eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMoher na pasach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 255

  • 1. Data: 2006-02-18 11:42:29
    Temat: Moher na pasach
    Od: Tomasz Motyliński <m...@w...pl>

    Moherowy bercik płci żeńskiej z wózkiem wychodzi mi na pasach 6m przed maska
    (wszyscy inni czekają) i ma pretensje do mnie że na nią trąbię. Spisała
    sobie jeszcze moje numery i na policje chce zadzwonić. A niech zadzwoni,
    może jej wyjaśnią, że samochód nie zatrzymuje się na odcinku 1m i mimo, że
    pasy to nie należy na bezczelnego wchodzić przed maskę. Miała szczęście że
    nie jechałem nawet 40 na godzinę.Wyhamowałem 6cm przed jej wózkiem
    (wysiadłem z samochodu żeby sie jej spytać czy się dobrze czuje a ta mnie
    od kutasów zaczyna wyzywać. Zadzwoniłem na policję i poprosiłem znajomego,
    że jak tam zadzwoni Pani to niech ją wezwą na komendę i poinformują mnie o
    tym, to też się pojawię.

    Tu pytanie, nie potrąciłem jej, ale jak bym potrącił to pewnie bym miał
    cieplutko, mimo, że sama wlazła prawie pod same koła (a inni przechodnie
    cierpliwie stali przed przejściem...

    --
    Tomasz Motyliński
    "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"




  • 2. Data: 2006-02-18 11:48:13
    Temat: Re: Moher na pasach
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Tomasz Motyliński napisał(a):
    > Moherowy bercik płci żeńskiej z wózkiem wychodzi mi na pasach 6m przed maska
    > (wszyscy inni czekają) i ma pretensje do mnie że na nią trąbię. Spisała
    > sobie jeszcze moje numery i na policje chce zadzwonić. A niech zadzwoni,
    > może jej wyjaśnią, że samochód nie zatrzymuje się na odcinku 1m i mimo, że
    > pasy to nie należy na bezczelnego wchodzić przed maskę. Miała szczęście że
    > nie jechałem nawet 40 na godzinę.Wyhamowałem 6cm przed jej wózkiem

    a nie wpadłeś na pomysł żeby się zatrzymać i przepuścić te osoby?

    KG


  • 3. Data: 2006-02-18 11:57:07
    Temat: Re: Moher na pasach
    Od: "gonz0" <e...@t...pl>


    Użytkownik "kam" <#k...@w...pl#> napisał w wiadomości
    news:dt71f7$bfh$1@inews.gazeta.pl...
    > Tomasz Motyliński napisał(a):
    >> Moherowy bercik płci żeńskiej z wózkiem wychodzi mi na pasach 6m przed
    >> maska
    >> (wszyscy inni czekają) i ma pretensje do mnie że na nią trąbię. Spisała
    >> sobie jeszcze moje numery i na policje chce zadzwonić. A niech zadzwoni,
    >> może jej wyjaśnią, że samochód nie zatrzymuje się na odcinku 1m i mimo,
    >> że
    >> pasy to nie należy na bezczelnego wchodzić przed maskę. Miała szczęście
    >> że
    >> nie jechałem nawet 40 na godzinę.Wyhamowałem 6cm przed jej wózkiem
    >
    > a nie wpadłeś na pomysł żeby się zatrzymać i przepuścić te osoby?
    >
    > KG

    po co - takihc od razu na tamten swiat - przeciez sama sie pchala.

    p.



  • 4. Data: 2006-02-18 11:58:11
    Temat: Re: Moher na pasach
    Od: Tomasz Motyliński <m...@w...pl>

    kam in <dt71f7$bfh$1@inews.gazeta.pl> wrote:

    > a nie wpadłeś na pomysł żeby się zatrzymać i przepuścić te osoby?

    Wpadam na taki pomysł często, ale nie robie tego gdy ludzie podchodzą do
    przejścia gdy ja jestem niecałe 10m od niego. Kolega oczywiście ma
    świadomość, że zatrzymanie półtoratonowego auta wymaga jednak jakieś drogi
    hamowania tak? Jakby ktoś tym razem za mną jechał to bym klepał sobie auto
    z tyłu (na szczęście następny samochód był jakieś 200 m za mną dopiero).

    --
    Tomasz Motyliński
    "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"




  • 5. Data: 2006-02-18 12:05:14
    Temat: Re: Moher na pasach
    Od: "Lincoln" <l...@p...pl>

    > a nie wpadłeś na pomysł żeby się zatrzymać i przepuścić te osoby?

    Czasami jest taka sytuacja, ze nawet nie bedizesz wiedzial, ze ktos chce na
    pasy wejsc i przed samym samochodem ci wejdzie, chociaz za samochodem juz
    nikt inny nie jedzie (tez tak mialem:/ ok 20kmh i sam lod na ulicy, cale
    szczescie ze nic z przeciwka nie jechalo),

    --
    Pozdrowionka Lincoln
    Jelenia Góra | gg#1135336
    Fiat Tipo 1,4ie bordowy P.M.S. Edition
    Wkoncu WRC - Warczy Ryczy Czeszczy:)




  • 6. Data: 2006-02-18 12:17:27
    Temat: Re: Moher na pasach
    Od: Tomasz Motyliński <m...@w...pl>

    gonz0 in <dt7236$86e$1@atlantis.news.tpi.pl> wrote:

    > po co - takihc od razu na tamten swiat - przeciez sama sie pchala.

    Tak a potem sprawa o nieumyślne spowodowanie śmierci czy jakoś tak...
    Ja rozumiem, że jak pieezy na pasach to trzeba go puścić, ale zdrowy
    rozsądek wymagałby od pieszych chociaż rozejrzenia się czy przypadkiem nie
    ma w pobliżu auto, które mogłoby nie zdążyć wyhamować. Ale masz racje takie
    wchodzieanie na pasy na bezczelnego to jest proszenie się o wózek
    inwalidzki tudzież trumnę.

    --
    Tomasz Motyliński
    "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"




  • 7. Data: 2006-02-18 12:29:27
    Temat: Re: Moher na pasach
    Od: R2r <b...@m...net.pl>

    kam napisał(a):
    > a nie wpadłeś na pomysł żeby się zatrzymać i przepuścić te osoby?
    >
    Rozumiem, że powołujesz się na art.13 PoRD, tylko, że tam oprócz tego,
    że pieszy ma na przejściu pierwszeństwo jest napisane m.in. o obowiązku
    zachowania przez niego szczególnej ostrożności. Ponadto jest również
    m.in. art. 14 pkt. 1a.
    Tak więc piesi na przejściu mają nie tylko prawa ale i pewne obowiązki,
    o których często - niestety na swoją zgubę - zapominają.

    --
    Pozdrawiam. Artur.
    ___________________________________________________
    "Oczko mu odpadło, Panie Kierowniku! Temu misiu..."


  • 8. Data: 2006-02-18 12:32:36
    Temat: Re: Moher na pasach
    Od: "W...@w...pl" <w...@w...pl>


    Użytkownik "kam" <#k...@w...pl#> napisał w wiadomości
    news:dt71f7$bfh$1@inews.gazeta.pl...
    > Tomasz Motyliński napisał(a):
    >> Moherowy bercik płci żeńskiej z wózkiem wychodzi mi na pasach 6m przed
    >> maska
    >> (wszyscy inni czekają) i ma pretensje do mnie że na nią trąbię. Spisała
    >> sobie jeszcze moje numery i na policje chce zadzwonić. A niech zadzwoni,
    >> może jej wyjaśnią, że samochód nie zatrzymuje się na odcinku 1m i mimo,
    >> że
    >> pasy to nie należy na bezczelnego wchodzić przed maskę. Miała szczęście
    >> że
    >> nie jechałem nawet 40 na godzinę.Wyhamowałem 6cm przed jej wózkiem
    >
    > a nie wpadłeś na pomysł żeby się zatrzymać i przepuścić te osoby?

    może się nie znam, ale wydaje mi się, że pieszy nie ma pierwszeństwa, gdy
    jest na chodniku, lecz dopiero wtedy, gdy wejdzie na jezdnie - z wyłączeniem
    przypadku "wtargnięcia". To że ktoś stoi przed przejściem dla pieszych, nie
    oznacza, że kierujący ma obowiązek go przepuścić - tak przynajmniej było,
    gdy robiłem prawo jazdy, gdyż egzaminator dał mi upomnienie za zatrzymanie
    się przed przejściem dla pieszych, gdzie piesi czekali, aż będą mogli
    przejść.

    p
    W,.



  • 9. Data: 2006-02-18 12:42:28
    Temat: Re: Moher na pasach
    Od: Michał Wilk <m...@o...pl>


    Użytkownik "Tomasz Motyliński" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:dt738p$rie$3@news.telbank.pl...
    > Tak a potem sprawa o nieumyślne spowodowanie śmierci czy jakoś tak...

    Nieumyslne spowodowanie smieci raczej nie, z tego co piszesz wynika, ze
    zadnej winy po Twojej stronie nie bylo. Natomiast mozliwe, ze placilbys
    odszkodowanie, moze tez zadoscuczynienie poszkodowanej

    Pozdrawiam,
    Michal


  • 10. Data: 2006-02-18 12:50:59
    Temat: Re: Moher na pasach
    Od: Tomasz Motyliński <m...@w...pl>

    R2r in <dt73vr$g8d$1@atlantis.news.tpi.pl> wrote:

    > Rozumiem, że powołujesz się na art.13 PoRD, tylko, że tam oprócz tego,
    > że pieszy ma na przejściu pierwszeństwo jest napisane m.in. o obowiązku
    > zachowania przez niego szczególnej ostrożności. Ponadto jest również
    > m.in. art. 14 pkt. 1a.

    O tym właśnie chciałem uświadomić Panią (z poziomu agresji wnioskuję, ze
    słuchaczkę Radia Maryja). Można by też jej zrobić mały wykład z fizyki o
    iloczynie masy i prędkości, może wtedy by pojęła, że 1,5t samochód nie dość
    że nie staje w miejscu to mimo małej prędkości w momencie uderzenia może
    zrobić bardzo dużą krzywdę.

    > Tak więc piesi na przejściu mają nie tylko prawa ale i pewne obowiązki,
    > o których często - niestety na swoją zgubę - zapominają.

    Czy ja wiem, czy często, jeżdżę od przeszło 10 lat (i to nie mało) i
    pierwszy raz mi się taki babsztyl trafił. Jak już mi wchodzili na przejście
    to dawali mi szansę na bezpieczne zatrzymanie pojazdu (byłem stosunkowo
    daleko), no i zwalniałem lub zatrzymywałem się i nikt z tego problemu nie
    robił (czasami tez poruszam sie pieszo). Zazwyczaj jak widzę kilkuosobową
    gromadkę przy przejściu (szczególnie w centrach miast gdzie duzy ruch) i
    mam miejsce to się zatrzymuję sam (chodź to też nie jest ponoć do końca
    poprawne). A ta "miła" Pani tak sobie po prostu wlazła, jakby nie było
    odwilży to i zimowe opony by nie pomogły, noc spędziła by w szpitalu i to
    pewnie nie jedną. Jako, że jeździłem w pogotowiu miałem okazje widywać
    skutki potrąceń starszych ludzi przy prędkości (według policji) bliskiej
    40-50 km/h. Kończyło się zazwyczaj na połamanych nogach i różnej maści
    urazach kręgosłupa.
    Pozdrawiam

    --
    Tomasz Motyliński
    "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"



strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 20 ... 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1