Sowiecki Agent napisał(a):

>
>> Czyli praca 30 km od domu odpada.
>>
>
> czyli szukamy onnej parcy albo podnosimy tylek 30 minut wczesniej by
> odwiezc dziecko, tworzysz sztuczne problemy by na sile udowodnic swe
> urojenia

Nie ma to jak wyciąć z kontekstu.

--
pozdrawiam
Justyna

do góry

> Albo przedszkole, albo opiekunka..

Pisałam, że dziecko choruje. Bardzo często choruje!
Wedy wypadałoby aby zajmowała się nim opiekunka. Bo jak przesadzę ze
zwolnieniami to mnie z pracy wyrzucą :(


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

krys pisze:

>>> Podwiązanie jajowodów jest w Polsce nielegalne. Poza tym, dlaczego
>> Ale nie dla zainteresowanej.
>
> To zupełnie tak, jak aborcja, nie?

Nie.

Pomijając ocenę moralną, jest też ogromna różnica prawna.

Przykład: gdybym jakąś kobietę namówił do podwiązania jajników i jej to
ułatwił (np. fundując wyjazd) - byłbym zupełnie czysty. Natomiast gdyby
ktoś tę samą kobietę namówił do aborcji i ją ułatwił - groziły by mu za
to 3 lata odsiadki.

>>> odpowiedzialnością za antykoncepcję obarczasz tylko kobietę?
>>>
>> Nie obarczam. Tylko wykazuję, że ostateczna decyzja należy do kobiety.
>
> Nieprawda. Albo decydują oboje,

Czyli ostateczna decyzja należy do kobiety (i mężczyzny, ale ponieważ
działają w porozumieniu, różnica jest tylko teoretyczna).

> albo zaliczają wpadkę, albo się nawzajem
> robią w konia.

I tutaj pełną kontrolę ma (OK - może mieć, jeśli ma wolę i rozum) kobieta.

do góry

krys pisze:

>> jezlei ona robi w onia to powinna raz odpowiziec za oszustwo (i
>> zaplacic
>> zadosc uczynienei 18 lat * 12 miesiecy * conajmniej 300 zl ) i byc z
>> jego strony pozbawina alimentow.
>
> Zapomniałeś napisać, co, jeśli to on robi w konia.
>

To samo, plus alimenty ;)

do góry

Jacek Krzyzanowski pisze:

>> Dlaczego ma płacić za wszystko? To nie tylko jego dziecko.
>
> Ma placic przynajmniej polowe + ekwiwalent za opieke.

Powiedzmy: dokładnie połowę. A ekwiwalent za opiekę wtedy i tylko wtedy,
jeśli sam dobrowolnie zrzekł się opieki nad dziećmi oraz rozwód był z
jego winy.

Bo jeśli np. ona sądownie uniemożliwiła mu opiekę nad dzieckiem, to niby
z jakiej paki ma jeszcze płacić?

>> No bo się tak wymądrzasz i wyliczasz, ile co kosztuje i z tego tytułu
>> się matce należy...
>
> Bo mam dwojke dzieci i wiem ile kosztuje ich utrzymanie.
> 500zl przy zarobkach 5000 to jest ochlap, a nie alimenty.

I co z tego?

> Jestes w stanie sie utrzymac za 1000zl na miesiac?

Gdybym musiał? Oczywiście. Ba! Są tacy, co chcieliby 'aż' tyle mieć na
utrzymanie, a mimo to utrzymują siebie, dzieci i jeszcze potrafią te
dzieci lepiej wychować, niż kretyni, którzy uważają za wielką tragedię
kaleczącą dziecko psychicznie, jak nie kupują dzieciakowi co chwila
jakiegoś modnego bajeru (jak tutaj się skompromitował jakiś idiota
opisujący "tragedię" w postaci... braku konsoli do gier).

do góry

MałGosia pisze:
> Jacek Krzyzanowski napisał
>> Dnia Mon, 10 Dec 2007 17:26:42 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>>
>>> Secundo: włożyć uprane ubranie się brzydzisz, a nie brzydzisz się
>>> jeść
>>> czegoś, co wypadło kurze z tyłka??
>> Zjadasz kurze kupy?
>
> Pierwszy raz w tym flejmie ubawila mnie do lez czyjas inteligencja, a
> nie glupota :)

Dziękuję.

do góry

Jacek Krzyzanowski pisze:
> Dnia Mon, 10 Dec 2007 17:26:42 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Secundo: włożyć uprane ubranie się brzydzisz, a nie brzydzisz się jeść
>> czegoś, co wypadło kurze z tyłka??
>
> Zjadasz kurze kupy?

Zmartwię cię, ignorancie - ptaki mają tylko jedno "wyjście".

do góry

Dnia Tue, 11 Dec 2007 17:22:56 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> Powiedzmy: dokładnie połowę. A ekwiwalent za opiekę wtedy i tylko wtedy,
> jeśli sam dobrowolnie zrzekł się opieki nad dziećmi oraz rozwód był z
> jego winy.

No przeciez omawiamy taka sytuacje - rozwod z winy ojca dziecka.
Skoro ojciec zlamal warunki umowy, to niech teraz ponosi tego konsekwencje.


> I co z tego?

To z tego, ze dziecko mam miec zapewnione mozliwie najlepsze warunki, a nie
mozliwie najgorsze.


> Gdybym musiał? Oczywiście.

To tym bardziej w omawianym przypadku ojciec dziecka utrzyma sie za 3000.

> Ba! Są tacy, co chcieliby 'aż' tyle mieć na
> utrzymanie, a mimo to utrzymują siebie, dzieci

Tak, tak... a tu mi czolg jedzie.
Supersedes: mieszkaja w dziesiecioro w pudelku po butach i pija cherbate ze
zwinietej gazety ;>

Biora zasilek opiekunczy. A ja nie mam
zamiaru zrzucac sie na czyjes dziecko, bo jego tatus woli wydawac kase na
wazniejsze rzeczy.

> i jeszcze potrafią te
> dzieci lepiej wychować, niż kretyni, którzy uważają za wielką tragedię
> kaleczącą dziecko psychicznie, jak nie kupują dzieciakowi co chwila
> jakiegoś modnego bajeru (jak tutaj się skompromitował jakiś idiota
> opisujący "tragedię" w postaci... braku konsoli do gier).


To juz temat na inna dyskusje.


--
....................................................
...........
. KRZYZAK .
. Skierniewice Jesli nie masz pomyslu na 1% podatku .
.......................... http://www.pomocdladominiki.com.pl .

do góry

Dnia Tue, 11 Dec 2007 17:31:20 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> Zmartwię cię, ignorancie - ptaki mają tylko jedno "wyjście".

A dlaczego ma mnie to martwic?

--
....................................................
...........
. KRZYZAK .
. Skierniewice Jesli nie masz pomyslu na 1% podatku .
.......................... http://www.pomocdladominiki.com.pl .

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:tk6035-coh.ln1@ncc1701.lechistan.com...

> .... twoją matkę...

no to zablysnales elokwencja teraz, widac nawet w podworkowych przepychankach
nie potrafisz sie odniesc tylko do swojego przeciwnika, oj sloma ci taborecie z
butow wystaje, oj wystaje, teraz sie nie dziwie, ze ci tam w jankach po ryju
nakladli

do góry