-
491. Data: 2007-12-10 09:52:02
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: KRZYZAK <k...@g...com>
On 10 Gru, 10:39, Sowiecki Agent
<p...@t...gazeta
.pl> wrote:
> jaki problem widzisz w ugotowaniu ziemniakow i usmazeniu kotletow ciagu
> godziny?
Nie widze problemu. Ale cos pisales o 10 minutach.
Poza tym nie wyobrazam sobie ciaglego zywienia sie kartoflami i
kotletami...
-
492. Data: 2007-12-10 09:52:22
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
MałGosia napisał(a):
> Sowiecki Agent napisał
>> nie, rozmawiamy o ubraniach dziecka, i nagle ktos kto nie za bardzo
>> mial argumentow zaczal podawac przyklad chodzenia w tanich
>> koszulkach do pracy do biura.
>
> Skoro podales przyklad _swoich_ podkoszulek za 3-7 zl...
>
ale nie dla osoby ktora w biurze pracuje a dla dziecka.
A tymi koszulkami w biursze doskonale pokazalas zamiar przeznaczania
peiniedzy z alimentow KTORE SA NA DZIECKO
--
http://wynagrodzenie.info - forum pracownikow i pracodawcow ...
.. Czy ta kobieta jest pasożytem:
http://polskasolidarna.pl/viewtopic.php?p=37#37 ???
-
493. Data: 2007-12-10 09:54:53
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
KRZYZAK napisał(a):
> On 10 Gru, 10:39, Sowiecki Agent
> <p...@t...gazeta
.pl> wrote:
>
>> jaki problem widzisz w ugotowaniu ziemniakow i usmazeniu kotletow ciagu
>> godziny?
>
> Nie widze problemu. Ale cos pisales o 10 minutach.
> Poza tym nie wyobrazam sobie ciaglego zywienia sie kartoflami i
> kotletami...
no i sie zgadza, orzyprawienie kotletow (czy innego pozywienia) +
obranie ziemniakow (czy innego dodatku) to okolo 10 minut, mzesz doac
czas na zmycie, reszta to gotowanie, smazenie.
Przeciez nikt nie jest przymuszany do robienia wytrawnych potraw, jezlei
sie na to decyduje to badzcie laskawi nie robic z takiej osoby
meczennicy, bo robi to z wlasnego nie przymuszonego wyboru.
--
http://wynagrodzenie.info - forum pracownikow i pracodawcow ...
.. Czy ta kobieta jest pasożytem:
http://polskasolidarna.pl/viewtopic.php?p=37#37 ???
-
494. Data: 2007-12-10 09:58:10
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> No i nie na hormonach kończy się świat - są jeszcze wkładki i parę
> innych metod, z których mogą skorzystać te kobiety w granicach błędu
> statystycznego, które z jakiegoś powodu z antykoncepcją hormonalną
> będą mieć problem. A w ostateczności zawsze zostaje podwiązanie
> jajowodów.
Podwiązanie jajowodów jest w Polsce nielegalne. Poza tym, dlaczego
odpowiedzialnością za antykoncepcję obarczasz tylko kobietę?
--
pozdrawiam
Justyna
-
495. Data: 2007-12-10 09:59:13
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: "Annie" <s...@w...pl>
Użytkownik "Sowiecki Agent"
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:fjj2d2$ste$3@inews.gazeta.pl...
> KRZYZAK napisał(a):
>> On 10 Gru, 10:39, Sowiecki Agent
>> <p...@t...gazeta
.pl> wrote:
>>
>>> jaki problem widzisz w ugotowaniu ziemniakow i usmazeniu kotletow ciagu
>>> godziny?
>>
>> Nie widze problemu. Ale cos pisales o 10 minutach.
>> Poza tym nie wyobrazam sobie ciaglego zywienia sie kartoflami i
>> kotletami...
>
> no i sie zgadza, orzyprawienie kotletow (czy innego pozywienia) + obranie
> ziemniakow (czy innego dodatku) to okolo 10 minut, mzesz doac czas na
> zmycie, reszta to gotowanie, smazenie.
>
taaa , a kotlety same wskoczą na patelnię i się usmażą i zupełnym
nieporozumieniem jest twierdzenie że w tym czasie nie da się wykonywać innej
pracy .....
-
496. Data: 2007-12-10 10:04:55
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Sowiecki Agent napisał(a):
> krys napisał(a):
>> Sowiecki Agent napisał(a):
>>
>>>> Moj wujek ma zasadzone alimenty, jego dziecko pisze do
>>>>> niego smsa typu wplac mi huju tyle i tyle na konto. Tym sie
>>>>> wlasnie konczy wasze prostackie rozumowanie. Myslisz ze w taki
>>>>> sposob by sie do niego zwrocila gdyby $ zalezaly od jego woli?
>>>> Jak wychował, tak ma.
>>> a bylo by tak twoim zdaniem gdyby w zakresie alimentow miescily sie
>>> usparweidliwione potrzeby (nie wygorowane) a nie kwota z gory
>>> okreslona bo jak sad stwierdza skoro pozwany (?) wczesniej tyle
>>> placil to moze dalej placic?
>>
>> A co ma kwota alimentów do stosunku do rodzica? Oprócz przypadku, że
>> rodzic jest sukinsynem, który ma dzieci tam, gdzie słońce nie
>> dochodzi?
>
>
> bo nie piszemy o usparweidliwionych potrzebach a o zwiekszeniu
> alimentow, by odksadac na konto dziecka bo ojciec duzo zarabia
Wiesz co, nie odpowiedziałeś na moje pytanie, a to co napisałeś, jest
dla mnie niezrozumiałe.
>
>>>> Na szacunek trzeba zapracować.
>>> szacunek sie skonczyl w momencie rozwodu, wczesniej bylo wszystko
>>> ok.
>>
>> Widać nie było. Może mylisz szacunek z uległościa i zastraszeniem?
>> Albo jeszcze czym innym?
>
> a czy twoj mozdzek jest w stanie przewidziec sytuacje w ktorej dziecko
> w momencie rozwodu staje po stronie matki (juz nie wnikam czy ta matka
> sie do tego przyklada czy nie) i diametralnie zmienia stosunek do ojca
> mimo iz nie koniecznie maz jest winny rozkradu malzensta
Dziecko ma swój rozum, i już jako nastolatek pięknie potrafi rodziców
wypunktować. A kilkulatki esemesów do ojców raczej nie ślą, zwłaszcza
takiej treści.
>
>>
>>>
>>>> Moja znajomą były
>>>> mąż okradł i wystawił z dziećmi na ulice, bo mu się nowej laski
>>>> zachciało. Jego dług alimentacyjny urósł do potężnych rozmiarów. I
>>>> jakoś nie przeszkadza mu, że dzieci żyją z łaski na uciechę.
>>> a co to ma do naszego przykladu ?
>>
>> To samo, co twój wujek.
>
> gowno prawda, bo przyklad pokazuje ze zwiekszanie alimentow po to by
> dawac cos dodatkowo dziecku dlatego tylko ze ojciec duzo zarabia wcale
> nie wplywa wychowawczo na te dziecko wrecz przeciwnie.
Guzik wiesz o tym, co wpływa na dziecko. I na pewno pieniądze nie są tu
najważniejsze, zwłaszcza te wydzierane ojcu z gardła przez komornika.
> Chocbym nie
> wiem ile zarabial nie dal bym duzych kwot dziecu co najwyzej 'wedke'
> by mogl sam dojsc do pieniedzy.
Sąd szybko Cię zweryfikuje, bo masz psi obowiązek łożyć na dziecko,
dopóki nie jest w stanie się samodzielnie utrzymać. Chyba, że poszło w
tango i sie przestało uczyć.
--
pozdrawiam
Justyna
-
497. Data: 2007-12-10 10:04:59
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: KRZYZAK <k...@g...com>
On 10 Gru, 10:45, Sowiecki Agent
<p...@t...gazeta
.pl> wrote:
> po co opiekunka jak jest przedszkole? Skro dziecko jest w predszkolu
> powiedzmy od 8 do 16 to matka moze w tym czasie zajac sie jakas (platna)
> praca by dolozyc sie finansowo do jego utrzymania.
A praca razem z dojazdem jest od 7 do 17. Dziecko sie samo do
przedszkola nie teleportuje.
Dlatego potrzebna jest opiekunka na 2-3 godziny dziennie.
Druga sprawa, ze w normalnych warunkach rodzice solidarnie jdziela sie
opieka nad dzieckiem.
Skoro tatus sobie idzie, to niech placi ekwiwalent za czas opieki,
ktory by na niego przypadal.
> Od kwoty 1200 odejmujesz opikunke 500 i wychodzi 700 .
Do tej kwoty, trzeba jeszcze troche dodac.
Tak jak np. ktos tutaj podawal:
http://www.grzybkowski-guzek.pl/images/pliki/arkusz_
koszt_utrzymania_maloletniego.xls
>
> Bez opiekunki i przedszkola gdy dziecko jest baaardzo mlode to sie
> zgodze ze calosc (za dziecko!) powinien placic ojciec, ale to sie
> powinno z czasem zmieniac, bo matka MOZE pracowac.
> I nie za opiekunke bo jelei jest wtedy opiekunka to nie po to azeby
> matka balowala w tym czasie.
A niby dlaczego ma nie pobalowac? Tatus moze, a mama nie?
Matce tez nalezy sie czas wolny.
-
498. Data: 2007-12-10 10:06:49
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: KRZYZAK <k...@g...com>
On 10 Gru, 10:54, Sowiecki Agent
<p...@t...gazeta
.pl>
> no i sie zgadza, orzyprawienie kotletow (czy innego pozywienia) +
> obranie ziemniakow (czy innego dodatku) to okolo 10 minut
Bzdura. Nie wiesz o czym piszesz.
-
499. Data: 2007-12-10 10:12:58
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Sowiecki Agent napisał(a):
> krys napisał(a):
>> Sowiecki Agent napisał(a):
>>
>>>> Horrendalnych. O chorobie dziecka pisała. Każda choroba to
>>>> dodatkowy wydatek.
>>> niektore czesto wystepujace to jeden wydatek w formie szczepionki,
>>> dalsza rozmowa w tym zakresie to czyste wrozkartwo
>>
>> Na przykład?
>
> np grypa
No i? Wydajesz ponad stówę, a dzieciak nadal chrycha i prycha, bo
zamiast grypy podłapuje inne infekcje. Poza tym, gdybyś interesował się
tematem, wiedziałbyś, że szczepionka nie gwarantuje braku zachorowania,
tylko obniża dokuczliwość choroby. A zdajesz sobie sprawę, że są
dzieci, ktore nawet obowiązkowe szczepionki przyjmuja tylko pod
kontrolą lekarza w szpitalu, bo inaczej mogą iść do piachu?
> wymaga mniejszych nakaldow czasowych matka ma duzo wiecej czasu
> wolnego i moze rowniez dokaldac sie finansowwo.
Wątkotwórczyni pracuje. Czyli finansowo się dokłada. Ciekawe, czy tatuś
w zamian dołoży się wychowawczo.
> I nie pierdol ze nie,
> bo moja mama jakos problemu nie miala pracujac gdy zarowno
Zabrakło jej jednak czasu na wychowanie Cię, inaczej potrafiłbyś
dyskutować bez tego typu słownictwa. To może jednak wątkotwórczyni
niech zajmie się dzieckiem, żeby potem taki frustrat znowu łaciny na
newsy nie wstawaił?
> ja i brt
> bylismy maluchami. Traktujesz dziecko jak przedmiot do ktorego opieki
> matka jest przymuszana przez kogolowiek. Ciekawe czy tak chetnie by je
> oddala w wieku przedszkolnym...
Ja? W którym miejscu?
>> A co cię watkotwórczyni obchodzi - podważ moja tezę, że szczepionka
>> kosztuje i nie na wszystko można zaszczepić.
>
>
> rozmawiamy o konretnym przypadku o konkretnych kwotach
Jeśli dla Ciebie to wygodne. Jak nie, to wplatasz i wujków, i swoją
mamę, a jak przyjdzie do konkretów, to się strasznie zasadniczy robisz.
--
pozdrawiam
Justyna
-
500. Data: 2007-12-10 10:21:53
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: KRZYZAK <k...@g...com>
On 8 Gru, 09:46, Sowiecki Agent
<p...@t...gazeta
.pl> wrote:
> i nei opowiadaj mi bajek jest maasa rodzin ktora zyje z nianizszej
> krajowej majac po kilku/koro dzieci i jakos sobie radza
W takim razie ten tatus co odchodzi tym bardziej sie z najnizszej
krajowaj utrzyma.
I tyle mu zostawic.