eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMieszkam z dziewczyną - co mi grozi?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 21. Data: 2008-06-28 10:23:36
    Temat: Re: Mieszkam z dziewczyną - co mi grozi?
    Od: GregZorbaEmmanuelYork <f...@a...cy_ROT13>

    > Ale jest obowiązującym większość Polaków prawem.

    zrozum znaczenie swej wypowiedzi - większość nie znaczy *wszystkich*

    Andrzej


  • 22. Data: 2008-06-28 10:33:33
    Temat: Re: Mieszkam z dziewczyną - co mi grozi?
    Od: "Andrzej_K" <n...@b...tak.pl>

    gargamel wrote:
    >> Hehe, można dalej to rozwinąć. Ona z nim mieszka i jeśli mieszka
    >> to chyba raczej też z nim sypia? Jeśli sypia, to chyba raczej mu
    >> "daje" Jeśli mu "daje", to on dostaje bezpłatną usługę za którą
    >> powinien chyba zapłacić podatek? ;-)
    >
    > ale chyba zapomniałeś o tym że ona również tą usługę seksualną w takim
    > przypadku pobira, więc oboje powinni płacić:O)
    >
    > na "cud" podatkuf jak na lekarstfo:O)

    Zauważ, że ja pisałem "dla jaj"_teoretyzowałem,
    uściślając, ona, w tym przypdaku, nie pobiera
    żadnej usłygi tylko i wyłącznie oferuje, zresztą skutecznie(?),
    swoją usługę. (teoretycznie zaaprobowaną_skonsumowaną)

    --
    Pozdrawiam - Andrzej_K.
    "Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw Cię sprowadzi do swojego poziomu,
    a potem wykończy doświadczeniem."


  • 23. Data: 2008-06-28 10:35:54
    Temat: Re: Mieszkam z dziewczyną - co mi grozi?
    Od: "Andrzej_K" <n...@b...tak.pl>

    argothiel wrote:
    > Cubus wrote:
    >> Eeee tam...
    >> dopóki _tylko_mieszkają_ to nic nie naruszają. Kanonów, przykazań
    >> i co tam jeszcze :)
    >
    > Chyba że żyją w taki sposób, że swoim zachowaniem sugerują
    > społeczeństwu, że jest coś więcej, a oprócz tego normalnie chodzą do
    > kościoła, przyjmuję Komunię itp. - wtedy jest zgorszenie.

    Yes, yes, yes, im sir Marcinkiewicz?

    --
    Pozdrawiam - Andrzej_K.
    "Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw Cię sprowadzi do swojego poziomu,
    a potem wykończy doświadczeniem."


  • 24. Data: 2008-06-28 10:44:17
    Temat: Re: Mieszkam z dziewczyną - co mi grozi?
    Od: PlaMa <m...@w...pl>

    Paszczak pisze:

    >> Prawo kanoniczne nie jest póki co obowiązującym w Polsce prawem ;-)
    > Ale jest obowiązującym większość Polaków prawem.

    lol? Podasz liczby wskazujące tą większość?

    > Dla niektórych (see sprawa
    > 14-latki) prawo ustanawiane przez Kościół (nie tylko kanoniczne, także
    > przykazania, itd.) jest ważniejsze od 'lokalnego' (bo jest 'pochodzi od
    > Boga').

    i to jest smutne :/


  • 25. Data: 2008-06-28 10:44:24
    Temat: Re: Mieszkam z dziewczyną - co mi grozi?
    Od: "Andrzej_K" <n...@b...tak.pl>

    William wrote:
    > Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w
    > wiadomości news:g43lq0$fp7$1@news.dialog.net.pl...
    >>
    >> A co grozi za "normalne" chodzenie do kościoła i konsumpcję wypieku w
    >> postaci opłatka?
    >>
    >
    > Chamskie to jest, wiesz.

    Celowo odpisuję nie czytając innych odpowiedzi. Po
    prostu jestem "prosto_obiektywny", niczym się nie
    sugeruję. Uważam, że Twój pogląd jest równie chamski.
    Przestańcie, w końcu, wierzyć w to, że katolicyzm jest
    czymś *jedynym_nieomylnym* , zaczjcie zauważyć, że obok
    Was żyje jakaś tam grupa ludzi która ma prawo mieć , i je ma,
    inne, ba! sprzeczne z Waszą tezą, zdanie.
    ( na dowolny temat_nie jesteście wyrocznią)

    --
    Pozdrawiam - Andrzej_K.
    "Dla komputera nie ma rzeczy niemożliwych z
    wyjątkiem tych, których od niego wymagamy."


  • 26. Data: 2008-06-28 10:46:06
    Temat: Re: Mieszkam z dziewczyną - co mi grozi?
    Od: "Andrzej_K" <n...@b...tak.pl>

    Piotr wrote:
    > Użytkownik "nurasa" <m...@g...com> napisał w
    > wiadomości news:g42b7c$v7j$1@news.onet.pl...
    >> Naruszacie prwao kanoniczne i dlatego musicie się wyspowiadać PO
    >> wyprowadzce
    >
    > Prawo kanoniczne nie jest póki co obowiązującym w Polsce prawem ;-)

    Na szczęście!, ale nasuwa się pytanie, do kiedy? ;-)

    --
    Pozdrawiam - Andrzej_K.
    IDEA naszej ERY to żyć na PLUSie i mówić HEYAH
    SAMYM SWOIM.


  • 27. Data: 2008-06-28 11:18:21
    Temat: Re: Mieszkam z dziewczyn - co mi grozi?
    Od: JaromirD <r...@q...pl>

    Tom wrote:

    >
    > "Tapatik" <t...@b...adresu> wrote in message
    > news:g42b4v$btu$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >> Witam grup


  • 28. Data: 2008-06-28 11:21:32
    Temat: Re: Mieszkam z dziewczyną - co mi grozi?
    Od: JaromirD <r...@q...pl>

    William wrote:

    >
    >
    > Użytkownik "Cezar" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
    > news:g43pfc$f4m$1@achot.icm.edu.pl...
    >>
    >>> Naruszacie prwao kanoniczne i dlatego musicie się wyspowiadać PO
    >>> wyprowadzce
    >>> Marzena
    >>>
    >
    > Polemizowłabym z tym "musicie".
    >
    >>
    >> No wlasnie nie naruszaja, bo :
    >>
    >> Kan. 219 - "Wszyscy wierni mają prawo być wolni od jakiegokolwiek
    >> przymusu w wyborze stanu życia".
    >>
    >> Wiec niech se mieszka z panna jesli taka jego wola
    >>
    >> Cezar
    >>
    >>
    >
    > Cezar pisze o prawie kanonicznym zaś Marzena o etyce sumienia. Dlatego
    > raczej się nie dogadacie.

    Ostateczną "wyrocznią" dla katolika jest jego sumienie - wg nauki
    Kościoła "głos Boga w człowieku". Zatem kwestie sporne trzeba i tak samemu
    rozstrzygać.

    JaromirD


  • 29. Data: 2008-06-28 15:00:44
    Temat: Re: Mieszkam z dziewczyną - co mi grozi?
    Od: "Piotr" <a...@a...mil.pl>

    Użytkownik "Paszczak" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
    news:g44p05$qos$1@jaszczomp.tahoe.pl...

    > Ale jest obowiązującym większość Polaków prawem.

    Dużą część, ale to wcale nie jest przesłanka aby przyjmować Polak =
    praktykujący katolik. A o wyznawanej religii autor wątku nic nie
    wspominał.


    pozdrawiam


  • 30. Data: 2008-06-28 16:10:26
    Temat: Re: Mieszkam z dziewczyną - co mi grozi?
    Od: "gargamel" <s...@d...lina>

    > Zauważ, że ja pisałem "dla jaj"_teoretyzowałem,

    a ty sam tego nie zauważyłeś?


    > uściślając, ona, w tym przypdaku, nie pobiera
    > żadnej usłygi tylko i wyłącznie oferuje, zresztą skutecznie(?),
    > swoją usługę. (teoretycznie zaaprobowaną_skonsumowaną)

    uściślając to tego nie wiemy kto komu świadczy jakie usługi seksualne, i czy
    w ogóle świadczy?
    to tylko takie domysły i tyle:O)
    mieszkasz z nimi że znasz takie szczegóły? i jakie ty usługi świadczysz?

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1