku
ich przepuścić. Zgodnie z art. 13.1 PoRD "(...) Pieszy znajdujący się
na tym przejściu (dla pieszych - mój przypis) ma pierwszeństwo przed
pojazdem."