-
21. Data: 2005-08-10 18:17:17
Temat: Re: MPK - znow...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Maverick31 napisał(a):
> Rozprawa przerywa bieg przedawnienia zatem jesli byla wczesniej niz przed
> uplywem 3 lat to wszystko jest ok.- o ile nic sie nie zmienilo w prawie
A co mają do tego 3 lata???
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
-
22. Data: 2005-08-10 18:45:05
Temat: Re: MPK - znow...
Od: "Maverick31" <m...@o...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dddga9$ois$1@news.onet.pl...
> Maverick31 napisał(a):
>
>> Rozprawa przerywa bieg przedawnienia zatem jesli byla wczesniej niz przed
>> uplywem 3 lat to wszystko jest ok.- o ile nic sie nie zmienilo w prawie
>
> A co mają do tego 3 lata???
>
Zdaje sie tyle czasu musi minac zanim przedawnia sie roszczenia finansowe.
Pozdrawiam Maver
-
23. Data: 2005-08-10 21:11:09
Temat: Re: MPK - znow...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Maverick31 napisał(a):
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:dddga9$ois$1@news.onet.pl...
>
>>Maverick31 napisał(a):
>>
>>
>>>Rozprawa przerywa bieg przedawnienia zatem jesli byla wczesniej niz przed
>>>uplywem 3 lat to wszystko jest ok.- o ile nic sie nie zmienilo w prawie
>>
>> A co mają do tego 3 lata???
>>
>
> Zdaje sie tyle czasu musi minac zanim przedawnia sie roszczenia finansowe.
Już raz w tym wątku o tym pisałem, ale widzę że trzeba powtórzyć -
opłata dodatkowa za jazdę bez ważnego biletu przedawnia się po roku od
dnia wymagalności.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
-
24. Data: 2005-08-11 06:12:03
Temat: Re: MPK - znow...
Od: "TMK" <n...@s...pl>
Maverick31 napisał:
> Na zone chcesz zlozyc zawiadomienie ?? Ze okradla przewoznika nie placac
> naleznosci za przewoz??
okradła? chyba żartujesz... żona spłaciła "dług" w kwocie 52x większej od ceny biletu
i gdyby MPK przysłało wtedy informację o jeszcze jakimś przejeździe na gapę, to
byłoby również uregulowane. Nie wiem czy kiedykolwiek oglądałeś kalkulację od
windykatorów, ale ich dodatkowe koszty są procentowo największe i IMHO to zakrawa na
naciąganie. A tak, to wygląda że MPK miało temat w d... przez kilka lat, jakaś
firemka wykupiła zadłużenie za grosze i teraz koniecznie chce _wyłudzić_ dużo
większą kwotę. Wiem, że maja takie prawo, ale z tego co się dowiedziałem (fragment
ustawy w tym wątku), to nikt nie ma obowiązku zapłaty po takim czasie. Żebyś nie
myślał, że jestem naciągaczem, to powiem Ci tylko że żona, jak się dowiedziałem,
miała ze mną bardziej nieprzyjemną rozmowę, niż by chciała. O sposobie (metodach)
odzyskiwanie długów nie będę pisał, bo było już tego dużo na grupie.
--
Pozdrawiam, TMK
-
25. Data: 2005-08-11 06:49:00
Temat: Re: MPK - znow...
Od: "Maverick31" <m...@o...pl>
Użytkownik "TMK" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:42faec2b$1@news.vogel.pl...
> okradła? chyba żartujesz... żona spłaciła "dług" w kwocie >52x większej od
> ceny biletu i gdyby MPK przysłało wtedy >informację o jeszcze jakimś
> przejeździe na gapę, to byłoby >również uregulowane.
Sadze, ze zaplacila kare w wysokosci nie przekraczajacej wysokosci oplaty
karnej za jazde bez biletu. A cene biletu i kary za jego brak ustala
kontrahent przewoznika czyli Zarzad miasta.
>Nie wiem czy kiedykolwiek oglądałeś kalkulację od >windykatorów, ale ich
>dodatkowe koszty są procentowo >największe i IMHO to zakrawa na naciąganie.
Jestes w staneie dowiesc przed sadem , ze ich samochod nie spala 40 l/100 km
a byli u ciebie 10 razy ?? Kalkulacje opiera sie o jakies wskazniki. Zdaje
sobie sprawe, ze niekiedy to kwoty abstrakcyjne wrecz ale zapewne taka
kalkulacja ma podstawy.
>A tak, to wygląda że MPK miało temat w d... przez kilka >lat, jakaś firemka
>wykupiła zadłużenie za grosze i teraz >koniecznie chce _wyłudzić_ dużo
>większą kwotę.
I ten temat byl wielkokrotnie na grupie. Jesli chodzi o firmy windykacyjne
to sie zgadzam z tym co piszesz.
>Wiem, że maja takie prawo, ale z tego co się dowiedziałem >(fragment ustawy
>w tym wątku), to nikt nie ma obowiązku >zapłaty po takim czasie.
Tak, to prawda. Orzecznictwo jest jasne. Niemniej firma windykacyjna moze
dochodzic naleznosci przed sadem a jej adwersarz podnosi temat
przedawnienia. Probowalem kiedys prowadzic dialog z firma i przypomina to
rozmowe gluchego ze slepym. Rozmowy skonczylem, od nakazu zaplaty sie
odwolalem podnoszac kwestie przedawnienia i tyle. Dopiero wtedy zadzialalo.
>Żebyś nie myślał, że jestem naciągaczem, to powiem Ci >tylko że żona, jak
>się dowiedziałem, miała ze mną bardziej >nieprzyjemną rozmowę, niż by
>chciała.
Akurat to co mysle w tej materii nie ma szczegolnego znaczenia. :)
Pozdrawiam Maver
-
26. Data: 2005-08-11 07:27:23
Temat: Re: MPK - znow...
Od: "Maverick31" <m...@o...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dddqg9$hoq$2@news.onet.pl...
> Maverick31 napisał(a):
>> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
>> wiadomości news:dddga9$ois$1@news.onet.pl...
>>
>>>Maverick31 napisał(a):
>>>
>>>
>>>>Rozprawa przerywa bieg przedawnienia zatem jesli byla wczesniej niz
>>>>przed uplywem 3 lat to wszystko jest ok.- o ile nic sie nie zmienilo w
>>>>prawie
>>>
>>> A co mają do tego 3 lata???
>>>
>>
>> Zdaje sie tyle czasu musi minac zanim przedawnia sie roszczenia
>> finansowe.
>
>
> Już raz w tym wątku o tym pisałem, ale widzę że trzeba powtórzyć -
> opłata dodatkowa za jazdę bez ważnego biletu przedawnia się po roku od
> dnia wymagalności.
>
Przykro mi ale uwazam, ze ma zastosowanie art 90 Prawa Przewozowego w tej
sytuacji.
Wynika to z faktu ze uslugodawca ( MPK, MZK )podpisuje z uslugobiorca
(Urz.Miasta, Gmina itd.,itp.) umowe o swiadczenie uslug komunikacyjnych.
Pasazer nie podpisuje umowy z przewoznikiem a jedynie korzysta z jego uslug
w ramach regulaminu, ktorego tresc sporzadza i zatwierdza uslugobiorca. W
zwiazku z tym przewoznik ma i tak zaplacone za przjechane kilometry a
pasazer w rzeczywistosci uiszcza oplate podmiotowi ktory podpisal umowe z
przewoznikiem. Zatem kara za przejazd bez biletu zasila nie budrzet
przewoznika tylko kase miejska ( gminna). I tu ma zastosowanie Kodeks
Cywilny.
Pozdrawiam Maver
-
27. Data: 2005-08-11 08:03:04
Temat: Re: MPK - znow...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Maverick31 napisał(a):
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:dddqg9$hoq$2@news.onet.pl...
>
>>Maverick31 napisał(a):
>>
>>>Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
>>>wiadomości news:dddga9$ois$1@news.onet.pl...
>>>
>>>
>>>>Maverick31 napisał(a):
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>>Rozprawa przerywa bieg przedawnienia zatem jesli byla wczesniej niz
>>>>>przed uplywem 3 lat to wszystko jest ok.- o ile nic sie nie zmienilo w
>>>>>prawie
>>>>
>>>> A co mają do tego 3 lata???
>>>>
>>>
>>>Zdaje sie tyle czasu musi minac zanim przedawnia sie roszczenia
>>>finansowe.
>>
>>
>> Już raz w tym wątku o tym pisałem, ale widzę że trzeba powtórzyć -
>>opłata dodatkowa za jazdę bez ważnego biletu przedawnia się po roku od
>>dnia wymagalności.
>>
>
>
> Przykro mi ale uwazam, ze ma zastosowanie art 90 Prawa Przewozowego w tej
> sytuacji.
> Wynika to z faktu ze uslugodawca ( MPK, MZK )podpisuje z uslugobiorca
> (Urz.Miasta, Gmina itd.,itp.) umowe o swiadczenie uslug komunikacyjnych.
> Pasazer nie podpisuje umowy z przewoznikiem a jedynie korzysta z jego uslug
> w ramach regulaminu, ktorego tresc sporzadza i zatwierdza uslugobiorca. W
> zwiazku z tym przewoznik ma i tak zaplacone za przjechane kilometry a
> pasazer w rzeczywistosci uiszcza oplate podmiotowi ktory podpisal umowe z
> przewoznikiem. Zatem kara za przejazd bez biletu zasila nie budrzet
> przewoznika tylko kase miejska ( gminna). I tu ma zastosowanie Kodeks
> Cywilny.
Art. 90 mówi o korzystaniu z kc w przypadkach nieuregulowanych
ustawą. Prawo przewozowe reguluje kwestię przedawnienia w art. 77. To,
że pasażer nie podpisuje fizycznie umowy z przewoźnikiem nie oznacza, że
jej z nim nie zawiera - art. 16-1. Wsiadając do pojazdu zawierasz umowę
z przewoźnikiem, jego zleceniodawca Cię nie interesuje.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
-
28. Data: 2005-08-11 08:41:05
Temat: Re: MPK - znow...
Od: "Maverick31" <m...@o...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ddf0mq$7tq$1@news.onet.pl...
> Art. 90 mówi o korzystaniu z kc w przypadkach nieuregulowanych ustawą.
> Prawo przewozowe reguluje kwestię przedawnienia w art. 77. To, że pasażer
> nie podpisuje fizycznie umowy z przewoźnikiem nie oznacza, że jej z nim
> nie zawiera - art. 16-1. Wsiadając do pojazdu zawierasz umowę z
> przewoźnikiem, jego zleceniodawca Cię nie interesuje.
Rozumiem o czym mowia rzeczone art. i nie kwestionuje ich. Po prostu zdaje
sobie sprawe, ze przewoznik ma zaplacone za kurs przez kontrahenta co w
konsekwencji prowadzi do braku jakiegokolwiek roszczenia ze strony
przewoznika. To ze przewoznik prowadzi oprocz uslugi podstawowej - przewozu
ludzi na rzecz miasta, usluge uboczna jaka jest dystrybucja biletow i inne,
powoduje ze ludzie czesto myla podmiot swiadczacy usluge i podmiot na
ktorego rzecz jest ta usluga swiadczona. O tym komu placa za bilety nawet
nie wspomne. I to jest dla mnie nie tak bardzo oczywiste. Jesli bowiem to
nie przewoznik a miasto jest wierzycielem pasazera to w moim przekonaniu
mialoby prawo cywilne a nie prawo przewozowe. Nie spieram sie z toba ale tak
sobie mysle ze przewoznik jest uprawniony do egzekwowania przepisow
okreslonego rodzaju ( porzadkowych) zatwierdzonych przez Rade Miasta/ Gminy.
Pozdr. Maver
-
29. Data: 2005-08-11 08:43:15
Temat: Re: MPK - znow...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Maverick31 napisał(a):
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ddf0mq$7tq$1@news.onet.pl...
>
>> Art. 90 mówi o korzystaniu z kc w przypadkach nieuregulowanych ustawą.
>>Prawo przewozowe reguluje kwestię przedawnienia w art. 77. To, że pasażer
>>nie podpisuje fizycznie umowy z przewoźnikiem nie oznacza, że jej z nim
>>nie zawiera - art. 16-1. Wsiadając do pojazdu zawierasz umowę z
>>przewoźnikiem, jego zleceniodawca Cię nie interesuje.
>
>
> Rozumiem o czym mowia rzeczone art. i nie kwestionuje ich. Po prostu zdaje
> sobie sprawe, ze przewoznik ma zaplacone za kurs przez kontrahenta co w
> konsekwencji prowadzi do braku jakiegokolwiek roszczenia ze strony
> przewoznika. To ze przewoznik prowadzi oprocz uslugi podstawowej - przewozu
> ludzi na rzecz miasta, usluge uboczna jaka jest dystrybucja biletow i inne,
> powoduje ze ludzie czesto myla podmiot swiadczacy usluge i podmiot na
> ktorego rzecz jest ta usluga swiadczona. O tym komu placa za bilety nawet
> nie wspomne. I to jest dla mnie nie tak bardzo oczywiste. Jesli bowiem to
> nie przewoznik a miasto jest wierzycielem pasazera to w moim przekonaniu
> mialoby prawo cywilne a nie prawo przewozowe. Nie spieram sie z toba ale tak
> sobie mysle ze przewoznik jest uprawniony do egzekwowania przepisow
> okreslonego rodzaju ( porzadkowych) zatwierdzonych przez Rade Miasta/ Gminy.
> Pozdr. Maver
Nie pozostaje nam nic innego, jak podpisać protokół rozbieżności ;)
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
-
30. Data: 2005-08-11 10:12:30
Temat: Re: MPK - znow...
Od: "kovalek" <k...@o...pl>
Użytkownik "Tomasz Lam [ZuLu]" <t...@w...info.pl> napisał w wiadomości
news:dd9iqq$5ks$1@atlantis.news.tpi.pl...
> 2. Wszelakie należności w tytułu nieopłaconych "kar" za gapowe
> przedawniają się po 3 latach od daty wymagalności, więc jeśli było by to
> nawet do połowy 2002, to teraz jest wielce nieaktualne i należy Pana
> postraszyć złozeniem w Prokuraturze doniesienia o próbie wyłudzenia.
Coś się chyba koledze pomyliło.
Jeżeli chodzi o opłaty dodatkowe za jazdę bez biletu, to przedawniają się
one po roku.
Art. 778 KC
--
pozdrawiam
Leszek Kowalski