-
11. Data: 2002-11-03 10:45:20
Temat: Re: Mieszkanie - jak to zrobić?
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Osoba znana wszem i wobec jako bellboy zamieszkała pod adresem
<b...@h...pl> napisała:
> <t...@l...com.pl> wrote:
>
>> Osoba znana wszem i wobec jako Andrzej Wrobel zamieszkała pod
>> adresem <a...@o...pl> napisała:
>>
>>> <d...@w...pl> wrote:
>>>
>>>> Czy w takim przypadku będę mógł
>>>>> swobodnie rozporządzać wykupionym mieszkaniem?
>>>>
>>>> tak:-)
>>>
>>> No nie do końca ;-)
>>> Jeśli mieszkanie będzie zakupione po cenach rynkowych to tak.
>>> Jeśli zaś skorzysta ze zniżek to przez kilka lat(chyba 5?)
>>> nie będzie mógł formalnie sprzedać tego mieszkania.
>>>
>>
>> Też nie dokładnie tak. Sprzedać moe zawsze - najwyżej będzie musiał
>> co nieco oddać z powodu własnie bonifikaty. Ale i tak sa sposoby
>> obejścia tego ;-)
>> A zadającemu pytanie chodziło raczej o to, czy żona - ew. ex-zona
>> może mieć wlyw na ta sprzedaż. Propobuję czytać ze zrozumieniem ;-)
>
> Ja również propo_b_uję czytać i pisać z sensem ;->
Własnie to czynię.
> Przecież napisałem, że formalnie czyli zgodnie z prawem.
Można sprzedać zgodnie z prawem i nie oddawać bonifikaty.
> Wiadomo, że każdy przepis można ominąć.Jednak sprzedaż takiego
> mieszkania
> jest utrudniona i będzie się musiał liczyć z tym, że nie uzyska ceny
> rynkowej.
Tak? Skąd masz takie informacje? Koledzy Ci powiedzieli? Hydraulicy czy
z gminy? ;-> A może Ci, co chcą kupić takie mieszkanie?
> Kupiec będzie wymuszał obniżenie ceny.
Kupiec zawsze chce kupić po jak najniższej cenie, a ewentualne oddawanie
ulgi z tytułu binifikaty nie obciąża kupującego, więc jakby argument
lekko bez sensu, panie bellboy ;->
> A gdzie ja napisałem, że żona będzie mogła się do tego wtrącać ?
Przed znakami interpunkcyjnymi, takimi jak np. "?" nie wstawia się
spacji ;->
Nigdzie nie napisałeś, ale nie odpowiedziałes na pytanie. Równie dobrze
mogłes w tym wątku napisać, że ekologiczną marchewkę można kupić na ul.
Bankowej...
--
Pozdrówka
Tatiana
Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat - http://www.szkolnelata.pl
-
12. Data: 2002-11-03 22:14:57
Temat: Re: Mieszkanie - jak to zrobić?
Od: "Andrzej Wrobel" <a...@o...pl>
<t...@l...com.pl> wrote:
>>>> No nie do końca ;-)
>>>> Jeśli mieszkanie będzie zakupione po cenach rynkowych to tak.
>>>> Jeśli zaś skorzysta ze zniżek to przez kilka lat(chyba 5?)
>>>> nie będzie mógł formalnie sprzedać tego mieszkania.
>>>>
>>>
>>> Też nie dokładnie tak. Sprzedać moe zawsze - najwyżej będzie
>>> musiał co nieco oddać z powodu własnie bonifikaty. Ale i tak sa
>>> sposoby obejścia tego ;-)
>>> A zadającemu pytanie chodziło raczej o to, czy żona - ew. ex-zona
>>> może mieć wlyw na ta sprzedaż. Propobuję czytać ze zrozumieniem ;-
>>> )
W pewien sposób może mieć wpływ choćby na wysokość bonifikaty.
Jeśli znasz, w co nie wątpię, zasady wykupu kwater od GAM, to
inną bonifikatę otrzyma oficer żonaty a inną rozwiedziony.
Jeszcze inaczej zostanie to obliczone dla np. wdowy po oficerze
lub jego dzieci.
Może się mylę co do "karencji", ale to jeszcze jutro sprawdzę.
I na pewno nie u hydraulików.
> Przed znakami interpunkcyjnymi, takimi jak np. "?" nie wstawia się
> spacji ;->
Czy to zmienia w jakiś sposób sens wypowiedzi _?_
A "literówka" może zmienić. Zanim coś się wyśle to warto chociaż
raz to przeczytać ;->
Poza tym Twój post w żaden sposób
nie odpowiedział na pytania zadane przez kolegę.
Pozdrawiam ;-)
--
Andrzej http://bellboy.wizytowka.pl
"Always look on the bright side of life"
[ Monty Python]
-
13. Data: 2002-11-03 22:28:08
Temat: Re: Mieszkanie - jak to zrobić?
Od: "Andrzej Wrobel" <a...@o...pl>
<t...@l...com.pl> wrote:
>
> Można sprzedać zgodnie z prawem i nie oddawać bonifikaty.
>
A możesz przybliżyć jakim to sposobem można uczynić?
I tu pytam już zupełnie serio, bo akurat w bliskiej rodzinie mam
podobny przypadek i może ktoś skorzysta z Twojej rady, że o koledze
mailto:d...@2...pl nie wspomnę.
W końcu newsy są _nie tylko_ po to,żeby się kłócić ;-)
--
Andrzej http://bellboy.wizytowka.pl
"Always look on the bright side of life"
[ Monty Python]