-
1. Data: 2005-06-17 06:08:47
Temat: Mloda CD.
Od: Kira <c...@-...pl>
Dzieki panowie za pomoc w sprawie tej dziewczyny. Przydalo sie
mocno bo to kompletnie nie moja dzialka.
Rezultat jest nastepujacy: zdaje sie, ze im sie ta burza jednak
w kosc dala, bo Mloda solidnie spuscila z tonu. Przyznala sie,
ze jednak 18 jeszcze nie ma, ale to najmniejszy problem bo bedzie
miala w przyszlym tygodniu. Do tego momentu kategorycznie sie nie
zgadza na zrobienie czegokolwiek, do domu wracac nie zamierza.
Troche opowiedziala czemu i w zasadzie to tez nie wiem wcale czy
to by taki dobry pomysl byl. No w kazdym razie ten temat jest
wlasciwie z glowy.
Drugi pilny problem czyli papiery tez okazuje sie nie bedzie
taki trudny, bo dziewczyna jest z takiej miescinki ~50km od
ZG. Tak ze podjedzie sie pewnie i wyrobi po prostu, skoro
mowicie ze oni ja tam sobie zidentyfikuja.
Dzieciaka zgodnie z podejrzeniami zaden lekarz ani urzednik
na oczy nie widzial, i z tym jeszcze nie wiem co zrobic. Od
reki napewno trzeba tego lekarza, na wszelki gdyby. Ale jak
potem formalnosci sie zalatwia?
Na razie lece ich zaraz wyprowadzac z tego bajzlu, znalazlam
jej na te kilka dni miejsce do normalnego pomieszkania, potem
faktycznie bedziemy rozmawiac z domem samotnej matki. Z tego,
co udalo mi sie zorientowac, bedzie mogla tam mieszkac jakis
czas po znalezieniu sobie pracy, wiec costam na start juz ma.
No nie wiem, zobaczymy.
Na razie -- co z tym maluchem zrobic...? Lekarze mozna
prywatnie, maly problem, ale jednak on powinien formalnie
zaczac istniec ;-) Any ideas?
Kira
-
2. Data: 2005-06-17 06:48:55
Temat: Re: Mloda CD.
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Kira wrote:
[]
Jeśli tyle była już bez dokumentów, to tydzień też jeszcze wytrzyma.
Będzie miała 18 lat, będzie znacznie łatwiej coś załatwić.
Myślę, że najważniejsze narazie to dach nad głową. Z tym, że jak
"wyschnie" po burzy, to zapewne znowu zacznie się zastanawiać czy
potrzebuje pomocy. No chyba, że tak jak mówisz, jest inteligenta.
Dziecko powinien zobaczyć lekarz, z tym, że obawiam się, że lekarz
zgłosi to natychmiast na policję. Chyba, że masz zaufanego lekarza.
Dziecku trzeba wyrobić papiery. W urzędzie stanu cywilnego w miejscu
urodzenia. Ile to dziecko ma, tak na oko?
Nie wiem, czy tu na grupie znajdziesz kogos, kto bedzie wiedzial jak
pomoc, ja tez nie wiem.
W każdym razie, dowiedziec sie czegos mozesz w jakimkolwiek USC.
Sprobuj w jakims domu samotnej matki, moze tam wiedza jak sie takie
rzeczy zalatwia.
W kazdym razie napisz maila na priva, sprobuje co nie co pomóc, ale nie
przez grupę dyskusyjną. Jak napiszesz to uzgodnimy co kto moze zalatwic.
-
3. Data: 2005-06-17 07:59:20
Temat: Re: Mloda CD.
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: witek [Fri, 17 Jun 2005 01:48:55 -0500]:
> Jeśli tyle była już bez dokumentów, to tydzień też
> jeszcze wytrzyma. Będzie miała 18 lat, będzie znacznie
> łatwiej coś załatwić.
Tez tak sadze, dlatego na razie ja przeprowadze pod jakis
bardziej cywilizowany dach, taki z biezaca woda, pradem
i cieplym lozkiem, a potem bedziemy myslec nad dokumentami.
> Z tym, że jak "wyschnie" po burzy, to zapewne znowu
> zacznie się zastanawiać czy potrzebuje pomocy. No chyba,
> że tak jak mówisz, jest inteligenta.
Mi sie wydaje, ze to nie jest tak, ze ona upiera sie ze
jest calkiem samodzielna. To ze sie nigdzie nie zglaszala
wynika raczej z tego, ze niepelnoletnia jest i nie byla
pewna co z tego moze wyniknac. Na razie rozmawiam z nia
pod katem dziecka, przekonywac jej, ze to nie jest dobra
metoda na zycie dla niego akurat nie trzeba, sama wie.
Raczej nie zniknie jak juz sie zdecydowala.
> Dziecko powinien zobaczyć lekarz, z tym, że obawiam się,
> że lekarz zgłosi to natychmiast na policję. Chyba, że masz
> zaufanego lekarza.
Rozgoszcze ja na pare godzin u siebie i swoja prywatna wezwe
i tyle. Raczej rozsadna babka, ten tydzien bez zawiadamiania
powinna wytrzymac. Najpierw z nia pogadam, potem zobaczymy.
> Dziecku trzeba wyrobić papiery. W urzędzie stanu cywilnego
> w miejscu urodzenia.
Czyli tu na miejscu. To nie jest zle, nie bedzie trzeba
nawet jezdzic za bardzo.
> Ile to dziecko ma, tak na oko?
Maluch kompletny, pisalam na samym poczatku ze gaworzyl ;-)
> Nie wiem, czy tu na grupie znajdziesz kogos, kto bedzie
> wiedzial jak pomoc, ja tez nie wiem.
Nie no, pare wskazowek jednak daliscie i wdzieczna jestem.
Dalej sadze ze sobie poradze, duza dziewczynka jestem, ktos
w ktoryms urzedzie powinien w koncu wiedziec co zrobic :-)
I tak jeszcze te pare dni jakos przebumelowac trzeba, tak
ze chwilowo sie nie pali. Akurat chwila zeby sie rozejrzec
i zorientowac w dalszym ciagu.
> W kazdym razie napisz maila na priva, sprobuje co nie
> co pomóc, ale nie przez grupę dyskusyjną. Jak napiszesz
> to uzgodnimy co kto moze zalatwic.
Oki, odezwe sie po niedzieli jak ich juz poprzenosze, tego
lekarza zalatwimy itp. Na razie szukam tez opiekunki, Mloda
bedzie musiala troche pobiegac -- raz, pozalatwiac swoje
sprawy, dwa, umawiam ja juz powoli ze znajomymi, ktorym moze
przyda sie w firmach, trzy, chocby takie rzeczy jak jakies
porzadne ciuchy i fryzjer trzeba tez zalatwic zeby sie nie
czula glupio czy to w tym domu samotnej matki, czy potem
z innymi dziewczynami w pracy.
Swoja droga, ja jakis talent do takich sytuacji chyba mam...
Dzieki za oferte pomocy, odezwe sie do Ciebie jak tylko
bede juz konkretnie wiedziala _co_ trzeba pozalatwiac.
Bo na razie to taka zgadywanka troche jest :/
Kira
-
4. Data: 2005-06-17 08:12:12
Temat: Re: Mloda CD.
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Kira wrote:
>
> Dzieki za oferte pomocy, odezwe sie do Ciebie jak tylko
> bede juz konkretnie wiedziala _co_ trzeba pozalatwiac.
> Bo na razie to taka zgadywanka troche jest :/
>
Wyskocz z nią do fotografa. Dwie fotki do dowodu się przydadzą.
lewy profil, lewe ucho odkryte
z USC gdzie się urodziła, odpis aktu urodzenia (potrzebny do dowodu).
Tylko nie wiem, czy bez dowodu (!!!) jest ten odpis wydadzą.
Mogą być cyrki.
Dowód wyrabia się w miejscu zameldowania, czyli będzie musiała do siebie
pojechać. Na dowód trochę się czeka.
Dziecko w USC należy zgłosić w ciągu 14 dni od urodzenia, czyli i tak
już dawno po rybkach, ale im szybciej tym lepiej.
USC właściwe ze względu na urodzenie dziecka.
Czy ona rodziła sama, czy w szpitalu. Jak w szpitalu, to jakieś papiery
powinni jej dać. Dowiedz się.
Moim zdaniem najpierw przedzwoń do USC i dowiedz się co tam się da
załatwić. Nie wiem, jakie są konsekwencje niedotrzymania terminu 14
dniowego, nawet jeśli jakieś są to i tak rozejdzie się po kościach.
Wniosek o dowód można złożyć już teraz, krócej będzie czekać, ale
niestety trzeba osobiście.
Myślę, że na początek wystarczy.
-
5. Data: 2005-06-17 11:45:51
Temat: Re: Mloda CD.
Od: Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>
On 6/17/2005 8:08 AM, Kira wrote :
> Drugi pilny problem czyli papiery tez okazuje sie nie bedzie
> taki trudny, bo dziewczyna jest z takiej miescinki ~50km od
> ZG. Tak ze podjedzie sie pewnie i wyrobi po prostu, skoro
> mowicie ze oni ja tam sobie zidentyfikuja.
Nawet i to niekoniecznie. Dowód osobisty można próbować wyrabiać w
miejscu pobytu a nie stałego zameldowania:
§ 1 ust. 2a i 2b Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 listopada 2000
r. w sprawie wzoru dowodu osobistego oraz trybu postępowania w sprawach
wydawania dowodów osobistych, ich wymiany, zwrotu lub utraty:
2a. Wniosek można składać za pośrednictwem organu gminy właściwego ze
względu na miejsce pobytu czasowego wnioskodawcy, jeżeli jego złożenie
we właściwym organie gminy nie jest możliwe.
2b. Organ gminy, o którym mowa w ust. 2a, przekazuje wniosek do organu
gminy właściwego ze względu na miejsce pobytu stałego wnioskodawcy, a w
przypadku braku takiego miejsca - do ostatniego miejsca jego pobytu stałego.
Złożenie nie jest możliwe, bo dziewczyna nie ma pieniędzy na podróż, a
ponadto musi się opiekować dzieckiem :-). Urzędniczka może próbować się
opierać ale jak się uprzeć przy składaniu powinno się udać.
--
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
It is a truth universally acknowledged, that a single man in possession
of a good fortune, must be in want of a wife. (Jane Austen)
-
6. Data: 2005-06-18 03:31:24
Temat: Re: Mloda CD.
Od: "Tiger" <c...@a...waw.pl>
> Moim zdaniem najpierw przedzwoń do USC i dowiedz się co tam się da
> załatwić. Nie wiem, jakie są konsekwencje niedotrzymania terminu 14
> dniowego, nawet jeśli jakieś są to i tak rozejdzie się po kościach.
> Wniosek o dowód można złożyć już teraz, krócej będzie czekać, ale
> niestety trzeba osobiście.
> Myślę, że na początek wystarczy.
Czytam i jestem pelen podziwu dla Kiry. Z rzeczy, ktore przychodza mi do
glowy - warto sprawdzic, czy dziewczyna nie jest poszukiwana przez policje w
zwiazku np. ze zgloszeniem zaginiecia przez rodzicow, przy okazji lekarza
(najlepiej, gdyby byl znajomy, ech...) sprawdzic przy pobraniu krwi, czy to
na pewno jej dziecko (rozne historie sie slyszy...), jak rowniez czy nie sa
nosicielami hiv, a dziewczyna czy nie miala (/ma) romansu z narkotykami...
Niech tylko mnie ktos uswiadomi, jakie bylyby konsekwencje, gdyby ona byla
poszukiwana, jako zaginiona. Czy po ukonczeniu 18 lat dziewczyna ma prawo
pojsc na policje z dowodem i zglosic, ze "nie zaginelam, mam sie dobrze,
prosze mnie nie szukac i nie przekazywac rodzinie, gdzie sie zglosilam i
gdzie jestem" ?
Tak, czy owak - zaluje, ze do Zielonej Gory mam kilkaset kilometrow... az
sie chce wyciagnac reke razem z kims, pospolu. To takie psiakreff ludzkie i
piekne...
Pozdrawiam,
Tiger
-
7. Data: 2005-06-18 05:40:57
Temat: Re: Mloda CD.
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Tiger [Sat, 18 Jun 2005 05:31:24 +0200]:
> jak rowniez czy nie sa nosicielami hiv, a dziewczyna
> czy nie miala (/ma) romansu z narkotykami...
Nie sadze. Do badan namawiac jej nie bede nawet, porozmawia
z lekarzem sobie i ustala co nalezy sprawdzac.
> Czy po ukonczeniu 18 lat dziewczyna ma prawo pojsc na policje
> z dowodem i zglosic, ze "nie zaginelam, mam sie dobrze, prosze
> mnie nie szukac i nie przekazywac rodzinie, gdzie sie zglosilam
> i gdzie jestem" ?
Nie no, chyba kazdy dorosly czlowiek ma prawo powiedziec, ze
ma sie dobrze a rodzina niepotrzebnie panikuje? ;-) Tak czy
inaczej, wlasnie tak zdaje sie zrobimy. Wiec jesli interesuje
Cie jak to bedzie wygladalo, to dam znac na grupie ;-)
Kira
-
8. Data: 2005-06-18 11:56:12
Temat: Re: Mloda CD.
Od: "Tiger" <c...@a...waw.pl>
> inaczej, wlasnie tak zdaje sie zrobimy. Wiec jesli interesuje
> Cie jak to bedzie wygladalo, to dam znac na grupie ;-)
Najwazniejsze, zeby jej nie odebrali dziecka. Poszukalem troche w Internecie
instytucji, ktore moglyby w jakis sposob w.m. dziewczynie pomoc. I tak:
1) Społeczne gimnazjum i liceum Szkoła Myślenia Twórczego w Zielonej Górze -
dyrektor Danuta Konatkiewicz; z tego, co powiedziałaś, dziewczyna jest
utalentowana - pewnie nie ma matury... więc warto zadbać już teraz o jej
edukację - póki jest koniec roku szkolnego i jest z kim w liceum rozmawiać o
przyszłym roku szkolnym. Szkoła ta "otwiera otwiera swoje bramy dla uczniów,
którzy osiągają skcesy w nauce, ale ze względów finansowych nie mogą
kształcić się w szkołach niepublicznych." Jezeli nie to liceum, to jakies
panstwowe. Spoleczne przyszlo mi do glowy, poniewaz w spolecznych liceach
najczesciej tego typu sytuacje zyciowe sa powodem zorganizowania danej
osobie konkretnej pomocy, ktora daje jej przyszlosc.
Poza tym, o ile dobrze pamietam, jezeli dziewczyna rozpocznie dalsza nauke,
beda przyslugiwac jej alimenty od rodziny. Niestety, nie znam drogi prawnej
(bo prawnikiem nie jestem... :( ).
http://www.izg.pl/?page=aktualnosci&id=216
http://www.slo.zgora.pl
65-419 Zielona Góra
ul.Sowińskiego 27
stacjonarny: (068) 324 28 66
komórkowy: 606 41 53 59
fax: (068) 324 28 66
W PILNYCH SPRAWACH
(068) 325 32 21
604 64 99 35
e-mail: l...@s...zgora.pl
e-mail: d...@s...zgora.pl
2) TERENOWY KOMITET OCHRONY PRAW DZIECKA W ZIELONEJ GÓRZE
Adres:
ul. B. Piaskowa 9 E,
65-204 Zielona Góra
Tel./Fax.: (0-68) 324 49 00
E - mail : t...@p...onet.pl
http://tinyurl.com/9r7z7 - tutaj jest opisana ich dzialalnosc. Powinni
pomoc.
3) Staraj sie zalatwiac jak najwiecej spraw z jej udzialem i wrecz tak,
jakbys uczyla jej, jak sie skutecznie przebijac do osob, ktore moga jej
pomoc. Nie rob jej "prezentow" w postaci podanych na tacy zalatwionych w
100% spraw. To jest jak narkotyk - rodzi postawy roszczeniowe i jest
strasznie trudne w pozniejszych relacjach. Ona musi zaczac umiec
samodzielnie walczyc o interesy - swoje i swojego dziecka. Nie mowie o
odpepowieniu na sile, bo na pewno jakas pomoc na poczatek jej jest
super-potrzebna... Ale trzeba dziecku uswiadomic, ze znalazla sie na
glebokiej wodzie i tylko calkowita mobilizacja jej wlasnych sil i nadziei
moze dac jej start w zycie przez najblizszy, chyba najtrudniejszy w jej
zyciu rok.
Chociaz tyle... sciskam dlon.
Tiger