Użytkownik Priest p...@g...pl ...

> ale niestety nie posiada pracy, a co się z
> tym wiąże nie posiada żadnego źródła dochodów.

wybacz ze zapytam, ale skoro nie ma dochodów to jak stac go na jezdzenie
samochodem? Bo ja mam dochody a dla oszczednosci rowerkiem pomykam :)
P.S. No dobra, nie tylko dla oszczednosci!

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516
b_u_d_z_i_k_6_1_ @poczta. kropka onet. kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
"_")
Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.

do góry

Tomek wrote:

> Ściagalność w zalezności od województwa od 60 do 80%. Totalna głupota
> dawać mandat osobie bez stałych dochodów. Tomek

Totalna głupota przekraczać prędkość jak się nie ma na mandat.

jureq

do góry

> Budzik wrote:
> wybacz ze zapytam, ale skoro nie ma dochodów to jak stac go na jezdzenie
> samochodem? Bo ja mam dochody a dla oszczednosci rowerkiem pomykam :)
...

Może dlatego, że jak kolega napisał w swoim poście był to samochód
rodziców, a oni go pewnie czasem tankują nawet. To wsiadł i pojechał.
Moi też nie brali odemnie kasy za wypożyczenie samochodu :)

P.S.
A żeby było na temat to do mnie Urzad Skarbowy po mandat zapukał po roku

Pozdrawiam
Duży Miś

do góry

Dnia Thu, 06 Jan 2005 21:52:02 +0100, kam <X#k...@w...pl#X> napisał:

> Tomek napisał(a):
>> Dzisiaj w relacji z sejmu przepytywali ministra. Było i o mandatach.
>> Ściagalność
>> w zalezności od województwa od 60 do 80%. Totalna głupota dawać mandat
>> osobie
>> bez stałych dochodów. Tomek
>
> a jakieś inne propozycje?

Ja proponuję mandat, z zamianą na publiczną chłostę w stosunku 10 zł=1
rózga na goły tyłek. Sciągalność skoczyłaby do 99,99%

--
Falkenstein
Okoliczności obciążające przy wymiarze kary są następujące:
1. idiotyzm oskarżonego; 2. zawracanie d... sądowi; 3. utrudnianie
skazania.

do góry

Rodrig Falkenstein napisał(a):
> Ja proponuję mandat, z zamianą na publiczną chłostę w stosunku 10 zł=1
> rózga na goły tyłek. Sciągalność skoczyłaby do 99,99%

a ramach obowiązującego prawa? :)

KG

do góry

jak zawsze są dwie możliwości.

można olać sprawę i jeżeli Twój brat nie podejmie przez dłuższy czas
pracy to najprawdopodobniej nie zapłaci, a jak zapłaci to z niewielkimi
odsetkami, bo to nie MPK i nalezność będzie ściągana w drodze
administracyjnej a nie przez spółkę windykacyjną,

albo zapłacić 100 i miec to z głowy:)

Wybór należy do niego,


Pozdrawiam

Lanfaust

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Użytkownik "Budzik" wrote>
wybacz ze zapytam, ale skoro nie ma dochodów to jak stac go na jezdzenie
samochodem? Bo ja mam dochody a dla oszczednosci rowerkiem pomykam :)
P.S. No dobra, nie tylko dla oszczednosci!


Jechał akurat zawieźć moją babcię do szpitala na badania, bo niestety nikt
inny nie miał na to czasu - rodzice pracują. A rowerkiem to ciężkoby było,
bo jak na ramę? ;)

----------------------------
Work smarter, not harder !
----------------------------
Pozdrawiam
Paweł Krok
-------------

do góry

Priest wrote:

> Czy z unikaniem zapłaty (nie dlatego, że nie chce, ale dlatego że nie ma
> środków finansowych) wiążą się jakieś konsekwencje?

Komornik. Prędzej lub później.

> Dadam jeszcze że jest to mandat kredytowany, no bo skąd miał mieć przy sobie
> pieniądze jak ich nie ma. Samochód rodziców.

'Na miejscu' można tylko dać łapówkę. Mandaty są wyłącznie 'kredytowe'.

do góry

Priest wrote:

> Jechał akurat zawieźć moją babcię do szpitala na badania, bo niestety nikt
> inny nie miał na to czasu - rodzice pracują. A rowerkiem to ciężkoby było,
> bo jak na ramę? ;)

Jeśli sprawa była pilna (zagrożenie życia/zdrowia) - zawsze można się
tłumaczyć stanem wyższej konieczności. Jeśli nie była - cóż, powinien
jechać wolniej... 'Trzeba mieć fantazję _i_ pieniądze' ;->

do góry

Użytkownik Duży Miś d...@a...pl ...

>> wybacz ze zapytam, ale skoro nie ma dochodów to jak stac go na
>> jezdzenie samochodem? Bo ja mam dochody a dla oszczednosci rowerkiem
>> pomykam :)
> ...
>
> Może dlatego, że jak kolega napisał w swoim poście był to samochód
> rodziców, a oni go pewnie czasem tankują nawet. To wsiadł i pojechał.
> Moi też nie brali odemnie kasy za wypożyczenie samochodu :)

pytam dlatego, ze skoro student taki nierozgarniety, ze nic swoich
pieniazków nie ma, a jak z dziewczyna do kina chce wyjsc to musi rodziców
prosic o kaske, to moze na mandacik równiez weźmie od rodziców? Wiem, wiem,
bedzie lanie ale co tam... :)

P.S. Do mnie za przewinienie w styczniu US zgłosił sie w grudniu.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516
b_u_d_z_i_k_6_1_ @poczta. kropka onet. kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
"_")
"Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może",
ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą."
Henry Louis Mencken

do góry