eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mamy sprzatac grob przez 20 lat.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 11. Data: 2008-10-31 00:16:36
    Temat: Re: Mamy sprzatac grob przez 20 lat.
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Cezar wrote:
    >> Testament mowi co nastepuje:
    >> - wszyscy dostaja rowno po 1/3.
    >> - Ja i moja Siostra zobowiazujemy sie do utrzymania grobu Wujka przez
    >> najblizsze 20 lat.
    >
    > A mozna wiedziec w jaki sposob Wy sie zobowiazaliscie do czegos w cudzym
    > testamencie ?
    >

    teraz jasne ?


    -wszyscy dostają równo po 1/3
    ALE W ZAMIAN ZA TO
    ja i moja siostra zobowiązujemy się (właśnie tu i teraz) .....

    polski trudna język.


  • 12. Data: 2008-10-31 00:34:49
    Temat: Re: Mamy sprzatac grob przez 20 lat.
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    PiotrekS wrote:
    > On 30 Paź, 22:42, Johnson <j...@n...pl> wrote:
    >> witek pisze:
    >>
    >>> Przecież zobowiązanie będzie wiążące, po rozpatrzeniu sprawy przez sąd,
    >>> a nie przed.
    >> Nieprawda. Orzeczenie ma charakter deklaratywny. Spadkobiercą, a więc
    >> zobowiązanym do wykonania polecenia jest się już od chwili przyjęcia spadku.
    >>
    >> --
    >> @2008 Johnson
    >> Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw.
    >
    > A kiedy nastepuje "przyjecie spadku"? Czy to jest w momecie zlozenia
    > sprawy o spadek do sadu? i czy w takim razie ta Pani ma faktyczna
    > mozliwosc mieszac za pomoca jej zdjec?

    z chwilą śmierci spadkodawcy

    sąd tylko formalnie stwierdza nabycie spadku, ty go juz nabyłeś z chwilą
    śmierci spadkodawcy, mimo, że jeszcze o tym nie wiedziałeś,
    na decyzję, czy tak ma zostać, czy go nie chcesz masz 6 miesiecy od
    momentu dowiedzenia się.
    przyjąć możesz wprost lub z dobrodziejstwem inwentarza poszukaj w
    googlach o co chodzi jak jeszcze nie wiesz, nie chce mi sie pisac.

    może chcieć podważyć wasze ośwwidaczenie o tym, że się bedziecie
    opiekować, udowadniając, ze do tej pory też się niby opiekowaliście,
    ale niedbale itp itd . będzie chciała udowodnić ze wasze słowa nie będą
    realizowane w praktyce. moim zdaniem bez sensu. na wariatów nie ma sposobu.




  • 13. Data: 2008-10-31 01:24:41
    Temat: Re: Mamy sprzatac grob przez 20 lat.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Uzytkownik "PiotrekS" <p...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:4e8369fd-a305-4648-ab41-3bd1c5a4f174@d36g2000pr
    f.googlegroups.com...

    Zobowiazanie do utrzymania grobu, nie jest równoznaczne z codziennym jego
    sprzataniem. A pani fotografujaca równie dobrze mogla sama bajzlu tam
    narobic a potem to sfotografowac.


  • 14. Data: 2008-10-31 07:28:33
    Temat: Re: Mamy sprzatac grob przez 20 lat.
    Od: przypadek <p...@g...pl>

    On 31 Paź, 01:34, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:

    > sąd tylko formalnie stwierdza nabycie spadku, ty go juz nabyłeś z chwilą
    >   śmierci spadkodawcy, mimo, że jeszcze o tym nie wiedziałeś,
    > na decyzję, czy tak ma zostać, czy go nie chcesz masz 6 miesiecy od
    > momentu dowiedzenia się.
    > przyjąć możesz wprost lub z dobrodziejstwem inwentarza poszukaj w
    > googlach o co chodzi jak jeszcze nie wiesz, nie chce mi sie pisac.

    No właśnie, ja na miejscu spadkobiercy zastanowiłbym się raczej, czy
    znałem wujka na tyle dobrze, żeby wiedzieć, że nie miał żadnych
    długów.. bo jakiś bank wyczeka sobie 6 miesięcy a później będzie miał
    Cię na talerzu. Jeśli są jakiekolwiek wątpliwości - przyjęcie z
    dobrodziejstwem inwentarza (i tu trzeba uważać - też są pułapki) albo
    odrzucić (i zastanowić się, kto po tobie dziedziczy).


  • 15. Data: 2008-10-31 09:33:45
    Temat: Re: Mamy sprzatac grob przez 20 lat.
    Od: PiotrekS <p...@g...com>

    > No właśnie, ja na miejscu spadkobiercy zastanowiłbym się raczej, czy
    > znałem wujka na tyle dobrze, żeby wiedzieć, że nie miał żadnych
    > długów..

    Dziekuje za wszystkie opinie. Uscislenie:
    - Wujek nie mial zadnych dlugow. Spadek jest czysty pod tym katem.

    Generalnie zrozumialem ze obowiazek sprzatania groubu juz na nas
    ciazy. Nasza Pani z testamentu moze starac sie udowodnic ze nie
    bedziemy go prawidlowo sprzatac/utrzymywac (musze uscislic to, bo nie
    pamietam teraz jak jest dokladnie).... ale czy teoretyczne jest
    wstanie cos wygrac dla siebie przez ten fakt? Reszte spadku itp?


  • 16. Data: 2008-10-31 09:37:07
    Temat: Re: Mamy sprzatac grob przez 20 lat.
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    PiotrekS napisał(a):

    > Generalnie zrozumialem ze obowiazek sprzatania groubu juz na nas
    > ciazy. Nasza Pani z testamentu moze starac sie udowodnic ze nie
    > bedziemy go prawidlowo sprzatac/utrzymywac (musze uscislic to, bo nie
    > pamietam teraz jak jest dokladnie).... ale czy teoretyczne jest
    > wstanie cos wygrac dla siebie przez ten fakt? Reszte spadku itp?

    Jak rany, wynajmijcie firme oferujaca sprzatanie grobu przez rok za
    abonamentowa oplate. I taka umowe, z taka firma przedstawicie jako
    dowod na to ze tezy Waszej Pani z testamentu nie sa zasadne :)

    j.


  • 17. Data: 2008-10-31 09:50:00
    Temat: Re: Mamy sprzatac grob przez 20 lat.
    Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>

    On 31 Paź, 10:33, PiotrekS <p...@g...com> wrote:
    > Dziekuje za wszystkie opinie. Uscislenie:
    > - Wujek nie mial zadnych dlugow. Spadek jest czysty pod tym katem.
    >
    > Generalnie zrozumialem ze obowiazek sprzatania groubu juz na nas
    > ciazy. Nasza Pani z testamentu moze starac sie udowodnic ze nie
    > bedziemy go prawidlowo sprzatac/utrzymywac (musze uscislic to, bo nie
    > pamietam teraz jak jest dokladnie).... ale czy teoretyczne jest
    > wstanie cos wygrac dla siebie przez ten fakt? Reszte spadku itp?

    Pani cos sie pomerdalo. To ze nie wywiazujecie sie z testamentu nie
    moze go obalic a jej chyba o to chodzi.
    I tak jak inni uwazam (na podstawie definicji z parafii) ze utrzymanie
    to wplacenie oplaty za grob. Czyli ze go nie przekopia.

    Poza tym mozna pani zadac pytanie: w ktorym miejscu testamentu pisze
    "grob bedzie sprzatany nie rzadiej niz raz na tydzien" lub podobnie.
    Mozecie przeciez powiedziec ze sprzatacie, przed Wielkanoca i Swietem
    Zmarlych.


  • 18. Data: 2008-10-31 09:53:33
    Temat: Re: Mamy sprzatac grob przez 20 lat.
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    PiotrekS pisze:

    > ale czy teoretyczne jest wstanie cos wygrac dla siebie przez ten fakt?

    Art. 985 kc - tylko to może, ale musiałby być chora na umyśle, by taki
    proces wszczynać.


    --
    @2008 Johnson
    Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw.


  • 19. Data: 2008-10-31 15:02:33
    Temat: Re: Mamy sprzatac grob przez 20 lat.
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomosci
    news:4e8369fd-a305-4648-ab41-3bd1c5a4f174@d36g2000pr
    f.googlegroups.com
    PiotrekS <p...@g...com> pisze:

    > Testament mowi co nastepuje:
    > - wszyscy dostaja rowno po 1/3.
    > - Ja i moja Siostra zobowiazujemy sie do utrzymania grobu Wujka przez
    > najblizsze 20 lat.
    (...)
    > Pani z drugiego konca Polski zaczyna wykazywac sie dziwna nerwowoscia
    > w temacie spadku. Ostatnio byla na grobie Wujka i stwierdzila ze
    > panuje tam wielki nieporzadek i na dowod tego narobila zdjec.
    > Pytanie:
    > Czy ta Pani moze nam sprawic "klopoty" starajac sie udowodnic ze nie
    > opiekujemy sie grobem Wujka? (w rzeczywistosci grob jest dogladany
    > raz, dwa razy w roku).
    Cytujac testament uzyles slowa "utrzymania". Jak dla mnie oznacza to
    oplacanie kwatery i nie widze powodu aby na podstawie takiego zapisu domagac
    sie czegos wiecej.
    Chyba, ze w testamencie jest jakies szersze okreslenie zobowiazania ale go
    nie podales.

    --
    Jotte


  • 20. Data: 2008-10-31 15:25:48
    Temat: Re: Mamy sprzatac grob przez 20 lat.
    Od: "Cezar" <c...@i...pl>

    >> A mozna wiedziec w jaki sposob Wy sie zobowiazaliscie do czegos w cudzym
    >> testamencie ?
    >>
    >
    > teraz jasne ?
    >
    >
    > -wszyscy dostają równo po 1/3
    > ALE W ZAMIAN ZA TO
    > ja i moja siostra zobowiązujemy się (właśnie tu i teraz) .....
    >
    > polski trudna język.

    Prawo trudna przedmiot i wykazales sie kompletna indolencja.
    Testamet to jest jednostronne oswiadczenie woli. Moze zawierac oswiadczenie
    tylko jednej osoby i w w dodatku tej ktora "ma umrzec", a nie tej co "po
    niej" maja zyc (vide art 942 kc). Zatem inne osoby nie moga sie w ogole
    podpisac na testamecnie (czyli nie moga sie zobowiazac), bo skutek jest
    taki, ze testament jest niewazny art 958 kc.
    Testament w zasadzie nie moze zawierac zapisu "w zamian za to", bo taki
    zapis najczesciej bedzie mial charakter tzw. warunku (dostaniesz cos, jak
    cos zrobisz), ktory traktowany jest jako nieistniejacy (czyli jak go
    zapiszesz to i tak go nie ma) -art 962 kc

    Sorry stary, ale z taka wiedza to by Ciebie upierdolili na egzaminie nawet
    na zaocznych studiach z administracji w Wyzszej Szkole Bankowosci, Ekologii
    i Adminisrtacji i Turystyki w Pułtusku.

    Cezar


strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1