-
1. Data: 2005-07-01 07:00:18
Temat: Miejsce publiczne a słuchanie różnego rodzaju audycji
Od: AdamS <adam@ciach_ciach.webpark.pl>
Witam grupowiczów.
Jadąc ostatnio autobusem MPK zauważyłem, a właściwie to usłyszałem, że
przez głośniki dobiega jakaś modlitwa. Okazało się, że kierowca puścił
na cały autobus transmisję mszy. Uważając, że autobus MPK to nie
miejsce na tego typu audycje, a kierowca powinien być skupiony na
prowadzeniu pojazdu a nie doznawać uniesień duchowych, zwróciłem się
do niego aby przestał nadawać na cały autobus. Kierowca burcząc coś
tam pod nosem o tym że źle czynię wyłączył radio.
Pytanie moje brzmi: czy w miejscach publicznych takich jak autobus,
pociąg, dajmy na to dworzec, osoby odpowiedzialne za te miejsca mogą
nas raczyć dowolnymi treściami? Czy w moim przypadku kierowca miał
prawo mnie olać i słuchać sobie dalej? Czy regulują to jakieś
przepisy?
P.S. Żeby nie było, że się czepiam o mszę - chodzi mi o zasadę.
Każdemu może przecież przeszkadzać co innego.
--
Pozdrawiam AdamS
-
2. Data: 2005-07-01 07:10:48
Temat: Re: Miejsce publiczne a słuchanie różnego rodzaju audycji
Od: "Max" <M...@p...onet.pl>
> P.S. Żeby nie było, że się czepiam o mszę - chodzi mi o zasadę.
> Każdemu może przecież przeszkadzać co innego.
Ja znam takich , którym sam kierowca przeszkadza.
Czy to znaczy że kierowca ma wyskoczyć a autobus jechać dalej na
autopilocie?
Max
-
3. Data: 2005-07-01 07:37:18
Temat: Re: Miejsce publiczne a słuchanie różnego rodzaju audycji
Od: badzio <b...@n...epf.pl>
AdamS napisał(a):
> P.S. Żeby nie było, że się czepiam o mszę - chodzi mi o zasadę.
> Każdemu może przecież przeszkadzać co innego.
Czyli wg Ciebie kierowca transportu publicznego powinien miec wylaczone
radio, tak?
1) W radiu czasem podaja inforamcje o wypadkach - lepiej wiedziec zawczasu
2) Musialbys to rozciagnac takze na kierowcow PKS - w radiu czesto
podawane sa informacje o wypadkach, objazdach itp
3) O wiele przyjemniej prowadzi sie pojazd sluchajac radia... o ile
rozmowa rozprasza kierowce o tyle radio nie. Wrecz przeciwnie - na
dlugich trasach moze miec zbawienny skutek
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio
-
4. Data: 2005-07-01 07:48:24
Temat: Re: Miejsce publiczne a słuchanie różnego rodzaju audycji
Od: AdamS <adam@ciach_ciach.webpark.pl>
badzio wrote:
> AdamS napisał(a):
>> P.S. Żeby nie było, że się czepiam o mszę - chodzi mi o zasadę.
>> Każdemu może przecież przeszkadzać co innego.
> Czyli wg Ciebie kierowca transportu publicznego powinien miec wylaczone
> radio, tak?
> 1) W radiu czasem podaja inforamcje o wypadkach - lepiej wiedziec zawczasu
> 2) Musialbys to rozciagnac takze na kierowcow PKS - w radiu czesto
> podawane sa informacje o wypadkach, objazdach itp
> 3) O wiele przyjemniej prowadzi sie pojazd sluchajac radia... o ile
> rozmowa rozprasza kierowce o tyle radio nie. Wrecz przeciwnie - na
> dlugich trasach moze miec zbawienny skutek
Nie mam nic przeciwko żeby kierowca słuchał sobie czegokolwiek o ile
nie zmusza innych do słuchania tego samego. Kierowca ma przecież
możliwość włączenia wyłączenia głośników w części dla pasażerów
--
Pozdrawiam AdamS
-
5. Data: 2005-07-01 07:49:23
Temat: Re: Miejsce publiczne a słuchanie różnego rodzaju audycji
Od: AdamS <adam@ciach_ciach.webpark.pl>
Max wrote:
>> P.S. Żeby nie było, że się czepiam o mszę - chodzi mi o zasadę.
>> Każdemu może przecież przeszkadzać co innego.
> Ja znam takich , którym sam kierowca przeszkadza.
> Czy to znaczy że kierowca ma wyskoczyć a autobus jechać dalej na
> autopilocie?
>
> Max
A czy ja się o pytałem?
--
Pozdrawiam AdamS
-
6. Data: 2005-07-01 07:50:41
Temat: Re: Miejsce publiczne a słuchanie różnego rodzaju audycji
Od: AdamS <adam@ciach_ciach.webpark.pl>
Max wrote:
>> P.S. Żeby nie było, że się czepiam o mszę - chodzi mi o zasadę.
>> Każdemu może przecież przeszkadzać co innego.
> Ja znam takich , którym sam kierowca przeszkadza.
> Czy to znaczy że kierowca ma wyskoczyć a autobus jechać dalej na
> autopilocie?
>
> Max
A czy ja się o to pytałem?
--
Pozdrawiam AdamS
-
7. Data: 2005-07-01 07:59:07
Temat: Re: Miejsce publiczne a słuchanie różnego rodzaju audycji
Od: Tomasz Trystula <z...@v...krakow.pl>
Dnia 01.07.2005 badzio <b...@n...epf.pl> napisa?/a:
> 3) O wiele przyjemniej prowadzi sie pojazd sluchajac radia... o ile
> rozmowa rozprasza kierowce o tyle radio nie. Wrecz przeciwnie - na
> dlugich trasach moze miec zbawienny skutek
O jakim to "zbawiennym" skutku uzywania radia mowisz? Nie powiem, jak
tylko cos sensownego wymyslisz, to jade kupic radio. =)
--
Tomasz Trystula
-
8. Data: 2005-07-01 08:28:37
Temat: Re: Miejsce publiczne a s?uchanie ró?nego rodzaju audycji
Od: badzio <b...@n...epf.pl>
Tomasz Trystula napisał(a):
> O jakim to "zbawiennym" skutku uzywania radia mowisz? Nie powiem, jak
> tylko cos sensownego wymyslisz, to jade kupic radio. =)
Nie zasniesz no chyba ze kolysanki leca ;P
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio
-
9. Data: 2005-07-01 08:29:23
Temat: Re: Miejsce publiczne a słuchanie różnego rodzaju audycji
Od: badzio <b...@n...epf.pl>
AdamS napisał(a):
> Nie mam nic przeciwko żeby kierowca słuchał sobie czegokolwiek o ile
> nie zmusza innych do słuchania tego samego. Kierowca ma przecież
> możliwość włączenia wyłączenia głośników w części dla pasażerów
Jesli ma mozliwosc, to sie zgadzam
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio
-
10. Data: 2005-07-01 09:18:41
Temat: Re: Miejsce publiczne a słuchanie różnego rodzaju audycji
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <1bmlqkq0pc3k1.1hbwj98o7a96v$.dlg@40tude.net>, AdamS wrote:
> Pytanie moje brzmi: czy w miejscach publicznych takich jak autobus,
> pociąg, dajmy na to dworzec, osoby odpowiedzialne za te miejsca mogą
> nas raczyć dowolnymi treściami?
Chętnie dowiem się co na to prawo, ale moim zdaniem nie powinni raczyć
nas jakimkolwiek zbędnym i nadmiernym hałasem, bez względu na treści.
Jadąc autobusem często mam podobny problem - Pan Kierowca odpala na
cały autobus jakiś rmf czy zetkę, czasami nawet kasetę z "Majteczkami
w kropeczki". Najczęściej pomaga prośba o ściszenie lub odłączenie
głośników w części pasażerskiej.
Raz nie pomogło i poszło na udry. Pan nawet elegancko wystrojony w
firmowy mundurek Polskiego Expressu na prośbę o ściszenie warknął, że
to jego autobus i jak mi się nie podoba, to mogę spadać. Pan
oczywiście doczekał się ostrej riposty, co zakończyło się jednak
ściszeniem radia. Nie omieszkał jednak pobluzgać w moją stronę, gdy
wysiadałam.
Nagrabił sobie, wiec wysłałam skargę do PE - od tej pory nigdy już go
nie widziałam na tej trasie, a jeździłam wtedy 2 razy na tydzień/2
tygodnie.
Jeśli faktycznie było głośno, pisz skargę. Tylko pytanie, czy w ogóle
poprosiłeś kierowcę o wyłączenie/ściszenie? Bo skoro nikt nie
protestował, to może nawet kierowca nie miał pojęcia, że ktoś ma za
złe.
Renata