-
81. Data: 2005-05-08 17:12:52
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Jaaaaaaasne. Nawet, jeśli jest nieważna, zastrzeżona lub podpis jest
> niezgodny?
Nie sadzilem, ze akurat Tobie trzeba to precyzowac...
j.
-
82. Data: 2005-05-08 17:40:14
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
januszek wrote:
> Andrzej Lawa napisał(a):
>
>
>>Jaaaaaaasne. Nawet, jeśli jest nieważna, zastrzeżona lub podpis jest
>>niezgodny?
>
> Nie sadzilem, ze akurat Tobie trzeba to precyzowac...
Mi nie trzeba. Ale tobie się wydawało, że jak w regulaminie nie ma
możliwości odmowy, to nie ma w ogóle możliwości odmowy transakcji.
dopiero teraz 'wykręcasz kota ogonem'.
-
83. Data: 2005-05-08 18:29:19
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Mi nie trzeba. Ale tobie się wydawało, że jak w regulaminie nie ma
> możliwości odmowy, to nie ma w ogóle możliwości odmowy transakcji.
> dopiero teraz 'wykręcasz kota ogonem'.
Oj tatko, az taki durny to nie jestes ;P
j.
-
84. Data: 2005-05-08 18:42:10
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Mi nie trzeba. Ale tobie się wydawało, że jak w regulaminie nie ma
> możliwości odmowy, to nie ma w ogóle możliwości odmowy transakcji.
> dopiero teraz 'wykręcasz kota ogonem'.
Oj tatko, aż taki durny to nie jestem ;) Twój problem polega na tym,
że kiedy jedzisz po skrajnościach zapominasz o logice ;)
j.
-
85. Data: 2005-05-09 13:25:34
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisali:
>
> Wiesz, może to cię zaskoczy (pewnie się przyzwyczaiłeś do swojej
> sytuacji), ale jednak w przypadku ogromnej większości mężczyzn na
> świecie nie są oni klientami dla swoich partnerek.
Musisz sie jeszcze duzo o zyciu nauczyc... ;>
--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .
-
86. Data: 2005-05-10 05:22:04
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: Tomasz <t...@p...onet.pl>
Raku_krak napisał(a):
> Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Raku_krak wrote:
>>
>>> Rozumiesz teraz ??? Sklep nie chce dopłacać do interesu.
>>>
>>
>> A czy ty nie rozumiesz, że klienta to nie interesuje?
>
>
>
> Bo ty jesteś KRÓL i PAN klient - i tobie się wszystko należy.
>
> Szkoda słów na takie roszczeniowe podejście do życia - powodzenia, mam
> nadzieje że twoja dziewczyna to wytrzyma.
>
>
A ja wlasnie slyszalem od przedstawiciela firmy zajmujacej sie
zakladaniem popsow ze praktyka limitowania transakcji jest nielegalna.
Albo chca obslugiwac platnosci kartami lub tez powinni zdjac znaczki ze
obsluguja platnosci tymi kartami. A pani aptekarz potwierdzila ten fakt,
lecz powiedziala - "ale to kosztuje...". Odpowiedz prosta - jak ktos
obsluguje platnosci to powinien sie z tym liczyc, albo zrezygnowac.
Tomasz
-
87. Data: 2005-05-11 20:05:14
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: maHo <m...@p...net>
Krzysztof 'LANcaster' Kotkowicz wrote:
> Dnia 06.05.2005 maHo <m...@p...net> napisał/a:
>
>>Krzysztof 'LANcaster' Kotkowicz wrote:
>>
>>>Tak mi ostatnio przyszlo do glowy - na jakiej podstawie sklep moze ustalic
>>>minimalna wartosc zakupow gdy place karta platnicza? Dajmy na to mam 4.80
>>>na karcie i chce isc kupic sos do spagetti - makaron juz mam - i dowiaduje
>>>sie w momencie platnosci iz, karta nie zaplace, gdyz minimum to 5PLN. Wydaje
>>>mi sie ze karta jest traktowana jako zamiennik gotowki, i nikt nie powiniem
>>>miec prawa dyktowac mi jak duze zakupy mam zrobic. Jak to jest?
>
>
>>z tego co słyszałem, jeżeli jest jasna informacja o tym ograniczeniu
>>przy wejściu do sklepu/lokalu, to może tak robić. Jeżeli klient
>>dowiaduje się o tym dopiero przy płaceniu, to chyba nie.
>
>
> Jasnej informacji na ten temat nie ma.
> Celowo patrze na naklejki przy drzwiach i okolicach.
>
W takim razie (chyba) nie mają prawa od ciebie nieprzyjąć płatności. Ja
w takim wypadku upieram się na całego, nastawiam się maksymalnie
asertywnie i daję wyraźnie do zrozumienia że albo mi przyjmą płatność,
albo mają zablokowaną kasę. Działa dość dobrze w małych sklepach gdzie
kasa jest jedna, a kolejka duża. W jakichś dużych przybytkach handlu
niestety są asertywniejsi ode mnie :))
pozdrav
maHo
-
88. Data: 2005-05-11 20:11:00
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: maHo <m...@p...net>
Markus Sprungk wrote:
[ciach]
>
> Spróbuj w jakimkolwiek sklepie zapłacić rano stuzłotówką za kefir to z
> reguły nie mają wydać :>
>
dobry sklep prosi klienta żeby zaczekał chwileczkę i deleguje pracownika
do sąsiedniego sklepu w celu rozmienienia tej stózłotówki. zły sklep
każe klientowi pójść sobie "rozmienić gdzieś".
pozdrav
maHo
-
89. Data: 2005-05-11 20:28:27
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: Markus Sprungk <z...@c...cy>
maHo napisał(a):
> dobry sklep prosi klienta żeby zaczekał chwileczkę i deleguje pracownika
> do sąsiedniego sklepu w celu rozmienienia tej stózłotówki.
...który również nie ma rozmienić bo wczesna pora :>
--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392
Tlen: msprungk
GG:1447098
-
90. Data: 2005-05-11 21:00:32
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: maHo <m...@p...net>
Markus Sprungk wrote:
> maHo napisał(a):
>
>
>
>>dobry sklep prosi klienta żeby zaczekał chwileczkę i deleguje pracownika
>>do sąsiedniego sklepu w celu rozmienienia tej stózłotówki.
>
>
> ...który również nie ma rozmienić bo wczesna pora :>
>
dla chcącego nic trudnego. problem w tym czy obsługa sklepu dostrzega że
to ona powinna być stroną starającą się, a nie klient.
pozdrav
maHo