eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mandaty i presja urzędu - jak sobie radzić?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2006-03-16 15:07:40
    Temat: Re: Mandaty i presja urzędu - jak sobie radzić?
    Od: k...@p...com

    Samotnik napisał:

    > Aczkolwiek w meritum sprawy to muszę przyznać, że temat nie jest
    > jednoznaczny. Trzeba by przytoczyć regulamin przewoźnika i to, jak tam
    > jest dokładnie określony zapis o przedstawieniu biletu. Bo:
    >
    > 1. żona jechała bez ważnego biletu przy sobie. Jest to fakt bezsporny,
    > stwierdzony przez kontrolera i pewnie dodatkowo potwierdzony przez
    > żonę
    >
    > 2. w zależności od zapisu w regulaminie, żona może przedstawić w
    > określonym terminie albo ważny bilet, albo bilet WAŻNY W MOMENCIE
    > PRZEJAZDU. Jeśli to pierwsze, to jest to luka na niekorzyść
    > przewoźnika, którego w tym momencie wszyscy będą robić w bolka.
    > Jeśli to drugie, to na żonie spoczywa ciężar dowodu, że w tamtym
    > czasie posiadała bilet z wpisanym numerem legitymacji, tyle że
    > zostawiła w domu, a ze sobą wzięła drugi bilecik bez wpisanego
    > numeru... Przedstawienie w późniejszym czasie biletu z wpisanym
    > numerkiem tego nie dowodzi samo z siebie. Mogła przecież wpisać później.

    Przepisy dopuszczają wpisanie numerka poźniej.
    Tak tylko można wytłumaczyć przepis przytoczony
    przez dyrektora. Otóż mówi on, że pasażer, który
    przedstawi ważny dokument uprawniający do przejazdu
    w ciągu 7 dni - uwaga - W SIEDZIBIE ORGANU UPRAWNIONEGO -
    musi zapłacić tylko koszty manipulacyjne. Czyli
    jest tu tak samo traktowany ktoś, kto biletu
    nie ma ze sobą w momencie jazdy i kontroli, jak i
    ten, kto zapomni wpisać numer na bilecie.
    Przecież ten pierwszy może nie mieć biletu w
    ogóle i kupić go dopiero po kontroli. Ten drugi
    ma dowód na kupno już w chwili kontroli, ma
    bilet, tyle że według regulaminu nieważny.
    Ale ma, więc musiał go przecież kupić!

    Kogo byś surowiej ukarał? Ja nie wiem, zapomnieć
    biletu też można. Ale kupić po kontroli także.
    Jeśli przepis traktuje ich jednakowo, przewoźnik
    też powinien.

    Jan


  • 22. Data: 2006-03-16 16:06:37
    Temat: Re: Mandaty i presja urzędu - jak sobieradzić?
    Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@N...atn.pl>

    On 3/16/2006 3:09 PM, Samotnik wrote:

    > No to niech nie zapomina. Albo pogodzi się z płaceniem kary, kiedy już
    > zapomni. Nie ma innego wyjścia. Stan jest binarny - albo bilet jest
    > ważny, albo nie. Nie ma trzeciej opcji. Kiedy idzie do sklepu to też mu
    > się zdarza zapomnieć w pośpiechu zapłacić, czy co? Zapewne nie, bo
    > zaraz ktoś mu brutalnie o tym przypomni. Tutaj ma tę korzyść (lub
    > stratę, zależy jak na to patrzeć), że nikt mu nie przypomina.

    A Ty dalej nie odpowiadasz na pytanie postawione w pierwszym poście
    tylko atakujesz (w dodatku nie na temat). Ciekawe po co i co to wnosi do
    tematu wątku.

    Kaczor
    --
    Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
    kaczor@NO_SPAMplug.atn.pl
    http://przemysl.net.pl/kaczor


  • 23. Data: 2006-03-16 17:04:03
    Temat: Re: Mandaty i presja urzędu - jak sobie radzić?
    Od: futszaK <f...@p...pl>

    16 Mar 2006 11:56:00 +0100, użyszkodnik "Jan" <k...@p...com>
    napisał:

    > W Trójmieście działa prężnie firma Renoma, którą wynajęto do kontroli biletów w
    > komunikacji miejskiej. Są pracowici, aktywni, ale nasila się ich chciwość, czego
    > skutkiem jest wpędzanie pasażerów w stresy. Wraz z zarządem ZKM przyjęli oni
    > taktykę udawania głupiego i głuchego na logiczne argumenty. Ponieważ dotknęło
    > toto mojej rodziny, zastanawiam się, czy da się uniknąć sądu, czy lepiej do
    > tegoż sądu się udać. A o co chodzi, wyjaśniam.

    ja bym ich totalnie olał i czekał na sprawe sądową, szkoda cennego
    czasu

    ci co najgłosniej krzyczą i najbardziej straszą są najmniej chętni do
    podawania do sądu





    --
    futszaK
    601061867
    Bez dofinansowania pociągów trzeba ułożyć jednak rozkład jazdy pod
    pasażerów,a nie pod kolejarzy dojeżdżających do pracy


  • 24. Data: 2006-03-16 18:43:25
    Temat: Re: Mandaty i presja urzędu - jak sobieradzić?
    Od: "Tomek" <b...@o...pl>

    > Przecież napisał, że w pośpiechu można zapomnieć a nie o braku czasu.
    > Czytanie ze zrozumieniem raczej nie jest czasochłonne, prawda?
    >


    Przeczytaj jeszcze kilka razy, może zrozumiesz.
    Cytuję: "Czasem osoba zapracowana zapomina to zrobić"
    Jak dla mnie to autor pisze o braku czasu a nie pośpiechu.


    Tomek



  • 25. Data: 2006-03-16 18:46:06
    Temat: Re: Mandaty i presja urzędu - jak sobie radzić?
    Od: "Tomek" <b...@o...pl>

    > Dlaczego żonie odmówiono przyjęcia opłaty
    > manipulacyjnej po okazaniu ważnego dokumentu
    > uprawniającego do przejazdu (czyli już z numerkiem)?
    > Jeśli regulamin ma obowiązywać tylko pasażera,
    > to do klozetu z nim.
    >
    >

    Odmówiono dlatego, że powinien być ważny w dniu przejazdu. Ktoś już ci
    napisał, że jeżeli nie ma wpisanego numerka to może na jednym bilecie
    jeździć cała rodzina. Jak jednego z was złapią, to wpisuje sobie numer i
    udaje głupiego.

    Tomek



  • 26. Data: 2006-03-16 18:52:42
    Temat: Re: Mandaty i presja urzędu - jak sobie radzić?
    Od: futszaK <f...@p...pl>

    Thu, 16 Mar 2006 19:46:06 +0100, użyszkodnik "Tomek" <b...@o...pl>
    napisał:

    > > Dlaczego żonie odmówiono przyjęcia opłaty
    > > manipulacyjnej po okazaniu ważnego dokumentu
    > > uprawniającego do przejazdu (czyli już z numerkiem)?
    > > Jeśli regulamin ma obowiązywać tylko pasażera,
    > > to do klozetu z nim.
    > Odmówiono dlatego, że powinien być ważny w dniu przejazdu. Ktoś już ci
    > napisał, że jeżeli nie ma wpisanego numerka to może na jednym bilecie
    > jeździć cała rodzina. Jak jednego z was złapią, to wpisuje sobie numer i
    > udaje głupiego.

    jakiś dowód na to że numerk nie był wpisany kontroler posiada ???




    --
    futszaK
    601061867
    Bez dofinansowania pociągów trzeba ułożyć jednak rozkład jazdy pod
    pasażerów,a nie pod kolejarzy dojeżdżających do pracy


  • 27. Data: 2006-03-16 18:54:45
    Temat: Re: Mandaty i presja urzędu - jak sobie radzić?
    Od: Przemysław Bernat <p...@p...com>

    Dnia Thu, 16 Mar 2006 15:23:42 +0100, k...@p...com napisał(a):

    > Guciu drogi, to ty ciągle zapominasz, że bilet został
    > zakupiony. Czyli sprzedający nic nie stracił.

    Ależ stracił! Bilet jest imienny i czteroosobowa powinna kupić cztery
    znaczki. Cwaniaczki kupują dwa i się dzielą. Mają nadzieję, że jak dopadnie
    ich kontrola, to udadzą głupiego i w najgorszym wypadku wpiszą numer. Taka
    jest logika tego systemu. Nawet jeżeli Ty jesteś uczciwy, to system jest
    obliczony na ukrócenie działalności oszustów.

    > Wyglada na to, że to ty celowo rozpisujesz się o tym
    > numerku, kiedy przecież ja mam problem inny, z arogancją
    > kontrolerów i ZTM. Według ich własnych przepisów żona
    > powinna zapłacić tylko koszty manipulacyjne, kiedy
    > w siedzibie kontrolera okazała dokument uprawniający
    > do przejazdu. Tymczasem odmówiono jej tej możliwości
    > i kazano zapłacić całość mandatu lub złożyć odwołanie.
    > Co też zrobiwszy dostała żona odpowiedź, że ma zapłacić
    > i już. Napisano przy tym, że kosztów mogłaby uniknąć,
    > gdyby w siedzibie kontrolera przedłożyła dokument itd.

    A tu masz rację. Coś się ZTM ciężko pomerdało. Nawet nie czytali odwołania,
    tylko wstawili nazwisko Twojej żony do urzędowego formularza odesłania na
    drzewo.

    --

    Pozdrawiam,
    Przemek


  • 28. Data: 2006-03-16 19:07:21
    Temat: Re: Mandaty i presja urzędu - jak sobie radzić?
    Od: "Tomek" <b...@o...pl>

    >
    > jakiś dowód na to że numerk nie był wpisany kontroler posiada ???
    >
    >

    Podejrzewam, że ma kopię mandatu na którym podpisała się "poszkodowana"


    Tomek



  • 29. Data: 2006-03-16 21:12:20
    Temat: Re: Mandaty i presja urzędu - jak sobieradzić?
    Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@N...atn.pl>

    On 3/16/2006 7:43 PM, Tomek wrote:

    >> Przecież napisał, że w pośpiechu można zapomnieć a nie o braku czasu.
    >> Czytanie ze zrozumieniem raczej nie jest czasochłonne, prawda?
    >>
    >
    >
    > Przeczytaj jeszcze kilka razy, może zrozumiesz.
    > Cytuję: "Czasem osoba zapracowana zapomina to zrobić"
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    > Jak dla mnie to autor pisze o braku czasu a nie pośpiechu.

    Jesteś pewien, że wiesz co piszesz? Przeczytaj podkreślone, potem to, co
    napisałem wcześniej a teraz wskaż mi _palcem_ gdzie tu jest mowa o braku
    czasu.

    Kaczor
    --
    Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
    kaczor@NO_SPAMplug.atn.pl
    http://przemysl.net.pl/kaczor


  • 30. Data: 2006-03-16 22:06:47
    Temat: Re: Mandaty i presja urzędu - jaksobieradzić?
    Od: buraxta <b...@g...com>

    Samotnik wrote:
    > Tak, zrozumiałem, i oceniam jednoznacznie jako zbędne pieniactwo.

    Pieniactwem oceniasz próbę zapłaty 14 zł za okazaniem ważnego biletu,
    która kończy się odmową bez podania przyczyny i bezsensowną odpowiedź
    prezesa ZKM, w której grozi sądem? Może przeczytaj wątek dokładnie, bo
    za bardzo skupiłeś się na kwestii wpisywania numeru...

    --
    // \\
    // // // http://www.buraxta.int.pl \\ \\ \\
    \\ \\ \\ GG:421503 | JID:b...@c...pl // // //
    \\ //

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1