eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mandat za posiadanie biletu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2005-12-16 13:20:53
    Temat: Mandat za posiadanie biletu
    Od: QQlka <q...@b...pl>

    Sprawa jest nastepujaca.
    Dziewczyna kupuje bilet miesieczny, na jedna linie autobusowa, w kiosku
    w centrum Warszawy.
    Dostaje potwierdzenie na paragonie (jest w jego posiadaniu) ze zostal
    zakupiony bilet..
    Jezdzi do pracy tylko i wylacznie to jedna linia. Wilokrotnie jest
    sprawdzana przez kontrolerow biletow na tej linie, za kazdym razem jest OK.
    Pewnego dnia sprawdzajacy kontroler mowi, ze bilet jest nie wazny - tzn
    jest wazny ale nie na ta linie z ktorej korzysta.
    Dziewczyna dostaje mandat za jazde na gape. Kontroler infromuje, ze
    bilet zostal zakupiony na linie metra. Dziewczyna samodzielnie sprawdza
    w pobliskim kiosku dane z karty i okazaju sie, ze rzeczywiscie bilet
    jest na linie na 81 (czyli Metro) ale >>zostal skasowany i byl uzywany w
    autobusie linii ktora zawsze dojezdza do pracy - czyli na tej linii na
    ktora myslala ze bilet zostal zakupiony<<

    Przychodzi mandat, dziewczyna odwoluje sie, informujac ze dzialala w
    dobrej wierze, ze problem spowodowany jest kasjerka ktora sprzedala jej
    niewlasciwy bilet.

    Przychodzi odpowiedz do owolania z prywatnej firmy zajmuajcej sie
    sciaganiem naleznosci informujacy, ze firma ta zajmuje sie jedynie
    kontrola prawidlowosci biletow i nie wnika w przyczyny powstania
    problemu. Infomuje tez, ze nalezalo by skierowac pozew cywilny wobec
    kasjerki sprzedajacej bilet.

    Poniewaz dziewczyna zaplacila pieniadze za bilet i kupial go zgodnie ze
    swoimim mniemaniem na wlasciwy autobuse nie ma zamiaru placic mandatu,
    ale po ostatniej odmowie nie ma juz sily do tego, bo nie zna zadnych
    rozwiazan prawnych ktore mozna zastosowac w tej sytuacji.

    Jak mozna zatem bronic sie, by uczciwosci stalo sie za dosc?


  • 2. Data: 2005-12-16 13:23:20
    Temat: Re: Mandat za posiadanie biletu
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    QQlka wrote:

    > problemu. Infomuje tez, ze nalezalo by skierowac pozew cywilny wobec
    > kasjerki sprzedajacej bilet.
    > ....
    > Jak mozna zatem bronic sie, by uczciwosci stalo sie za dosc?

    Wyżej masz odpowiedź. Rozumiem, że rozmowę ze sprzedawcą ma nagraną.


  • 3. Data: 2005-12-16 13:25:16
    Temat: Re: Mandat za posiadanie biletu
    Od: "thaZ [xpect]" <t...@S...pl>

    > Poniewaz dziewczyna zaplacila pieniadze za bilet i kupial go zgodnie ze
    > swoimim mniemaniem na wlasciwy autobuse nie ma zamiaru placic mandatu,
    > ale po ostatniej odmowie nie ma juz sily do tego, bo nie zna zadnych
    > rozwiazan prawnych ktore mozna zastosowac w tej sytuacji.

    no a gdyby sprzedawczyni dała przez nieuwagę
    owej dziewczynie nie bilet metra, a np. husteczki...
    to co? panna śmigałaby autobusem
    ze skasowanymi husteczkami ?
    - no bo co - jak poprosiłam o bilet, a kobita
    dała mi husteczki to widocznie są one biletem.
    to jadę!

    patrzeć co się kupuje i tyle.

    thaZ
    www.pracowniakreatywna.pl


  • 4. Data: 2005-12-16 13:45:37
    Temat: Re: Mandat za posiadanie biletu
    Od: mariposa doux <m...@g...pl>



    "thaZ [xpect]" wrote:
    >

    > patrzeć co się kupuje i tyle.

    Patrzec co sie sprzedaje. Czy to nie jest wykroczenie sprzedac klientowi
    towar inny, niz zamawial? A jeszcze jak zaplacil za to co zamawial a ma
    cos innego to chyba sprawa oczywista. Jesli na paragonie jest co innego
    a w rece co innego, to kto winny? Kupujacy?

    --
    Troche krytyki o rodzimej SF/F ................. http://tiny.pl/xdp4
    Grzedowicz, Grzedowicz, Grzedowicz :) .......... http://tiny.pl/xdp8
    ____________________________________________________
    ________________
    Deszcze Niespokojne - sf, opowiadania .......... http://tiny.pl/xxr1


  • 5. Data: 2005-12-16 14:06:11
    Temat: Re: Mandat za posiadanie biletu
    Od: QQlka <q...@b...pl>

    >
    > patrzeć co się kupuje i tyle.

    Na paragonie jest biler na linie 81 (to nazwa kodowa ztm na linie metra).
    Smiesz twierdzic, ze nie zuwazyla ze kupuje biler na metro o numerze
    linii 81?


  • 6. Data: 2005-12-16 14:07:12
    Temat: Re: Mandat za posiadanie biletu
    Od: QQlka <q...@b...pl>



    > Patrzec co sie sprzedaje. Czy to nie jest wykroczenie sprzedac klientowi
    > towar inny, niz zamawial? A jeszcze jak zaplacil za to co zamawial a ma
    > cos innego to chyba sprawa oczywista. Jesli na paragonie jest co innego
    > a w rece co innego, to kto winny? Kupujacy?

    Czyli mandat musi zaplacic jednak, ale moze procesowac sie z babka o
    towar niezgodny z umowa?


  • 7. Data: 2005-12-16 14:47:25
    Temat: Re: Mandat za posiadanie biletu
    Od: mariposa doux <m...@g...pl>



    QQlka wrote:
    >
    > > Patrzec co sie sprzedaje. Czy to nie jest wykroczenie sprzedac klientowi
    > > towar inny, niz zamawial? A jeszcze jak zaplacil za to co zamawial a ma
    > > cos innego to chyba sprawa oczywista. Jesli na paragonie jest co innego
    > > a w rece co innego, to kto winny? Kupujacy?
    >
    > Czyli mandat musi zaplacic jednak, ale moze procesowac sie z babka o
    > towar niezgodny z umowa?

    No ja bym poszedl w ta strone. I niekoniecznie z babka, ale z firma,
    ktora to sprzedala.

    --
    Troche krytyki o rodzimej SF/F ................. http://tiny.pl/xdp4
    Grzedowicz, Grzedowicz, Grzedowicz :) .......... http://tiny.pl/xdp8
    ____________________________________________________
    ________________
    Deszcze Niespokojne - sf, opowiadania .......... http://tiny.pl/xxr1


  • 8. Data: 2005-12-16 14:56:21
    Temat: Re: Mandat za posiadanie biletu
    Od: "thaZ [xpect]" <t...@S...pl>

    > > patrzeć co się kupuje i tyle.
    >
    > Patrzec co sie sprzedaje. Czy to nie jest wykroczenie sprzedac klientowi
    > towar inny, niz zamawial? A jeszcze jak zaplacil za to co zamawial a ma
    > cos innego to chyba sprawa oczywista. Jesli na paragonie jest co innego
    > a w rece co innego, to kto winny? Kupujacy?

    - ktoś tu chyba juz poruszał temat na propo
    kupna jakiegoś sprzętu RTV; po otwarciu pudełka
    okazało się, że sprzęt jest uszkodzony:
    - sprzedawca uzanał, że to kupujący (po zakupie)
    uszkodził towar.... i co?
    RTV to towar i bilet to towar, wystarczy
    spojrzeć, co nam wciska sprzedawca.

    thaZ
    www.pracowniakreatywna.pl


  • 9. Data: 2005-12-16 14:58:04
    Temat: Re: Mandat za posiadanie biletu
    Od: "thaZ [xpect]" <t...@S...pl>

    > > patrzeć co się kupuje i tyle.
    >
    > Na paragonie jest biler na linie 81 (to nazwa kodowa ztm na linie metra).
    > Smiesz twierdzic, ze nie zuwazyla ze kupuje biler na metro o numerze
    > linii 81?

    eh, no to co? sprawdziła paragon
    a nie zakupiony towar? gratulacje.

    thaZ
    www.pracowniakreatywna.pl


  • 10. Data: 2005-12-16 14:58:07
    Temat: Re: Mandat za posiadanie biletu
    Od: "f_idiechi" <f...@g...pl>

    mariposa doux <m...@g...pl> wrote in news:43A2D37D.202EAEE3@gazeta.pl:

    > No ja bym poszedl w ta strone. I niekoniecznie z babka, ale z firma,
    > ktora to sprzedala.

    Niedoudowodnienia ;)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1