eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMieszkanie i mąż
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2003-12-16 10:05:32
    Temat: Re: Mieszkanie i mąż
    Od: l...@o...pl

    Ja tez mam swoje mieszkanie i ani moj maz ani ja nigdy nie myslelismy o tym aby
    to zmieniac.
    Ja zrobilam tylko jedno, aby moj maz nie mial problemu zadnego w razie mojej
    smierci (nie mielismy dzieci) sporzadzilam testament, w ktorym cale mieszkanie
    przypada jemu, do czasu pojawienia sie dzieci. Balam sie aby biedak nie zostal
    z kredytem i zeby moja rodzinka nie kazala mu sie splacac.
    Nigdy nie zrobilabym tego co ty chcesz zrobic, bo to ja przed slubem cierpialam
    na brak kasy i to ja "gryzlam tynki", nie moj maz.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 12. Data: 2003-12-16 11:19:54
    Temat: Re: Mieszkanie i mąż
    Od: "Adam" <f...@p...onet.pl>

    > Ja zrobilam tylko jedno, aby moj maz nie mial problemu zadnego w razie
    mojej
    > smierci (nie mielismy dzieci) sporzadzilam testament, w ktorym cale
    mieszkanie
    > przypada jemu, do czasu pojawienia sie dzieci. Balam sie aby biedak nie
    zostal
    > z kredytem i zeby moja rodzinka nie kazala mu sie splacac.

    I to jest własnie optymalne rozwiązanie.

    Pozdrawiam



  • 13. Data: 2003-12-16 12:00:48
    Temat: Odp: Mieszkanie i mąż
    Od: "bubu" <j...@o...pl>


    >
    > I to jest własnie optymalne rozwiązanie.
    >
    Do wiadomości pani " Ado "
    Testament można spisać u notariusza i kosztuje
    to ok . 30 PLN .
    Polecam .


  • 14. Data: 2003-12-16 12:16:04
    Temat: Re: Mieszkanie i mąż
    Od: "PK" <skalar7@USUN_TOpoczta.onet.pl>

    Użytkownik wrote:
    > Ja zrobilam tylko jedno, aby moj maz nie mial problemu zadnego w
    > razie mojej smierci (nie mielismy dzieci) sporzadzilam testament, w
    > ktorym cale mieszkanie przypada jemu, do czasu pojawienia sie dzieci.
    > Balam sie aby biedak nie zostal z kredytem i zeby moja rodzinka nie
    > kazala mu sie splacac.

    a rodzinka może go i tak z niego wysiudać domagając się zachowku od Twojego
    majątku. Nawet jak sąd w końcu go nie przyzna (zachowku) to i tak po paru
    latach, a w tym czasie może nie mieć gdzie mieszkać.
    P.



  • 15. Data: 2003-12-16 14:19:58
    Temat: Re: Mieszkanie i mąż
    Od: l...@o...pl

    > a rodzinka może go i tak z niego wysiudać domagając się zachowku od Twojego
    > majątku. Nawet jak sąd w końcu go nie przyzna (zachowku) to i tak po paru
    > latach, a w tym czasie może nie mieć gdzie mieszkać.
    > P.

    z tego co ja wiem to zachowek jest po rodzicach dla dzieci a nie na odwrot, no
    ale moze sie myle.
    nie jestem prawnikiem

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 16. Data: 2003-12-16 14:32:49
    Temat: Re: Mieszkanie i mąż
    Od: "Ado" <s...@o...pl>

    Dziękuję za wszystkie dobre rady.
    Jednak nadal nie wiem co mam zrobić, aby zrobić to, o co pytałam :)

    Świetnie się poczułam - tak się wszyscy martwią o moją przyszłość, jesteście
    wspaniali!
    Zainteresowanym wyjaśniam :
    Mieszkanie kupiłam w 1992 roku za własne pieniądze.
    Ślub wzięłam w 1993 roku.
    Jestem szczęśliwa w małżeństwie, takiego męża, jak mam polecam każdemu, ale to
    chyba temat nie na tę grupę. A dlaczego chcę zrobić tę "głupotę"?
    Taki kaprys :)
    Ado

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 17. Data: 2003-12-16 17:25:28
    Temat: Re: Mieszkanie i mąż
    Od: kam <k...@p...onet.plX>

    Ado wrote:

    > Dziękuję za wszystkie dobre rady.
    > Jednak nadal nie wiem co mam zrobić, aby zrobić to, o co pytałam :)

    A to jeszcze zależy czy chcesz żeby mieszkanie było częścią wspólnego
    majątku małżonków, czy ma być "zwykłą" współwłasnością dwóch osób (np.
    po 1/2).
    W obu przypadkach należy udać się do notariusza.

    KG


  • 18. Data: 2003-12-17 07:51:35
    Temat: Re: Mieszkanie i mąż
    Od: "PK" <skalar7@USUN_TOpoczta.onet.pl>

    > z tego co ja wiem to zachowek jest po rodzicach dla dzieci a nie na
    > odwrot, no ale moze sie myle.
    > nie jestem prawnikiem

    też nie jestem, ale z tego co ja się orientuję, zachowek dotyczy rodzin jako
    takich, nie tylko rodzice->dzieci.
    Jak widać, nawet jak nie jesteś wymieniony w spadku, masz prawo do ubiegania
    sie o zachowek.

    KC
    Art. 991. § 1. Zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby
    powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale
    niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie
    trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy
    dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego
    udziału (zachowek).
    § 2. Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci
    uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku,
    bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o
    zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo jego
    uzupełnienia.


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1