-
11. Data: 2009-10-25 15:50:43
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"Alti" <a...@g...pl> wrote in message
news:hc1onb$fg6$1@inews.gazeta.pl...
> Wczoraj dostałem mandat. Podpisałem.
> Dzisiaj się rozmyśliłem i żałuję, że podpisałem. Jak wygląda droga aby
> moją sprawę skierowano do sądu grodzkiego.
Tylko jeśli dostałbyś mandat za czyn niebędący wykroczeniem (np. chodzenie w
niebieskich butach) można mandat uchylić. Jeśli dostałeś za coś co nim jest,
mimo, iż teraz uważasz, że Ty akurat wtedy nie popełniłeś tego, to masz
pecha, nie ma możliwości odwołania. Postępowanie jest zakończone.
-
12. Data: 2009-10-25 16:10:12
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Od: "coolina" <c...@w...ppl>
> Art. 101 par. 2 kpw i wszystko jasne.
We wnisku mówisz że policjanci nie uprzedzili cię o tym, że poinformowali że
możesz się odwołac i sprawa jest załatwiona
jk
-
13. Data: 2009-10-25 16:13:24
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Od: Johnson <j...@n...pl>
coolina pisze:
>> Art. 101 par. 2 kpw i wszystko jasne.
>
> We wnisku mówisz że policjanci nie uprzedzili cię o tym, że poinformowali że
> możesz się odwołac i sprawa jest załatwiona
>
Trzeba znać obowiązujące prawo. czytać Dz. U i takie tam.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
14. Data: 2009-10-25 16:30:55
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Alti wrote:
>
> Czy mam przez to rozumieć że nie mam już możliwości dyskutowania z sądem?
>
dobrze rozumiec.
-
15. Data: 2009-10-25 16:45:31
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Od: "coolina" <c...@w...ppl>
> Trzeba znać obowiązujące prawo. czytać Dz. U i takie tam.
trzeba. Ale obywatel pramo niepismeinny być ma a milicjant połuczyć
obowiązek
jk
-
16. Data: 2009-10-25 16:48:05
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Od: spp <s...@o...pl>
coolina pisze:
>> Trzeba znać obowiązujące prawo. czytać Dz. U i takie tam.
>
> trzeba. Ale obywatel pramo niepismeinny być ma a milicjant połuczyć
> obowiązek
Prawo prawem ale wstyd. :)
--
spp
-
17. Data: 2009-10-25 17:15:57
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Od: Przemek <n...@g...com>
Krzysztof 45 napisał(a):
> spp pisze:
>
>> I skąd myśl że podyskutujesz z sędzią?
>
> Kiedyś przydzwoniłem tajniakom w dupę, przyjechała drogówka
> i chciała mnie ukarać mandatem. Nie przyjąłem, więc sąd
> grodzki.
> W sądzie zostałem uniewinniony, bo przedstawiłem
> argumenty inne niż przedstawiały gliny w dniu zdarzenia,
> mogłem dyskutować z sądzią i udowodnić moją niewinność.
Powiedz jak mogłeś się wybronić z przydzwonienia w dupę.
Niezachowanie bezpiecznej odległości i koniec.
--
Pozdrawiam
Przemek
-
18. Data: 2009-10-25 17:18:48
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <mójnick@box43.pl>
Przemek pisze:
> Powiedz jak mogłeś się wybronić z przydzwonienia w dupę.
> Niezachowanie bezpiecznej odległości i koniec.
>
A jak tajniacy go wyprzedzili na żyletki i depnęli hamulce do spodu?
Ewidentne zajechanie drogi.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."
-
19. Data: 2009-10-25 17:21:47
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Od: Johnson <j...@n...pl>
coolina pisze:
>> Trzeba znać obowiązujące prawo. czytać Dz. U i takie tam.
>
> trzeba. Ale obywatel pramo niepismeinny być ma a milicjant połuczyć
> obowiązek
>
Nie do końca prawda.
Ale zakładając że ma obowiązek pouczyć i tego nie zrobił to co z tego ??
Jakiś przepis prawny na taką sytuację - uprawniający do składania
czegokolwiek do sądu?
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
20. Data: 2009-10-25 17:42:12
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Od: Tomasz Chmielewski <m...@n...wpkg.org>
Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
> Przemek pisze:
>> Powiedz jak mogłeś się wybronić z przydzwonienia w dupę.
>> Niezachowanie bezpiecznej odległości i koniec.
>>
>
> A jak tajniacy go wyprzedzili na żyletki i depnęli hamulce do spodu?
> Ewidentne zajechanie drogi.
Kierujacy pojazdem jest zobowiazany zachowac nalezyta ostroznosc ;)
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org