> A tu juz chyba zalezy takze od kontrolera. Ostatnimi czasy nie zdarzylem
> kupic biletu w kasie i kupilem bez problemu w pociagu (+5zl czy jakos
> podobnie za wypisanie). Przy tym nie zglaszalem sie do zadnego
> pierwszego wagonu bo wsiadalem w ostatnim. Co prawda przy wsiadaniu
> zapytalem sie kontorlera czy mi sprzeda bilet w pociagu, a on mi
> powiedzial, ze (cytuje z pamieci): "prosze isc usiasc w przedziale, a ja
> za jakis czas podejde".

No i tu dochodzimy do sedna sprawy - czym innym jest zgłoszenie się do
obsługi pociągu z prośbą o bilet i zajęcie miejsca w przedziale po
odnotowaniu tego złoszenia i poinstruowaniu ze bilet lada moment zostanie
wydany, a czym innym zajęcie miejsca od razu i czekanie ze a nóż się uda.

pdr
Olo

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Gdzie tu jakaś dodatkowa luka dla kombinatorów? Raczej załatanie luk
> wykorzystywanych przez kanciarzy-kanarów.

Chodziło mi o to, że Ty nazwałeś zachowanie kanarów "odrażającym" (czy coś w
ten deseń) i zasugerowałeś, że powinni autorowi wątka normalnie sprzedać bilet
(w imię tworzenia przyjaznego wizerunku PKP). To byłaby furtka dla
potencjalnych kombinatorów.
I daruj sobie nazywanie kontrolerów kanciarzami. Przyłapałeś jakiegoś na
oszustwie?

Pozdrawiam
Małgosia


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik Aleksander Kwaśniak k...@g...pl ...

>> Nie przyczytałem wszystkich postów we tym watku, ale ZTCP <buraxta>
>> pisał ze wlasnie tak chciał potapic, tylko ze nie zdazył, bo
>> kontroler przyszedł do niego pierwszy.
>
> Otóż właśnie z jego postów wynika coś przeciwnego a mianowicie to że
> po wejściu do pociągu ważniejsze było rozwalenie się w przedziale niż
> udanie się po dopłatę.

cały problem polega wlasnie na tym ze dla ciebie zaniesienie bagazu do
przedziału to "rozwalenie sie w przedziale" a wersja pasazera czyli twojego
klienta to stek bzdur i klamst. Oczywiscie tego co piszesz - ja w postach
<buraxta> nie widziałem, ale cóz - ty zalozyłes ze to nie moze byc bład
kontrolera, tylko próbwa wyłudzenia... tylko wlasnie nie wiem czego... 5 zł
doplaty??? Czy moze 10??? ROTFL!

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_u_d_z_i_k_6_1_ @poczta. kropka onet. kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
"_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell

do góry

Dnia 2005-02-20 07:36, Andrzej Lawa wypłynął na szersze wody, by
oznajmić światu, co następuje:

> ideogram wrote:
>
>>> Ostatni raz jechałem pociągiem latem zeszłego roku i żadna taka
>>> naklejka mi się w oczy nie rzuciła.
>>
>>
>> Bosz... Wracałam ostatnio pociągiem i zapewniam, że pierwsze co
>> rzuciło mi się w oczy, to był właśnie ów napis :)
>
>
> Określ to swoje 'ostatno'...
>

Wiosna ubiegłego roku.

--
"Gdyby marzycieli brać serio, musiano by wydatnie rozbudować Izby
Wytrzeźwień." (Horacy Safrin)

do góry

Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cv9mvq$dcp$1@opal.icpnet.pl...

> Coś trza robić bo ostatnimi czasy bydło lgnie do tej grupy aż miło;)

To opusc ta grupe.

--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt

do góry

On Thu, 17 Feb 2005, Aleksander Kwaśniak wrote:

>+ > Co za problem zapisać sobie po odejściu...
>+
>+ Wierz mi - jest ogromnym problemem kontynuować kontrolę danego przedziału i
>+ jednocześnie mieć w pamięci numer, wszakże nieco bardziej skomplikowany niż
>+ powiedzmy "17".

Owszem. Nie jest problemem zapisanie sobie "w międzyczasie"...
Co niby ma wykoncypować pasażer kiedy po zajrzeniu w bilet następnego
pasażera (już bez legitymacji) kontroler np. sobie coś zanotuje ?
[...]
>+ Jak zatem proponowałbyś rozstrzygać takie sytuacje?

"wspomóc środkami technicznej rejestracji obrazu i dźwięku".
O czym wspominano przy innych okazjach :)
Aparacik rejestrujący 30/60 s filmu starczy... a ochrona wizerunku
IMO nie obejmuje rejestracji tegoż w miejscach publicznych :)
w odróżnieniu od np. rozpowszechniania.
"Stwierdzamy iż nie może Pan(i) okazać biletu, mamy 21 lutego
2005 roku godzina 11.25 linia 34 KZK GOP, czy przyjmuje Pan(i)
druk wezwania do opłaty nadzwyczajnej oraz czy Pan(i) chce coś
oświadczyć ?"....
Przy okazji ew. bluzgi załapią się na OSOBNE wykroczenie ;)
(i "prawdziwy" mandat !!)
Co do "środków rejestracji" to w ostatnich dwa latach nastąpiła
naprawę DUŻA zmiana (cenowa przede wszystkim !) :)
Fakt, że "darmo" chwilowo nie jest... ale to już nie są kwoty
po 5000 zł (pamiętając iż prawdą jest że wciąż jeszcze karta
1 GB około 400 zł kosztuje).

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

On Thu, 17 Feb 2005, <buraxta> wrote:
[...]
> + Ja to doskonale rozumiem i wiem, że praktycznie na każdego człowieka znajdzie
> + się przepis, który złamał - choćby przejście na czerwonym. Nie chodzi mi
> + tutaj o sztywne egzekwowanie prawa, ale o zachowanie jakiś granic, w moim
> + przypadku jest to traktowanie klienta, jak klienta, dzięki któremu firma
> + zarabia.

Smutna sprawa.
Ale kapitalizm ma kilka oblicz - jedną z nich jest sposób traktowania
kontrahentów (nieważne czy klientów czy dostawców).
Oprócz metody "klientowi zrobić dobrze" jest również taka (która
niekiedy się niestety sprawdza) "prawne wykorzystanie klienta".
Polega na działaniu różnych, czasami bardzo poważnych instytucji
(np. banków) zapisujących w umowie na stronie trzeciej w 4/5
wysokości strony fontem "maczek drobny" zapisu np. robiącego
z "darmowego" kredytu całkiem dochodową (lub przeciwnie) imprezę.

W tym świetle postępowanie PKP jest gdzieś pośrodku: wcale nie
ma zamiaru 'smarować klientowi' ale również nie stosuje jakichś
bardzo "ukrytych" numerów.
IMO - jeśli umowa stanowi że zajęcie miejsca bez posiadania
*ważnego* biletu podlega opłacie dodatkowej - to podlega.
Spróbuj bankowi nie spłacić w terminie kredytu - i obejrzymy
czy też przyjdziesz marudzić że "nie traktuje cię jak
klienta".
A to jest TAKI SAM UKŁAD.


pozdrowienia, Gotfryd

do góry

d...@p...onet.pl wrote:
>>Gdzie tu jakaś dodatkowa luka dla kombinatorów? Raczej załatanie luk
>>wykorzystywanych przez kanciarzy-kanarów.
>
>
> Chodziło mi o to, że Ty nazwałeś zachowanie kanarów "odrażającym" (czy coś w
> ten deseń) i zasugerowałeś, że powinni autorowi wątka normalnie sprzedać bilet
> (w imię tworzenia przyjaznego wizerunku PKP). To byłaby furtka dla
> potencjalnych kombinatorów.

Chyba masz jakieś problemy z czytaniem... Przeczytaj jeszcze raz
uważnie, co napisałem, i przestań przekręcać moje słowa.

> I daruj sobie nazywanie kontrolerów kanciarzami. Przyłapałeś jakiegoś na
> oszustwie?

Samo pojawienie się, zanim pasażer miał szansę znaleźć tego konduktora
czy innego kierownika pociagu, było nieuczciwe.

To tak, jakby ktoś wsiadł do autobusu, odstawił w kącik ciężki bagaż,
wygącnął z portfela biled do do skasowania i... natknął się na wyłączony
przez kanara kasownik.

do góry

> Chyba masz jakieś problemy z czytaniem...

Nie mam.

> > I daruj sobie nazywanie kontrolerów kanciarzami. Przyłapałeś jakiegoś na
> > oszustwie?
>
> Samo pojawienie się, zanim pasażer miał szansę znaleźć tego konduktora
> czy innego kierownika pociagu, było nieuczciwe.

Ehhh. Dobrze, jeszcze raz - zajęcie miejsc w przedziale przez rzeczonych
pasażerów sugerowało, że wcale nie mają zamiaru szukać żadnego kierownika.
Tymczasem Taryfa stanowi, iż po dopłatę należy zgłosić się _niezwłocznie_.
Pasażerowie wchodząc do pociągu to zaakceptowali, a ponieważ po dopłatę się nie
zgłosili, należy się za to opłata dodatkowa.

EOT z mojej strony.

Pozdrawiam
Małgosia

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> W tym świetle postępowanie PKP jest gdzieś pośrodku: wcale nie
> ma zamiaru 'smarować klientowi' ale również nie stosuje jakichś
> bardzo "ukrytych" numerów.
> IMO - jeśli umowa stanowi że zajęcie miejsca bez posiadania
> *ważnego* biletu podlega opłacie dodatkowej - to podlega.
> Spróbuj bankowi nie spłacić w terminie kredytu - i obejrzymy
> czy też przyjdziesz marudzić że "nie traktuje cię jak
> klienta".
> A to jest TAKI SAM UKŁAD.

W takim razie mam prawo się bronić wykorzystując do tego to same prawo,
które wykorzystuje PKP prawda? :) PKP znalazła na mnie "haka", więc ja
znalazłem "haka" na PKP - proste.

--
// \\
// // // http://www.buraxta.prv.pl \\ \\ \\
\\ \\ \\ GG#: 421503 // // //
\\ //

do góry