-
31. Data: 2018-06-06 13:49:42
Temat: Re: Mądre. Nie dały się utopić.
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 06.06.2018 o 10:13, RadoslawF pisze:
> W dniu 2018-06-05 o 22:44, FEniks pisze:
>> W dniu 05.06.2018 o 19:38, RadoslawF pisze:
>>> W dniu 2018-06-05 o 18:05, FEniks pisze:
>>>
>>>>>>>>> Tak przeczuwałem. To może pochwalisz unie za uznanie ślimaka
>>>>>>>>> za rybę
>>>>>>>>
>>>>>>>> Legenda ma się nadal świetnie, jak widzę.
>>>>>>>> Poszukaj dokładnie przepisu, w którym to niby nastąpiło. Lub
>>>>>>>> przestań powtarzać te brednie.
>>>>>>>
>>>>>>> Ten przepis nie jest legendą tylko faktem.
>>>>>>
>>>>>> Podaj zatem dokładne namiary, numer ustawy itd.
>>>>>
>>>>> A stać cię na płatne korepetycje?
>>>>
>>>> Nie stać mnie na bezpłatnych udzielanie.
>>>> Dla ułatwienia w poszukiwaniach jednak dodam, że NIE MA takiego
>>>> przepisu, w którym ślimaka uznano by za rybę.
>>>
>>> Ja proponowałem udzielenie płatnych tobie skoro nie potrafisz
>>> znaleźć przepisu
>>
>>
>> Udzielasz korepetycji ze znajdowania przepisów, których nie ma? No
>> no, szacun... ;-)
>
> Uważasz że jak czegoś nie wiesz to to coś nie istnieje?
Tak trudno w takim razie podać przepis, o którym tu mówisz? Skoro to
niby takie oczywiste i tak świetnie się na tym znasz...
Ja wiem, o jakim przepisie narosła taka legenda, zadałam sobie ten trud
i sprawdziłam. I zapewniam - nie ma tam uznania ślimaka za rybę. Jeśli
ty wiesz, że jest, to zacytuj, wszak to Ty się tutaj powołałeś na
rzekomy unijny absurd.
>>> o którym wiesz. :-)
>>
>> Nie, nie, to TY ponoć wiesz, co to za przepis. Więc wskaż, a
>> najlepiej zacytuj.
>
> Ty ponoć też wiesz co wynika z twojej wypowiedzi więc spadaj
> na drzewo.
O, wraz z brakiem konkretów i merytorycznych podstaw zaczyna także
brakować kultury. Normalka. :)
Ewa
-
32. Data: 2018-06-06 18:51:15
Temat: Re: Mądre. Nie dały się utopić.
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-06-06 o 13:49, FEniks pisze:
>>>>>>>>>> Tak przeczuwałem. To może pochwalisz unie za uznanie ślimaka
>>>>>>>>>> za rybę
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Legenda ma się nadal świetnie, jak widzę.
>>>>>>>>> Poszukaj dokładnie przepisu, w którym to niby nastąpiło. Lub
>>>>>>>>> przestań powtarzać te brednie.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ten przepis nie jest legendą tylko faktem.
>>>>>>>
>>>>>>> Podaj zatem dokładne namiary, numer ustawy itd.
>>>>>>
>>>>>> A stać cię na płatne korepetycje?
>>>>>
>>>>> Nie stać mnie na bezpłatnych udzielanie.
>>>>> Dla ułatwienia w poszukiwaniach jednak dodam, że NIE MA takiego
>>>>> przepisu, w którym ślimaka uznano by za rybę.
>>>>
>>>> Ja proponowałem udzielenie płatnych tobie skoro nie potrafisz
>>>> znaleźć przepisu
>>>
>>>
>>> Udzielasz korepetycji ze znajdowania przepisów, których nie ma? No
>>> no, szacun... ;-)
>>
>> Uważasz że jak czegoś nie wiesz to to coś nie istnieje?
>
> Tak trudno w takim razie podać przepis, o którym tu mówisz? Skoro to
> niby takie oczywiste i tak świetnie się na tym znasz...
> Ja wiem, o jakim przepisie narosła taka legenda, zadałam sobie ten trud
> i sprawdziłam. I zapewniam - nie ma tam uznania ślimaka za rybę. Jeśli
> ty wiesz, że jest, to zacytuj, wszak to Ty się tutaj powołałeś na
> rzekomy unijny absurd.
Komuś kto dyskusje zaczął od stwierdzenia ze opisuje legendę tak
trudno ze wręcz niemożliwe.
Ale skoro jak piszesz że znasz to zacytuj.
>>>> o którym wiesz. :-)
>>>
>>> Nie, nie, to TY ponoć wiesz, co to za przepis. Więc wskaż, a
>>> najlepiej zacytuj.
>>
>> Ty ponoć też wiesz co wynika z twojej wypowiedzi więc spadaj
>> na drzewo.
>
> O, wraz z brakiem konkretów i merytorycznych podstaw zaczyna także
> brakować kultury. Normalka. :)
Twoich konkretów jeszcze nie czytałem, podasz jakieś czy jednak
spadasz na to drzewo?
Pozdrawiam
-
33. Data: 2018-06-07 00:04:54
Temat: Re: Mądre. Nie dały się utopić.
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 06.06.2018 o 18:51, RadoslawF pisze:
> W dniu 2018-06-06 o 13:49, FEniks pisze:
>
>>>>>>>>>>> Tak przeczuwałem. To może pochwalisz unie za uznanie ślimaka
>>>>>>>>>>> za rybę
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Legenda ma się nadal świetnie, jak widzę.
>>>>>>>>>> Poszukaj dokładnie przepisu, w którym to niby nastąpiło. Lub
>>>>>>>>>> przestań powtarzać te brednie.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ten przepis nie jest legendą tylko faktem.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Podaj zatem dokładne namiary, numer ustawy itd.
>>>>>>>
>>>>>>> A stać cię na płatne korepetycje?
>>>>>>
>>>>>> Nie stać mnie na bezpłatnych udzielanie.
>>>>>> Dla ułatwienia w poszukiwaniach jednak dodam, że NIE MA takiego
>>>>>> przepisu, w którym ślimaka uznano by za rybę.
>>>>>
>>>>> Ja proponowałem udzielenie płatnych tobie skoro nie potrafisz
>>>>> znaleźć przepisu
>>>>
>>>>
>>>> Udzielasz korepetycji ze znajdowania przepisów, których nie ma? No
>>>> no, szacun... ;-)
>>>
>>> Uważasz że jak czegoś nie wiesz to to coś nie istnieje?
>>
>> Tak trudno w takim razie podać przepis, o którym tu mówisz? Skoro to
>> niby takie oczywiste i tak świetnie się na tym znasz...
>> Ja wiem, o jakim przepisie narosła taka legenda, zadałam sobie ten
>> trud i sprawdziłam. I zapewniam - nie ma tam uznania ślimaka za rybę.
>> Jeśli ty wiesz, że jest, to zacytuj, wszak to Ty się tutaj powołałeś
>> na rzekomy unijny absurd.
>
> Komuś kto dyskusje zaczął od stwierdzenia ze opisuje legendę tak
> trudno ze wręcz niemożliwe.
> Ale skoro jak piszesz że znasz to zacytuj.
DYREKTYWA RADY 2006/88/WE
z dnia 24 października 2006 r.
w sprawie wymogów w zakresie zdrowia zwierząt akwakultury i produktów
akwakultury oraz zapobiegania niektórym chorobom zwierząt wodnych i
zwalczania tych chorób
(1)
Zwierzęta i produkty akwakultury objęte są zakresem załącznika I do
traktatu jako żywe zwierzęta, ryby, mięczaki i skorupiaki. Chów,
hodowanie i wprowadzanie do obrotu zwierząt akwakultury i ich produktów
stanowi ważne źródło dochodu osób zatrudnionych w tym sektorze.
(...)
Artykuł 3
Definicje
1. Do celów niniejszej dyrektywy stosuje się następujące definicje:
(...)
e)
,,zwierzęta wodne" oznaczają:
i)
ryby należące do nadgromady bezżuchwowców (Agnatha) oraz do gromad ryb
chrzęstnych (Chondrichthytes) i ryb kostnych (Osteichthyes);
ii)
mięczaki należące do typu Mollusca;
iii)
skorupiaki należące do podtypu Crustacea;
>
>>>>> o którym wiesz. :-)
>>>>
>>>> Nie, nie, to TY ponoć wiesz, co to za przepis. Więc wskaż, a
>>>> najlepiej zacytuj.
>>>
>>> Ty ponoć też wiesz co wynika z twojej wypowiedzi więc spadaj
>>> na drzewo.
>>
>> O, wraz z brakiem konkretów i merytorycznych podstaw zaczyna także
>> brakować kultury. Normalka. :)
>
> Twoich konkretów jeszcze nie czytałem, podasz jakieś czy jednak
> spadasz na to drzewo?
I dałeś radę przeczytać ze zrozumieniem, czy jednak z tego drzewa nie
zszedłeś tylko spadłeś?
Ewa
-
34. Data: 2018-06-07 01:42:22
Temat: Re: Mądre. Nie dały się utopić.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 7 Jun 2018 00:04:54 +0200, FEniks napisał(a):
>>>>>>>>>>>> Tak przeczuwałem. To może pochwalisz unie za uznanie ślimaka
>>>>>>>>>>>> za rybę
>>>>>>>>>>> Legenda ma się nadal świetnie, jak widzę.
>>>>>>>>>>> Poszukaj dokładnie przepisu, w którym to niby nastąpiło. Lub
>>>>>>>>>>> przestań powtarzać te brednie.
> DYREKTYWA RADY 2006/88/WE
> z dnia 24 października 2006 r.
>
> w sprawie wymogów w zakresie zdrowia zwierząt akwakultury i produktów
> akwakultury oraz zapobiegania niektórym chorobom zwierząt wodnych i
> zwalczania tych chorób
>
To juz jednak nie jest legenda
"do celów niniejszej dyrektywy, za owoce uważa się pomidory, jadalne
części łodyg rabarbaru, marchew, słodkie ziemniaki, ogórki, dynie,
melony i arbuzy,"
https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/
?uri=CELEX:32001L0113&from=PL
Tylko ... dzieki temu jest to
"Dyrektywa Rady 2001/113/WE
z dnia 20 grudnia 2001 r.
odnosząca się do dżemów owocowych, galaretek i marmolady oraz
słodzonego purée z kasztanów przeznaczonych do spożycia przez ludzi"
a nie "odnosząca się do dżemów, galaretek i marmolady z owocow lub z
marchwi, pomidorow, ogorkow, dynii" - i tak za kazdym razem gdy sa w
tekscie wymienione.
J.
-
35. Data: 2018-06-07 07:46:26
Temat: Re: Mądre. Nie dały się utopić.
Od: Kviat
W dniu 2018-06-07 o 01:42, J.F. pisze:
> To juz jednak nie jest legenda
>
> "do celów niniejszej dyrektywy, za owoce uważa się pomidory, jadalne
> części łodyg rabarbaru, marchew, słodkie ziemniaki, ogórki, dynie,
> melony i arbuzy,"
To zwykła "gównoburza" celowo nagłośniona (i nadal rozpowszechniana)
przez przeciwników UE. Zrobią wszystko, byle się do czegoś przyczepić.
Nie ważne czy to ma sens czy nie.
W potocznym i kulinarnym znaczeniu podział na warzywa i owoce jest
czysto UMOWNY. Zależny od smaku, sposobu przyrządzania, przeznaczenia do
przetworzenia itd.
W sensie naukowym pomidor, ogórek, dynia, arbuz, melon, to owoce.
A skoro na potrzeby kulinarne można umówić się, że pomidor czy ogórek to
warzywo (i jakoś przeciwnicy UE nie mają z tym problemu i nie widzą
potrzeby z tego się naśmiewać), to nie ma żadnych przeciwwskazań aby
umówić się, że w przypadku dżemu z marchwi, marchew była nazywana owocem.
Pozdrawiam
Piotr
-
36. Data: 2018-06-07 12:53:02
Temat: Re: Mądre. Nie dały się utopić.
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 07.06.2018 o 01:42, J.F. pisze:
> Dnia Thu, 7 Jun 2018 00:04:54 +0200, FEniks napisał(a):
>>>>>>>>>>>>> Tak przeczuwałem. To może pochwalisz unie za uznanie ślimaka
>>>>>>>>>>>>> za rybę
>>>>>>>>>>>> Legenda ma się nadal świetnie, jak widzę.
>>>>>>>>>>>> Poszukaj dokładnie przepisu, w którym to niby nastąpiło. Lub
>>>>>>>>>>>> przestań powtarzać te brednie.
>> DYREKTYWA RADY 2006/88/WE
>> z dnia 24 października 2006 r.
>>
>> w sprawie wymogów w zakresie zdrowia zwierząt akwakultury i produktów
>> akwakultury oraz zapobiegania niektórym chorobom zwierząt wodnych i
>> zwalczania tych chorób
>>
> To juz jednak nie jest legenda
>
> "do celów niniejszej dyrektywy, za owoce uważa się pomidory, jadalne
> części łodyg rabarbaru, marchew, słodkie ziemniaki, ogórki, dynie,
> melony i arbuzy,"
>
> https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/
?uri=CELEX:32001L0113&from=PL
A cóż dziwnego w tym, że pomidory, dynie oraz ogórki uważa się za owoce?
I dlaczego dla nas to są warzywa? He he
Kwestia zasadza się na tym, że podział na owoce i warzywa w spożywce
jest czysto umowny, więc trzeba to było jakoś uregulować dla potrzeb
dyrektywy.
Ewa
-
37. Data: 2018-06-07 21:06:51
Temat: Re: Mądre. Nie dały się utopić.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 7 Jun 2018 12:53:02 +0200, FEniks napisał(a):
> W dniu 07.06.2018 o 01:42, J.F. pisze:
>> "do celów niniejszej dyrektywy, za owoce uważa się pomidory, jadalne
>> części łodyg rabarbaru, marchew, słodkie ziemniaki, ogórki, dynie,
>> melony i arbuzy,"
>>
>> https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/
?uri=CELEX:32001L0113&from=PL
>
> A cóż dziwnego w tym, że pomidory, dynie oraz ogórki uważa się za owoce?
> I dlaczego dla nas to są warzywa? He he
Ale marchew i rabarbar to czemu pominelas ?
> Kwestia zasadza się na tym, że podział na owoce i warzywa w spożywce
> jest czysto umowny, więc trzeba to było jakoś uregulować dla potrzeb
> dyrektywy.
Ale jakos nie rozszerzaja umowy na kapuste, pietruszke czy buraki.
J.
-
38. Data: 2018-06-07 21:47:07
Temat: Re: Mądre. Nie dały się utopić.
Od: Kviat
W dniu 2018-06-07 o 21:06, J.F. pisze:
> Dnia Thu, 7 Jun 2018 12:53:02 +0200, FEniks napisał(a):
>> W dniu 07.06.2018 o 01:42, J.F. pisze:
>>> "do celów niniejszej dyrektywy, za owoce uważa się pomidory, jadalne
>>> części łodyg rabarbaru, marchew, słodkie ziemniaki, ogórki, dynie,
>>> melony i arbuzy,"
>>>
>>> https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/
?uri=CELEX:32001L0113&from=PL
>>
>> A cóż dziwnego w tym, że pomidory, dynie oraz ogórki uważa się za owoce?
>> I dlaczego dla nas to są warzywa? He he
>
> Ale marchew i rabarbar to czemu pominelas ?
Bo potocznie i w kulinariach to kwestia umowna.
> Ale jakos nie rozszerzaja umowy na kapuste, pietruszke czy buraki.
Bo potocznie i w kulinariach to kwestia umowna.
Widocznie nie było takiej potrzeby.
Warzywa można było rozszerzyć na ogórki i pomidory, ale jakoś nie
rozszerzyli na jabłka, gruszki czy śliwki.
Pozdrawiam
Piotr
-
39. Data: 2018-06-07 22:17:30
Temat: Re: Mądre. Nie dały się utopić.
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 07.06.2018 o 21:06, J.F. pisze:
> Dnia Thu, 7 Jun 2018 12:53:02 +0200, FEniks napisał(a):
>> W dniu 07.06.2018 o 01:42, J.F. pisze:
>>> "do celów niniejszej dyrektywy, za owoce uważa się pomidory, jadalne
>>> części łodyg rabarbaru, marchew, słodkie ziemniaki, ogórki, dynie,
>>> melony i arbuzy,"
>>>
>>> https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/
?uri=CELEX:32001L0113&from=PL
>> A cóż dziwnego w tym, że pomidory, dynie oraz ogórki uważa się za owoce?
>> I dlaczego dla nas to są warzywa? He he
> Ale marchew i rabarbar to czemu pominelas ?
Pominęłam też melony i arbuzy.
> Kwestia zasadza się na tym, że podział na owoce i warzywa w spożywce
>> jest czysto umowny, więc trzeba to było jakoś uregulować dla potrzeb
>> dyrektywy.
> Ale jakos nie rozszerzaja umowy na kapuste, pietruszke czy buraki.
Nad burakami mogliby się w sumie zastanowić. W czasie wojny królowała
marmolada z buraków.
Ewa
-
40. Data: 2018-06-08 12:08:38
Temat: Re: Mądre. Nie dały się utopić.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "FEniks" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5b1992da$0$678$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 07.06.2018 o 21:06, J.F. pisze:
> Dnia Thu, 7 Jun 2018 12:53:02 +0200, FEniks napisał(a):
>> W dniu 07.06.2018 o 01:42, J.F. pisze:
>>> "do celów niniejszej dyrektywy, za owoce uważa się pomidory,
>>> jadalne
>>> części łodyg rabarbaru, marchew, słodkie ziemniaki, ogórki, dynie,
>>> melony i arbuzy,"
[...]
>>>> https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/
?uri=CELEX:32001L0113&from=PL
>>> A cóż dziwnego w tym, że pomidory, dynie oraz ogórki uważa się za
>>> owoce?
>>> I dlaczego dla nas to są warzywa? He he
>> Ale marchew i rabarbar to czemu pominelas ?
>Pominęłam też melony i arbuzy.
Tez mnie zaciekawilo. Czyzby to nie owoce byly ?
>> Kwestia zasadza się na tym, że podział na owoce i warzywa w
>> spożywce
>>> jest czysto umowny, więc trzeba to było jakoś uregulować dla
>>> potrzeb
>>> dyrektywy.
>> Ale jakos nie rozszerzaja umowy na kapuste, pietruszke czy buraki.
>Nad burakami mogliby się w sumie zastanowić. W czasie wojny królowała
>marmolada z buraków.
Zdaje sie, ze o to w tej dyrektywie chodzi.
Zeby, jak kupujesz "marmolade truskawkowa", to aby to byla marmola
truskawkowa, a nie
buraki 99%, aromat truskawkowy 1%.
Kupujesz np herbatke malinową, i czytasz ze zawiera buraki (daja
ladny kolor) i 0.5% lisci z malin.
Albo takie cos
https://www.herbapol.com.pl/produkt/malina-4
Zawartosc malin kolo 0.4%, ale moze aronia, czarna porzeczka i marchew
nie sa takie zle ...
J.