Witam serdecznie! Moja sprawa jest następująca: na początku roku
umowiłem się ze swoim znajomym, iż będzie on mógł zamieszkać
jednym z pokojów mojego mieszkania pod warunkiem iż rachunkami
będziemy dzielić się na pół. Z początku wydało mi się to dobre ale po
pewnym czasie okazało się iż jest on jakby to
powiedzieć "niewypłacalny". Miesiące mijały a jego dług w stosunku do
mnie rósł! W końcu umówiłem się z nim że w zamian za dług odda mi
on w ostateczności komputer! A że dalej nie płacił musiał się
wyprowadzić a jego komputer oddałem do lombardu tak żeby nie
przepadł a żeby mógł go sobie odzyskać! Teraz natomiast
dowiedziałem się że jakaś amnezja zatarła mu wspomnienia o tej
rozmowie i wniósł on przeciwko mnie oskarżenie! Z policji dostałem
zawiadomienie iż mam się stawić w charakterze świadka w sprawie z
art 278 §1 Kodeksu karnego! Proszę powiedzcie mi coś o mojej
sprawie co moge zrobić i jak to wszystko wygląda! Z góry dziękuję za
odpowiedź, na którą czekam z niecierpliwością! Pozdrawiam gorąco!


--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Użytkownik "Dominik O." <d...@d...pl> napisał w wiadomości
news:bim3bc$mci$1@atlantis.news.tpi.pl...
[ciach]

jaka amnezja?
o co on cie ewentualnie oskarza?

jesli o "kradziez" komputera to czy ma na to jakies dowody?
ma rachunki na ten kompuer i swiadka ze mu go zabrales?

zawsze mozes sie wyprzec i powiedziec ze nic nie wiesz na temat kompa, albo
powiedziec ze ci go dal, w zamian za pokoj
ma akurat tyle samo dowodow i praw co i ty

do góry

Nie ma co "gdybać" lepiej będzie jesli zapytasz policjantow na ich
forum http://www.przepisy.e-box.pl/!!!
Tam dowiesz się wszystkiego!
Pozdrawiam! Pa!


--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

> forum http://www.przepisy.e-box.pl/!!!

Zajmij sie lepiej swoimi oknami .....

--
Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi

do góry

tamrol <t...@p...onet.pl> napisał(a):

> Miało to miejsce gdzieś w Polsce, w pewnej ,,dobrej&#8221; restauracji pewna
> rodzina zamówiła obiad kelner przyszedł i podał zamówioną golonkę rodzina
> zjadła połowę golonki po czym z przerażeniem zobaczyła jak z golonki
wychodzą
> dziesiątki żywych robaków zrobili awanture wezwali Sanepid i Policje.
> Właściciel lokalu był bardzo niemiły powiedział że to jest pajacowanie. Po
> kilku dniach klient zdenerwowany, że nie ma wyników badań mięsa i zepsutymi
> wakacjami postanowił skontaktować się z właścicielem lokalu i zażądał od
niego
> zadość uczynienia pieniężnego( była to rozmowa telefoniczna) właściciel
> restauracji rozmowę nagrał i oskarżył faceta, który zjadł golonkę z
robakami o
> wymuszenie.
>
>
> Czy miał prawo poszkodowany zażądać zadośćuczynienia i co mu grozi.


Zadośćuczynienie przysługiwałoby jedynie wtedy, gdyby pokrzywdzony poniósł
szkodę na osobie, czyli w kazusie zatruł się, rozchorował, itp. Oprócz tego
przysługiwałoby mu odszkodowanie od właściciela lokalu. Jeśli sensacji
zdrowotnych nie było, przysługiwały jedynie uprawenienia z art. 8 ust. 1
ustawy z 27 lipca 2002r. - w tym wypadku żądanie wymiany rzeczy na nową
zgodną z umową, a w dalszej perspektywie odstąpienie od umowy, a co za tym
idzie zwrot ceny,

pzdr

marek radwański

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Ale to chyba było na inny temat, choć prawisz bardzo słusznie.

do góry

Po prostu w zeznaniach opisz całą sytuację w ten sam sposób, w jaki opisałeś
w poście. Gość miał w stosunku do Ciebie dług. W zamian za jego uregulowanie
zaofiarował Ci komputer, a ty wyraziłeś na to zgodę. Wszystko zgodnie z art.
453 kc.
O ile wartość komputera nie przekraczała 2.000 zł, to nie ma podstaw do
żądania sporządzenia umowy pisemnej i ustna pozostaje w mocy. A zatem to on
musi udowodnić, że tak nie było, skoro pomawia Cię o nieprawne posiadanie, a
komputer masz Ty. To wynika z art. 6 kc (ciężar dowodu) oraz art. 339 kc i
341 kc w odniesieniu do własności. Ponieważ Ty faktycznie jesteś w
posiadaniu rzeczy, to Twój kolega musi obalić wynikające z ostatnich dwu
przepisów domniemanie, z którego wynika, ze jesteś posiadaczem rzeczy.

Jeśli wartość komputera przekracza 2.000 zł, to niestety w braku pisemnej
umowy stanowi on nadal własność Twojego niesolidnego kolegi, zakładając
oczywiście, że potrafi on udowodnić, że kiedykolwiek był jego właścicielem.
W tej sytuacji oddając go do lombardu popełniłeś nie tyle kradzież, co
raczej przywłaszczenie, a więc art. 279 kk. Ale to pewnie niewielka
pociecha. Z tym, że biorąc pod uwagę całą sprawę raczej masz małe szanse w
takim wypadku na jakiś poważniejszy wyrok.

do góry

Witam bardzo serdecznie! Chciałbym Pana prosić o rade w mojej
sprawie! Pana wcześniejsza wypowiedź bardzo podniosła mnie na
duchu, ale po dzisiejszym pobycie na komendzie pojawił się nowy
problem! To jest brak świadka podczas zawierania umowy (że
komputer zostaje mi oddany w zamian za dług). To znaczy okazało
się, że jest on warty mniej niż 2000zł ale policjanci uznali, że skoro
zawsze umawiałem się z dłużnikiem na osobności (żeby nikogo nie
mieszać w nasze sprawy) to teraz kiedy on wyparł się całej umowy jest
ona nie ważna! Idzie za tym obowiązek wykupienia komputera przeze
mnie! Chciałem się zapytać czy to jest prawda! I co mogę zrobić jeżeli
to jest prawda ale moja sytuacja finansowa nie pozwala na jego
wykupienie! Z góry dziękuję za odpowiedź! Serdecznie pozdrawiam!
Dominik

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

> ona nie ważna! Idzie za tym obowiązek wykupienia komputera przeze
> mnie! Chciałem się zapytać czy to jest prawda! I co mogę zrobić jeżeli
> to jest prawda ale moja sytuacja finansowa nie pozwala na jego
> wykupienie! Z góry dziękuję za odpowiedź! Serdecznie pozdrawiam!

Jasne, policjanci od razu feruja wyroki .... dla nich najlatwiej byloby
jakbys sie do wszystkiego przyznal ... wtedy sprawa zamknieta i kolejny
punkt do premii ...

--
Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi

do góry

Premii w Policji de facto nie wypłacają od lat 90-tych z braku środków.
Czasem na święta jest po 20-50 zł brutto. Myślisz, że warto o to walczyć
robiąc z siebie świnię?

do góry