-
11. Data: 2002-03-05 12:01:56
Temat: Re: Młoda Aplikantka w zastępstwie Adwokata
Od: "Miroo \(usun USUNTO z adresu!\)" <U...@p...fm>
Użytkownik "ZbyszekM" <m...@p...BEZ_SMIECI.fm> napisał w wiadomości
news:3C7F4B09.EE53619F@interia.bez_spamu.pl...
> Co myslicie o inf. którą otrzymałem z kancelarii adwokata, który
> prowadzi moja sprawe i który jest moim pelnomocnikiem:
>
> "Mecenas prosił o przkazanie Panu informacji, iz na rozprawie w dniu ...
> zastąpi go
> aplikantka adwokacka ... "
>
> Czy to normalne, że na pierwszej rozprawie pojawi sie mloda aplikantka w
> zastępstwie doswiadczonego adwokata?
Mój pełnomocnik z urzędu (oskarżałem) ani razu nie
pojawił się na rozprawie (a było ich z 5). Zawsze kogoś
podsyłał.
W ogóle zachowywał się jak cham, gdy u niego byłem.
Wyraźnie dawał mi do zrozumienia, że ma mnie w d...
bo on to prowadzi sprawy dużych firm i nie ma czasu dla
takich szaraków jak ja.
A jest to szanowany kielecki prawnik.
CHMWD!
Pozdrawiam ... Miroo
ps. Ciekawe kiedy prawnicy w Polsce będą się
cieszyć taką miłościa narodu jak ci w Stanach.
-
12. Data: 2002-03-09 09:19:08
Temat: Re: Młoda Aplikantka w zastępstwie Adwokata
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>
"Miroo (usun USUNTO z adresu!)" <U...@p...fm> wrote in message
news:a62cas$o4r$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "ZbyszekM" <m...@p...BEZ_SMIECI.fm> napisał w wiadomości
> news:3C7F4B09.EE53619F@interia.bez_spamu.pl...
> W ogóle zachowywał się jak cham, gdy u niego byłem.
> Wyraźnie dawał mi do zrozumienia, że ma mnie w d...
> bo on to prowadzi sprawy dużych firm i nie ma czasu dla
> takich szaraków jak ja.
> A jest to szanowany kielecki prawnik.
> CHMWD!
>
> Pozdrawiam ... Miroo
> ps. Ciekawe kiedy prawnicy w Polsce będą się
> cieszyć taką miłościa narodu jak ci w Stanach.
Milosc to moze przesadne okreslenie, ale faktem jest, ze w Stanach
do SWOJEGO prawnika czlowiek ma zaufanie.
Powody sa 2. Prawdziwa konkurencja i czesto spotykane wynagrodzenie w
formie procentu od wygranej.
Coz, rozne systemy roznie motywuja.
W tym miejscu pozwole sobie powtorzyc pewien dowcip z dluga broda.
Syn znanego adwokata przybiega do ojca i wola radosnie
-Tato, zobacz, wlasnie wygralem ta sprawe, ktora Ty prowadziles latami!
Na co ojciec
-Dziecko, co Ty najlepszego narobiles. Ja za ta sprawe przez 20 lat
utrzymywalem dom i oplacilem ci studia.
Pozdrawiam,
Marta