eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mieszkanie po babci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2005-07-19 18:19:34
    Temat: Re: Mieszkanie po babci
    Od: "Chopin" <s...@w...xl>

    Użytkownik "Artigiana" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    > Jestem zameldowana od 1984 roku.
    W przypadku wnuków czas zameldowania nie jest istotny. Dlatego sam fakt
    zameldowania nie daje Ci prawa do dziedziczenia tego mieszkania.

    > Z wykupem sprawa wygląda tak, że to duużo kasy a ja jestem tylko biedną
    > studentką.
    Nie wiem co oznacza skrót "AZM". Jeśli to jednostka organizacyjna należąca
    do miasta, należy się dowiedzieć czy gmina udziela zniżki na wykup
    mieszkania. Niektóre gminy udzielają nawet 95% bonifikaty. Można się też
    starać aby wykup został rozłożony na raty, ale w tym przypadku przeważnie
    bonifikata nie będzie aż tak duża.
    Minusem jest to, że przy skorzystaniu z bonifikaty nie można sprzedać,
    wynająć, etc... tego lokalu przez 5 lat.

    Aby zapewnic sobie prawo do tego mieszkania proponuję:
    1. Wykup tego mieszkania przez głównego najemcę, który "przekaże" Tobie ten
    lokal w formie darowizny lub spadku.
    2. Ustanowić prawnie opiekę nad głównym najemcą. Prawni opiekunowie
    dziedziczą prawo do lokalu po śmierci najemcy. Mogą również starać się o
    zmianę statusu głównego najemcy w trakcie opieki. Wspomniał wcześniej o tym
    Tiger.
    3. Zameldować syna/córkę (Twój/a ojciec/matka) głównego najemcy. Po śmierci
    babci Twój rodzic otrzyma status głównego najemcy, Ty zaś będziesz miała
    więcej czasu aby zdobyć środki na wykup tego mieszkania.


    Pozdrawiam

    --
    Chopin
    s...@w...xl
    "Gdynia Moje Miasto"


  • 12. Data: 2005-07-19 20:36:58
    Temat: Re: Mieszkanie po babci
    Od: "Artigiana" <a...@w...pl>

    > .
    > 2. Ustanowić prawnie opiekę nad głównym najemcą. Prawni opiekunowie
    > dziedziczą prawo do lokalu po śmierci najemcy. Mogą również starać się o
    > zmianę statusu głównego najemcy w trakcie opieki. Wspomniał wcześniej o
    > tym Tiger.


    Dziedziczą nawet jeśli lokal nie jest własnością głównego najemcy?
    Nie mogę tu nikogo zameldować bo moja mama nie żyje a jej bracia a synowie
    babci się nie zgodzili.
    Dzięki za informację.



  • 13. Data: 2005-07-19 23:28:49
    Temat: Re: Mieszkanie po babci
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Andrzej Lawa wrote:
    >
    > A jeśli tego brakuje - mniej lub bardziej ;-> złośliwe zwrócenie uwagi
    > powinno uświadomić danej osobie popełniony błąd. Niestety - w tym
    > przypadku dana osoba zamiast przyjąć informację do wiadomość - wolała
    > zrobić awanturę. Jej problem.
    >
    Nerwowy jesteś.
    Przecież się poprawiła. A że ci się objazd z jej strony należał to też
    prawda.


  • 14. Data: 2005-07-20 07:48:54
    Temat: Re: Mieszkanie po babci
    Od: "Artigiana" <a...@w...pl>

    >
    > > 2. Ustanowić prawnie opiekę nad głównym najemcą. Prawni opiekunowie
    > dziedziczą prawo do lokalu po śmierci najemcy. Mogą również starać się o
    > zmianę statusu głównego najemcy w trakcie opieki. Wspomniał wcześniej o
    > tym Tiger.
    >

    Jeszcze jedno pytanie.
    Na jakiej podstawie mogłabym się starać o ustanowienie mnie prawnym
    opiekunem? Czy jeśli żyją dzieci babci to nie oni powinni być opiekunami?



  • 15. Data: 2005-07-20 10:23:59
    Temat: Re: Mieszkanie po babci
    Od: "Tiger" <s...@a...pl>

    > Na jakiej podstawie mogłabym się starać o ustanowienie mnie prawnym
    > opiekunem? Czy jeśli żyją dzieci babci to nie oni powinni być opiekunami?

    Zlozyc wniosek do sadu, razem z Babcia, motywujac to faktem, ze Babcia ma
    trudnosci z samodzielnym prowadzeniem domu i samodzielnym zyciem. Przy
    zgodzie Babci nie powinno byc problemow. Zorientuj sie tez, czy nie beda w
    tym przypadku przyslugiwac Ci jakies zapomogi, ulgi podatkowe, itd.

    Jezeli chodzi o zameldowanie - identyczny przypadek mial miejsce u
    znajomych, slyszalem o tym pobieznie, ale cos mi dziwnie wszystko pasuje...
    Czy masz moze imie, zaczynajace sie na literke M. i mieszkasz na ulicy na
    literke M. ? ;-) W kazdym razie postaraj sie, zeby ktos Ci jednak poszedl na
    reke...

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 16. Data: 2005-07-20 11:13:47
    Temat: Re: Mieszkanie po babci
    Od: "Artigiana" <a...@w...pl>

    >
    > Zlozyc wniosek do sadu, razem z Babcia, motywujac to faktem, ze Babcia ma
    > trudnosci z samodzielnym prowadzeniem domu i samodzielnym zyciem. Przy
    > zgodzie Babci nie powinno byc problemow. Zorientuj sie tez, czy nie beda w
    > tym przypadku przyslugiwac Ci jakies zapomogi, ulgi podatkowe, itd.
    >

    Z babci zgodą nie byłoby żadnego problemu tylko ona nie bedzie mogła pójść
    do sądu bo już nie wstaje z łóżka.


    > Jezeli chodzi o zameldowanie - identyczny przypadek mial miejsce u
    > znajomych, slyszalem o tym pobieznie, ale cos mi dziwnie wszystko
    > pasuje... Czy masz moze imie, zaczynajace sie na literke M. i mieszkasz na
    > ulicy na literke M. ? ;-) W kazdym razie postaraj sie, zeby ktos Ci jednak
    > poszedl na reke...


    Mam na imię na literkę M ale ulica się nie zgadza. :))


    Dziś w AZM- Administracji Zasobami Mieszkalny,mi Pani mnie poinformowała że
    owszem mogę sie starać o to mieszkanie po śmierci babci w Urzędzie miasta,
    bo podobno jest jakiś przepis który pozwala wnukom obejmować mieszkania
    jeśli rzeczywiście mieszkają i są zameldowane przynajmniej 5 lat. Ja jestem
    21 lat. Tylko podobno sąsiedzi muszą potwierdzić, że tak faktycznie jest.

    W każdym razie wielkie dzięki za pomoc



  • 17. Data: 2005-07-20 20:32:29
    Temat: Re: Mieszkanie po babci
    Od: "Chopin" <s...@w...xl>


    Użytkownik "Artigiana" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:dblbi6$1af$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > >
    >> Zlozyc wniosek do sadu, razem z Babcia, motywujac to faktem, ze Babcia ma
    >> trudnosci z samodzielnym prowadzeniem domu i samodzielnym zyciem. Przy
    >> zgodzie Babci nie powinno byc problemow. Zorientuj sie tez, czy nie beda
    >> w tym przypadku przyslugiwac Ci jakies zapomogi, ulgi podatkowe, itd.
    >>
    >
    > Z babci zgodą nie byłoby żadnego problemu tylko ona nie bedzie mogła pójść
    > do sądu bo już nie wstaje z łóżka.

    Możesz to załatwić w domu w obecności notariusza.

    <ciach>

    > Dziś w AZM- Administracji Zasobami Mieszkalny,mi Pani mnie poinformowała
    > że owszem mogę sie starać o to mieszkanie po śmierci babci w Urzędzie
    > miasta, bo podobno jest jakiś przepis który pozwala wnukom obejmować
    > mieszkania jeśli rzeczywiście mieszkają i są zameldowane przynajmniej 5
    > lat. Ja jestem 21 lat. Tylko podobno sąsiedzi muszą potwierdzić, że tak
    > faktycznie jest.
    >
    > W każdym razie wielkie dzięki za pomoc
    To chyba jakaś lokalna zasada ustanowiona przez Zarząd Miasta.
    Jakie to miasto?


    --
    Chopin
    s...@w...xl
    "Gdynia Moje Miasto"



  • 18. Data: 2005-07-20 20:42:36
    Temat: Re: Mieszkanie po babci
    Od: "Artigiana" <a...@w...pl>


    >>
    >> W każdym razie wielkie dzięki za pomoc
    > To chyba jakaś lokalna zasada ustanowiona przez Zarząd Miasta.
    > Jakie to miasto?
    >

    Kraków.
    Nie wiem jaka to zasada. Podobno jest to mozliwe na podstawie jakiejś
    ustawy.



  • 19. Data: 2005-07-20 20:44:42
    Temat: Re: Mieszkanie po babci
    Od: "Artigiana" <a...@w...pl>


    .
    >
    > Możesz to załatwić w domu w obecności notariusza.
    >
    > <ciach>

    A możesz mi to dokładniej wyjaśnić?
    Tzn czy chodzi o to, ze taki notariusz spisałby babci wniosek? zeznania>? Bo
    nie wiem.
    I wtedy do sądu poszłabym tylko ja?
    I czy to ma znaczenie że dwoje dzieci babci jeszcze żyje? Czy w takim
    wypadku ja moge być jej opiekunem?



  • 20. Data: 2005-07-20 21:03:55
    Temat: Re: Mieszkanie po babci
    Od: "Chopin" <s...@w...xl>


    Użytkownik "Artigiana" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:dbmd0j$evl$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > .
    >>
    >> Możesz to załatwić w domu w obecności notariusza.
    >>
    >> <ciach>
    >
    > A możesz mi to dokładniej wyjaśnić?
    > Tzn czy chodzi o to, ze taki notariusz spisałby babci wniosek? zeznania>?
    > Bo nie wiem.
    > I wtedy do sądu poszłabym tylko ja?
    > I czy to ma znaczenie że dwoje dzieci babci jeszcze żyje? Czy w takim
    > wypadku ja moge być jej opiekunem?
    Należy zamówić do domu notariusza aby ten sporządził pełnomocnictwo dla
    Ciebie potrzebne do reprezentowania babci przed sądem oraz wobec Gminy.
    Notariusz odmówi sporządzenia pełnomocnictwa jeżeli nie będzie mógł się
    porozumieć z babcią.

    --
    Chopin
    s...@w...xl
    "Gdynia Moje Miasto"

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1