eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mieszkanie od mafiozy - potrzebna pomoc! - cz1
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2007-03-05 17:02:19
    Temat: Re: Mieszkanie od mafiozy - potrzebna pomoc! - cz1
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Mariusz Ostrowski" <c...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:esfood$aae$1@inews.gazeta.pl...

    Ja bym się bliżej zainteresował ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej
    notariusza i agencji pośredniczącej. to może być o wiele prostsze rozwiązanie.
    Jako profesjonaliści mają obowiązek sprawdzenia tożsamości sprzedającego.
    Szczególny obowiązek ma notariusz. I jest od takich wpadek ubezpieczony.


  • 12. Data: 2007-03-05 23:30:44
    Temat: Re: Mieszkanie od mafiozy - potrzebna pomoc! - cz1
    Od: "Mariusz Ostrowski" <c...@b...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:eshj92$beo$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Mariusz Ostrowski" <c...@b...pl> napisał w wiadomości
    > news:esfood$aae$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Ja bym się bliżej zainteresował ubezpieczeniem od odpowiedzialności
    > cywilnej notariusza i agencji pośredniczącej. to może być o wiele prostsze
    > rozwiązanie. Jako profesjonaliści mają obowiązek sprawdzenia tożsamości
    > sprzedającego. Szczególny obowiązek ma notariusz. I jest od takich wpadek
    > ubezpieczony.

    Jest taki projekt w przypadku niepowodzenia z odzyskaniem
    pieniędzy od bandytów. Niestety wiąże się to, o ile dobrze
    rozumiem, z powództwem cywilnym, czyli z jakimiś kosztami.
    Prawdę mówiąc, w obliczu możliwych problemów ze spłatą
    kredytu, dodatkowe wydatki traktuje jako ostateczność.

    A jak oceniasz nasze szanse w obliczu przedstawionych
    faktów? Dodam, że (choć to może bez znaczenia) ostatnio
    jako świadek zeznawała p. notariusz i była bardzo,
    w naprawdę widocznym stopniu, zdenerwowana.
    Acha, jeszcze jedna sprawa - jakiś czas temu, robiąc
    rozpoznanie w warszawskim środowisku prawniczym,
    otrzymaliśmy informacje (niestety nieoficjalne), że pani
    notariusz jest znana z częstego załatwiania spraw osób
    powiązanych ze stołecznami grupami przestępczymi.
    Poza tym w aktach naszej sprawy pojawia się kilkukrotnie,
    m.in. zanim kupiliśmy to mieszkanie, matka pana X
    składała w prokuraturze podanie o wpuszczenie do syna
    notariusza (pojawia się nazwisko tej właśnie pani) w celu
    ustanowienia pełnomocnictwa do sprzedaży mieszkania.
    Oczywiście wg. zeznań, pani notariusz o niczym nie wiedziała.

    Pozdrawiam
    Mariusz



  • 13. Data: 2007-03-06 07:07:07
    Temat: Re: Mieszkanie od mafiozy - potrzebna pomoc! - cz1
    Od: "Andrzej Wróblewski" <c...@c...pl>

    > Acha, jeszcze jedna sprawa - jakiś czas temu, robiąc
    > rozpoznanie w warszawskim środowisku prawniczym,
    > otrzymaliśmy informacje (niestety nieoficjalne), że pani
    > notariusz jest znana z częstego załatwiania spraw osób
    > powiązanych ze stołecznami grupami przestępczymi.

    Przybliz, w ktorym miejscu W-wy mniej wiecej znajduje sie jej biuro, bo mam
    podejrzenia, a wolalbym nie wypowiadac sie, zeby niczego nie zasugerowac.
    Mialem z jedna p. notariusz kiedys stycznosc i do dzis odbija mi sie ropucha
    na jej wspomnienie.

    Pozdrawiam,

    Andrzej



  • 14. Data: 2007-03-06 08:38:22
    Temat: Re: Mieszkanie od mafiozy - potrzebna pomoc! - cz1
    Od: "Mariusz Ostrowski" <c...@W...gazeta.pl>

    Andrzej Wróblewski <c...@c...pl> napisał(a):

    > > Acha, jeszcze jedna sprawa - jakiś czas temu, robiąc
    > > rozpoznanie w warszawskim środowisku prawniczym,
    > > otrzymaliśmy informacje (niestety nieoficjalne), że pani
    > > notariusz jest znana z częstego załatwiania spraw osób
    > > powiązanych ze stołecznami grupami przestępczymi.
    >
    > Przybliz, w ktorym miejscu W-wy mniej wiecej znajduje sie jej biuro, bo mam
    > podejrzenia, a wolalbym nie wypowiadac sie, zeby niczego nie zasugerowac.
    > Mialem z jedna p. notariusz kiedys stycznosc i do dzis odbija mi sie
    ropucha
    > na jej wspomnienie.

    Wiesz, bez dowodów..., nie chciałbym mieć problemów.
    Ale myślę, że to nie będzie zbyt precyzyjne, jeśli
    napiszę że da się tam pieszo dojść od dworca Wileńskiego.

    Pozdrawiam
    Mariusz

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2007-03-06 14:32:50
    Temat: Re: Mieszkanie od mafiozy - potrzebna pomoc! - cz1
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Mariusz Ostrowski" <c...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:esi949$1h6$1@inews.gazeta.pl...

    > Jest taki projekt w przypadku niepowodzenia z odzyskaniem
    > pieniędzy od bandytów. Niestety wiąże się to, o ile dobrze
    > rozumiem, z powództwem cywilnym, czyli z jakimiś kosztami.
    > Prawdę mówiąc, w obliczu możliwych problemów ze spłatą
    > kredytu, dodatkowe wydatki traktuje jako ostateczność.

    MOże się okazać, że nikogo o nic nie trzeba będzie pozywać. Tak jak ze stłuczką
    przys amochodzach. Przecież bierzesz odszkodowanie, a nie idziesz do sądu.
    >
    > A jak oceniasz nasze szanse w obliczu przedstawionych
    > faktów? Dodam, że (choć to może bez znaczenia) ostatnio
    > jako świadek zeznawała p. notariusz i była bardzo,
    > w naprawdę widocznym stopniu, zdenerwowana.

    Podejrzewam, ze ma podatwy.

    > Acha, jeszcze jedna sprawa - jakiś czas temu, robiąc
    > rozpoznanie w warszawskim środowisku prawniczym,
    > otrzymaliśmy informacje (niestety nieoficjalne), że pani
    > notariusz jest znana z częstego załatwiania spraw osób
    > powiązanych ze stołecznami grupami przestępczymi.

    Poszła jednej osobie na rękę i mogą mieć teraz na nią "haka".

    > Poza tym w aktach naszej sprawy pojawia się kilkukrotnie,
    > m.in. zanim kupiliśmy to mieszkanie, matka pana X
    > składała w prokuraturze podanie o wpuszczenie do syna
    > notariusza (pojawia się nazwisko tej właśnie pani) w celu
    > ustanowienia pełnomocnictwa do sprzedaży mieszkania.
    > Oczywiście wg. zeznań, pani notariusz o niczym nie wiedziała.

    Sprawdzić w Zakładzie Karnym czy areszcie, czy była. Jak była, to faktycznego
    sprzedającego widziała. Wówczas już spokojnie nie tylko po linii cywilnej, ale i
    karnej można jechać. Imputować jej celową działalność. A to otwiera
    nieograniczone możliwości.


  • 16. Data: 2007-03-06 20:24:41
    Temat: Re: Mieszkanie od mafiozy - potrzebna pomoc! - cz1
    Od: "Andrzej Wróblewski" <c...@c...pl>

    >> Przybliz, w ktorym miejscu W-wy mniej wiecej znajduje sie jej biuro, bo
    >> mam
    >> podejrzenia, a wolalbym nie wypowiadac sie, zeby niczego nie zasugerowac.
    >> Mialem z jedna p. notariusz kiedys stycznosc i do dzis odbija mi sie
    > ropucha
    >> na jej wspomnienie.
    >
    > Wiesz, bez dowodów..., nie chciałbym mieć problemów.
    > Ale myślę, że to nie będzie zbyt precyzyjne, jeśli
    > napiszę że da się tam pieszo dojść od dworca Wileńskiego.

    A moze jest to w okolicy skrzyzowania ulic M... i O....?

    Pozdrawiam,

    Andrzej



  • 17. Data: 2007-03-06 21:12:03
    Temat: Re: Mieszkanie od mafiozy - potrzebna pomoc! - cz1
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Wróblewski" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:8a4e9$45edce09$3eb3127a$23381@news.chello.pl...

    Nie to, by mi Wasza wymiana informacji przeszkadzała, ale czy nie prościej
    będzie Wam na priv się dogadać?


  • 18. Data: 2007-03-07 01:53:38
    Temat: Re: Mieszkanie od mafiozy - potrzebna pomoc! - cz1
    Od: "Mariusz Ostrowski" <c...@b...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:esjuf2$eg7$1@inews.gazeta.pl...

    >
    > Sprawdzić w Zakładzie Karnym czy areszcie, czy była. Jak była, to
    > faktycznego sprzedającego widziała. Wówczas już spokojnie nie tylko po
    > linii cywilnej, ale i karnej można jechać. Imputować jej celową
    > działalność. A to otwiera nieograniczone możliwości.

    Oczywiście nie była, bo i po co, skoro prokurator nie wyraził zgody.
    Matka pana X, zeznała że "niczego z notariusz nie ustalała, po prostu
    często bywając w ZK na Białołęce, słyszała że ta Pani nie robi
    problemów, jak trzeba to i do celi wejdzie". Co prawda, nie potrafi
    uzasadnić co zrobiłaby gdyby notariusz, akurat była na urlopie,
    zwolnieniu czy miała zajęte terminy. Po prostu o tym nie pomyślała ;).

    Pozdrawiam
    Mariusz

    PS. Chyba muszę jakiegoś bloga zklecić i tam wszystko dokładnie
    opisać.



  • 19. Data: 2007-03-07 08:21:49
    Temat: Re: Mieszkanie od mafiozy - potrzebna pomoc! - cz1
    Od: "Mariusz Ostrowski" <c...@W...gazeta.pl>

    Mariusz Ostrowski <c...@b...pl> napisał(a):

    >
    > PS. Chyba muszę jakiegoś bloga zklecić

    sklecić, oczywiście :)

    Pozdrawiam
    Mariusz

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1