W dniu 2018-06-04 o 22:05, Kviat pisze:

>>> Eot dotyczył unijnych szkodników, a nie wszystkim możliwych głupot,
>>> które zechcę skomentować.
>>
>> Tak przeczuwałem. To może pochwalisz unie za uznanie ślimaka za rybę
>> a marchewki za owoc. Wszak urzędnicy unijni nie mogą się mylić.  :-)
>
> A dlaczego miałbym pochwalić?
> Piszesz jak typowy pisowiec, że jak o unii to tylko źle, albo wcale. W
> prawdziwym życiu to tak nie działa.

O prawdziwym życiu to ty jeszcze niewiele wiesz. I dlatego durnoty
wypisujesz. A dlaczego pochwalić, bo pisać o unii źle mogą tylko
pisowcy i tacy jak ja. Przynajmniej wedle jednego debila.
Więc pisz dobrze. Bo chyba nie schowasz głowy w piasek żeby
przemilczeć?

> Powrotu do zdrowia życzę.

A sam kiedy powrócisz do normalnego stanu psychicznego?


Pozdrawiam

do góry

W dniu 2018-06-04 o 22:53, FEniks pisze:

>> Tak przeczuwałem. To może pochwalisz unie za uznanie ślimaka za rybę
>
> Legenda ma się nadal świetnie, jak widzę.
> Poszukaj dokładnie przepisu, w którym to niby nastąpiło. Lub przestań
> powtarzać te brednie.

Ten przepis nie jest legendą tylko faktem.
A że został wprowadzony w celu dostania dotacji nie zmienia
jego durnoty.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 05.06.2018 o 10:10, RadoslawF pisze:
> W dniu 2018-06-04 o 22:53, FEniks pisze:
>
>>> Tak przeczuwałem. To może pochwalisz unie za uznanie ślimaka za rybę
>>
>> Legenda ma się nadal świetnie, jak widzę.
>> Poszukaj dokładnie przepisu, w którym to niby nastąpiło. Lub przestań
>> powtarzać te brednie.
>
> Ten przepis nie jest legendą tylko faktem.

Podaj zatem dokładne namiary, numer ustawy itd.

Ewa

do góry

W dniu 2018-06-05 o 12:40, FEniks pisze:

>>>> Tak przeczuwałem. To może pochwalisz unie za uznanie ślimaka za rybę
>>>
>>> Legenda ma się nadal świetnie, jak widzę.
>>> Poszukaj dokładnie przepisu, w którym to niby nastąpiło. Lub przestań
>>> powtarzać te brednie.
>>
>> Ten przepis nie jest legendą tylko faktem.
>
> Podaj zatem dokładne namiary, numer ustawy itd.

A stać cię na płatne korepetycje?


Pozdrawiam

do góry

W dniu 05.06.2018 o 13:52, RadoslawF pisze:
> W dniu 2018-06-05 o 12:40, FEniks pisze:
>
>>>>> Tak przeczuwałem. To może pochwalisz unie za uznanie ślimaka za rybę
>>>>
>>>> Legenda ma się nadal świetnie, jak widzę.
>>>> Poszukaj dokładnie przepisu, w którym to niby nastąpiło. Lub
>>>> przestań powtarzać te brednie.
>>>
>>> Ten przepis nie jest legendą tylko faktem.
>>
>> Podaj zatem dokładne namiary, numer ustawy itd.
>
> A stać cię na płatne korepetycje?

Nie stać mnie na bezpłatnych udzielanie.
Dla ułatwienia w poszukiwaniach jednak dodam, że NIE MA takiego
przepisu, w którym ślimaka uznano by za rybę.

Ewa

do góry

W dniu 2018-06-05 o 18:05, FEniks pisze:

>>>>>> Tak przeczuwałem. To może pochwalisz unie za uznanie ślimaka za rybę
>>>>>
>>>>> Legenda ma się nadal świetnie, jak widzę.
>>>>> Poszukaj dokładnie przepisu, w którym to niby nastąpiło. Lub
>>>>> przestań powtarzać te brednie.
>>>>
>>>> Ten przepis nie jest legendą tylko faktem.
>>>
>>> Podaj zatem dokładne namiary, numer ustawy itd.
>>
>> A stać cię na płatne korepetycje?
>
> Nie stać mnie na bezpłatnych udzielanie.
> Dla ułatwienia w poszukiwaniach jednak dodam, że NIE MA takiego
> przepisu, w którym ślimaka uznano by za rybę.

Ja proponowałem udzielenie płatnych tobie skoro nie potrafisz
znaleźć przepisu o którym wiesz. :-)


Pozdrawiam

do góry

W dniu 05.06.2018 o 19:38, RadoslawF pisze:
> W dniu 2018-06-05 o 18:05, FEniks pisze:
>
>>>>>>> Tak przeczuwałem. To może pochwalisz unie za uznanie ślimaka za
>>>>>>> rybę
>>>>>>
>>>>>> Legenda ma się nadal świetnie, jak widzę.
>>>>>> Poszukaj dokładnie przepisu, w którym to niby nastąpiło. Lub
>>>>>> przestań powtarzać te brednie.
>>>>>
>>>>> Ten przepis nie jest legendą tylko faktem.
>>>>
>>>> Podaj zatem dokładne namiary, numer ustawy itd.
>>>
>>> A stać cię na płatne korepetycje?
>>
>> Nie stać mnie na bezpłatnych udzielanie.
>> Dla ułatwienia w poszukiwaniach jednak dodam, że NIE MA takiego
>> przepisu, w którym ślimaka uznano by za rybę.
>
> Ja proponowałem udzielenie płatnych tobie skoro nie potrafisz
> znaleźć przepisu


Udzielasz korepetycji ze znajdowania przepisów, których nie ma? No no,
szacun... ;-)

> o którym wiesz.  :-)

Nie, nie, to TY ponoć wiesz, co to za przepis. Więc wskaż, a najlepiej
zacytuj.

Ewa

do góry

W dniu 2018-06-04 o 21:23, RadoslawF pisze:
> W dniu 2018-06-04 o 20:48, Kviat pisze:

>>
>> Nazwanie debilem kogoś, kto strzela dla rozrywki do zwierząt, to nie
>> obraza. To diagnoza.
>> Obrazić, to ja mogę kogoś na poziomie.
>
> Nazywanie debilem człowieka który na wstępie tak nazywa innych to też
> nie obraza, to podanie stanu faktycznego.
>
>>>> EOT
>>>
>>> Trzymam za słowo.

A co mi tam...
Na pohybel łamaczom prawa i debilom, którzy dla rozrywki albo kasy
gotowi są poświęcić gatunek.

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018-06-05/zlapan
a-foka-nie-ujdzie-zywa-bedziemy-tepic-te-lajzy-na-wl
asna-reke/

"Prawda jest taka, że do fok trzeba strzelać i je unicestwić. Dopóki nie
powstało fokarium na Helu, problemu ze szkodnikami nie było - mówi w
rozmowie z wp.pl rybak Andrzej Dettlaff"

"Dettlaff szacuje, że w ostatnim sezonie na łososie przez foki stracił
ponad 60 tys. zł."

"- U nas foka jest chroniona, bo rządzą ekoświry. Będziemy tępić te
łajzy na własną rękę - dodaje anonimowy rybak z Zatoki Gdańskiej."

"Foki należą do gatunków zagrożonych."

Parafrazując, koleś nie zarobił, bo prawo zabrania mu ukraść samochód.
<ironia>To straszne.</ironia>
Teraz będzie machał rękami i płakał, że foki to szkodniki, bo on mniej
zarobił niż myślał. Ależ ta unia zła... Skoro chce chronić foki przed
myśliwymi i wyginięciem przez odstrzał, to powinna przecież fokom
zakazać jedzenia ryb, które przecież słusznie rybakom się należą, a nie
zakazywać zabijania fok. Znaczy się tych szkodników.
Nie po to panbuk dał ludziom Ziemię we władanie, żeby rybak musiał się
tłumaczyć przed byle unijnym urzędnikiem z zabicia głupiej foki.
To straszne i żałosne zarazem.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 2018-06-05 o 23:54, Kviat pisze:
> W dniu 2018-06-04 o 21:23, RadoslawF pisze:
>> W dniu 2018-06-04 o 20:48, Kviat pisze:
>
>>>
>>> Nazwanie debilem kogoś, kto strzela dla rozrywki do zwierząt, to nie
>>> obraza. To diagnoza.
>>> Obrazić, to ja mogę kogoś na poziomie.
>>
>> Nazywanie debilem człowieka który na wstępie tak nazywa innych to też
>> nie obraza, to podanie stanu faktycznego.
>>
>>>>> EOT
>>>>
>>>> Trzymam za słowo.
>
> A co mi tam...
> Na pohybel łamaczom prawa i debilom, którzy dla rozrywki albo kasy
> gotowi są poświęcić gatunek.
>
> http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018-06-05/zlapan
a-foka-nie-ujdzie-zywa-bedziemy-tepic-te-lajzy-na-wl
asna-reke/
>
>
> "Prawda jest taka, że do fok trzeba strzelać i je unicestwić. Dopóki nie
> powstało fokarium na Helu, problemu ze szkodnikami nie było - mówi w
> rozmowie z wp.pl rybak Andrzej Dettlaff"
>
> "Dettlaff szacuje, że w ostatnim sezonie na łososie przez foki stracił
> ponad 60 tys. zł."
>
> "- U nas foka jest chroniona, bo rządzą ekoświry. Będziemy tępić te
> łajzy na własną rękę - dodaje anonimowy rybak z Zatoki Gdańskiej."
>
> "Foki należą do gatunków zagrożonych."
>
> Parafrazując, koleś nie zarobił, bo prawo zabrania mu ukraść samochód.
> <ironia>To straszne.</ironia>
> Teraz będzie machał rękami i płakał, że foki to szkodniki, bo on mniej
> zarobił niż myślał. Ależ ta unia zła... Skoro chce chronić foki przed
> myśliwymi i wyginięciem przez odstrzał, to powinna przecież fokom
> zakazać jedzenia ryb, które przecież słusznie rybakom się należą, a nie
> zakazywać zabijania fok. Znaczy się tych szkodników.
> Nie po to panbuk dał ludziom Ziemię we władanie, żeby rybak musiał się
> tłumaczyć przed byle unijnym urzędnikiem z zabicia głupiej foki.
> To straszne i żałosne zarazem.

Rybak jest szkodnikiem. Niech idzie do jakiejś szkoły, a potem do
uczciwej roboty. To rybak wyżera, tzn łapie w sieci ryby a potem nimi
handluje. Foka to takie boskie i bezbronne stworzenie, które żywi się
rybami.
Mam nadzieję, że tych morderców powsadzają do paki i zasądzą duże
odszkodowania na rzecz Fokarium.


--
animka

do góry

W dniu 2018-06-05 o 22:44, FEniks pisze:
> W dniu 05.06.2018 o 19:38, RadoslawF pisze:
>> W dniu 2018-06-05 o 18:05, FEniks pisze:
>>
>>>>>>>> Tak przeczuwałem. To może pochwalisz unie za uznanie ślimaka za
>>>>>>>> rybę
>>>>>>>
>>>>>>> Legenda ma się nadal świetnie, jak widzę.
>>>>>>> Poszukaj dokładnie przepisu, w którym to niby nastąpiło. Lub
>>>>>>> przestań powtarzać te brednie.
>>>>>>
>>>>>> Ten przepis nie jest legendą tylko faktem.
>>>>>
>>>>> Podaj zatem dokładne namiary, numer ustawy itd.
>>>>
>>>> A stać cię na płatne korepetycje?
>>>
>>> Nie stać mnie na bezpłatnych udzielanie.
>>> Dla ułatwienia w poszukiwaniach jednak dodam, że NIE MA takiego
>>> przepisu, w którym ślimaka uznano by za rybę.
>>
>> Ja proponowałem udzielenie płatnych tobie skoro nie potrafisz
>> znaleźć przepisu
>
>
> Udzielasz korepetycji ze znajdowania przepisów, których nie ma? No no,
> szacun... ;-)

Uważasz że jak czegoś nie wiesz to to coś nie istnieje?

>> o którym wiesz.  :-)
>
> Nie, nie, to TY ponoć wiesz, co to za przepis. Więc wskaż, a najlepiej
> zacytuj.

Ty ponoć też wiesz co wynika z twojej wypowiedzi więc spadaj
na drzewo.


Pozdrawiam

do góry