Użytkownik "Tomasz Motyliński" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dtq6fq$g7u$1@news.telbank.pl...
>
> <cut> zaoszczędzę sobie i pozostałym grypowiczom <cut>

jednym slowem: spierd...kaczory i inne ptactwo:-)))))))

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

do góry

OD takiego pieprzenia az sie źle robi, kultura nakazuje sie zatrzymac i
puścić ludzi, jeśli tego nie robisz to znaczy, ze rzeczywiscie jestes
kutasem który mysli, ze w samochodzie mu wszystko wolno i do niego świat
należy.

do góry

Michał wrote:

> OD takiego pieprzenia az sie źle robi, kultura nakazuje sie zatrzymac i
> puścić ludzi, jeśli tego nie robisz to znaczy, ze rzeczywiscie jestes
> kutasem który mysli, ze w samochodzie mu wszystko wolno i do niego świat
> należy.
Mimo, że na ogół jestem nastawiony "anty" do kierowców, to teraz muszę
stwierdzić, że to Ty pieprzysz. Jeśli było tak, jak opisał Tomasz, kobieta
byłaby sobie sama winna w przypadku ewentualnego wypadku: nie zachowała
szczególnej ostrożności przy przechodzeniu przez jezdnię (art. 13 pkt 1) i
wpakowała się bezpośrednio pod jadący pojazd (art. 14 pkt 1) wychodząc
spoza przeszkody ograniczającej widoczność drogi - a taką stanowiła dla
kierowcy grupa osób stojących na chodniku ("Moherowy bercik płci żeńskiej z
wózkiem wychodzi mi na pasach 6m przed maska (wszyscy inni czekają)) (art.
14 pkt 2) PoRD.
Poza tym zdrowy rozsądek nakazuje rozejrzeć się przed wejściem na jezdnię.

JaromirD

--
Odpowiadając zamień "q" na "o".

do góry

JaromirD napisał/a:
>Jeśli było tak, jak opisał Tomasz,
Gwoli ścisłości na podstawie lektury wątku i wypowiedzi delikwenta można
w to powątpiewać. :-)
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

do góry

Artur Drzewiecki wrote:

> JaromirD napisał/a:
>>Jeśli było tak, jak opisał Tomasz,
> Gwoli ścisłości na podstawie lektury wątku i wypowiedzi delikwenta można
> w to powątpiewać. :-)

Dlatego napisałem "jeśli". Jak było naprawdę - nie wiem, nie było mnie przy
tym.
Nic jednak nie usprawiedliwia wyzywania innych od "kutasów".

JaromirD

--
Odpowiadając zamień "q" na "o".

do góry