Witam, umiera mój teść, który ma spółdzielcze mieszkanie zapisane na
siebie. Co będzie w momencie gdy umrze - czy mieszkanie zostanie
automatycznie przypisane teściowej? Czy można coś zrobić jeszcze teraz
póki żyje związanego z mieszkaniem, czy po jego śmierci mogą być jakieś
problemy z ewentualnym wykupem mieszkania przez teściową?

pozdrawiam

Krzysiek

do góry

miedza wrote:

> Witam, umiera mój teść, który ma spółdzielcze mieszkanie zapisane na
> siebie. Co będzie w momencie gdy umrze - czy mieszkanie zostanie
> automatycznie przypisane teściowej? Czy można coś zrobić jeszcze teraz
> póki żyje związanego z mieszkaniem, czy po jego śmierci mogą być jakieś
> problemy z ewentualnym wykupem mieszkania przez teściową?
>
> pozdrawiam
>
> Krzysiek

Mozna zlozyc wniosek o zamiane prawa spoldzielczego na wlasnosciowe,

Pytanie "w jakim staniejest tesc", czy moze swiadomie podejmowac decyzje..

Jesli umrze wczesniej, tesciowa wystapi o przyjecie do spoldzielni...
i o przyznanie spoldzielczego prawa..

Boguslaw

do góry

> Mozna zlozyc wniosek o zamiane prawa spoldzielczego na wlasnosciowe,

Czy to wiąże się z wykupem mieszkania od spółdzielni czy jak?
>
> Pytanie "w jakim staniejest tesc", czy moze swiadomie podejmowac
decyzje..

Jeszcze może...

>
> Jesli umrze wczesniej, tesciowa wystapi o przyjecie do spoldzielni...
> i o przyznanie spoldzielczego prawa..

Słyszałem że wiąze się to z jakimiś chorymi opłatami - prawda to?

K.

do góry

miedza wrote:

>
>> Mozna zlozyc wniosek o zamiane prawa spoldzielczego na wlasnosciowe,
>
> Czy to wiąże się z wykupem mieszkania od spółdzielni czy jak?
>>
>> Pytanie "w jakim staniejest tesc", czy moze swiadomie podejmowac
> decyzje..
>
> Jeszcze może...
>
>>
>> Jesli umrze wczesniej, tesciowa wystapi o przyjecie do spoldzielni...
>> i o przyznanie spoldzielczego prawa..
>
> Słyszałem że wiąze się to z jakimiś chorymi opłatami - prawda to?
>
> K.

Nie wiem dokladnie, ale chyba to zalezy od spoldzielni..

Poniewaz spoldzielcze prawo lokatorskie jest niezbywalne,
a wlasnosciowe zbywalne i dziedziczne, nie zastnawialem sie i wraz z
dziadkiem wykupilem..

Trzeba isc do spoldzielni i zlozyc pismo, tosc moe upowaznic kogos do
wystepowania w jego imieniu. Wszystko powiedza w spoldzielni, wylicza
i bedzie mozna podjac decyzje majac juz konkrety..


Boguslaw

do góry