-
11. Data: 2017-11-27 08:59:57
Temat: Re: Listonosz a polecony
Od: m <m...@g...com>
W dniu 27.11.2017 o 08:55, Tomasz Kaczanowski pisze:
>> Dodam, ze pisanie do urzędu jest nieskuteczne, nikt go przecież za rękę
>> nie złapał a posądzanie "niewinnego" listonosza jest naganne.
>>
>>
> Pisanie do urzędu reklamacji jest jak najbardziej skuteczne, ale skutek
> jest zazwyczaj na miesiąc...
>
> Przynajmniej takie mam doświadczenia z Pocztą Polską. raz czy drugi
> wystarczyła nawet rozmowa telefoniczna, ale pisma są skuteczniejsze (jak
> w większości urzędów, pismo ma to do siebie, że muszą się ustosunkować i
> podjąć choć pozorne prace naprawcze)
Wszystko zależy od urzędów. U mnie wystarczyło jak kilka razy się
zapytałem na poczcie na której odbierałem paczkę, kto to roznosi bo
chyba będę skargę jakąś składał. Ze dwa albo trzy razy. W końcu zaczęli
przynosić listy zamiast awizo.
p. m.
-
12. Data: 2017-11-27 09:01:24
Temat: Re: Listonosz a polecony
Od: ń <ń@ń.ń>
Jest jeszcze kwestia przesyłek nierejestrowanych, ale przekraczających gabaryt
eurodebilskrzynek (bo jakiejś euroqrwie przeszkadzały polskie skrzynki).
Listonosze nie chcą "nadgabarytów" zabierać w rejon, bo w razie nieobecności adresata
muszą z taką sporą przesyłką (pakietem, drobną paczką) chodzić przez cały obchód, a
często zostawiają swoje torby/wózki np. na parterach budynków.
-----
> Ja kiedyś przez okno widziałem listonosza wrzucającego coś do mojej skrzynki.
> Idę do skrzynki, a tam awizo.
-
13. Data: 2017-11-27 09:02:30
Temat: Re: Listonosz a polecony
Od: ń <ń@ń.ń>
Poza tym jakby co w sądzie pokażesz "reklamuję już od czterech lat".
-----
> pisma są skuteczniejsze
-
14. Data: 2017-11-27 14:24:37
Temat: Re: Listonosz a polecony
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Sat, 25 Nov 2017 09:57:00 +0100, Wiesiaczek napisał(a):
> Czy ma ktoś takie doświadczenia z listonoszem lub ktoś wie, jak sobie
> poradzić z takim problemem?
Z 5 lat temu napisałem skargę, którą wysłałem emalią:
s...@p...pl
i na długo poskutkowało.
Od jakiegoś półtora roku znowu znajduję awiza, choć mam niedołężną matkę,
która nie wychodzi z domu. Jak mi się przepełni, pewnie znowu skorzystam z
tej drogi, choć oczywiście nie ma gwarancji, że i tym razem zadziała.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
pewno znowu coś ukradli."
Michaił Sałtykow Szczedrin
https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums
-
15. Data: 2017-11-27 14:40:34
Temat: Re: Listonosz a polecony
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2017-11-27, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
> Dnia Sat, 25 Nov 2017 09:57:00 +0100, Wiesiaczek napisał(a):
> Z 5 lat temu napisałem skargę, którą wysłałem emalią:
> s...@p...pl
> i na długo poskutkowało.
>
> Od jakiegoś półtora roku znowu znajduję awiza, choć mam niedołężną matkę,
> która nie wychodzi z domu. Jak mi się przepełni, pewnie znowu skorzystam z
> tej drogi, choć oczywiście nie ma gwarancji, że i tym razem zadziała.
Też miałem podobny przypadek z tym że matka na chodzie, ale dobija do
90. i nie może dźwigać nawet 2kg. Panu listonoszowi nie chciało się też
tego dźwigać. Mnie krew zalała, ale rodzicielka ubłagała mnie abym
skargi nie pisał i że sama pogada na poczcie. Pogadała. Pomogło.
Wydaje się, że oni czasem sami na poczcie nie wiedzą co te wszystkie
misie w terenie robią.
--
Marcin
-
16. Data: 2017-11-27 15:25:16
Temat: Re: Listonosz a polecony
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 27 Nov 2017 13:40:34 +0000 (UTC), Marcin Debowski napisał(a):
> Wydaje się, że oni czasem sami na poczcie nie wiedzą co te wszystkie
> misie w terenie robią.
Pewnie wiedzą, ale im to lata, do czasu kiedy dostaną opiernicz z góry.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości
wykorzystania do prac domowych"
św. Tomasz z Akwinu
https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums
-
17. Data: 2017-11-27 15:49:20
Temat: Re: Listonosz a polecony
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2017-11-27 o 08:55, Tomasz Kaczanowski pisze:
> W dniu 2017-11-25 o 09:57, Wiesiaczek pisze:
>> Listonosz, o ile się orientuję, powinien przesyłkę poleconą
>> dostarczyć pod wskazana na niej adres odbiorcy.
>>
>> Ten, który dostarcza je do mnie nie fatyguje się windą na ósme
>> piętro, tylko od razu pisze awizo i wrzuca do skrzynki.
>> Chuj mu za to w dupę, przeżyję.
>>
>> Ale ostatnio zrobił postępy: Po co ma chodzić i pisać awizo na
>> przesyłkę, gdy być może nikt jej nie odbierze i będzie musiał
>> awizować powtórnie?
>> Wpadł na pomysł, żeby w ogóle nie fatygować się z pierwszym
>> doręczeniem, a dopiero gdy adresat nie odbierze przesyłki (no bo
>> jak?), to dopiero wtedy fatyguje się i napisze awizo powtórne.
>> Oszczędza czas i buty, czyż nie?
>>
>> Czy ma ktoś takie doświadczenia z listonoszem lub ktoś wie, jak sobie
>> poradzić z takim problemem?
>>
>> Dodam, ze pisanie do urzędu jest nieskuteczne, nikt go przecież za
>> rękę nie złapał a posądzanie "niewinnego" listonosza jest naganne.
>>
>>
> Pisanie do urzędu reklamacji jest jak najbardziej skuteczne, ale
> skutek jest zazwyczaj na miesiąc...
>
> Przynajmniej takie mam doświadczenia z Pocztą Polską. raz czy drugi
> wystarczyła nawet rozmowa telefoniczna, ale pisma są skuteczniejsze
> (jak w większości urzędów, pismo ma to do siebie, że muszą się
> ustosunkować i podjąć choć pozorne prace naprawcze)
>
To nic nie pomoże. Listonosze są jak święte krowy, bo ich jest za mało.
Podobno uciekają z pracy bo mają za małe zarobki.
--
animka
-
18. Data: 2017-11-27 15:56:05
Temat: Re: Listonosz a polecony
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2017-11-27 o 15:25, Olin pisze:
> Dnia Mon, 27 Nov 2017 13:40:34 +0000 (UTC), Marcin Debowski napisał(a):
>
>> Wydaje się, że oni czasem sami na poczcie nie wiedzą co te wszystkie
>> misie w terenie robią.
> Pewnie wiedzą, ale im to lata, do czasu kiedy dostaną opiernicz z góry.
>
Na pewno wiedzą bo to są zgrane paczki kolesi i koleżaneczek. Swój
swojego ściąga do pracy.
--
animka
-
19. Data: 2017-11-28 00:24:14
Temat: Re: Listonosz a polecony
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 27-11-17 o 14:40, Marcin Debowski pisze:
> Wydaje się, że oni czasem sami na poczcie nie wiedzą co te wszystkie
> misie w terenie robią.
>
Tym listonoszom grosze płacą. po za tym listonoszom w zasadzie się
wydaje, że ludzie nie widzą tych ich kombinacji.
-
20. Data: 2017-11-28 03:09:00
Temat: Re: Listonosz a polecony
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2017-11-28 o 00:24, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 27-11-17 o 14:40, Marcin Debowski pisze:
>
>> Wydaje się, że oni czasem sami na poczcie nie wiedzą co te wszystkie
>> misie w terenie robią.
>>
> Tym listonoszom grosze płacą. po za tym listonoszom w zasadzie się
> wydaje, że ludzie nie widzą tych ich kombinacji.
Nikt z nas nie wie ile listonosz dostaje napiwków za dostarczony do
odbiorcy przekaz pieniężny lub list z zagranicy.
--
animka