eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 597

  • 231. Data: 2007-12-06 18:09:43
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: "Szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Sowiecki Agent"
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w wiadomości
    news:fj8ufe$7kq$2@inews.gazeta.pl...

    > ale nie w calosci. Z kwot ktorych sie domaga watkotworczyni wynika jasno ze
    > chce ntakze na swoje utrzymanie.

    1500-2000?
    1000 zeta to kosz prywatnego przedszkola, nawet panstwowe kosztuje ze 300,
    opieka zdrowotna to kolejne ze 300 miesiecznie, jedzenie, mieszkanie, leki,
    ciuchy itd, tylko ci sie tak wydaje


  • 232. Data: 2007-12-06 18:09:49
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Tristan napisał(a):

    > W odpowiedzi na pismo z czwartek, 06 grudzień 2007 10:41
    > (autor krys
    > publikowane na pl.soc.prawo,
    > wasz znak: <fj8g2a$78b$1@inews.gazeta.pl>):
    >
    >> A nie żeruje na tym, że polskie prawo jest
    >>> konstruowane przez kobiety
    >>
    >> Że co? Ja wiem, że Kopernik też była kobietą, tylko nie rozumiem, po
    >> kiego grzyba te laski w Sejmie siedzą w garniturach pod krawatem,
    >> zamiast w kieckach. To pewnie dla niepoznaki, nie?
    >
    > Bo te laski są sprytniejsze i siedzą z tyłu :D Już w starożytności
    > kierowały światem.

    Ja się tak nie bawię - napisałeś, że to kobiety konstruuja prawo w PL, A
    to przeciez normalnie kłamstwo jest.
    >
    > A teraz np. sądzą w sądach rodzinnych. Ilu masz mężczyzn jako sędziów
    > w rozprawach rozwodowych i o przyznanie opieki nad dzieckami?

    Tam się tylko wykonuje prawo juzżskonstruowane przez facetów.
    >
    > A osły w ławach sejmowych.... Oni tylko mają naciskać przyciski tak,
    > jak im partia nakazała.

    No cóż - jakich wybraliśmy, takich mamy.

    --
    pozdrawiam
    Justyna


  • 233. Data: 2007-12-06 18:18:08
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: "MichalS " <m...@N...gazeta.pl>

    Sowiecki Agent <p...@t...gazeta
    .pl>
    napisał(a):

    >
    > sciagasz turbo delphi, kupujesz
    > ze 2,3 ksiazki na helion.pl posiwcasz 2 miechy na nauke (2,3 godziny
    > wieczorem gdy dziecko spi), dajesz ogloszenie w inetrnecie i zarabiasz.
    > (zrobienei jednej aplikacji to srednio (przy nieskomplikowanej budowie)
    > okolo 2 000 robi sie ja w okolo 2 tygodnie.)

    Uwazam, ze nie wiesz o szym piszesz. Programowales kiedys, czy znasz to
    ze slyszenia? Ja programowalem, zawodowo.

    Pozdrawiam, MichalS.
    Ps. Ale tak ogolnie, jezeli chodzi o calosc dyskusji, to sie z Toba
    zgadzam :)


    Mozesz kupic ksiazki
    > odnosnie twrozenia stron www, i tez eizle zaraniac,
    > mozesz tez sie zainteresowc telemarketingiem czy obsluga klientow, daj
    > oglsozenie zdalnej pracy na praca.szukana, patrz na oferty na
    > praca.oferowana.
    >
    > P.
    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 234. Data: 2007-12-06 18:18:28
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Tristan napisał(a):

    > No i luzik. Może zabrać dzieci albo płacić coś na dzieci, ale
    > małżeństwo jest prawną pomyłką, bo zniewala bez powodu.

    Całe szczęście, że jeszcze z rewolwerem przy skroni do ołtarza nie
    prowadzą...

    > Jak nie ma
    > dzieci, to małżeństwo powinno być kończone jednym ruchem prawnym, w 1
    > dzień. Jak są dzieci to albo sprawiedliwy podział tychże albo ugoda na
    > temat tego, kto je bierze, a kto coś płaci. Jak nie ma ugody, to wtedy
    > sąd nie powinien zmuszać.

    Dzieci to nie meble, żeby je rozstawiać po kątach. A jak dwoje dorosłych
    ludfzi postanowiło załozyc rodzinę, to powinni mieć tyle
    odpowiedzialności, zeby dzieci nie ponosiły konsekwencji ich głupoty.
    >
    > Pomyśl tak: jak dwoje rodziców nie chce, to się zrzekają i oddają do
    > domu dziecka. I jest OK.

    Serio jest ok? A niby czemu reszta narodu ma łożyć na te dzieci? OK
    będzie, jak rodzice pokryją koszty ich utrzymania. Równiez amortyzacje
    budynków domów dziecka i wynagrodzeń dla personelu, jak i psychilogów
    dla tych dzieci, którzy im wytłumaczą, dlaczego ich rodzice są
    nieodpowiedzialnymi dupkami.

    > Ale jak jedno nie chce się zrzec, to drugie
    > jest zmuszane do płacenia, paranoja. Skoro osoba A się zrzeka, a osoba
    > B nie, to sprawa wyłączna osoby B.

    Nie ma tak dobrze. Ja bym wyegzekwowała alimenty za pomocą obowiązkowej
    ilości godzin odpracowanych przy sortowaniu śmieci, w gustownym
    kubraczku z nadrukiem "alimenty". Bo dzieci nie spadają z nieba, wbrew
    temu, co głoszą ludowe legendy. A rodzice mają obowiązek je utrzymywać.

    --
    pozdrawiam
    Justyna


  • 235. Data: 2007-12-06 18:52:34
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: KsZZysiek <kszysiek@____tlen.pl>

    > dlatego bezwzglednie powinna o takie orzeczenie zabiegac :)

    Wiesz ...

    To ze on zdecydowal sie odejsc, to nie znaczy ze on jest winien
    rozkładowi małzenstwa.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/


  • 236. Data: 2007-12-06 19:21:55
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: "miranka" <a...@m...pl>


    " Madzia" <c...@N...gazeta.pl> wrote in message
    news:fj9avg$rc6$1@inews.gazeta.pl...
    > Paweł <b...@m...com> napisał(a):
    >
    > >
    > > Dlaczego u licha kobiecie ma cokolwiek się należeć? A nie mężczyźnie?
    > > Rozwodzimy się. Koniec kontraktu.
    > > 1. Dzielimy wspólny majątek na pół
    > > 2. Na przyszłe koszty utrzymania dziecka łożymy po połowie.
    > > To chyba najbardziej uczciwe rozwiązanie?
    > > Szczerze mówiąc nie rozumiem dlaczego jeśli koszty utrzymania dziecka są
    > > powiedzmy na poziomie 1500 miesięcznie to całą kwotę ma łożyć jedna
    strona?
    >
    > Ok, w porządku. Gdybyśmy również podzielili obowiązki i wychowanie
    związane z
    > dzieckiem na pół. BYło to już w wielu postach. Niech spędzi połowę czasu z
    > dzieckiem, połowę nocy....i całą ( albo chociaż połowę) życia poświęci
    dziecku

    Otóż to. Panowie tak tu pięknie piszą: niech się kobieta weźmie do pracy,
    przecież da się zarobić, niech lepiej organizuje swój czas, niech jedną ręką
    miesza zupę, drugą stuka w komputer, a trzecią sprawdza dziecku
    wypracowanie, itp, itd. A ja pytam, z jakiej racji ona ma nagle się tak
    sama szarpać, dwoić się i troić i próbować dobę wydłużyć, skoro to on
    rozwala małżeństwo? On wychodzi z tego wolny jak ptak i bogaty. Ona biedna i
    z dodatkowymi obowiązkami. Nie ze swojej winy.
    Uważacie, że to jest uczciwe?
    I druga sprawa.
    Ja też znam takie dzielne kobiety, które dały sobie wmówić, że od byłego
    męża i ojca ich dzieci nic m się nie należy, które same te dzieci wychowują,
    same na wszystko zarabiają, i ogólnie świetnie sobie radzą ze wszystkim....
    prócz dzieci. Bo niestety, fakt, że mama cały dzień pracuje, łapie prace
    zlecone, żeby tylko starczyło im do pierwszego, odbija się na wychowaniu. I
    zwykle są to kłopoty nieodwracalne. Tego czasu odebranego dziecku nie da się
    nadrobić. Akurat nie znam ani jednego samotnego ojca, ale wyobrażam sobie,
    że sytuacja jego dziecka wcale nie jest lepsza niż dziecka samotnej mamy.
    I żeby nie było - ja piszę o NAPRAWDĘ samotnych rodzicach, którzy nie mają
    tabuna babć, dziadków i ciotek do pomocy.
    Anka


  • 237. Data: 2007-12-06 19:41:28
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: "Verizon Newsgroups" <z...@v...net>



    >
    > Otóż to. Panowie tak tu pięknie piszą: niech się kobieta weźmie do pracy,
    > przecież da się zarobić, niech lepiej organizuje swój czas, niech jedną
    > ręką
    > miesza zupę, drugą stuka w komputer, a trzecią sprawdza dziecku
    > wypracowanie, itp, itd. A ja pytam, z jakiej racji ona ma nagle się tak
    > sama szarpać, dwoić się i troić i próbować dobę wydłużyć, skoro to on
    > rozwala małżeństwo? On wychodzi z tego wolny jak ptak i bogaty. Ona biedna
    > i
    > z dodatkowymi obowiązkami. Nie ze swojej winy.
    > Uważacie, że to jest uczciwe?
    > I druga sprawa.
    > Ja też znam takie dzielne kobiety, które dały sobie wmówić, że od byłego
    > męża i ojca ich dzieci nic m się nie należy, które same te dzieci
    > wychowują,
    > same na wszystko zarabiają, i ogólnie świetnie sobie radzą ze
    > wszystkim....
    > prócz dzieci. Bo niestety, fakt, że mama cały dzień pracuje, łapie prace
    > zlecone, żeby tylko starczyło im do pierwszego, odbija się na wychowaniu.
    > I
    > zwykle są to kłopoty nieodwracalne. Tego czasu odebranego dziecku nie da
    > się
    > nadrobić. Akurat nie znam ani jednego samotnego ojca, ale wyobrażam sobie,
    > że sytuacja jego dziecka wcale nie jest lepsza niż dziecka samotnej mamy.
    > I żeby nie było - ja piszę o NAPRAWDĘ samotnych rodzicach, którzy nie mają
    > tabuna babć, dziadków i ciotek do pomocy.

    Pisalem juz o swojej sytuacji, samotnego ojca wychowujacego dziecko,
    wlasnie bez zony, babc, dziadkow i nawet bez kochanki ani przyjaciolki i
    przyjaciela tez.
    Dalem rade i wcale nie narzekalem ani nikogo o zasilki i pomoc nie prosilem.
    Bedac bez zony, na "karku" z dzieckiem uczylem sie gotowac, bo wczesniej nie
    potrafilem.
    W tym samym czasie potrafilem jeszcze finansowo wspomoc, matke mojego
    dziecka,
    swoja matke, tesciowa i wysylac od czasu do czasu podarunki do domu dziecka.
    Jak sie chce, to mozna duzo.

    veri



  • 238. Data: 2007-12-06 21:43:43
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek, 06 grudzień 2007 18:32
    (autor miranka
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fj9bmo$l7$1@inews.gazeta.pl>):

    > Oddałbyś swoje?
    > Bo ja na pewno nie. A faceta, który by mi coś takiego zaproponował,
    > przewiozłabym po wszystkich sądach świata i pewnie do końca życia by się z
    > długów nie wyplątał.

    No więc właśnie. Takie są baby. Dziecka nie oddadzą i jeszcze z kasy chcą
    ograbić.


    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: t...@w...pl k...@n...pl
    w...@g...biz.pl i...@k...com.pl k...@g...com


  • 239. Data: 2007-12-06 21:47:43
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek, 06 grudzień 2007 19:18
    (autor krys
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fj9ecf$b43$1@inews.gazeta.pl>):

    >> No i luzik. Może zabrać dzieci albo płacić coś na dzieci, ale
    >> małżeństwo jest prawną pomyłką, bo zniewala bez powodu.
    > Całe szczęście, że jeszcze z rewolwerem przy skroni do ołtarza nie
    > prowadzą...

    No i? Małżeństwo zazwyczaj zawiera się w stanie niepełnej poczytalności.
    Rzadkie są małżeństwa całkiem z rozsądku. A do tego prawo jest
    skonstruowane tak, że jak się chce błąd naprawić, to kanał.

    >> Jak nie ma
    >> dzieci, to małżeństwo powinno być kończone jednym ruchem prawnym, w 1
    >> dzień. Jak są dzieci to albo sprawiedliwy podział tychże albo ugoda na
    >> temat tego, kto je bierze, a kto coś płaci. Jak nie ma ugody, to wtedy
    >> sąd nie powinien zmuszać.
    > Dzieci to nie meble, żeby je rozstawiać po kątach. A jak dwoje dorosłych
    > ludfzi postanowiło załozyc rodzinę, to powinni mieć tyle
    > odpowiedzialności, zeby dzieci nie ponosiły konsekwencji ich głupoty.

    No i w imię tej odpowiedzialności mają się z sobą męczyć?

    >> Pomyśl tak: jak dwoje rodziców nie chce, to się zrzekają i oddają do
    >> domu dziecka. I jest OK.
    > Serio jest ok? A niby czemu reszta narodu ma łożyć na te dzieci? OK
    > będzie, jak rodzice pokryją koszty ich utrzymania.

    OK. Niech ponoszą. Ale czemu jest tak, że to matka dostaje dziecko i do tego
    kasiurę od ojca, nieraz taką, że biedak nie ma na swoje życie.

    >> Ale jak jedno nie chce się zrzec, to drugie
    >> jest zmuszane do płacenia, paranoja. Skoro osoba A się zrzeka, a osoba
    >> B nie, to sprawa wyłączna osoby B.
    > Nie ma tak dobrze. Ja bym wyegzekwowała alimenty za pomocą obowiązkowej
    > ilości godzin odpracowanych przy sortowaniu śmieci, w gustownym
    > kubraczku z nadrukiem "alimenty". Bo dzieci nie spadają z nieba, wbrew
    > temu, co głoszą ludowe legendy. A rodzice mają obowiązek je utrzymywać.

    Oboje czy tylko tatuś? W omawianym przypadku ,,kochana mamusia'' chce 2
    tauzeny od tatusia a sama na dzieciaczka chce dać zdrowo mniej niż tauzena.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: t...@w...pl k...@n...pl
    w...@g...biz.pl i...@k...com.pl k...@g...com


  • 240. Data: 2007-12-06 21:49:58
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek, 06 grudzień 2007 19:09
    (autor krys
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fj9ds7$808$1@inews.gazeta.pl>):

    >> Bo te laski są sprytniejsze i siedzą z tyłu :D Już w starożytności
    >> kierowały światem.
    > Ja się tak nie bawię - napisałeś, że to kobiety konstruuja prawo w PL, A
    > to przeciez normalnie kłamstwo jest.

    Ależ nie, prawda. I to nie tylko w PL, ale od dawna.

    >> A teraz np. sądzą w sądach rodzinnych. Ilu masz mężczyzn jako sędziów
    >> w rozprawach rozwodowych i o przyznanie opieki nad dzieckami?
    > Tam się tylko wykonuje prawo juzżskonstruowane przez facetów.

    Taaaaaaaaa.... Przecie prawo jest takie ogólne, że wszystko zależy od
    sędziego. Stawiam złoto przeciwko orzechom, że jakby większość sędziów tam
    była pci męskiej, to by zdecydowanie więcej spraw wygrywali ojcowie. A tak
    to z definicji dziecko dostanie matka, chyba że jest naprawdę najgorszą
    szmatą.

    >> A osły w ławach sejmowych.... Oni tylko mają naciskać przyciski tak,
    >> jak im partia nakazała.
    > No cóż - jakich wybraliśmy, takich mamy.

    Taki system, od wieków.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: t...@w...pl k...@n...pl
    w...@g...biz.pl i...@k...com.pl k...@g...com

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 ... 30 ... 60


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1