eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Michalkiewicza sadow o sadownictwie cd...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2019-12-08 23:05:38
    Temat: Michalkiewicza sadow o sadownictwie cd...
    Od: m...@g...com

    http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=4597


  • 2. Data: 2019-12-09 00:16:17
    Temat: Re: Michalkiewicza sadow o sadownictwie cd...
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 08.12.2019 o 23:05, m...@g...com pisze:
    > http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=4597
    >


    "A przecież minister sprawiedliwości za komuny też był upolityczniony,
    nawet bardzo - ale jakoś nikomu to nie przeszkadzało i sędziowie
    ,,podlegali ustawom" aż się kurzyło, a jeszcze bardziej - egzekutywom
    komitetów PZPR, no i oczywiście - bezpiece. Teraz egzekutyw już nie ma,
    no ale bezpieka nie tylko jest, ale nawet się rozbudowała, więc po cóż w
    tej sytuacji jeszcze podlegać jakimś ,,ustawom"? "

    ano, około tysiąca sędziów pochodzi bezpośrednio z PRL, doliczyć należy
    wszystkich tych, których przyjęły i wykształciły w 3RP te tuzy
    sądownictwa, które być może już przeszły w stan spoczynku, ale zaczynały
    w PRL, że nie wspomnę o więzach rodzinnych nadzwyczajnej kasty:)


  • 3. Data: 2019-12-09 01:54:54
    Temat: Re: Michalkiewicza sadow o sadownictwie cd...
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>


    > "A przecież minister sprawiedliwości za komuny też był upolityczniony,

    I dlatego mamy w 2019 mieć tak samo jak za komuny, co nie ?

    > nawet bardzo - ale jakoś nikomu to nie przeszkadzało i sędziowie

    nie, wcale nie przeszkadzało. Obywatele byli zachwyceni socjalizmem. Co
    ty kurwa palisz tam ?
    > ano, około tysiąca sędziów pochodzi bezpośrednio z PRL,

    Większość w tym PRL przepracowało rok albo dwa.
    Coś ci powiem - ja też pochodzę z PRL. Urodziłem się w latach 60-tych.
    I mogę ci wprost powiedzieć, że jesteś idiotą albo pisowskim trollem, co
    de facto na jedno wychodzi.

    > w PRL, że nie wspomnę o więzach rodzinnych nadzwyczajnej kasty:)

    No, dzisiejsi sędziowie ( średnia wieku 30-40 lat) w przedszkolu byli
    indoktrynowani na tajnych kompletach z marksizmu i leninizmu. Piotrowicz
    ich szkolił pewnie, bo ma to obcykane.


  • 4. Data: 2019-12-09 08:10:56
    Temat: Re: Michalkiewicza sadow o sadownictwie cd...
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2019-12-09 o 01:54, sundayman pisze:
    >
    >> "A przecież minister sprawiedliwości za komuny też był upolityczniony,
    >
    > I dlatego mamy w 2019 mieć tak samo jak za komuny, co nie ?
    >
    >> nawet bardzo - ale jakoś nikomu to nie przeszkadzało i sędziowie
    >
    > nie, wcale nie przeszkadzało. Obywatele byli zachwyceni socjalizmem. Co
    > ty kurwa palisz tam ?
    >> ano, około tysiąca sędziów pochodzi bezpośrednio z PRL,
    >
    > Większość w tym PRL przepracowało rok albo dwa.

    Nie chodzi ile przepracowało, tylko co zrobiło, i co obiecało, aby
    zostać sędzim.


    --
    Liwiusz


  • 5. Data: 2019-12-09 09:41:27
    Temat: Re: Michalkiewicza sadow o sadownictwie cd...
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
    > W dniu 2019-12-09 o 01:54, sundayman pisze:
    >>
    >>> "A przecież minister sprawiedliwości za komuny też był
    >>> upolityczniony,
    >>
    >> I dlatego mamy w 2019 mieć tak samo jak za komuny, co nie ?
    >>
    >>> nawet bardzo - ale jakoś nikomu to nie przeszkadzało i sędziowie
    >>
    >> nie, wcale nie przeszkadzało. Obywatele byli zachwyceni
    >> socjalizmem. Co ty kurwa palisz tam ?
    >>> ano, około tysiąca sędziów pochodzi bezpośrednio z PRL,
    >>
    >> Większość w tym PRL przepracowało rok albo dwa.
    >
    > Nie chodzi ile przepracowało, tylko co zrobiło, i co obiecało, aby
    > zostać sędzim.

    W innej wersji: Kim trzeba było być/zostać by zostać sędzią za PRL
    (w większości przypadków).

    --
    A. Filip
    | Zło jest pagórkiem: każdy stoi na swoim i pokazuje na drugiego.
    | (Przysłowie afrykańskie)


  • 6. Data: 2019-12-09 10:00:28
    Temat: Re: Michalkiewicza sadow o sadownictwie cd...
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Bywało, że nie trzeba było być nikim - zdawało się na studia, uczyło, szło na
    aplikację, zostawało sędzią/prokuratorem.
    Znam sytuacje, że rodzeństwo nie było w stanie pomóc dostać się na aplikację (lata
    90-te).
    Przed kandydatami na adwokatów (i może radców, a jak sypnęło groszem to i notariuszy)
    były większe kamienie.


    -----
    > Kim trzeba było być/zostać by zostać sędzią za PRL.


  • 7. Data: 2019-12-09 10:56:54
    Temat: Re: Michalkiewicza sadow o sadownictwie cd...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 9 Dec 2019 10:00:28 +0100, ąćęłńóśźż napisał(a):
    > Bywało, że nie trzeba było być nikim - zdawało się na studia, uczyło, szło na
    aplikację, zostawało sędzią/prokuratorem.
    > Znam sytuacje, że rodzeństwo nie było w stanie pomóc dostać się na aplikację (lata
    90-te).

    90-te to nie PRL.

    Ja mam szkolny przyklad - sedzia jest dziecko sedzi, adwokatem dziecko
    adwokata. Choc faktycznie zostali juz w latach 90-tych - ale stare
    uklady dzialaly.

    > Przed kandydatami na adwokatów (i może radców, a jak sypnęło groszem to i
    notariuszy) były większe kamienie.

    No wlasnie - sa studia, egzamin na aplikacje, aplikacja ... i kto
    dalej decyduje, kto zostanie adwokatem ? Adwokaci o ile pamietam :-)
    A u sedziow sedziowie :-)

    To sie chyba zmienilo ... i czy to nie zasluga Ziobry z dawnych
    czasow?

    Za PRL kto wie czy nie bylo latwiej - po zalatwieniu wszystkich
    znajomych troche miejsc zostawalo :-)

    Piotrowicz jakos prokuratorem zostal :-)

    I dodaj jeszcze aspekt finansowy - ile lat musza rodzice pomagac,
    zanim zostanie sie sedzia ?

    > -----
    >> Kim trzeba było być/zostać by zostać sędzią za PRL.

    J.


  • 8. Data: 2019-12-09 11:21:00
    Temat: Re: Michalkiewicza sadow o sadownictwie cd...
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    To prawda, ale trudno zmusić własne dziecko do wykonywania niechcianego zawodu.
    Znałem absolutnie wybitnego lekarza, co chyba 7 lat próbował umieścić dziecko na
    medycynie unieszczęśliwiając latorośl (już
    dwudziestokilkuletnią).
    Natomiast spora grupa młodzieży idzie w ślady rodziców, bo się napatrzyła ich zawodu
    i polubiła, mają motywację i wiedzę i pomoc (w
    sensie w domu, książki rozmowy itp.).

    Swoją drogą raczej brakuje badań naukowych o profilu psychiczno-społecznym kandydatów
    na sędziów i samych sędziów (dotyczy to także
    innych społecznie nośnych profesji).
    Ich chyba w dużym stopniu gubi wrastanie w środowiskowe poczucie nieomylności,
    wynikające z fałszywej i moim zdaniem niepotrzebnej
    "niezawisłości sędziowskiej" (dlaczego przełożony nie miałby wskazać kierunku
    działania w sprawie?).
    Stąd tak często sędziowie stają się niezawiśli od logiki i rozumu.

    Zobacz na policjantów, gdzie cały wydział od lata bierze łapówki (news z dzisiaj).
    Czy oni szli do policji z zamiarem brania łapówek (no, do drogówki ;)) czy
    przystosowali się do konformizmu otoczenia?
    To nie problem wyłącznie polski, inaczej połowa filmów amerykańskich by zniknęła z
    kin ;-)


    -----
    > Ja mam szkolny przyklad - sedzia jest dziecko sedzi, adwokatem dziecko adwokata.
    > Choc faktycznie zostali juz w latach 90-tych - ale stare układy dzialaly.


  • 9. Data: 2019-12-09 18:46:41
    Temat: Re: Michalkiewicza sadow o sadownictwie cd...
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 09.12.2019 o 01:54, sundayman pisze:
    >
    >> "A przecież minister sprawiedliwości za komuny też był upolityczniony,
    >
    > I dlatego mamy w 2019 mieć tak samo jak za komuny, co nie ?
    >
    >> nawet bardzo - ale jakoś nikomu to nie przeszkadzało i sędziowie
    >
    > nie, wcale nie przeszkadzało. Obywatele byli zachwyceni socjalizmem. Co
    > ty kurwa palisz tam ?

    widać nie wyczuwasz sarkazmu sędziego Michalkiewicza


    >> ano, około tysiąca sędziów pochodzi bezpośrednio z PRL,
    >
    > Większość w tym PRL przepracowało rok albo dwa.
    > Coś ci powiem - ja też pochodzę z PRL. Urodziłem się w latach 60-tych.
    > I mogę ci wprost powiedzieć, że jesteś idiotą albo pisowskim trollem, co
    > de facto na jedno wychodzi.

    młodyś, w dupie byłeś, gwno widziałeś

    w Suwałkach jest dwóch sędziów rodem z PRL, obydwaj w SO, jeden Mirosław
    K. drugi Antoni Cz., ten drugi jest ojcem sędziego z 3RP, który
    uniewinnił zadymiarzy z kodziarstwa, czyli jaki ojciec taki syn


    >
    >> w PRL, że nie wspomnę o więzach rodzinnych nadzwyczajnej kasty:)
    >
    > No, dzisiejsi sędziowie ( średnia wieku 30-40 lat) w przedszkolu byli
    > indoktrynowani na tajnych kompletach z marksizmu i leninizmu. Piotrowicz
    > ich szkolił pewnie, bo ma to obcykane.
    >

    widać robisz za propagandystę kodomitów, bo Piotrowicz nie był
    politrukiem jak twój stary


  • 10. Data: 2019-12-09 22:10:42
    Temat: Re: Michalkiewicza sadow o sadownictwie cd...
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 09.12.2019 o 10:56, J.F. pisze:

    > Ja mam szkolny przyklad - sedzia jest dziecko sedzi, adwokatem dziecko
    > adwokata. Choc faktycznie zostali juz w latach 90-tych - ale stare
    > uklady dzialaly.

    Tylko to kiepski przykład sam w sobie. Dziecko policjanta bywa
    policjantem, a lekarza lekarzem. Dziecko grabarza grabarzem, a mechanika
    samochodowego ... mechanikiem. Po prostu często rodzice miewają wpływ na
    drogę życia, jaką dziecko wybierze i ja tam w samym tym zjawisku niczego
    złego nie widzę.

    Dzieci policjantów przeważnie są lepszymi policjantami, od dzieci innych
    zawodów, bo znają realia a nie opierają swoich wyobrażeń na filmach
    paradokumentalnych. Mam kolegę strażaka, i dwóch jego synów jest
    strażakami (on już emeryt).


    --
    Robert Tomasik

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1