-
1. Data: 2002-02-01 19:57:37
Temat: MPK - wyłudzenie
Od: "Tomasz Nowak" <n...@p...onet.pl>
Witam.
Latem zeszłego roku jechałem sobie "dwunastką" (tamwajem) przez Poznań. A
że opłacony czas przejazdu kończył się, trzymałem w ręku następny, "czysty"
bilet. W czasie kontroli biletów "kanar" stwierdził, że gdy dojedziemy do
następnego przystanku czas minie, a liczy się rzeczywisty czas jazdy.
Oczywiście tego biletu nie skasowałem, bo kasowniki były zablokowane.
Wysiedliśmy na przystanku, dałem się "spisać" i zapłaciłem 35,- na miejscu.
Kanar wypełnił zielony papierek - przepraszam, poprawił - nadpisał tylko
moje nazwisko w miejsce poprzedniego, podał mi go i odszedł. Po jakimś
czasie zorientowałem się, że "mandat" jest źle wypełniony: zła linia, zły
powód wystawienia.
Napisałem pisemko do "Konsolu" z żądaniem zwrotu pieniędzy, pisemnych
przeprosin i 14,- odszkodowania. Otrzymałem seryjne zapewnienie, że na pewno
nie mam racji. Napisałem do firmy jeszcze raz - już nie odpowiedzieli.
Ratunku!!! Co mogę jeszcze zrobić, żeby chociaż odzyskać 35 złotych? Proszę
o pomoc,
Tomasz Nowak
-
2. Data: 2002-02-03 13:04:11
Temat: Re: MPK - wyłudzenie
Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>
Fri, 1 Feb 2002 20:57:37 +0100, w <a3j5e2$m2o$1@news.tpi.pl>, "Tomasz
Nowak" <n...@p...onet.pl> napisał(-a):
> Napisałem pisemko do "Konsolu" z ż?daniem zwrotu pieniędzy, pisemnych
> przeprosin i 14,- odszkodowania. Otrzymałem seryjne zapewnienie, że na pewno
> nie mam racji. Napisałem do firmy jeszcze raz - już nie odpowiedzieli.
> Ratunku!!! Co mogę jeszcze zrobić, żeby chociaż odzyskać 35 złotych? Proszę
> o pomoc,
Napisz do MPK.
-
3. Data: 2002-02-03 15:24:30
Temat: Re: MPK - wyłudzenie
Od: "Leszek" <l...@m...icpnet.pl>
Ale poczekaj do nastepnego lata;)))))
Leszek
-
4. Data: 2002-02-03 20:59:41
Temat: Re: MPK - wyłudzenie
Od: <p...@p...onet.pl>
Niestety pozostaje tylko droga sądowa. Kosztować to będzie 30 zł + ine wydatki
(np. opinia beigłego, koszty wezwania świadków itp.). Poza tym pewnie będą
trudności dowodowe - jak udowodnisz, że racja jest po Twojej stronie ? Nawet
jeśli masz te bilety, to jeszcze za mało. Bilety + świadek (a lepiej dwóch, z
tego jeden nie rodzina i nie znajomy). W sumie szkoda prądu. Lepiej było nie
przyjąc i nie płacić - wówczas to oni musieliby udowodnić swoje racje. W sumie
to szkoda zachodu, ale jeśli jesteś bardzo wkurzony to może będziesz chciał
zrobić im na złość. Jeśli wygrasz sprawę, to zwrócą Ci koszty, ale jeżeli
przegrasz obciążą Cię kosztami zastępstwa procesowego (w tym wypadku 50-200 zł).
Jest jeszcze jedna możliwość - zawezwanie do próby ugodowej - będą musieli się
stawić w sądzie i negocjować. Oczywiście nie muszą zawrzeć z Tobą ugody. Ale to
kosztuje 15 zł i nie narażasz się na żadne inne koszty.
Pozdrawiam.
> Witam.
> Latem zeszłego roku jechałem sobie "dwunastką" (tamwajem) przez Poznań. A
> że opłacony czas przejazdu kończył się, trzymałem w ręku następny, "czysty"
> bilet. W czasie kontroli biletów "kanar" stwierdził, że gdy dojedziemy do
> następnego przystanku czas minie, a liczy się rzeczywisty czas jazdy.
> Oczywiście tego biletu nie skasowałem, bo kasowniki były zablokowane.
> Wysiedliśmy na przystanku, dałem się "spisać" i zapłaciłem 35,- na miejscu.
> Kanar wypełnił zielony papierek - przepraszam, poprawił - nadpisał tylko
> moje nazwisko w miejsce poprzedniego, podał mi go i odszedł. Po jakimś
> czasie zorientowałem się, że "mandat" jest źle wypełniony: zła linia, zły
> powód wystawienia.
> Napisałem pisemko do "Konsolu" z żądaniem zwrotu pieniędzy, pisemnych
> przeprosin i 14,- odszkodowania. Otrzymałem seryjne zapewnienie, że na pewno
> nie mam racji. Napisałem do firmy jeszcze raz - już nie odpowiedzieli.
> Ratunku!!! Co mogę jeszcze zrobić, żeby chociaż odzyskać 35 złotych? Proszę
> o pomoc,
> Tomasz Nowak
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2002-02-04 18:30:36
Temat: Re: MPK - wyłudzenie
Od: <b...@p...onet.pl>
Bardzo słuszne uwagi mojego poprzednika.
Jak się nie chce ponosić kosztów na starcie, to najlepiej poczekać, aż druga
strona przekaże sprawę do sądu. W międzyczasie mogą nadmuchać.
Można natomiast im zarzucić, że mają kasowniki nie zabezpieczone i że każdy
może w nich pogrzebać i zmienić daty - w związku z tym nie powinny być one
(kasowniki) uznane.
Ale najważniejsze w tym, to odpowieadać na wszelkie POLECONE listy. I tylko
takie = resztę olać.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2002-02-05 20:01:22
Temat: Re: MPK - wyłudzenie
Od: "Tomasz Nowak" <n...@p...onet.pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@m...icpnet.pl> napisał w wiadomości
news:a3jklk$3jb$1@onyx.icpnet.pl...
> Ale poczekaj do nastepnego lata;)))))
Trzeci raz? Przedawnienie czy cos takiego jest po roku od przewozu, wiec
termin juz tuz tuz ;)
--
pozdrawiam
--
/----------------------------\
| Tomasz Nowak |
| n...@p...onet.pl |
-
7. Data: 2002-02-05 20:03:59
Temat: Re: MPK - wyłudzenie
Od: "Tomasz Nowak" <n...@p...onet.pl>
Użytkownik <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:39e3.00000f9a.3c5ed34b@newsgate.onet.pl...
>
> Bardzo słuszne uwagi mojego poprzednika.
> Jak się nie chce ponosić kosztów na starcie, to najlepiej poczekać, aż
druga
> strona przekaże sprawę do sądu. W międzyczasie mogą nadmuchać.
> Można natomiast im zarzucić, że mają kasowniki nie zabezpieczone i że
każdy
> może w nich pogrzebać i zmienić daty - w związku z tym nie powinny być one
> (kasowniki) uznane.
> Ale najważniejsze w tym, to odpowieadać na wszelkie POLECONE listy. I
tylko
> takie = resztę olać.
Dziękuję za rady! Mam jednego świadka, znajomą, ale bilety kontroler podarł
i wrzucił do kosza na przystanku... I to ja do nich wysyłałem listy
polecone.
--
pozdrawiam
--
/----------------------------\
| Tomasz Nowak |
| n...@p...onet.pl |