-
41. Data: 2008-10-12 14:16:16
Temat: Re: Mandat za prędkość - czy zawsze należny?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Takie ograniczenia wcale nie są tak bezsensowne jak to sie wydaje
kierowcom
> z ich punktu widzenia.
> Popatrz na to z punktu widzenia wpływów budżetowych.
czyli swiadomie naklaniasz obywateli do lamania prawa i tego ich uczysz ??
> > a postawic zwykly znak z wykrzykniniem w newralgicznych punktach.
> > Ludzie, zmuszeni do kombinowania (no bo nie wiedza po co to "uwaga")
beda
> > jezdzili ostrozniej.
> Zapewne w większości najwyżej jeden, pierwszy raz.
nie sadze, ale o tym dalej
> > A w ogole to wypieprzylbym z 80% znakow. Ludzi maja mozgi i niech mysla,
a
> > nie tepo wpatruja sie w ikonki znakow. MYSLEC!
> Za dużo wymagasz.
w mojej ocenie tez 80% znakow jest do wywalenia bo tylko robia zament.
Jade autostrada nasza kiedys (A4 w strone KRA). widze pierwsze ograniczenie
do 30km/h oraz informacje, ze jest remont mostu. Wszyscy gwaltownie i nagle
hamuja. No bo jak juz ktos zrobil 30km/h na autostradzie to musi byc cos.
Okazuje sie, ze jest piatek. Prace sie nie zaczely ale znak stoi.
Pare kilometrow dalej sytuacja sie powtorzyla. Znak, brak prac, brak
sprzetu, brak barierek, brak czegokolwiek wskazujacego na prace. Kazde
kolejne ograniczenie do 30km/h bylo przez kierowcow ignorowane.
Jaki z tego moral? Gdyby jednak ktorys z mostow byl remontowany to moglby
sie wydarzyc smiertelny wypadek. Czemu ? Bo jakis idiota postawial znaki bez
sensu, nauczyl kierowcow, ze sa do dupy i nikt ich nieprzestrzegal.
Widziales kiedykolwiek na niemieckiej autostradzie ograniczenie do 30km/h
??? Nawet przy bardzo duzych pracach czy wypadku jest 50km/h.
Icek
-
42. Data: 2008-10-12 15:02:05
Temat: Re: Mandat za prędkość - czy zawsze należny?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gct11b$n8c$1@node2.news.atman.pl Icek <i...@d...pl>
pisze:
>> Takie ograniczenia wcale nie są tak bezsensowne jak to sie wydaje
> kierowcom
>> z ich punktu widzenia.
>> Popatrz na to z punktu widzenia wpływów budżetowych.
> czyli swiadomie naklaniasz obywateli do lamania prawa i tego ich uczysz ??
Propaguję także włamania, porwania dla okupu, morderstwa ze szczególnym
okrucieństwem, gwałty i kazirodztwo, a nawet promuję zapłodnienie in vitro.
Co jest najlepszym dowodem, że kretyńskie pytania prowokują do głupich
odpowiedzi.
> w mojej ocenie tez 80% znakow jest do wywalenia bo tylko robia zament.
Co robią?
> Jade autostrada nasza kiedys (A4 w strone KRA). widze pierwsze
> ograniczenie do 30km/h oraz informacje, ze jest remont mostu. Wszyscy
> gwaltownie i nagle hamuja. No bo jak juz ktos zrobil 30km/h na
> autostradzie to musi byc cos. Okazuje sie, ze jest piatek. Prace sie nie
> zaczely ale znak stoi. Pare kilometrow dalej sytuacja sie powtorzyla.
> Znak, brak prac, brak sprzetu, brak barierek, brak czegokolwiek
> wskazujacego na prace.
No i sam widzisz, że się mylisz. Jedne służby zrobiły co trzeba - postawiły
nonsensowne znaki.
Nawaliły inne - nie postawiły radaru.
Ty lepiej jedź dalej, a zapłacisz na bramkach 2*6,50 zł za przejazd
autostradą o parametrach drogi osiedlowej.
--
Jotte
-
43. Data: 2008-10-12 16:41:04
Temat: Re: Mandat za prędkość - czy zawsze należny?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > w mojej ocenie tez 80% znakow jest do wywalenia bo tylko robia zament.
> Co robią?
kazdemu moze sie zdarzyc ;P
> No i sam widzisz, że się mylisz. Jedne służby zrobiły co trzeba -
postawiły
> nonsensowne znaki.
> Nawaliły inne - nie postawiły radaru.
>
wiedzialem, ze na bezsensowna wypowiedz z Twojej strony zawsze mozna liczyc
;)
W mojej niestety ocenie stawianie znakow, ktore sluza tylko i wylacznie
wyciaganiu kasy za mandaty jest bez sensu. Tak samo jak karanie kierowcow za
150km/h na autostradzie z limitem 130km/h.
Ostatnio slyszalem, ze sie jakies pierdziel wypowiadal w TV, ze zlapali
pirata co jechal 150-160km/h na A4 przy ograniczeniu do 130km/h.
Ale kazdy moze miec swoje zdanie.
Icek
--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier
-
44. Data: 2008-10-12 17:04:03
Temat: Re: Mandat za prędkość - czy zawsze należny?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gct9gs$o6h$1@node2.news.atman.pl Icek <i...@d...pl>
pisze:
> wiedzialem, ze na bezsensowna wypowiedz z Twojej strony zawsze mozna
> liczyc ;)
Gdy czegoś nie dajesz rady zrozumieć to to nie jest bez sensu tylko wręcz
przeciwnie.
Jak nie rozumiesz, to coś w tym musi być. ;)
> W mojej niestety ocenie
Faktycznie - niestety.
> stawianie znakow, ktore sluza tylko i wylacznie
> wyciaganiu kasy za mandaty jest bez sensu.
Skoro nie udało ci się mnie zrozumieć, to mogłeś spytać na priva czy piszę
serio czy ironizuję.
Bym wytłumaczył w wolnej chwili.
> Ale kazdy moze miec swoje zdanie.
No to korzystaj, korzystaj, póki czas.
--
Jotte
-
45. Data: 2008-10-12 18:40:54
Temat: Re: Mandat za prędkość - czy zawsze należny?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Skoro nie udało ci się mnie zrozumieć, to mogłeś spytać na priva czy piszę
> serio czy ironizuję.
zwyczajowo masz bardzo radykalne poglady wiec trudno czasami ocenic
Icek
--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier
-
46. Data: 2008-10-12 19:19:50
Temat: Re: Mandat za prędkość - czy zawsze należny?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gctghh$p1l$1@node2.news.atman.pl Icek <i...@d...pl>
pisze:
>> Skoro nie udało ci się mnie zrozumieć, to mogłeś spytać na priva czy
>> piszę serio czy ironizuję.
> zwyczajowo masz bardzo radykalne poglady wiec trudno czasami ocenic
Icek! A skąd ty znasz moje poglądy???
Przecież mało z kim o nich gadam i wyłącznie prywatnie.
--
Jotte
-
47. Data: 2008-10-12 19:25:35
Temat: Re: Mandat za prędkość - czy zawsze należny?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> >> Skoro nie udało ci się mnie zrozumieć, to mogłeś spytać na priva czy
> >> piszę serio czy ironizuję.
> > zwyczajowo masz bardzo radykalne poglady wiec trudno czasami ocenic
> Icek! A skąd ty znasz moje poglądy???
> Przecież mało z kim o nich gadam i wyłącznie prywatnie.
obserwuje Twoje wypowiedzi na rozne tematy. W mojej ocenie sa radykalne i
czesto mocno przesadzone.
Nie musisz sie ich wstydzic. Kazdy ma takie jakie chce. :P
Icek
--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier
-
48. Data: 2008-10-12 19:37:19
Temat: Re: Mandat za prędkość - czy zawsze należny?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gctj5l$pd3$1@node2.news.atman.pl Icek <i...@d...pl>
pisze:
>>> zwyczajowo masz bardzo radykalne poglady wiec trudno czasami ocenic
>> Icek! A skąd ty znasz moje poglądy???
>> Przecież mało z kim o nich gadam i wyłącznie prywatnie.
> obserwuje Twoje wypowiedzi na rozne tematy. W mojej ocenie sa radykalne i
> czesto mocno przesadzone.
> Nie musisz sie ich wstydzic. Kazdy ma takie jakie chce. :P
Ależ nie wstydzę się, ja nierzadko tak piszę specjalnie, to wyzwala ciekawe
reakcje...
--
Jotte
-
49. Data: 2008-10-12 21:32:15
Temat: Re: Mandat za prędkość - czy zawsze należny?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Alek pisze:
> Jadę autem, środek nocy, droga szeroka, prosta i kompletnie
> pusta. Ale obowiązuje ograniczenie prędkości. Jest też policjant
> z radarem albo fotoradar i następuje pomiar. Stwierdzono
> przekroczenie dopuszczalnej prędkości. I co, mandat się należy
> czy niekoniecznie? Formalne ograniczenie prędkości zostało
> naruszone, ale o społecznej szkodliwości (Art. 1 § 1 kw) nie ma
> mowy. Jest więc wykroczenie czy nie ma?
Możesz negocjować z tym policjantem i być może nawet zostaniesz tylko
pouczony, u wyższych instancji niż pan "suszarkowy" raczej to już nie
przejdzie.
Jeżeli chodzi o społeczną szkodliwość to wymiernie samo przekroczenie
prędkości jej nigdy nie powoduje, tak długo jak nie dojdzie do wypadku -
bo jakaż to szkodę wyrządza kierowca który przejeżdża 150km/h obok
szkoły podstawowej wokół której akurat jest pełno dzieci, jeżeli nikogo
nie potrąci? Również żadną...
Sama idea ograniczeń prędkości zawsze się opiera na zasadzie "A gdyby tu
było nagle przedszkole w przyszłości i wasz synek mały tędy przechodził
w przyszłości, którego jeszcze nie macie...".
Po prostu na tej pustej, szerokiej i kompletnie pustej drodze zawsze się
coś może znaleźć i po to jest to ograniczenie.
-
50. Data: 2008-10-13 14:56:52
Temat: Re: Mandat za prędkość - czy zawsze należny?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Wszystko jest szaleństwem. I nie, nie mówcie mi, że ,,ojejku, jejku noga
mi
> drgnęła i pojechałem 51km/h'', bo radary są ustawiane na grubo więcej. A
gowno prawda. W karpaczu obowiazuje 50km/h a ja dostalem mandat za 61km/h !!
Wg mnie to jest parodia bo jadac z gorki poprostu jakos tak sie stalo. W
mojej ocenie zadna krzywda. Dla psa to jednak bylo powazne wykroczenie. Dla
mnie poprostu przeoczenie.
Brakuje u nas rozpoznawania wielkosci przewinienia po procentowym
przekroczeniu. W mojej ocenie "wariat" pedzacy 180km/h po autostradzie to
mniejsze zlo niz wariat jadacy 90 przy 30km/h ograniczenia
Icek