> hihi... zapomnij.. jakby nie popelnil wykroczenia to by problemu nie bylo.
> Policja ma to gdzies ze sie nie wyrobila, mialem identyczny przypadek, tez
> probowalem cos zdzialac.
> Sady grodzkie rozumieja problem i w takich przypadkach po prostu nie
> zasadzaja wiecej niz zwykly mandat albo umazaja koszty dodatkowo.

A czy napisanie jakiegos podania do sądu (teraz, po wyroku) o umorzenie
oplaty sądowej która powstała nie z mojej winy, ma jakiś sens? Czy już
"po ptokach"?

> Niech sie cieszy ze sad grodzki nie kazal mu plaicc wiecej niz wynika to z
> mandatu - bo mogl.

Wniosek policji o ukaranie opiewał na 300PLN. Na pewno sąd mógł dać
więcej (pomijająć kwestię złośliwości?). Przecież na wykroczenia drogowe
są określone taryfikatory. Jak sąd by umotywował wyższą grzywnę?

do góry

gollum napisał(a):
> Wniosek policji o ukaranie opiewał na 300PLN. Na pewno sąd mógł dać
> więcej (pomijająć kwestię złośliwości?).

mógł

> Przecież na wykroczenia drogowe są określone taryfikatory.

dotyczą mandatów
sąd nie wymierza mandatów

> Jak sąd by umotywował wyższą grzywnę?

społeczną szkodliwości czynu
zapobiegawczym i wychowawczym celem kary w stosunku do ukaranego

KG

do góry

> Wniosek policji o ukaranie opiewał na 300PLN. Na pewno sąd mógł dać
> więcej (pomijająć kwestię złośliwości?). Przecież na wykroczenia drogowe
> są określone taryfikatory. Jak sąd by umotywował wyższą grzywnę?

Mogl umotywowac tym ze nie przyznales sie do winy, mogl powiedziec ze trzeba
bylo zaplacic w terminie, albo jakbys sie burzyl a nie byles na rozprawie
(moges nie byc ale wtedy wypada wczesniej przyznac sie do winy), albo za to
ze to Twoje powiedzmy 4 wykroczenie od 2 miesiecy.
Wtedy profilaktycznie moga walic do 5000zl

do góry

gollum napisał(a):
> A czy napisanie jakiegos podania do sądu (teraz, po wyroku) o umorzenie
> oplaty sądowej która powstała nie z mojej winy, ma jakiś sens?

Opłata sądowa powstała z TWOJEJ WINT to ty popełniłeś wykroczenie.

>
> Wniosek policji o ukaranie opiewał na 300PLN. Na pewno sąd mógł dać
> więcej (pomijająć kwestię złośliwości?). Przecież na wykroczenia drogowe
> są określone taryfikatory. Jak sąd by umotywował wyższą grzywnę?

W znanych mi sądach w przypadku odmowy przyjęcia mandatu sąd z zasady
daje więcej niż policja chciała dać w ramach mandatu, za głupotę i
całkowity brak refleksji i skruchy.


--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam

do góry

Johnson napisał(a):
> gollum napisał(a):
>
>> A czy napisanie jakiegos podania do sądu (teraz, po wyroku) o
>> umorzenie oplaty sądowej która powstała nie z mojej winy, ma jakiś sens?
>
>
> Opłata sądowa powstała z TWOJEJ WINT to ty popełniłeś wykroczenie.
>
Ale opłata ta nie zawsze jest przez sąd wymagana, czasem jest umarzana.


> W znanych mi sądach w przypadku odmowy przyjęcia mandatu sąd z zasady
> daje więcej niż policja chciała dać w ramach mandatu, za głupotę i
> całkowity brak refleksji i skruchy.

Ja odmówiłem przyjęcia mandatu 300 zł za przekroczenie prędkości o 27 km
(127 poza terenem zabudowanym), sąd ze względu na trudną sytuację
finansową zasądził 100 zł i umorzył koszty postępowania.

Tobi

do góry

Tobi napisał(a):

>> Opłata sądowa powstała z TWOJEJ WINT to ty popełniłeś wykroczenie.
>>
> Ale opłata ta nie zawsze jest przez sąd wymagana, czasem jest umarzana.

A co to ma do winy? Od umarzania i zwalniania od opłat są inne przepisy.

>
> Ja odmówiłem przyjęcia mandatu 300 zł za przekroczenie prędkości o 27 km
> (127 poza terenem zabudowanym), sąd ze względu na trudną sytuację
> finansową zasądził 100 zł i umorzył koszty postępowania.
>

Przekroczyłeś chyba o 37 km/h, ale mniejsza o to. Siedź i ciesz się.



--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam

do góry

Johnson napisał(a):
> Tobi napisał(a):
>> Ja odmówiłem przyjęcia mandatu 300 zł za przekroczenie prędkości o 27
>> km (127 poza terenem zabudowanym), sąd ze względu na trudną sytuację
>> finansową zasądził 100 zł i umorzył koszty postępowania.
>>
>
> Przekroczyłeś chyba o 37 km/h, ale mniejsza o to. Siedź i ciesz się.

Niby dlaczego o 37? Wiem o ile przekroczyłem. Taki wysoki mandat był
nagrodą za pouczenie aroganckiego gliniarza, że powinienem czekać na
jego podejście do samochodu (biedny musiał się przespacerować do mnie i
wydarł ryja, że siedzę w aucie i nie wychodzę) oraz, że ma obowiązek się
przedstawić imieniem, nazwiskiem i stopniem oraz podać powód zatrzymania.

Tobi

do góry

Robcio napisał(a):
>>Wniosek policji o ukaranie opiewał na 300PLN. Na pewno sąd mógł dać
>>więcej (pomijająć kwestię złośliwości?). Przecież na wykroczenia drogowe
>>są określone taryfikatory. Jak sąd by umotywował wyższą grzywnę?
>
>
> Mogl umotywowac tym ze nie przyznales sie do winy, mogl powiedziec ze trzeba
> bylo zaplacic w terminie, albo jakbys sie burzyl a nie byles na rozprawie
> (moges nie byc ale wtedy wypada wczesniej przyznac sie do winy), albo za to
> ze to Twoje powiedzmy 4 wykroczenie od 2 miesiecy.
> Wtedy profilaktycznie moga walic do 5000zl


Weź przeczytaj jeszcze raz opis sytuacji, bo teraz to kompletnie bredzisz.

PS. - przyznałem się do winy - przyjąłem mandat, tyle że policjant
rozłożył ręce i powiedziałże i tak musi sporządzić wniosek o ukaranie do
sądu grodzkiego - ukaranie kwotą 300 PLN
- co ma płacenie w terminie do tego? to nie z mojej winy nie mogłem
zapłacić od razu, policja nie mogła mi wręczyć mandatu
- nie byłem na rozprawie bo nie było takiej konieczności
- było to moje pierwsze wykroczenie w życiu (także jeśli chodzi o
prowadzenie pojazdów)

do góry

> Opłata sądowa powstała z TWOJEJ WINT to ty popełniłeś wykroczenie.

Nie powstała z mojej winy. Poszedłem na komendę i przyjąłem mandat.
Dostałbym 300PLN - i chciałem go przyjąć. Ale minęło 30 dni od
popełnienia wykroczenia i policja NIE MOGŁA mnie ukarać - musieli
sporządzić wniosek do sądu.
To moja wina, że zdjęcie z fotoradaru szło 47 dni z komendy na komendę?

> W znanych mi sądach w przypadku odmowy przyjęcia mandatu sąd z zasady
> daje więcej niż policja chciała dać w ramach mandatu, za głupotę i
> całkowity brak refleksji i skruchy.

Odnoszę wrażenie, że 70% z Was nie rozumie co czyta i o co pytam. Jaka
odmowa mandatu? Jaka głupota i brak refleksji i skruchy?!

do góry

> > Ale opłata ta nie zawsze jest przez sąd wymagana, czasem jest umarzana.
>
> A co to ma do winy? Od umarzania i zwalniania od opłat są inne przepisy.

Do winy nie ma nic .. ale sady staraja sie tez likwidowac bledy i nadmierna
opiekunczosc policji .. za co im chwala. W przypadku smiesznej sprawy albo
zawyzonego nieprzyjetego mandatu sad wrecz powinien zwolnic z oplaty - bo to
sie mija z celem. Ja mielem przekroczenie o 17km w taki chamski sposb ze na
fotce bylo widac tablice 10m za samochodem (wyjezdzalem z zabudowanego). Sad
dal mi 50zl i zwolnil z kosztow. (przyznalem sie do winy i poinformowalem ze
nie z mojej winy nie doszlo do wystawienia mandatu w terminie).

> > Ja odmówiłem przyjęcia mandatu 300 zł za przekroczenie prędkości o 27 km
> > (127 poza terenem zabudowanym), sąd ze względu na trudną sytuację
> > finansową zasądził 100 zł i umorzył koszty postępowania.

no to jest przyklad.. 300zl to smiesznie duzo za takie przewinienie - po co
sad mialby to znizac powiedzmy do logicznych 150-200zl i jeszcze dodawac
70zl kosztow - cala jegoprac pojdzie na marne ;)

> Przekroczyłeś chyba o 37 km/h, ale mniejsza o to. Siedź i ciesz się.

;) zalezy jaka to byla droga ;)

do góry