eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMir domowy a rodzina
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 133

  • 21. Data: 2020-08-01 12:55:02
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: t-1 <t...@t...pl>

    W dniu 2020-08-01 o 11:31, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 31.07.2020 o 23:24, Sonn pisze:
    >
    >> A tak na serio, wystarczy darowizna z zastrzeżeniem dożywocia.
    >>
    > Tyle, że starsza pani mieszkania nie miała i przekazać nie mogła.
    > Mieszkanie wykupił syn i on jest formalnym właścicielem. Choć oczywiście
    > miło z jego strony, że nie wywala mamy. To raczej przestroga dla
    > młodych, bo syn mógł kupić każde inne mieszkanie na przetargu od
    > spółdzielni - u nas ich masa - i byłby właścicielem. A tak to jest
    > właścicielem, ale "z dobrodziejstwem inwentarza".
    >

    Każde inne mógłby kupić na przetargu za cenę rynkową.
    A to zapewne było spółdzielcze rodziców.
    Przekształcenie z lokatorskiego na własnościowe kosztowało niewielkie
    pieniądze w stosunku do wartości a zazwyczaj 1zł. plus VAT. jeśli wkład
    był spłacony.



  • 22. Data: 2020-08-01 12:58:24
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: Trefniś <t...@m...com>

    W dniu .08.2020 o 09:22 u2 <u...@o...pl> pisze:

    > W dniu 01.08.2020 o 00:31, Trefniś pisze:
    >> Albo wręcz przeciwnie - "podarowane" mieszkanie jest dla nich kartą
    >> przetargową i pretekstem do psucia krwi potomkom. Czy powyższa sytuacja
    >> tego nie przypomina?
    >
    >
    > na miejscu młodych wyniósłbym się z tego mieszkania, czym prędzej, bo za
    > małe i zawsze mała przestrzeń będzie generowała konflikty, błąd
    > rodziców, że przepisali małe mieszkanko na syna

    Niepotrzebnie forsuję przekonanie, że to mieszkanie "podarowane" przez
    starszą panią.
    Syn to mieszkanie _wykupił_ i jest jego właścicielem!

    --
    Trefniś


  • 23. Data: 2020-08-01 13:01:20
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: Trefniś <t...@m...com>

    W dniu .08.2020 o 12:58 Trefniś <t...@m...com> pisze:

    > W dniu .08.2020 o 09:22 u2 <u...@o...pl> pisze:
    >
    >> W dniu 01.08.2020 o 00:31, Trefniś pisze:
    >>> Albo wręcz przeciwnie - "podarowane" mieszkanie jest dla nich kartą
    >>> przetargową i pretekstem do psucia krwi potomkom. Czy powyższa
    >>> sytuacja tego nie przypomina?
    >>
    >>
    >> na miejscu młodych wyniósłbym się z tego mieszkania, czym prędzej, bo
    >> za małe i zawsze mała przestrzeń będzie generowała konflikty, błąd
    >> rodziców, że przepisali małe mieszkanko na syna
    >
    > Niepotrzebnie forsuję przekonanie, że to mieszkanie "podarowane" przez
    > starszą panią.
    > Syn to mieszkanie _wykupił_ i jest jego właścicielem!

    Och, powyżej trochę uprościłem...
    Przepraszam!

    --
    Trefniś


  • 24. Data: 2020-08-01 13:18:44
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.08.2020 o 12:55, t-1 pisze:

    >>> A tak na serio, wystarczy darowizna z zastrzeżeniem dożywocia.
    >> Tyle, że starsza pani mieszkania nie miała i przekazać nie mogła.
    >> Mieszkanie wykupił syn i on jest formalnym właścicielem. Choć oczywiście
    >> miło z jego strony, że nie wywala mamy. To raczej przestroga dla
    >> młodych, bo syn mógł kupić każde inne mieszkanie na przetargu od
    >> spółdzielni - u nas ich masa - i byłby właścicielem. A tak to jest
    >> właścicielem, ale "z dobrodziejstwem inwentarza".
    > Każde inne mógłby kupić na przetargu za cenę rynkową.
    > A to zapewne było spółdzielcze rodziców.
    > Przekształcenie z lokatorskiego na własnościowe kosztowało niewielkie
    > pieniądze w stosunku do wartości a zazwyczaj 1zł. plus VAT. jeśli wkład
    > był spłacony.
    Pewnie masz rację, ale nadal nie widzę tu możliwości cofnięcia
    czegokolwiek.

    --
    Robert Tomasik


  • 25. Data: 2020-08-01 18:12:22
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: t-1 <t...@t...pl>

    W dniu 2020-07-31 o 23:24, Sonn pisze:

    > A tak na serio, wystarczy darowizna z zastrzeżeniem dożywocia.
    >

    Tu właśnie mamy ten przypadek.
    Problemem jest, że matka ciągle żyje.


  • 26. Data: 2020-08-01 18:55:37
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-08-01 o 18:12, t-1 pisze:
    > W dniu 2020-07-31 o 23:24, Sonn pisze:
    >
    >> A tak na serio, wystarczy darowizna z zastrzeżeniem dożywocia.
    >>
    >
    > Tu właśnie mamy ten przypadek.
    > Problemem jest, że matka ciągle żyje.

    Jak proponujesz rozwiązać ten problem?

    :-)


  • 27. Data: 2020-08-01 20:47:35
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: t-1 <t...@t...pl>

    W dniu 2020-08-01 o 18:55, cef pisze:
    > W dniu 2020-08-01 o 18:12, t-1 pisze:
    >> W dniu 2020-07-31 o 23:24, Sonn pisze:
    >>
    >>> A tak na serio, wystarczy darowizna z zastrzeżeniem dożywocia.
    >>>
    >>
    >> Tu właśnie mamy ten przypadek.
    >> Problemem jest, że matka ciągle żyje.
    >
    > Jak proponujesz rozwiązać ten problem?
    >
    > :-)


    Każdy rodzic powinien mieć wbite do pustego łba, że nie należy stawiać
    swoich kochanych dzieci przed takim dylematem.
    Mam nadzieję, że twórca wątku nie popełni kiedyś sam takiego błędu i
    będzie mógł mieszkać na starość w pokoju w którym zechce.
    Obecnie niech sobie wynajmie mieszkanie jakiego potrzebuje skoro nie
    pasuje mu to czym dysponuje.
    Ostatnio, jak słychać, ceny najmu bardzo spadły.



  • 28. Data: 2020-08-01 22:13:16
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 01.08.2020 o 12:48, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 01.08.2020 o 09:22, u2 pisze:
    >> W dniu 01.08.2020 o 00:31, Trefniś pisze:
    >>> Albo wręcz przeciwnie - "podarowane" mieszkanie jest dla nich kartą
    >>> przetargową i pretekstem do psucia krwi potomkom. Czy powyższa
    >>> sytuacja tego nie przypomina?
    >>
    >>
    >> na miejscu młodych wyniósłbym się z tego mieszkania, czym prędzej, bo za
    >> małe i zawsze mała przestrzeń będzie generowała konflikty, błąd
    >> rodziców, że przepisali małe mieszkanko na syna
    >
    > Ba. Pod zastaw tego mieszkania mogą wziąć kredyt, na zakup kolejnego.
    > Starsza Pani wiecznie żyć nie będzie, to spłacą kredyt po jej śmierci.
    > Uważam, że masz rację. Cokolwiek by tu nie wymyślić, to nie będzie to
    > mądre, ani skuteczne. Mamusia sądziła, ze będzie miała do śmierci synka
    > na usługach, a tu on sobie laskę sprowadził.
    >
    >


    to co mamuśka, czy tatuśko sądzili nie ma teraz znaczenia, matki nie da
    się łatwo wyeksmitować, a jeśli się uda to syn będzie miał potężny kac
    moralny, jedyne rozsądne wyjście to wyniesienie się do innego mieszkania


  • 29. Data: 2020-08-01 23:24:14
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: Zbynek11 <g...@w...pl>

    t-1 napisał(a) :
    >
    > Każde inne mógłby kupić na przetargu za cenę rynkową.
    > A to zapewne było spółdzielcze rodziców.
    > Przekształcenie z lokatorskiego na własnościowe kosztowało niewielkie
    > pieniądze w stosunku do wartości a zazwyczaj 1zł. plus VAT. jeśli wkład
    > był spłacony.

    To "zazwyczaj 1 zł" to było ledwo jakieś 10 lat temu. Zaznaczyłem,
    że wykupione 26 lat temu :-)

    Zby


  • 30. Data: 2020-08-01 23:34:20
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: Zbynek11 <g...@w...pl>

    Robert Tomasik napisał(a) :
    > W dniu 01.08.2020 o 01:42, Marcin Debowski pisze:
    >> On 2020-07-31, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >>> W dniu 31.07.2020 o 16:02, Zbynek11 pisze:
    >>>
    >>>> Dziękuję za jakieś nakierowanie na podobne sprawy.
    >>>
    >>> Ciężka sprawa, ale moim zdaniem przeniesienie matki do mniejszego pokoju
    >>> wymaga (w wypadku braku jej zgody) prawomocnego wyroku sądu i komornika.
    >>> Daleka droga, choć w mojej ocenie sąd powinien się do tego przychylić,
    >>> jako zgodnego ze zdrowym rozsądkiem i zasadami współżycia społecznego.
    >>
    >> Należałoby najpierw się dowiedzieć ile synalek zapłacił za to mieszkanie
    >> (jaka jest to część jeo wartości mieszkania w chwili wykupu), bo jeśli
    >> się okaże, że mała, to starsza pani może w paść na słuszny pomysł
    >> odwołania darowizny.
    >>
    > O ile to była darowizna. No bo jak tylko wyraziła zgodę na zakup
    > mieszkania przez syna ze spółdzielni, bo była jego właścicielem
    > spółdzielczym i on kupił to mieszkanie, to nie za bardzo jest co odwoływać.


    Dokładnie.
    Nawet gdyby darowizna, to cofnąć ją można tylko w przypadku "rażącej
    niewdzięczności". Nie widzę tu takiego przypadku.

    Zby

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1