On Thu, 11 May 2023 09:25:22 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 11.05.2023 o 09:13, J.F pisze:
>>>> OC radiowozom płacą, co moze i nieoplacalne, ale ma inne zalety.
>>>
>>> Przede wszystkim OC jest obowiązkowe.
>
> Na jedno wyjdzie.

No nie.
Teoretycznie skladka powinna byc taka, jak srednia szkodowosc plus
zysk ubezpieczyciela.
To sie nie oplaca.

Ale moze byc tez promocja znaczna :-)

Ale najwiekszy zysk na tym, ze znikną zarzuty, ze policja za mało
wypłaciła - teraz to robi niezalezny ubezpieczyciel.

J.

do góry

W dniu 11.05.2023 o 22:36, J.F pisze:
> A wczesniej co - jakis nieuczciwy urzędnik pomagał,
> czy fałszywe dokumenty, czy dokumenty dobre, ale numery przebite?
Kradli samochód, ale w gminie rejestrowali na sfałszowanych, że niby
pochodzi z za granicy. Czasem numery przebijali, ale bywało, że nie i
jak CEPiK robiono, to sporo pojazdów odzyskano poprzez sprawdzone
hurtowe w bazach. Najpierw polskich, a potem Europol-u.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 11.05.2023 o 23:21, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 11.05.2023 o 22:36, J.F pisze:
>> A wczesniej co - jakis nieuczciwy urzędnik pomagał,
>> czy fałszywe dokumenty, czy dokumenty dobre, ale numery przebite?
> Kradli samochód, ale w gminie rejestrowali na sfałszowanych, że niby
> pochodzi z za granicy. Czasem numery przebijali, ale bywało, że nie i
> jak CEPiK robiono, to sporo pojazdów odzyskano poprzez sprawdzone
> hurtowe w bazach. Najpierw polskich, a potem Europol-u.

Czyli wspólne bazy danych z obcymi państwami są dobre?

A co na to zwolennicy suwerenności i miłośnicy konfederosji?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 11.05.2023 o 23:39, Kviat pisze:
> W dniu 11.05.2023 o 23:21, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 11.05.2023 o 22:36, J.F pisze:
>>> A wczesniej co - jakis nieuczciwy urzędnik pomagał,
>>> czy fałszywe dokumenty, czy dokumenty dobre, ale numery przebite?
>> Kradli samochód, ale w gminie rejestrowali na sfałszowanych, że niby
>> pochodzi z za granicy. Czasem numery przebijali, ale bywało, że nie i
>> jak CEPiK robiono, to sporo pojazdów odzyskano poprzez sprawdzone
>> hurtowe w bazach. Najpierw polskich, a potem Europol-u.
>
> Czyli wspólne bazy danych z obcymi państwami są dobre?

To zależy, jak na to spojrzeć. Tacy przestępcy są odmiennego zdania.
Również i nabywcy "w dobrej wierze" tych kradzionych pojazdów. :-)
>
> A co na to zwolennicy suwerenności i miłośnicy konfederosji?

Wątpię, by ktoś badał ich stanowisko.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 11.05.2023 o 23:47, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 11.05.2023 o 23:39, Kviat pisze:
>> W dniu 11.05.2023 o 23:21, Robert Tomasik pisze:
>>> W dniu 11.05.2023 o 22:36, J.F pisze:
>>>> A wczesniej co - jakis nieuczciwy urzędnik pomagał,
>>>> czy fałszywe dokumenty, czy dokumenty dobre, ale numery przebite?
>>> Kradli samochód, ale w gminie rejestrowali na sfałszowanych, że niby
>>> pochodzi z za granicy. Czasem numery przebijali, ale bywało, że nie i
>>> jak CEPiK robiono, to sporo pojazdów odzyskano poprzez sprawdzone
>>> hurtowe w bazach. Najpierw polskich, a potem Europol-u.
>>
>> Czyli wspólne bazy danych z obcymi państwami są dobre?
>
> To zależy, jak na to spojrzeć. Tacy przestępcy są odmiennego zdania.

Czyli tak samo jak obrońcy "narodowej suwerenności"?
Ciekawy wniosek można z tego wyciągnąć.

> Również i nabywcy "w dobrej wierze" tych kradzionych pojazdów. :-)
>>
>> A co na to zwolennicy suwerenności i miłośnicy konfederosji?
>
> Wątpię, by ktoś badał ich stanowisko.

Ich stanowisko jest powszechnie znane.
Ale wiem, że niektórzy nie łapią sarkazmu.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 11.05.2023 o 22:39, J.F pisze:

> Ale najwiekszy zysk na tym, ze znikną zarzuty, ze policja za mało
> wypłaciła - teraz to robi niezalezny ubezpieczyciel.

Racja - dodatkowo musiałaby utrzymywać (lub płacić na zewątrz) rzeczonawnom.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On 2023-05-11, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 11.05.2023 o 01:37, Marcin Debowski pisze:
> Niewiele osób ma licencje na latanie bez kontroli wzrokowej. Oczywiście
> pewnie część sobie takimi drobiazgami nie zaprząta głowy, ale jak latasz
> pod kontrolą wzrokową, to trochę trudno DRONa skutecznie zgubić. Chyba,
> że w wyniku awarii wpadnie do stawu, rzeki, albo na jakieś niedostępne
> miejsce. U nas ostatnio jakiś idiota zgłosił pożar mostu, bo chciał, by
> Straż Pożarna mu zdjęła DRONa z drzewa.

Latanie z kontrolą wzrokową dronem, który nie wymaga uprawnień (=<250g)
to jest taka umowa społeczna. Ty udajesz, że go widzisz, władze nie
bardzo mogą się przyczepić, bo teoretycznie to go możesz widzieć.
Praktyka wygląda zaś tak, że jak dron znajduje się na kilkudziesięciu
metrach i wzwyż, a sam się wpatrujesz w ekranik, to bardzo trudno potem
tego drona znaleźć. Już prędzej go słyszysz. Odlecisz w takich warunkach
na jakieś 500m, gdzie nadal możesz go wypatrzeć jak się uprzesz, ale
zanim się to uda to już możesz tego drona nie mieć.

Nie raz mi się zdarzyło, że sobie lecę 100-300m w poziomie, koncetruję
się na widoku z kamerki, podnoszę głowę, i panika, gdzie to k.. polazło.
A jak ktoś ma zupełnie prostego, że mu nie rysuje na mapie trasy i
położenia to różnie z tym być może.

Paradoksalnie, lepej go widać w nocy, ale niektóre "prawodawstwa" na
twardo zakazują takiego latania.

--
Marcin

do góry

W dniu 11.05.2023 o 23:39, Kviat pisze:
> W dniu 11.05.2023 o 23:21, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 11.05.2023 o 22:36, J.F pisze:
>>> A wczesniej co - jakis nieuczciwy urzędnik pomagał,
>>> czy fałszywe dokumenty, czy dokumenty dobre, ale numery przebite?
>> Kradli samochód, ale w gminie rejestrowali na sfałszowanych, że niby
>> pochodzi z za granicy. Czasem numery przebijali, ale bywało, że nie i
>> jak CEPiK robiono, to sporo pojazdów odzyskano poprzez sprawdzone
>> hurtowe w bazach. Najpierw polskich, a potem Europol-u.
>
> Czyli wspólne bazy danych z obcymi państwami są dobre?

Gdzie ty tu widzisz wspólne bazy danych? Bazy nie są wspólne, po prostu
zachodzi wymiana danych. I tak - to jest dobre.

> A co na to zwolennicy suwerenności i miłośnicy konfederosji?

Nic szczególnego, po prostu aby coś dostać trzeba było coś dać. Rozumiem
frustrację, tfuj rafciuś sprezentował esencję czajki miastu Gdańsk, ale
jakoś pod prąd chyba było z rewanżem ;) Uczciwie mówiąc - zwrot mu się
należy, co do grama ;)

> [...] konfederosji?

Tak. A za Tuska MF był Jan Vincent Rosjowki. Dostrzegasz swoją
infantylność? Co na to twoje podręczniki do historii po łacinie?

PD

do góry

On 2023-05-10, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 11.05.2023 o 01:33, Marcin Debowski pisze:
>
>> Te wszystkie standardowe drony, nawet wypasione, nie mają jakiś
>> imponujących zasięgów (łączności). Powód jest zapewne taki, że w
>> typowych warunkach nie jest on za bardzo potrzebny. Pytanie, jaki jest
>> sens latać poza zasięg kontroli jesli można to zrobić będąc w zasiegu?
>> Np. podjechać. Któryś z dji, który patrząc po googlu jest uzywany w
>> polskiej policji ma aku na maks 55 min lotu, przy zasięgu ~70km i
>> łaczności maks 15km. Co to muszą być za okoliczności, żeby latać poza te
>> 10-15km? Pewnie było tak, że było wygodniej i 20x wrócił a 21 raz już
>> nie. Rozsądek podpowiadałby, że klamot za 200k lepiej nadzorować.
>
> Pewnie oszczędności :-) Musiałby radiowóz jechać i policjanci by czas
> tracili. A tak, to sobie sam poleciał i wrócił - akurat nie wrócił.
>>
>>> Inna sprawa, że taki DRON jest już statkiem powietrznym. Czy jego
>>> zaginięcie nie powinno być przedmiotem badania ULC? Teraz zgłasza się
>>> przez https://e2.aviationreporting.eu/reporting. Podejrzewam, że
>>> kosztujący 200.000 zł DRON pewnie miał więcej, niż 950 gram, choć
>>> pewności nie mam.
>>
>> Mógł miec do 950g. Nie wiem, czy utrate cięższych niz 250g się zglasza.
>> Popularne kategorie kończą się chyba na 25kg.
>
> Do 950 g i zasięg 55 km? Te małe do 2 kg, to mają baterię na góra 30
> minut chyba. To daleko nie poleci
55 min. >70km.

Mój mały, dji mini 2 ma 31 min (w rzeczywistości bliżej 22-25) co
teoretycznie daje mu zasięg ca 15-20km.

Polska policja ma niby takie:
https://enterprise.dji.com/matrice-300/specs

--
Marcin

do góry

On 2023-05-11, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Thu, 11 May 2023 09:25:22 +0200, Shrek wrote:
>> W dniu 11.05.2023 o 09:13, J.F pisze:
>>>>> OC radiowozom płacą, co moze i nieoplacalne, ale ma inne zalety.
>>>>
>>>> Przede wszystkim OC jest obowiązkowe.
>>
>> Na jedno wyjdzie.
>
> No nie.
> Teoretycznie skladka powinna byc taka, jak srednia szkodowosc plus
> zysk ubezpieczyciela.
> To sie nie oplaca.

Ubezpieczyciele uśredniają zapewne nie tylko po danej lini produktów, a
też patrzą na inne swoje produkty. Może się np. opłacać gdzieś nadpłacać
jeśli wychodzi im, że klienci wybierają potem kolejny produkt.

--
Marcin

do góry