eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mama mnie wpakowała na minę
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2005-11-07 00:38:13
    Temat: Mama mnie wpakowała na minę
    Od: sznury <m...@U...pl>

    Witam

    szukam porady oto moja sprawa:
    Mieszkam w starej kamienicy która graniczy z działką - ogrodem - należącym
    od jakiegoś czasu do mnie, a wcześniej do mojej mamy. Moja 86letnia, żyjąca
    mama zaraz po wojnie wydzierżawiła, a później kupiła ten ogród. Jakiś czas
    temu przepisała go na mnie przy podziale majątku. Znajomy projektant, który
    projektował coś w tej okolicy zwrócił się do mnie z uwagą, że ogród zajmuje
    część ( 150 mkw ) działki gminnej na której stoi kamienica. Okazało się, że
    zaraz po wojnie ktoś postawił płot ( nie na granicy ) i przyjęto, że płot
    wyznacza granice działki. Nie interesowałam się tym wcześniej bo od mojego
    urodzenia płot stał gdzie stoi i nie przyszło mi do głowy, że coś może być
    nie tak. W kamienicy jest wspólnota, która płaci podatki za część działki
    no i teraz okazuje się, że płaci również za kawałek ogrodu, który ja
    użytkuję (bezprawnie) nie wiedząc o tym. Na dodatek na tej nieszczęsnej
    części ogrodu wybudowaliśmy kiedyś garaż. Jestem w kropce. Chcę to
    rozwiązać ale nie wiem co powinnam robić. Jak zareagują sąsiedzi? Jak
    uregulować sprawy zapłaty podatku za te kawałek? Proszę o radę.



  • 2. Data: 2005-11-07 00:52:19
    Temat: Re: Mama mnie wpakowała na minę
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "sznury" <m...@U...pl> napisał w wiadomości
    news:dkm7mo$dch$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam
    > szukam porady oto moja sprawa:
    > Mieszkam w starej kamienicy która graniczy z działką - ogrodem -
    należącym
    > od jakiegoś czasu do mnie, a wcześniej do mojej mamy. Moja 86letnia,
    > żyjąca mama zaraz po wojnie wydzierżawiła, a później kupiła ten
    ogród.
    > Jakiś czas temu przepisała go na mnie przy podziale majątku. Znajomy
    > projektant, który projektował coś w tej okolicy zwrócił się do mnie
    z
    > uwagą, że ogród zajmuje część ( 150 mkw ) działki gminnej na której
    stoi
    > kamienica. Okazało się, że zaraz po wojnie ktoś postawił płot ( nie
    na
    > granicy ) i przyjęto, że płot wyznacza granice działki. Nie
    > interesowałam się tym wcześniej bo od mojego urodzenia płot stał
    gdzie
    > stoi i nie przyszło mi do głowy, że coś może być nie tak. W
    kamienicy
    > jest wspólnota, która płaci podatki za część działki no i teraz
    okazuje
    > się, że płaci również za kawałek ogrodu, który ja użytkuję
    (bezprawnie)
    > nie wiedząc o tym. Na dodatek na tej nieszczęsnej części ogrodu
    > wybudowaliśmy kiedyś garaż. Jestem w kropce. Chcę to rozwiązać ale
    nie
    > wiem co powinnam robić. Jak zareagują sąsiedzi? Jak uregulować
    sprawy
    > zapłaty podatku za te kawałek? Proszę o radę.

    Biorąc pod uwagę, że owo ogrodzenie stoi od wojny, to co do zasady
    stałeś się właścicielem tego terenu przez zasiedzenie. Ale nie szedł
    bym tą drogą.

    W praktyce, to ja bym na Twoim miejscu zamówił geodetę i wykonał na
    nowo plan działki uwzględniający obecny stan, który jak rozumiem jest
    stanem ustabilizowanym. Potem, zmiana w księgach wieczystych i w
    urzędzie co do podatku, tak byś płacił we właściwej wysokości.
    Wspólnocie się powierzchnia działki zmniejszy i tyle. Odradzam
    wnikanie, czemu po wojnie płoty prztestawili, bo uwikąłsz się w spór
    nie do wyjaśnienia.

    Twardo czymaj się tego, że granica działki jest dobrze, tylko
    powierzchnie są źle popodawane.


  • 3. Data: 2005-11-07 01:10:05
    Temat: Re: Mama mnie wpakowała na minę
    Od: sznury <m...@U...pl>

    > Biorąc pod uwagę, że owo ogrodzenie stoi od wojny, to co do zasady
    > stałeś się właścicielem tego terenu przez zasiedzenie. Ale nie szedł
    > bym tą drogą.
    >
    > W praktyce, to ja bym na Twoim miejscu zamówił geodetę i wykonał na
    > nowo plan działki uwzględniający obecny stan, który jak rozumiem jest
    > stanem ustabilizowanym.
    Chodzi o to, że na aktualnej mapie granica jest naniesiona i nie przebiega
    tam gdzie płot.
    > Potem, zmiana w księgach wieczystych i w
    > urzędzie co do podatku, tak byś płacił we właściwej wysokości.
    > Wspólnocie się powierzchnia działki zmniejszy i tyle. Odradzam
    > wnikanie, czemu po wojnie płoty prztestawili, bo uwikąłsz się w spór
    > nie do wyjaśnienia.
    >
    > Twardo czymaj się tego, że granica działki jest dobrze, tylko
    > powierzchnie są źle popodawane.
    Powierzchnia na pierwszych dokumantach mamy jest policzona właśnie dla
    działki mniejszej o ten kawałek. To od początku było mniejsze tylko, że nie
    wiem jak to się stało, że płot stoi od 50 lat i nikt tego nie zauważył
    (nikt z urzędników)


  • 4. Data: 2005-11-07 12:22:18
    Temat: Re: Mama mnie wpakowała na minę
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "sznury" <m...@U...pl> napisał w wiadomości
    news:dkm9h9$ad0$2@atlantis.news.tpi.pl...

    > Chodzi o to, że na aktualnej mapie granica jest naniesiona i nie
    przebiega
    > tam gdzie płot.

    Skontaktuj się z geodetą. W geodezji istnieje domniemanie, że stan
    faktyczny jest zgodny z prawnym. Jeśli tak nie jest, to się w takim
    wypadku raczej prostuje mapki do granic, niż granice do mapek. Wynika
    to z art. 153 kc. A jeśli nawet by się okazało, że jednak zająłeś
    cudzy grunt, to i tak zgodnie z art. 151 kc nikt Ci go już spod garaży
    "wyrywać" nie może. W ostateczności zostaje instytucja zasiedzenia. Po
    30 latach grunt jest Twój.

    > Powierzchnia na pierwszych dokumentach mamy jest policzona właśnie
    dla
    > działki mniejszej o ten kawałek. To od początku było mniejsze tylko,
    że
    > nie wiem jak to się stało, że płot stoi od 50 lat i nikt tego nie
    zauważył
    > (nikt z urzędników)

    Może po prostu źle jest zrobiona mapka. Ktoś kiedyś ją tak zrobił i
    trwa taki stan w geodezji. Ja bym raczej się skłaniał ku tej tezie.


  • 5. Data: 2005-11-07 14:30:55
    Temat: Re: Mama mnie wpakowała na minę
    Od: sznury <m...@U...pl>


    > Skontaktuj się z geodetą. W geodezji istnieje domniemanie, że stan
    > faktyczny jest zgodny z prawnym. Jeśli tak nie jest, to się w takim
    > wypadku raczej prostuje mapki do granic, niż granice do mapek. Wynika
    > to z art. 153 kc.
    >
    art. 153
    Jeżeli granice gruntów stały się sporne, a stanu prawnego nie można
    stwierdzić, ustala się granice według ostatniego spokojnego stanu
    posiadania(...)

    Jednak w tym przypadku stan jest stwierdzony, widnieje on ana mapach. W
    dokumentacji geodezji Rozmawiałem wstępnie z geodetą i on twierdzi, że
    prostuje się granice do mapek.

    > Może po prostu źle jest zrobiona mapka. Ktoś kiedyś ją tak zrobił i
    > trwa taki stan w geodezji. Ja bym raczej się skłaniał ku tej tezie.

    Tylko jak to dowieść ( pewnie stan obecny zrobiono na podstawie map
    poniemieckich. Moja mama pokazywała mi mapę, która to niby potwierdzała jej
    zdanie ale okazało się to mapa okolicznościową ( orientacyjną ). Zrobił ją
    jakiś geodeta, i zaznaczył co widział ale to właśnie jest ten problem.... a
    dokument jest z przed kilkudziesięciu lat. Chodzi o to, że nie chcę
    komplikować...


  • 6. Data: 2005-11-07 15:50:09
    Temat: Re: Mama mnie wpakowała na minę
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "sznury" <m...@U...pl> napisał w wiadomości
    news:dknoeu$hcr$1@atlantis.news.tpi.pl...

    Jeśli na tamtej okolicznościowej mapie jest data, to już masz dowód na
    to, że co najmniej wówczas był opisany stan rzeczy.

    Geodeta ma generalnie rację, ale nie w wypadku, gdy podług błędnych
    granic pobudowano na nieruchomości budowle. Wówczas pozostaje kwestia
    dogadania się z właścicielem na sposób udostępniania działki. Choć
    najlepiej by było uznać ją za własność przez zasiedzenie. Najprostszy
    z możliwych sposobów, to właśnie zawarcie ugody przy geodecie - choćby
    powiązane z zapłata jakiegoś odszkodowania. Bo to wyjdzie najtaniej i
    jest najszybsze.


  • 7. Data: 2005-11-07 22:51:39
    Temat: Re: Mama mnie wpakowała na minę
    Od: " jb" <j...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Jak moze nastapić zasiedzenie, skoro ktoś inny do dziś płaci za ten grunt?


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1