-
1. Data: 2004-02-22 03:30:26
Temat: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: "NoMad" <n...@n...pl>
Witam grupowiczow,
Mam w sumie dwa pytania:
Chcialbym sie zameldowac w mieszkaniu ktore jest wspolwlasnoscia:
- czy potrzebuje zgody obu wlascicieli na meldunek ?
- czy jesli jestem jednym z wlascicieli to czy potrzebuje zgody drugiego
? :)
--
Pozdrawiam,
NoMad
-
2. Data: 2004-02-22 03:40:41
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: "poilkj" <l...@d...invalid>
"NoMad" <n...@n...pl> wrote in message
news:c197oh$4ou$1@panorama.wcss.wroc.pl...
> Witam grupowiczow,
>
> Mam w sumie dwa pytania:
>
> Chcialbym sie zameldowac w mieszkaniu ktore jest wspolwlasnoscia:
> - czy potrzebuje zgody obu wlascicieli na meldunek ?
> - czy jesli jestem jednym z wlascicieli to czy potrzebuje zgody drugiego
> ? :)
>
Nic nie potrzebujesz.
idziesz do biura meldunkowego i oświadczasz, że mieszkasz pod tym adresem.
Koniec kropka.
-
3. Data: 2004-02-22 06:17:40
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl>
Użytkownik "poilkj" <l...@d...invalid> napisał w
wiadomości news:c198br$fvl$1@inews.gazeta.pl
>> [.................]
> Nic nie potrzebujesz.
> idziesz do biura meldunkowego i oświadczasz, że mieszkasz pod tym
> adresem. Koniec kropka.
Ten temat był już wałkowany kilka razy przed paroma
miesiącami. Do dzisiaj takie twierdzenia wydają (są?)
mi się *absurdalne* .
Nikt z tak jak Ty twierdzących nigdy nie podał podstawy
prawnej. Owszem, ktoś raz wkleił linka do calutkiego
dziennika ustaw, ale nie do konkretnego przepisu.
Wg. Waszych twierdzeń to moja eksmałżonka która
olewa prawo i konsekwencje płynące z jego łamania,
może się w każdej chwili zameldować u mnie w domu
gdyż wystarczy pójść do biura meldunkowego i powiedzieć
iż się tam i tam mieszka i proszę mnie "tam" zameldować!?.
To po prostu jest *chore*
PS. Podaj mi *konkretny* przepis prawny na którym opierasz
swoje twierdzenia.
--
Pozdrawiam - Andy_K.
Fakt, że gołąb siedzi na dachu nie znaczy,
że należy łapać wróble.
www.amikom.com.pl
-
4. Data: 2004-02-22 07:32:10
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: "Dżoli" <c...@w...pl>
> Ten temat był już wałkowany kilka razy przed paroma
> miesiącami.
nawet przed kilkoma dniami :)
a dokladniej poczytaj sobie dyskusję z dnia 20-02-2004 "Prawa syna i żony"
pozdrooffka
-
5. Data: 2004-02-22 08:17:55
Temat: Odp: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: "bubu" <j...@o...pl>
> > Ten temat był już wałkowany kilka razy przed paroma
> > miesiącami.
> nawet przed kilkoma dniami :)
>
> a dokladniej poczytaj sobie dyskusję z dnia 20-02-2004 "Prawa syna i
żony"
>
> pozdrooffka
>
>
Zastanawiające jest , skąd biorą się idioci twierdzący ,że można się
komuś tak poprostu komuś wmeldować do jego mieszkania
czy domu ??? I jeszcze nieuki komunistyczne natrętnie chcą wprowadzać
ludzi w błąd .
To chyba świadomy debilizm !!!!
Omawiany wątek z dnia 20-02-2004r. wyjaśnia to całkowicie .
-
6. Data: 2004-02-22 09:00:02
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl>
Użytkownik "bubu" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c19oke$qjg$1@atlantis.news.tpi.pl
> [.....................]
> Omawiany wątek z dnia 20-02-2004r. wyjaśnia to całkowicie .
Nic nie wyjaśnia. "Oni" trwają przy swoim i tylko powiększyło
grono osób które ich twierdzenia uważają za chore.
--
Pozdrawiam - Andy_K.
"W większości przypadków łatwiej jest się w coś wplątać,
niż potem z tego wyplątać."
www.amikom.com.pl
-
7. Data: 2004-02-22 09:07:00
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: "Falkenstein" <r...@g...pl>
Użytkownik "bubu" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c19oke$qjg$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > > Ten temat był już wałkowany kilka razy przed paroma
> > > miesiącami.
> > nawet przed kilkoma dniami :)
> >
> > a dokladniej poczytaj sobie dyskusję z dnia 20-02-2004 "Prawa syna i
> żony"
> >
> > pozdrooffka
> >
> >
> Zastanawiające jest , skąd biorą się idioci twierdzący ,że można się
> komuś tak poprostu komuś wmeldować do jego mieszkania
> czy domu ??? I jeszcze nieuki komunistyczne natrętnie chcą wprowadzać
> ludzi w błąd .
> To chyba świadomy debilizm !!!!
> Omawiany wątek z dnia 20-02-2004r. wyjaśnia to całkowicie .
Owszem, debilizm u ludzi, którzy twierdza, że jest to niemozliwe i braki
własnej wiedzy nadrabiają wyzywaniem dyskutantów od komunistycznych nieuków.
Omawiany wątek wyjaśnia wprost, ze mozliwe jest zameldownaie się w lokalu
bez wiedzy a nawet wbrew woli właściciela - o ile w danym lokalu się
zamieszkuje i fakt ten udowodni. Bo z meldunnku nie wynika żadne PRAWO do
zamieszkiwania, jest to urzędowe tylko stwierdzenie FAKTU zamieszkiwania.
____________
RF
-
8. Data: 2004-02-22 09:14:46
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: "szerszen" <w...@s...pl>
Użytkownik "Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:c19rg0$gb4$1@inews.gazeta.pl...
> Owszem, debilizm u ludzi, którzy twierdza, że jest to niemozliwe i braki
> własnej wiedzy nadrabiają wyzywaniem dyskutantów od komunistycznych
nieuków.
> Omawiany wątek wyjaśnia wprost, ze mozliwe jest zameldownaie się w lokalu
> bez wiedzy a nawet wbrew woli właściciela - o ile w danym lokalu się
> zamieszkuje i fakt ten udowodni.
to moze ja sie wtrace ;)
to ze jakis dziennikarz zameldowal sie w mieszkaniu posla czy innego
polityka bez jego wiedzy i zgody to chyba wszyscy slyszeli bo bylo o tym
glosno
i jesli takie chore mozliwosci sa nadal, to swiadczy jedynie o tym ze
mieszkamy w popieprzonym panstwie
> Bo z meldunnku nie wynika żadne PRAWO do
> zamieszkiwania, jest to urzędowe tylko stwierdzenie FAKTU zamieszkiwania.
a tu to akurat sie nie zgodze, bo jak policji udowodnisz ze masz meldunek to
mozesz chciec wejsc do tego lokalu i oni najprawdopodobniej kaza cie
wpuscic, bo masz prawo wg nich tam mieszkac
poza tym sprobuj sprzedac mieszkanie z takim na lewo zameldowanym
delikwentem, niestetry wymeldowanie osobnika z mieszkania w ktorym jest
zameldowany nie jest takie proste i wymaga, wyroku sadu, jesli brak jest
zgody zameldowanego, a nawet i wtedy spoldzielnia potrafi robic problemy
-
9. Data: 2004-02-22 09:42:44
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl>
Użytkownik "Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:c19rg0$gb4$1@inews.gazeta.pl
> [.................]
> nieuków. Omawiany wątek wyjaśnia wprost, ze mozliwe jest zameldownaie
> się w lokalu bez wiedzy a nawet wbrew woli właściciela - o ile w danym
> lokalu się zamieszkuje i fakt ten udowodni.(...)
> [...............]
OK!. Wyjaśnij mi więc na czym ma polegać to "udowodnienie".
Czy na oświadczeniu?. Jeśli tak to ktoś złośliwy (jak moja ex)
może pójść do biura i oświadczyć "że" i zameldować się i
"legalnie" przyjść do "swego" domu, a ja ze szczęką opadniętą
na cherlawą pierś nic nie będę mógł w tym momencie zrobić
aż do chwili... (jakiej?)
--
Pozdrawiam - Andy_K.
"Cztery zjawiska blokują postęp ludzkości - ignorancja, głupota,
komitety normalizacyjne, oraz ludzie sprzedający komputery."
www.amikom.com.pl
-
10. Data: 2004-02-22 10:14:55
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: kam <X#k...@p...onet.pl.#X>
Andrzej_K. wrote:
> OK!. Wyjaśnij mi więc na czym ma polegać to "udowodnienie".
> Czy na oświadczeniu?.
Jeśli przedstawiony (np. w oświadczeniu) stan faktyczny nie budzi
wątpliwości urzędnika, to powinien zameldować. Informacje jakie
meldujący się powinien złożyć w urzędzie są określone w art.11 ustawy o
ewidencji ludności (..):
Art. 11. 1. Osoba zobowiązana do zameldowania się na pobyt stały
przedstawia organowi gminy właściwemu ze względu na nowe miejsce jej
pobytu stałego zaświadczenie o wymeldowaniu się z poprzedniego miejsca
pobytu stałego oraz zgłasza następujące dane osobowe:
1) nazwisko i imiona,
2) nazwisko rodowe,
3) nazwiska i imiona poprzednie,
4) imiona rodziców,
5) nazwiska rodowe rodziców,
6) stan cywilny,
7) imię i nazwisko małżonka oraz jego nazwisko rodowe,
8) płeć,
9) datę i miejsce urodzenia,
10) obywatelstwo,
11) numer PESEL,
12) dotyczące obowiązku wojskowego, w tym stopień wojskowy, nazwę, serię
i numer wojskowego dokumentu osobistego z oznaczeniem wojskowej komendy
uzupełnień lub poświadczenie o zgłoszeniu się do rejestracji
przedpoborowych,
13) adres poprzedniego miejsca pobytu stałego,
14) adres nowego miejsca pobytu stałego,
15) rodzaj, serię i numer dokumentu tożsamości,
16) o wykształceniu.
Jeśli oświadczenie budzi wątpliwości (a zazwyczaj jest tak jeśli nie ma
potwierdzenia faktu przebywania pod określonym adresem przez właściciela
- formalnie jest to potwierdzenie faktu, a nie zgoda, choć rezultat ten
sam), to przeprowadza się postępowanie wyjaśniające. W nim organ
administracji może np. przesłuchiwać świadków, przeprowadzić wywiad na
miejscu itp. Po zakończeniu postępowania wydaje się decyzje - albo o
zameldowaniu, albo odmowną. Od decyzji normalna droga odwoławcza
(wojewoda, sąd administracyjny).
Kiedyś aby się zameldować trzeba było wykazać tytuł prawny do
przebywania, ale TK uznał że jest to niekonstytucyjne (art.9 ust.2
ustawy, wyrok sygn. K 20/01), przepis ten stracił moc i urzędnicy
domagają się obecnie "tylko" potwierdzenia przez właściciela przebywania
pod adresem i wykazania, że osoba potwierdzająca jest właścicielem.
Również na formularzu służącym do dokonania tej czynności jest miejsce
na podpis (potwierdzenie) właściciela i bez tego raczej nie ma szans na
zameldowanie od ręki. Ponadto urząd żąda przedstawienia dokumentów, ze
osoba która podpisała jest właścicielem, ale moim zdaniem nie ma do
tego, aby wymagać takich dokumentów od meldującego się, żadnych podstaw
- szczególnie że dość dziwne jest określanie w rozporządzeniu (wzór
formularza) dalej idących wymogów niż czyni to ustawa. Jeśli urząd ma
wątpliwości może sam się zapytać. nie wspominając o tym, że w dużej
części przypadków mógłby sobie to ustalać na podstawie eweidencji gruntów.
Ponadto właściciel ma obowiązek nie tylko potwierdzenia faktu
przebywania określonej osoby w miejscu, ale też zawiadamiania o takim
pobycie po upływie ustawowego terminu na zameldowanie się jeśli
zainteresowany sam się nie zamelduje (art.29 ustawy o ewidencji).
Niedopełnienie tego obowiązku jest wykroczeniem (ściganym pewnie z takim
samym zawzięciem, jak niedopełnienie obowiązku meldunkowego ;) )
Z właścicielem zrównani są najemcy, zarządcy itp.
A wracając do pytania z początku tego wątku- o zgodzie współwłaścicieli
w ogóle nie może byc mowy, a wystarczyć powinno poświadczenie przez
jednego z nich.
KG